Только вернулись с мужем со Шри Ланки и решила написать отзыв пока свежие впечатления. Сам перелет конечно утомительный, поэтому если позволяют финансы и время берите путевку на больше дней, чтоб полноценно отдохнуть. Мы приехали в отель в 6 утра, с нами было ещё семья из 4 человек и супружеская пара. Пока ожидали прихода администратора на работу (7-00) муж тихонько вручил подарок одному из менеджеров - водку, чтоб нам дали хороший номер подальше от стройки и с хорошим видом. И всё сработало - номер был замечательный на 4 этаже, стройку не видно, пейзаж отличный, потом ему еще 1000 рупий добавили в знак благодарности (100 грн. ). Другой паре повезло меньше - из их окна справа как раз стройка( это новый 5-6 этажный корпус строят). Семье из 4 человек вообще сказали, что свободных номеров нет и на три дня переселили в соседний отель и компенсировали это бесплатными ужинами. У нас в номере пару раз видела геккончиков (милые), было ещё два небольших паука, но пришлось от них избавиться, больше живности не было.
Мы брали только завтраки. Все 8 дней было одно и тоже, но было из чего выбирать: яйца в разном виде, йогурты, мюсли, сыр, ветчина, подливка из курицы, рыбы, телятины, картошка, вермишель, салат, какие-то каши и супы непонятные, но съедобные, выпечка и фрукты. Ужинали в ресторанчиках на берегу или на втором этаже в отеле, по цене выходило до 3000 рупий на двоих. Кто едет только с завтраками советую взять с собой продукты (колбаса нам явно не помешала)! За территорией отеля (через рельсы по дороге прямо) главная дорога, вдоль неё есть магазинчики, булочные, фруктовые прилавки. На тук-туке можно доехать до супермаркета - там тоже всё есть- и чай, и кокосовое масло, и крем от загара, и фрукты, и т. д. Можно проехаться на базар- выбор фруктов больше, мы там купили чай на развес, шафран, ром. К нам на базаре привязался ( в хорошем смысле) какой-то местный, но очень деловитый, помог поменять нашу водку на их ром и выбрать хороший чай. Магазины с сувенирами есть недалеко от отеля, но ехать до них лучше на тук-туке. Цены очень высокие, но дешевле чем в Калутаре, Канди, Коломбо. Например, магнитики в виде слоников там покупали за 40 рупий (4 грн), а в других - 200 рупий точно такой же, я специально сравнивала.
На экскурсию ездили с Санди и Даей ( они за территорией отеля) в Канди: храм зуба Будды, чайные плантации, слоны (дают помыть слоника- мне понравилось), ботанический сад, сад специй - за 40 долл на человека, что дешевле чем у бичбоев, все очень понравилось. Только в Храме зуба Будды заставили заматываться по пояс тканью, хотя мы брали с собой соответствующую одежду, сказали не подходит, думаю это специально туристов так разводят - ведь аренда этого куска ткани 200 рупий.
Прочитали с мужем отзывы про рынок в Коломбо Петах, про огромный выбор всего что хочешь из вещей и неслыханном изобилии фруктов, решили поехать. Скажу сразу- разочаровались, купить нечего, из фруктов бананы, ананасы, ну саусеп купили. На этот рынок ехать точно не стоит. Но кому интересно, то : с нас захотели 50 долл. до Коломбо и на сам рынок не хотели везти, только по торговым центрам (для тех кто готов к шопингу - это лучший вариант), ну мы отказались и решили преодолеть этот путь самостоятельно на поезде. Станция находится рядом от отеля. Мы купили билеты за 35 рупий( 3.50грн) на человека! ! ! Есть вагоны 1.2, 3 класса, но рядом с нашим отелем экспресс 1 класса и 2 не останавливается, поэтому пришлось купить билеты 3 класса. Базовые знания английского и всё в твоих руках! Ехать с местными на так страшно как кажется, все тебя рассматривают и улыбаются, людей много, но не чувствуешь дискомфорта или ощущения грязноты, люди в поезде были аккуратно одеты - белые рубашечки, брючки, туфли, платья и сари, ну пару попрошаек было, хотя со стороны - поезд грязненький, окна открыты, двери открыты, люди весят в окнах и в дверях( но это в час пик). Если нормально объяснитесь на станции с продавцом билетов, то он посоветует для вас лучшее время для поездки. Главное запомнить название своей станции, чтоб на обратном пути покупая билет не заблудиться (хотя всегда найдется кто-то кто поможет)! Также на поезде можно поехать в Галле.
Вообще, роскошная природа, безумно красивый океан, экзотические зверушки, солнце, местный колорит - все очень впечатляет и радует!
Wł aś nie wró cił am z mę ż em ze Sri Lanki i postanowił am napisać recenzję przy okazji ś wież ych wraż eń . Sam lot jest oczywiś cie mę czą cy, wię c jeś li pozwalają na to finanse i czas, weź bilet na wię cej dni, aby w peł ni się zrelaksować . Do hotelu dotarliś my o 6 rano, był a też z nami czteroosobowa rodzina i mał ż eń stwo. Czekają c, aż administrator przyjedzie do pracy (7-00), mą ż po cichu wrę czył jednemu z kierownikó w prezent - wó dkę , abyś my otrzymali dobry pokó j z dala od placu budowy iz dobrym widokiem. I wszystko dział ał o - pokó j był cudowny na 4 pię trze, budowy nie widać , krajobraz jest doskonał y, potem dodano mu kolejne 1000 rupii w dowó d wdzię cznoś ci (100 UAH). Inna para miał a mniej szczę ś cia - z ich okna po prawej widać tylko plac budowy (jest to nowy budynek 5-6 pię trowy). Czteroosobowej rodzinie powiedziano na ogó ł , ż e nie ma wolnych pokoi i przeniesiono ją na trzy dni do pobliskiego hotelu, za co zrekompensowano to darmowymi obiadami. W naszym pokoju kilka razy widział em gekony (sł odkie), był y jeszcze dwa mał e pają ki, ale musiał em się ich pozbyć , nie był o już ż ywych stworzeń .
Wzię liś my tylko ś niadanie. Przez cał e 8 dni był o tak samo, ale był o z czego wybierać : jajka w ró ż nych postaciach, jogurt, musli, ser, szynka, kurczak, ryba, sos cielę cy, ziemniaki, makaron, sał atka, trochę kaszek i zup niezrozumiał e, ale jadalne , ciasta i owoce. Jedliś my w restauracjach na plaż y lub na drugim pię trze hotelu w cenie do 3000 rupii dla dwojga. Kto podró ż uje tylko ze ś niadaniem, radzę zabrać ze sobą jedzenie (kieł basa oczywiś cie nas nie powstrzymał a)! Na zewną trz hotelu (przez tory na drodze na wprost) znajduje się gł ó wna droga, wzdł uż niej znajdują się sklepy, piekarnie, stoiska z owocami. Do supermarketu moż na zabrać tuk-tuka - tam też jest wszystko - herbata, olej kokosowy, krem do opalania, owoce itp. Moż na przejechać się na bazar - jest wię kszy wybó r owocó w, tam kupiliś my herbatę na wagę , szafran, rum. Niektó rzy lokalni, ale bardzo rzeczowi, przywią zali się do nas na bazarze (w dobry sposó b), pomogli nam zmienić wó dkę na ich rum i wybrać dobrą herbatę . W pobliż u hotelu znajdują się sklepy z pamią tkami, ale lepiej udać się do nich tuk-tukiem. Ceny są bardzo wysokie, ale tań sze niż w Kalutara, Kandy, Kolombo. Na przykł ad magnesy w postaci sł oni kupiono tam za 40 rupii (4 UAH), a w innych - 200 rupii dokł adnie tyle samo, konkretnie poró wnał em.
Pojechaliś my na wycieczkę z Sandy i Dayą (są poza hotelem) do Kandy: ś wią tynia zę ba Buddy, plantacje herbaty, sł onie (daje mi sł onia do mycia - podobał o mi się ), ogró d botaniczny, ogró dek przyprawowy - za 40$ od osoby, czyli taniej niż beachboys, wszystko bardzo mi się podobał o. Dopiero w Ś wią tyni Zę ba Relikwia był a zmuszona owiną ć się do pasa szmatką , chociaż zabraliś my ze sobą odpowiednie ubrania, powiedzieli, ż e nie pasują , myś lę , ż e jest to specjalnie wyhodowane dla turystó w - w koń cu czynsz tego kawał ka materiał u to 200 rupii.
Mó j mą ż i ja czytaliś my recenzje o rynku w Colombo Petah, o ogromnym wyborze wszystkiego, czego chcesz od rzeczy i niespotykanej obfitoś ci owocó w, zdecydowaliś my się pojechać . Powiem od razu, byliś my rozczarowani, nie był o nic do kupienia, banany, ananasy z owocó w, no có ż , kupiliś my kwaś nicę . Ten rynek zdecydowanie nie jest tego wart. Ale kogo to obchodzi: chcieli od nas 50 $ do Kolombo i nie chcieli nas zabierać na sam rynek, tylko przez centra handlowe (dla tych, któ rzy są gotowi na zakupy, to najlepsza opcja), no có ż , my odmó wili i postanowili pokonać tę drogę na wł asną rę kę pocią giem. Stacja znajduje się obok hotelu. Kupiliś my bilety za 35 rupii (3.50 UAH) od osoby! ! ! Są wagony klasy 1.2, 3, ale ekspresy 1 i 2 klasy nie zatrzymują się w pobliż u naszego hotelu, wię c musiał em kupić bilety 3 klasy. Podstawowa znajomoś ć ję zyka angielskiego i wszystko w Twoich rę kach! Jazda z tubylcami nie jest tak straszna jak się wydaje, wszyscy patrzą na ciebie i uś miechają się , jest duż o ludzi, ale nie czujesz dyskomfortu ani brudu, ludzie w pocią gu byli schludnie ubrani - biał e koszule, spodnie , buty, sukienki i sari, no był o parę ż ebrakó w, chociaż z boku - pocią g brudny, okna otwarte, drzwi otwarte, ludzie wiszą w oknach i w drzwiach (ale to jest Podczas godziny szczytu). Jeś li normalnie rozmawiasz na stacji ze sprzedawcą biletó w, doradzi Ci najlepszy czas na podró ż . Najważ niejsze to zapamię tać nazwę swojej stacji, aby nie zgubić się przy zakupie biletu w drodze powrotnej (chociaż zawsze znajdzie się ktoś , kto pomoż e)! Moż esz takż e podró ż ować pocią giem do Halle.
Ogó lnie luksusowa przyroda, niesamowicie pię kny ocean, egzotyczne zwierzę ta, sł oń ce, lokalny smak - wszystko robi wraż enie i cieszy!