Morze, słońce i piasek... Zimowe szkice Mierzei Kurońskiej
Morze, sł oń ce i piasek na ogó ł nie są już egzotycznym otoczeniem podczas obchodó w Nowego Roku dla niektó rych mieszkań có w ziem niemorskich. W każ dym razie takie stwierdzenia nie są szczegó lnie zaskakują ce we wspó ł czesnym społ eczeń stwie. „Dlaczego wię c nie zrezygnujemy z morza” – kiedyś myś lał em…
„Có ż , mamo, cał kowicie stracił aś rozum. Mierzeja Kuroń ska zimą? ! ” - powiedział mó j mą ż , przerywają c mi prezentację planowanej trasy przejazdu z Moskwy na Litwę przez Biał oruś i z powrotem w okresie ś wią t noworocznych. A jeszcze nie mó wił em, ż e moż na by był o jechać dalej wybrzeż em Bał tyku przez Poł ą gę i prosto np. na Ł otwę...A potem Rygę...Potem moż na wró cić do domu do Moskwy. . . No dobra, dobra, moż e naprawdę zbyt wę drował em w moich snach, ale Pierzelina Kuroń ska nie poddam się !
Uważ nie popatrzyliś my na siebie. . . Bez sł owa, każ dy wyraził wszystko, co o tym myś lał . Mó j poglą d okazał się bardziej przekonują cy : )).
Nie mogę powiedzieć , ż e odwiedzenie Mierzei Kuroń skiej to naprawdę moje wielkie marzenie. Ale jakoś krę cił a mi się w gł owie myś l, ż e czasem powinnam popatrzeć . Szukał em tej sprawy w każ dy moż liwy sposó b i pchał em do niej gł ó wnego sponsora i realizatora moich pomysł ó w przez kilka lat, mó wią , ż e trzeba jakoś zrobić road trip po Bał tyku. I skoń czył em : ))
… Zał oż ono, ż e wprawdzie pojedziemy nad morze, ale na zimowe. W fantazjach, popartych zdję ciami z sieci, majaczył y oś nież one krajobrazy i zamarznię te brzegi morza.
Ale tegoroczna zima postanowił a zrobić mał y ż art i nie przyniosł a ś niegu. Wilno cieszył o nas ciepł ą , ale pochmurną pogodą . Przeczytaj wię cej o Wilnie w artykule "Stroje sylwestrowe i wieczorowe w Wilnie"
Ale im dalej odjeż dż aliś my od Wilna i im bliż ej morza, do Kł ajpedy, nawet trochę zapachu sł oń ca.
Tak, oto jest - zima peł ną parą , +6°C za burtą : )). Na podwó rku jest 31 grudnia – czas na przebiś niegi!
W Kł ajpedzie zatrzymaliś my się w hotelu Ibis Styles Klaipeda Aurora 3*, któ ry znajduje się obok przeprawy promowej na Mierzeję Kuroń ską . Przeczytaj wię cej o hotelu w recenzji.
Tak naprawdę nie widzieliś my samej Kł ajpedy. Począ tkowo w ogó le nie planowaliś my jej odwiedzać . I stał o się to bł ę dem. Miasto z pewnoś cią zasł uguje na uwagę turystó w. Bez wzglę du na to, jak skró ciliś my czas pó ź niej, i tak przyjechaliś my pó ź niej niż się spodziewaliś my, wię c nie mieliś my czasu, aby zobaczyć miasto w ś wietle dziennym.
Oczywiś cie miał em plan gł ó wnych atrakcji. A nawet przygotowano mapę z oznaczeniem zabawnych i ciekawych i po prostu ł adnych rzeź b miejskich, któ rych w mieś cie jest bardzo duż o. Nie wszystkie są zaznaczone na tej mapie, w mojej notatce jest ich już.37!
Ale w ciemnoś ci i w stanie gł odu wszystko jest postrzegane trochę inaczej. Sł uchaj, wyglą da na to, ż e syrena poż egnał a się już ze starym rokiem : ))
Ponieważ tak się zł oż ył o, ż e uroczysty moment wejś cia w nowy rok 2020 zbiegł się z pobytem w Kł ajpedzie, zarezerwowano stolik na to wydarzenie w restauracji kuchni narodowej doś ć popularnej sieci Etnodvaras. Ale nie zdą ż yliś my na umó wioną godzinę , a restauracja był a tego dnia otwarta, wedł ug strony internetowej, tylko do godziny 19.00, a rezerwację anulowaliś my w nadziei, ż e znajdziemy coś do jedzenia. Ale po szó stej wieczorem na Placu Renesansowym wcią ż nie znaleź liś my ani jednej otwartej jadł odajni, tylko kawiarnie i namiot z hot dogami. I ten sam Etno Dvaras już o wpó ł do sió dmej odmó wił przyję cia gł odnych podró ż nych. No dobra, nie udał o się uroczyś cie, okazał o się szczerze. Kupiwszy lokalne kieł baski i sery w supermarkecie, poszliś my już do hotelu, gdzie mieliś my spokojną rodzinę piją c w towarzystwie naszego prezydenta z telewizora.
Kł ajpeda wydawał a nam się tego wieczoru doś ć spokojna, cicha i nieco spowolniona. Wyglą da na to, ż e tylko nieliczni turyś ci, któ rzy jakoś tu dotarli, wę drowali mał ymi stadkami po wieczornych ulicach w poszukiwaniu jedzenia pod okiem map off-line w swoich smartfonach. Widzieliś my jedną parę i drugą mał ą firmę , niezgrabnie tupają cą przy zamknię tych drzwiach kawiarni i restauracji. Tak, tak, okazuje się , ż e nie tylko my chcieliś my jeś ć , szliś my tymi samymi ś cież kami : )). Ale w mieś cie wcią ż są ludzie! Och, jak fajerwerki i fajerwerki huczał y w ś wią teczną noc! Wyglą dają c z okien hotelu wydawał o się , ż e otacza nas walka. Niebo pł onę ł o i grzmiał o! Hał as był ró wnież w Kł ajpedzie, wybuchy był y ró wnież po drugiej stronie Zalewu Kuroń skiego.
A nastę pnego dnia pochł onę ł a nas Mierzeja Kuroń ska. I wró cili do miasta w ciemnoś ci. Tak wię c Kł ajpeda pozostał a niezbadana i niezbadana. Moż e jeszcze się spotkamy. . .
Pierwszy dzień.2020 roku okazał się pogodny i sł oneczny. Zdję cia z pokoju hotelowego:
Mał a informacja praktyczna: na Mierzeję Kuroń ską moż na dostać się samochodem tylko tzw. Nowym Promem. Ze starego, funkcjonują cego od 1870 roku, korzystają piesi i rowerzyś ci. Promy kursują co 20-40 minut od wczesnych godzin porannych do pó ź nego wieczora. Koszt transportu samochodu wraz z cał ą zawartoś cią (bagaż , pasaż erowie) to dziś.12, 3 euro. Strona wydaje się wskazywać , ż e na każ dego pasaż era 1 euro, a kierowca jest wliczony w cał kowity koszt. Ale w rzeczywistoś ci nikt nie liczy pasaż eró w. W kasie powiedzieli nam, jakie przeprawy bezkonne. Przeczytaj wię cej na stronie promowej, jest wersja rosyjska.
Pejzaż e portowe. Też bardzo urocze:
Wjazd na teren Parku Narodowego „Mierzeja Kuroń ska” jest pł atny, dziś.5 euro za samochó d. W sezonie letnim (20 czerwca – 20 sierpnia) jest wielokrotnie wyż szy. W 2019 roku był o to 20 euro. Wedł ug dziewczyny w punkcie kontrolnym latem 2020 roku bę dzie 30. Istnieją wszelkiego rodzaju zł oż one opcje biletó w. Wię cej aktualnych informacji na stronie litewskiej.
Idealnie powinieneś spę dzić co najmniej kilka dni na Mierzei Kuroń skiej. Im bliż ej ją poznajesz, tym bardziej ujawnia swoje ciekawe i mał e sekrety. Przyznaję , ż e przed wizytą w tym rezerwacie, a raczej przed przygotowaniami do wizyty, cał a nasza wiedza o Mierzei Kuroń skiej sprowadzał a się do „wyją tkowych krajobrazó w”, wydm. Có ż , na rosyjskiej poł owie jest też „tań czą cy” las, sprawy wypoczynkowe i rekreacyjne, niekoń czą ce się plaż e...Coś w tym stylu. Ale okazuje się , ż e wszystko nie jest takie proste. Mierzeja Kuroń ska to nie tylko wyją tkowe miejsce, ale wspó lne dzieł o natury i ludzkich rą k. Cał a ta mieszanka ró ż nych krajobrazó w (od lasó w po pustynie) na niewielkim skrawku ziemi jest wynikiem walki czł owieka z ż ywioł ami, któ ra ponownie powstał a z winy czł owieka.
Nie bę dziemy zagł ę biać się w geologię i historię , ponieważ teraz nie jest trudno znaleź ć informacje (tutaj na począ tek na przykł ad tutaj a>). Kró tko mó wią c, wszystkie te ziemie był y kiedyś pokryte lasami. W XVI-XVII w Memel (dzisiejsza Kł ajpeda) bezlitoś nie wycię to lasy. Cienka warstwa gleby pokrywają ca piaski został a zdeptana przez bydł o. A ogromne masy piasku, już niczym nie powstrzymywane, zaczę ł y się poruszać pod wpł ywem najsilniejszych wiatró w. Zakryli wszystko na swojej drodze. Ludzie opuś cili swoje domy. Ale piasek raz po raz wyprzedzał ich nowe osady. Cał e wsie pozostał y pod warstwami piasku. W drugiej poł owie XVII wieku prawie cał a Mierzeja Kuroń ska zamienił a się w martwą pustynię .
Wł adze zwró cił y uwagę na ten problem dopiero wtedy, gdy piaski zaczę ł y zagraż ać ż egludze wzdł uż Cieś niny Kł ajpedy, a to jest dochó d miasta. Pierwsze prace nad kształ towaniem krajobrazu i umocnieniem wydm rozpoczę to na począ tku XIX wieku. A teraz jesteś my ś wiadkami tej kruchej ró wnowagi osią gnię tej w cią gu ostatnich 200 lat cię ż kiej i ż mudnej pracy oraz walki mię dzy czł owiekiem a naturą .
Za drzewami widoczne są oswojone wydmy
Wę dró wki po wydmach dozwolone tylko po specjalnie zorganizowanych szlakach
Po raz pierwszy spotkaliś my się z osadą Juodkrante na wybrzeż u Zalewu Kuroń skiego. Ani ż ywego ducha. Na nasypie w niektó rych miejscach znajdują się ś lady wczorajszych fajerwerkó w. Cisza, spokó j, spokó j.
I wyglą da na to, ż e cał y mał y kuroń ski ś wiat jest taki. Udał o mi się nawet trochę zdenerwować , nie po to tu przyjechał em. Tak, jest uroczo, ale nie po to. . . A co z kontrastami? A zamieszki ż ywioł ó w?
Pracownik w punkcie kontrolnym uprzejmie przekazał nam mapę turystyczną Mierzei Kuroń skiej (w albumie ze zdję ciami) i polecił , jeś li nie boimy się chodzić przez dł uż szy czas, moż e być trudno zajrzeć do
Wydma Nagliai, a raczej rezerwat przyrody, numer 8 na mapie. Tak! Zdecydowanie musimy tam pojechać !
Moż esz zobaczyć Morze Bał tyckie z gó ry:
W pewnym momencie talia się koń czy, ale ś cież ka trwa. Trasa jest oznaczona koł kami:
To miejsce jest ró wnież nazywane Martwymi wydmami. Gdzieś tam, pod wieloma metrami piasku, był y wioski rybackie. Dawno, dawno temu był o ż ycie. . .
Bez wzglę du na to, jakie to smutne, widok jest imponują cy, urzekają cy.
Ponadto znad Bał tyku wiał przeszywają cy wiatr, któ ry dodał tragedii czy czegoś takiego. Kiedy weszliś my na gó rę , to nawet pomogł o, wiatr pchał z tył u. A w drodze powrotnej - tak, tak, „Wiatr w kubku i pluję ” (A. Shaganov, I. Krutoy). Och, przesią knię ty, och, przeszlifowany, peł en zę bó w i kieszeni : )).
Na Mierzei Kuroń skiej jest wiele ró ż nych wydm i wszystkie mają swoją historię . Najpopularniejsza jest prawdopodobnie Wydma Parnigio, popularnie znana jako Litewska Sahara.
Ł awka kontemplacyjna na wydmie Parnigio
Znajduje się w pobliż u wsi Nida, niedaleko granicy z Rosją . Jest ł atwo dostę pny dla kierowcó w, moż na podjechać prawie pod sam szczyt. Tak, a wzdł uż niego jest zorganizowanych kilka kilometró w szlakó w turystycznych, jest szlak z samej Nidy na szczyt. W 1995 roku na szczycie zainstalowano zegar sł oneczny. Ale to nie tylko zegar, ale takż e kalendarz. Pora dnia jest nadal jakoś jasna, ale co do dnia w roku - to już jest trudne dla przecię tnego umysł u : )).
Ten zegarek ma już swoją historię . W 1999 roku huragan zł amał stelę . Przez pewien czas wł adze powoli przywracał y, a nawet nie chciał y, jak mó wią , jako przestroga przed niszczycielską mocą ż ywioł ó w. Czy ci się to podoba, czy nie, nie wiadomo na pewno, ale w tej chwili zegarek został przywró cony.
Zdję cie poniż ej przedstawia wydmę paralotniarską , na któ rej w latach 30. ubiegł ego wieku mieszkali pierwsi fani tego sportu.
A za nim jest Rosja, obwó d kaliningradzki. Strona natywna.
W prawo – Bał tyk, prosto – small> Rosja. Przy dobrej pogodzie wież a posterunku granicznego jest dobrze widoczna
Dolina mię dzy wydmami Parnigio i paralotniarzami to Dolina Ś mierci. Na począ tku myś lał em, ż e tak straszną nazwę zawdzię czają kolejnym wsiom zasypanym piaskiem. Nie. W historii tego kurortu jest kolejna smutna karta. W latach 1870–72 W czasie wojny francusko-pruskiej utworzono tam francuski obó z jeniecki. Zajmowali się kształ towaniem krajobrazu wydm, a warunki ż ycia wyraź nie nie przypominał y kurortu. Wię kszoś ć wię ź nió w zmarł a z gł odu i choró b i tam zostali pochowani. . . W ostatnich latach wł adze litewskie i francuskie czę sto komunikują się na ten temat.
Ale ż ycie toczy się dalej. Ż ycie wygrywa! A teraz krzew miał zakwitną ć wś ró d piaskó w, a nawet w ś rodku zimy - 1 stycznia : ))
Sł oń ce był o, piasek był wyczuwalny, teraz morze jest absolutnie konieczne! Przejdź my do procedur wodnych.
Kocham morze. Każ dy. Spokojne i gwał towne, ciepł e i niezbyt ciepł e, ł agodne lato i niesamowita zima.
Kiedy jechaliś my wzdł uż mierzei, sł yszeliś my nieustanny huk. Co to jest? Moż e to oszał amiają cy wiatr tak zmieszany w koronach sosen, przesią kają cy mię dzy pniami? I dopiero zbliż ają c się do plaż y, stał o się jasne, ż e Bał tyk robi taki hał as. Zdję cie oczywiś cie nie moż e oddać cał ej sił y i mocy zimowego morza, niesamowitego pię kna szaro-zielonych fal. Oczywiś cie podczas burzy nie moż na się zrelaksować . Ale osobiś cie takie zamieszki natury sprawiają , ż e jestem szczenię cą radoś cią .
Piasek zamiast ś niegu. . .
Mimowolnie wyskakuje mi w pamię ci „. . . I omiatane przez ś nieg, zimowe zamiatania, zamiatania. . . ” (teksty L. Kozlova, muzyka S. Berezin).
Och, jak cudownie musi być spacerować po tych niekoń czą cych się plaż ach przy spokojnej pogodzie, nawet jeś li nie latem. W koń cu podczas burzy jest gł oś no)
Nawiasem mó wią c, wał y wzdł uż cał ej linii brzegowej bał tyckiego wybrzeż a mierzei to sztucznie utworzone wydmy, przedmurza to pierwsza linia kompleksu ochrony piasku. Moż na je ró wnież krzyż ować tylko na specjalnych podł ogach.
To koniec naszej kró tkiej znajomoś ci z Mierzeją Kuroń ską . Niech to bę dzie ulotne, ale zbyt imponują ce. Niewiele widzieliś my, ale urocze szkice powstają w pamię ci. I myś lę , ż e one nie znikną , nie, nie, i wyjdą z magazynó w ś wiadomoś ci. Widzisz, zostanie utworzona jakaś globalna praca (podró ż ) na temat Mierzei Kuroń skiej.
Mó wią , ż e to, jak obchodzisz Nowy Rok, to sposó b, w jaki go spę dzasz. Tak, to kuszą cy począ tek. Zobaczmy, zobaczmy, czym w tym roku nas ucieszy. . .
S. S. Dzię kuję mojemu wiernemu przyjacielowi i towarzyszowi za uś wiadomienie sobie na czas, ż e on ró wnież musi przybyć tutaj, na Mierzeję Kuroń ską ! A nawet zimą : ))