Pojechał do Odessy i pojechał do Chersoniu

06 Sierpień 2021 Czas podróży: z 21 Czerwiec 2021 na 05 Lipiec 2021
Reputacja: +6017
Dodaj jako przyjaciela
Napisać list

W rzeczywistoś ci, oczywiś cie, ani Odessa, ani Chersoń . Wszystko jest znacznie trudniejsze. Wł aś nie zdecydował em się odwiedzić Cypr Pó ł nocny z rodziną , kupił em bilety do Larnaki, dostał em buł garską wizę i poleciał em do Chorwacji.

To wszystko cholernie Covid, niech to się myli.

W zeszł ym roku postanowiono polecieć na Cypr. Oczywiś cie wszystko poszł o nie tak i Nord Wind Airlines (potocznie „Draft”) dał mi zamiast biletó w jakieś zabł ocone kartki z niezrozumiał ymi cyframi i literami.

I z rocznym okresem przydatnoś ci do spoż ycia. W tym samym czasie Skvoznyak przestał latać za granicę .

Nie chciał em tracić pienię dzy, wię c zdecydował em, ż e mogę je wydać na lot nad Bajkał lub Kamczatkę .

Rys. Najdł uż szy lot Skvoznyaka był do Kemerowa. A nawet do Nowokuź niecka. Nie o tym marzył em.

I już zdecydował em, ż e wszystko. Khana bablu.

Ale niespodziewanie, na kilka dni przed wygaś nię ciem certyfikató w, Draft zaczą ł latać do Zagrzebia.


A moja rodzina, mó j stary kumpel i jego blondynka postanowili latać .

To dla mnie wstyd. Jestem doś ć doś wiadczonym lokalnym historykiem, ale Chorwacja był a dla mnie absolutną terra incognita. Nie wracaj tak. Wyobraził em sobie Chorwację jako rodzaj postsowieckiej dziury z nudną obsł ugą i chamstwem Abchazji. Co ja o niej wiedział em? Ż e to fragment był ej Jugosł awii, gdzie dyktator Josip Broz Tito, piosenkarka Rodmila Karaklaich i gó wniane samochody Crveny Zastavy. I ż e ostatnio był a straszna wojna. A Zagrzeb to dawne centrum regionalne, któ re z woli losu stał o się stolicą niepodległ ego pań stwa.

Cholera, jak bardzo się mylił em. . . Jak strasznie się mylił em.

Teraz w moim rankingu Chorwacja jest na jednym z pierwszych miejsc, jeś li nie na pierwszym. I mam coś do poró wnania.

Mimo to 35 odwiedzonych krajó w jest za mną .

Rynek wcześ nie rano. Kawa. . . Papieros. . .

Ale potrzebował em wizy. Po pierwsze, od razu zaskoczył y ich wymagania konsularne wobec wnioskodawcy. Za duż o pytań , aż do podania historii przepł ywu ś rodkó w na rachunkach z ostatnich trzech miesię cy.

A termin spotkania z konsulem został ustalony tydzień pó ź niej niż oczekiwany wyjazd.

Zasadzka. . . Ale wszedł em na stronę konsulatu i znalazł em tam zarzą dzenie chorwackiego ministra spraw zagranicznych, w któ rym mą dry minister wyjaś nił , ż e tak, o chorwacką wizę jest trudno i dł ugo, ale kraj nie chce tracić turystó w i w zwią zku z tym moż na pojechać do Chorwacji z wizą Schengen, wizą cypryjską , wizą rumuń ską i wizą buł garską .

Bingo! Mó j przyjaciel i ja poszliś my do buł garskiego konsulatu, gdzie uprzejmi Buł garzy zapytali, jakie są nasze nazwiska, kto z nami podró ż uje, i wydali nam krajową roczną wizę wielokrotną .

I polecieliś my.

Od razu polubił em Chorwację . Podobał a mi się w toalecie na lotnisku.

Jeś li ludzie mają poczucie humoru, wszystko bę dzie dobrze.

Zamó wił em też transfer z Moskwy do hotelu. 49 E za dziesię ciomiejscowy mercedes z eleganckim kierowcą , któ ry czekał na nas z tabliczką .


Niesamowite zakwaterowanie za 129 E dla 4 osó b dla 2 noce .

I miasto. Zagrzeb okazał się godnym europejskim miastem. To jest Europa jeszcze bardziej niż Europa. Mieszanka austriackiej solidnoś ci i weneckiego smaku, a wszystko to na sł owiań skiej podstawie. Ciekawy wynik.

Na pierwszy rzut oka architektura Zagrzebia jest zdominowana przez absolutny eklektyzm. Staroż ytny gotyk są siaduje z nudnym dziś konstruktywizmem,

ale cię ż ka secesja z wzniosł ym barokowym patosem i klasycyzm ze stalinowskim empirowym stylem.

Ale wszystko jest harmonijne. Wszystko to jest godne podziwu.

Szkoda, ż e ​ ​ w Zagrzebiu zostaliś my tylko pó ł tora dnia. Niewystarczają co.

Miasto jest bardzo pozytywne. Tam na przykł ad odbywa się coroczny konkurs na najwygodniejszy dziedziniec. I konkurs na najpię kniejszego kundla.

Zagrzeb absolutnie nie jest prowincją europejską . Designerskie buty do 500 E wyglą dają cał kiem naturalnie w oknie. . .

. . . i bieliznę za 300 E.

I wszystko jest produkowane lokalnie.

Nie bę dę opisywał zabytkó w, któ re udał o mi się odwiedzić . Został o to napisane już milion razy.

Ale oto moja lista — kolejka linowa. . .

. . . Koś ció ł ś w. Marka,

katakumby. . .

Wejś cie do katakumb nie jest od razu znalezione.

. . . ulica Tkalczaczewa…

W skró cie, wystarczy przejś ć się po centrum, a wszystko znajdziesz samo. I moż na zobaczyć wiele ciekawych i niezwykł ych rzeczy, któ rych nie ma w przewodnikach.

Graffiti. . .

. . . staromodne skrobaki do zabrudzonych obornikiem butó w przy wejś ciach do domó w. . .

Skrobaczka w lewym rogu

. . . fajne reklamy na przystankach autobusowych, któ rych czł onkiem zostajesz schwytany przez kamerę...

Prawie cał a nasza firma

. . . smutne konsekwencje niedawnego trzę sienia ziemi. . .

patia, ś mieszni ż ebracy. . .

Bardzo uczciwy wujek. Jeź dzi prowizoryczną cię ż aró wką rowerową , zbiera puszki i butelki i jednocześ nie trochę ż ebra. I jest uczciwy. I duż o mu dają

. . . nieoczekiwany handel itp.


Zdję cie nie zawiera propagandy zabronionych substancji i jest publikowane wył ą cznie w celach edukacyjnych, lokalne cele historyczne

Pró bowaliś my też podą ż ać ś ladami „Orł a i ogona”, aby znaleź ć czł owieka, któ ry zapala latarnie, jak za dawnych czasó w. Nie znaleź li go, ale znaleź li czł owieka, któ ry doi wę ż a.

Có ż , to ję zyk Ezopa. Wydoić wę ż a, udusić biskupa, ukarać cyklopa. . .

Znaleź li też czł owieka, któ ry zabija krokodyla. On, krokodyl, ma bardzo wzruszają ce ł apy.

Szkoda tego mał ego zwierzaka. Dla nas od krokodyla oznacza Genę . Szkoda, ż e ​ ​ Czeburaszki nie był o w pobliż u.

Uderzył by tego faceta w twarz. Uszy.

I wiele ró ż nych Tesli.

Ale najważ niejsi są ludzie.

Zagrzeb jest peł en lokali z alkoholem. Kilka sztuk nie znajduje się nawet na najbardziej centralnych ulicach. Ale nie ma pijakó w. Mieliś my szczę ś cie być w centrum miasta podczas meczu pił karskiego Chorwacja-Szkocja. Gł ó wny plac, na któ rym wisiał ogromny ekran, był peł en ludzi.

Był a policja, był y armatki wodne.

Ale nic z tego nie był o wymagane. Nawet pijani szkoccy fani w spó dnicach i dudach nie czuli się nieswojo wś ró d pijanych kibicó w chorwackich.

Ludzie byli w porzą dku. A ludzie są spokojni i przyjaź ni.

W skró cie, bardzo mi przykro, ż e nie odwiedził em wcześ niej tego miasta i tego kraju. Lubię . I nie tylko dla mnie. Przyjacielu,

na przykł ad docenił nieobecnoś ć migrantó w, a blondynka Evon był a zachwycona zupeł nie nieoczekiwanym faktem, dowiedziawszy się , ż e lokalna waluta nazywa się kuna, a w liczbie mnogiej kuni powiedział a, ż e ​ ​ warto jechać do Chorwacji tylko dla ż e.

Ale Zagrzeb był dopiero począ tkiem. Rano wsiedliś my do autobusu transferowego (dwunastoosobowy Mercedes, 190 E) i pojechaliś my do nieznanego miasta Senj.

Cią g dalszy przez tutaj >>> < br />

Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał
Aby dodać lub usunąć zdjęcia w relacji, przejdź do album z tą historią
Рыночная площадь рано утром. Кофе... Сигарета...
Вход в катакомбы не сразу и найдешь.
Скребок в левом углу.
Почти вся наша компания.
Очень честный дядя. Он ездит на самодельном велогрузовичке, собирает банки-бутылки и, заодно, немного попрошайничает. И он честен. И ему дают немало.
Фото не несет в себе пропаганду запрещенных веществ и опубликовано сугубо в познавательных, краеведческих целях
Array
Array
Podobne historie
Uwagi (48) zostaw komentarz
Pokaż inne komentarze …
awatara