Nowy Rok w Hongkongu
Był o bardzo, bardzo fajnie i ciekawie. Nowy Rok 2012 poznaliś my w Azji, w Hong Kongu! !
Fantastyczne i niezapomniane! ! ! Lecieliś my najpierw z Kijowa do Moskwy, potem z Moskwy do Hongkongu. wylą dował w
„Mię dzynarodowe lotnisko w Hongkongu, wyszliś my na terminal, a potem… …nie widać koń ca krawę dzi, ani w jednym kierunku, ani w drugim –
takie ogromne lotnisko! ! !
Do Hongkongu przyjechaliś my 2 dni przed Nowym Rokiem. Od razu udaliś my się do Sohotelu. Nasz pokó j był na 7. pię trze. Jak na wyspę Hongkong, nasz 3-gwiazdkowy hotel moż na uznać za przyzwoity i poł oż ony w dobrej okolicy, z bardzo przyjazną i goś cinną obsł ugą . Pieszo, z wyczuciem wszystkich atutó w Hongkongu, moż na spacerować po mieś cie i bez uczucia zmę czenia chodzić do ró ż nych baró w, kawiarni, megasklepó w, centró w rozrywki. 15 minut spacerem do HardRock Cafe, 30 minut do nabrzeż a.
Postanowiliś my od razu wybrać się na spacer po Hongkongu. Przez cał y dzień nie mogli ominą ć nawet jednej dziesią tej miasta.
W ogó le spaliś my bardzo mał o - prawie cał y czas staraliś my się chodzić po mieś cie i zapamię tać jak najwię cej, aby na dł ugo pozostał o w pamię ci. W koń cu te miejsca, to miasto, są tak ró ż ne od tego, do czego jesteś my przyzwyczajeni! To inna kultura, inna religia, inny stosunek do ludzi – wszystko jest inne! ! Przechodzą c obok drapaczy chmur, patrzyli na nie z zapartym tchem. Wow! Taka wielkoś ć ! Jakie budynki, po prostu olbrzymy. Stoisz w pobliż u takiego kadł uba i zastanawiasz się , jak w ogó le stoją takie konstrukcje? Zachwycasz się odważ nymi rozwią zaniami architektonicznymi. Przechodzą c obok, pró bowaliś my zobaczyć szczyt bardzo, bardzo, bardzo wysokiego budynku, ale do tego musieliś my „prawie leż eć z tył u drogi”! ! ! My też bardzo chcieliś my się tam dostać , na szczyt, i nam się udał o. Pokazują c paszport, weszliś my na ostatnie pię tro najwyż szego budynku w Hongkongu – „Mię dzynarodowego Centrum Handlu”. Ta wysokoś ć...bał się nawet podejś ć do okna.
Gdzieś tam, daleko w dole, na ziemi, roją się ludzie i poruszają się samochody, a dookoł a wielkie budowle ze szkł a i betonu, gó ry, a wszystko to spowite jest lekką mgł ą , jak w bajce.
Odwiedziliś my ró wnież Mount Victoria, najpopularniejszą gó rę w Hongkongu, z któ rej miasto jest na pierwszy rzut oka! Od samego podnó ż a gó ry, przez zatokę , przez przepaś ć , gó rski krajobraz i na sam szczyt jechaliś my w przeszklonej kabinie. Co za pię kno zaró wno na dole, jak i dookoł a. Na gó rze poznaliś my Nowy Rok 31 grudnia czasu kijowskiego, ż eby pamię tać ! I w ogó le w Hongkongu wiele jest zwią zanych z imieniem kró lowej Wiktorii! ! ! I zatokę , wyspę , gó rę , hotele, pienią dze, a nawet ulice! ! ! Ponieważ ostatnio wyspa był a angielską kolonią . Popł ynę liś my też promem z lą du na wyspę iz powrotem, codziennie o 20.00 czasu lokalnego podziwialiś my pokaz laserowy, któ ry trwa kilka minut.
Po mieś cie jeź dziliś my też pię trowym tramwajem, ale bardziej na piechotę.
Był a mgł a i lekki deszcz, i niezwykle wysoka dla nas wilgotnoś ć , ale to wszystko nie przyć mił o naszej podró ż y, nie zepsuł o
ś wią teczny nastró j, ale odwrotnie - otrzymaliś my wiele wraż eń i przywieź liś my mnó stwo
wspomnienia tak cudownego miejsca. Mamy nadzieję , ż e nadal bę dziemy mogli tam zajrzeć , bo gdziekolwiek spojrzysz - wokó ł jest tylko pię kno! ! !