Приветик из Украины. " Цейлон" - страна экзотики, женщин в сари и коров, гуляющих прям где хотят))) Ехали мы ехали...долго ехали, и вот мы в отеле. После долгой утомительной дороги будьте готовы к тому, что сразу вас не заселят, проблему может решить купюра в 20$. И вот мы в светлом и просторном номере с видом на бассейн и океан. Уборка на высоте, всё очень чисто и ароматно, вечером приносят таблетку от москитов.
Праздновали в отеле Днюху нашего сыночка и Хеоуин, 31 октября. Низкий поклон им за очень красивое поздравление с бенгальскими огнями, тортикои и музыкой на весь ресторан, было неожиданно и очень приятно) Брали завтраки и ужины, всё очень вкусно, особенно ананасы, нигде таких сочных и сладких не кушали) Ужины всегда тематические, с украшением ресторана и переодеванием официантов - очень понравились) Официанты внимательны и услужливы, даже без чаевых)
С балкона номера наблюдала за чисткой бассейна...мама дорогая!! ! , лучше б я этого не видела( Грязной, непонятной тряпкой размазывают по стенкам бассейна грязь, и никакой хлорки(((
Шезлонгов всем хватало, пляжные полотенца (старые, по моему, даже не стираные) выдавал бой сразу при виде отдыхающих, старался и зонтик открыть)
Территория отеля чистая, зелёная, бегают бурундучки, ящерицы и .... на пальмах стаями каркает воронье)(хотя это не к отелю)
Пляж очень чистый, но только напротив нашего отеля, шаг в сторону...и куча мусора, бутылки, бумажки, всякий хлам...И попрошайки...
Океан со своими огромными волнами так и манит попрыгать, подурачиться! ) Это такой экстрим! ))) Дождик шёл только вечером, что тоже порадовало)
Самый большой плюс отеля - месторасположение, в пешем ходе улица с множеством кафешек и магазинчиков, Мы обедали в кафе на втором этаже, очень понравилось и обслуживание и чистенько всё (что не мало важно для этой страны) и быстро и свежие морепродукты (лобстер, креветки, тунец, суп из краба) к пиву за 2 $ дают орешки, и свеже-выжатый сок из ананасов огромный стакан тоже стоил 2$ , короче за обед на троих из огромных блюд и напитков мы платили 25-35 долларов.
Сувениры, чай, гель "Алое", масло кокоса и сандала, специи разные (Ром и пиво из под прилавка) можно купить тоже рядом. Есть у них очень хороший лечебный чай (типа нашего Колдрекса) натуральный на сцециях "Samahan" рекомендую) Но помните! ! ! вас могут обмануть на каждом шагу по ценам! (особенно с ромом) - Везут в специализированный магазин алкогольных напитков, на своём языке разговаривают и продают вам ром уже по завышеной цене(
Очень жаль, что не увидели Сигирию, наш гид не предложил нам такую экскурсию по непонятным причинам.
Ездили в Канди, смотрели храм Зуб Будды, и видели чайные плантации и были на чайной фабрике. Чай покупали прямо на фабрике, хороший выбор и познавательный рассказ о чае. ) Слоновая ферма и катанье на слонах, по сравнению с Таиландом, это ужас, слоны замученые неволей((( Экскурсия на целый день, утомительно, но очень интересно) Еще смело можно брать частные прогулки. Ездили на рыбалку и пристань рыбаков, там можно увидеть огромные уловы акул и разных океанских рыб) Ездили на черепашью ферму, тоже так себе, 1 раз глянуть и везде прям просят чаевые)
Все же ничего не испортило наших общих впечатлений об отдыхе и о стране! )Это всё надо видеть! ) Путешествуйте, познавайте и главное - больше позитива! )))
Witam z Ukrainy. „Cejlon” to kraj egzotyki, kobiet w sari i kró w chodzą cych tam, gdzie chcą ))) Jechaliś my, jechaliś my… jechaliś my bardzo dł ugo i oto jesteś my w hotelu. Po dł ugiej, mę czą cej podró ż y bą dź przygotowany na to, ż e nie zostaniesz rozliczony od razu, rachunek w wysokoś ci 20 dolaró w moż e rozwią zać problem. A oto jesteś my w jasnym i przestronnym pokoju z widokiem na basen i ocean. Sprzą tanie jest na wierzchu, wszystko jest bardzo czyste i pachną ce, wieczorem przynoszą piguł kę na komary.
Urodziny naszego syna i Heowina ś wię towaliś my w hotelu 31 paź dziernika. Gł ę boki ukł on dla nich za bardzo pię kne gratulacje z zimnymi ogniami, ciastami i muzyką dla cał ej restauracji, był o niespodziewanie i bardzo przyjemnie) Wzię li ś niadania i obiadokolacje, wszystko jest bardzo smaczne, szczegó lnie ananasy, nigdy nigdzie tak soczyste i sł odkie nie jedli ) Kolacje są zawsze tematyczne, z dekoracją restauracji i przebieraniem kelneró w - bardzo mi się podobał o) Kelnerzy są uprzejmi i pomocni, nawet bez napiwku)
Z balkonu pokoju obserwował em sprzą tanie basenu...droga mamo !! ! , ż ał uję , ż e tego nie widział em (Brudna, niezrozumiał a szmata rozmazał a brud na ś cianach basenu i bez wybielacza (((
Leż akó w wystarczył o dla wszystkich, rę czniki plaż owe (stare, moim zdaniem, nawet nieprane) od razu na widok wczasowiczó w wybuchł y bó jką i pró bował y otworzyć parasol)
Teren hotelu jest czysty, zielony, wiewió rki, biegają jaszczurki i....wrony rechotają w stadach na palmach) (choć to nie do hotelu)
Plaż a jest bardzo czysta, ale tuż przed naszym hotelem, krok w bok. . . i duż o ś mieci, butelek, papieró w, ś mieci. . . I ż ebrakó w. . .
Ocean ze swoimi ogromnymi falami kusi do skakania, wygł upiania się ! ) To taka ekstremalna! ))) Padał o tylko wieczorem, co ró wnież się podobał o)
Najwię kszym plusem hotelu jest lokalizacja, na piechotę ulica z wieloma kawiarniami i sklepami, Zjedliś my obiad w kawiarni na drugim pię trze, obsł uga bardzo nam się podobał a i wszystko posprzą tał o (co nie jest bez znaczenia dla tego kraju) i szybko i ś wież e owoce morza (homar, krewetki, tuń czyk, zupa krabowa) z piwem za 2$ dają orzechy, a ogromna szklanka ś wież o wyciś nię tego soku ananasowego też kosztował a 2$, w skró cie za obiad zapł aciliś my 25-35$ za trzy ogromne dania i napoje.
W pobliż u moż na kupić pamią tki, herbatę , ż el z aloesu, olej kokosowy i drzewo sandał owe, ró ż ne przyprawy (rum i piwo spod lady). Mają bardzo dobrą herbatę leczniczą (jak nasz Coldrex) naturalną na odcinkach „Samahan” polecam) Ale pamię taj! ! ! cenami moż na się oszukać na każ dym kroku! (zwł aszcza z rumem) - Zabierają je do wyspecjalizowanego sklepu monopolowego, mó wią ich ję zykiem i sprzedają Ci rum po zawyż onej cenie (
Szkoda, ż e Sigiriyi nie widzieliś my, nasz przewodnik z niewiadomych powodó w nie zaproponował nam takiej wycieczki.
Pojechaliś my do Kandy, zobaczyliś my Ś wią tynię Reliktu Zę ba, zobaczyliś my plantacje herbaty i byliś my w fabryce herbaty. Herbata został a kupiona bezpoś rednio w fabryce, dobry wybó r i pouczają ca historia o herbacie. ) Farma sł oni i jazda na sł oniach, w poró wnaniu do Tajlandii, to okropne, sł onie torturowane w niewoli ((( Cał odniowa wycieczka, mę czą ca, ale bardzo ciekawa) Nadal moż na spokojnie chodzić na prywatne spacery. Poszliś my na ryby i na molo rybackie, gdzie moż na zobaczyć ogromne poł owy rekinó w i ró ż ne ryby oceaniczne) Poszliś my na farmę ż ó ł wi, też tak sobie, 1 spojrzenie i wszę dzie proszą o napiwek )
Jednak nic nie popsuł o nam ogó lnych wraż eń z reszty i kraju! ) To wszystko trzeba zobaczyć ! ) Podró ż uj, ucz się i co najważ niejsze - bardziej pozytywnie! )))