Piękno Chorwacji
Do kraju trafiliś my przypadkiem, nawet nie wiedział am, gdzie to jest. Pierwszym powodem był brak Schengen dla turystó w, a drugim - uwielbiam aksamitny sezon. Kiedy morze jest jeszcze ciepł e, ale nie ma turystó w. Mieszkaliś my w mieś cie Omis w apartamentach (nasze mieszkanie) ze wszystkimi udogodnieniami. Lodó wka, pranie. samochó d, kuchenka, naczynia, levizor i dwa pokoje - 50 euro dziennie. Mieszkanie znajduje się w centrum miasta i 3-5 minut spacerem do morza. Chorwaci są bardzo goś cinni, mowa nie jest trudna, zrozumiał a. Jedli sami. Moż na był o gotować w domu, a ceny w sklepach są takie same jak u nas. Ś niadanie jedliś my w domu i jedliś my w restauracjach. Dlatego lwia czę ś ć został a wydana na ż ywnoś ć . Przecię tnie obiad dla dwojga kosztuje 80-100 euro. Przeważ nie był y to ryby i owoce morza.
Odbyliś my dwie wycieczki na wyspę Brac. Ciekawe, edukacyjne. I wybraliś my się na rafting po rzece Cetina. Spł yw jest bardzo lekki, moż na spł ywać bez obaw o osoby starsze i dzieci. Woda w rzece jest krystalicznie czysta, osobiś cie pił em wodę z rzeki.
Doszliś my do sezonu arbuzó w, winogron, fig.
Cudowny kraj na wakacje. Polecam wszystkim!