W pokoju nie był o podgrzewanego wieszaka na rę czniki, klimatyzacji, kapci i szlafrokó w, a chodzenie boso po marmurowej podł odze w ł azience był o poniż ej przecię tnej przyjemnoś ci. Ś niadania są kiepskie, jajecznica wą tpliwej jakoś ci i kieł baski z kurczaka, w któ rych znaleziono kawał ek polietylenu, tylko ciasta są dobre. Nie ma tu ś wież ych owocó w, nawet tradycyjnych jabł ek, nie mó wią c już o ś wież o wyciskanych sokach.
Osiedliliś my się dokł adnie tak, jak chcieliś my: gł ó wny widok na basen + kawał ek morza.
Plaż a jest ś wietna, jeś li chcesz, moż esz tarzać się po piasku przy brzegu, ogrzać tył ek i opalać się...jeś li parskasz, witaj, dwa pontony. Z miejscami "leż ą cymi" nie był o problemó w, mimo ż e hotel był prawie w 100% obcią ż ony, o 11 rano moż na był o spokojnie ustatkować się nawet w cieniu. Sporty wodne na każ dy gust. Animacja był a obecna, ale niewiele: siatkó wka, aerobik w wodzie, rzutki, ale mał o aktywna, choć z drugiej strony nie nachalna, co jest dobrą wiadomoś cią .
Sił ownia jest niewielka, ale cał kiem przyzwoicie wyposaż ona (dwie bież nie, dwie orbitreki, dwa rowery, no có ż , wszelkiego rodzaju sprzę t do treningu sił owego). O SPA nie powiem, tam nie dotarliś my, ale są dzą c po szumie, wszystko jest w porzą dku.
Kawiarnie, restauracje - w każ dej chwili moż esz coś przeką sić . Wieczorem (jeś li zamó wił eś w przedsprzedaż y po poł udniu) restauracje kuchni wł oskiej, mię dzynarodowej, restauracja rybna (był em mile zaskoczony, ż e gotują tam osobno, oczywiś cie nie pię knie rozplanowany bufet, jak to zwykle bywa w a la carte restauracje). Jedynym zakł adem spoż ywczym, któ ry był szczerze rozczarowują cy, jest azjatycka restauracja. To, ż e jest pł atne, nie straszne, ale wszystko, co został o zamó wione - buł ki, sushi, zupy - nie dał o się jeś ć , nawet w najmniejszym stopniu nie przypomina yakitorii. . . choć w zasadzie moż na był o się tego spodziewać .
Po obiedzie moż na był o udać się na emeryturę do Jaskini (instytucja stylizowana na kopalnie stalaktytó w, otoczona wodospadem) i zapalić fajkę wodną (tylko 15 funtó w, mimo ż e w mieś cie przyjemnoś ć to 12 funtó w… okoł o 3 dolary) .
Był em bardzo zadowolony z baru Safari (lobby) - jest zaró wno otwarty taras, jak i czę ś ć zamknię ta, dobre drinki, doskonał a obsł uga i muzyka na ż ywo (bardzo lubił am sł uchać grupy filipiń skiej, no có ż , moja ciocia ś piewał a niesamowicie, a nawet tań czył ).
Nocą - dyskoteka Kaliguli. . . muzyka jest wow, z ludź mi bywał o ciasno (chyba nie w sezonie).
Publicznoś ć w hotelu jest absolutnie zró ż nicowana - są też polskie babcie okoł o 80 lat, opalają ce się topless, mał e dzieci, zawsze krzyczą ce (choć niezbyt licznie), mał ż eń stwa i oczywiś cie spora liczba mł odych ludzi (bardzo zadowolony) i gł ó wnie pochodzenia rosyjskiego i brytyjskiego.
Kró tko mó wią c, odpoczywaliś my 10 punktó w na 5 moż liwych! 15 dni, ale w ogó le nie miał em ochoty wracać do domu! Przynieś to z powrotem! Jeś li nastę pnym razem do Egiptu, to tylko do Sabaudii. (w poró wnaniu z Ritzem i Grand Rotaną )