Najokropniejsze wakacje w moim życiu

Pisemny: 23 sierpień 2010
Czas podróży: 29 lipiec — 12 sierpień 2010
Ocena hotelu:
1.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 2.0
Usługa: 2.0
Czystość: 3.0
Odżywianie: 1.0
Infrastruktura: 2.0
To naprawdę „brudna stodoł a z niejadalnym jedzeniem”. Sam hotel rysuje czwartą gwiazdkę . Odpoczywał em z ż oną i był em naprawdę w szoku. Przez 2 tygodnie nigdy nie zmieniano poś cieli. Rę czniki i poś ciel są brudno szare. Ł azienka jest BARDZO mał a. Tak mał y, ż e jeś li do niego wejdziesz, nie bę dziesz mó gł zamkną ć drzwi. Musisz staną ć bokiem lub wejś ć do ł azienki. Nie moż na jednocześ nie wł ą czyć prysznica i wody w zlewie, woda z otworu odpł ywowego w podł odze zaczyna rozchodzić się po cał ym pomieszczeniu. W ł azience jest duż a wanna, ale nie ma wtyczki, uchwytu prysznica itp. Wielkoś ć pokoju 2.5 m x 3.0 m jest za mał a na 4 gwiazdki. To oczywiś cie drobiazgi, ale z czasem wszystkie drobiazgi zebrane razem zaczynają irytować . Na terenie tej studzienki (trudno nazwać to hotelem) znajduje się basen dla ludzi, ale nie zawsze moż na w nim pł ywać . Obok basenu jest szambo lub coś podobnego. Gdy na basenie wieje wiatr, smró d siarkowodoru jest taki, ż e wszyscy szybko się rozpraszają . Przypomniał em sobie inny ż art. Apartament z 2 sypialniami miał.4 prześ cieradł a, 3 poduszki i 1 koł drę . Dlaczego w tej konfiguracji nie rozumiał em. Na szczegó lną uwagę zasł uguje bar przy basenie. Dają soki rozcień czone z proszkó w. Piwo tylko ciepł e w plastikowych szklankach 0.2 litra. Wino biał e i czerwone też jest ciepł e, ale BARDZO kwaś ne. Drugiego dnia zachorował em na zapalenie ż oł ą dka i odmó wił em przyję cia tego napoju. Ogó lnie myś lenie o jedzeniu jest przeraż ają ce. Prawie cał e ludzkie jedzenie był o zjeł czał e lub kwaś ne. Co wię cej, jako jedni z pierwszych przyszliś my na ś niadanie przed wycieczkami, wię c zapach kwaś nych pomidoró w i kapusty był już w hotelowej stoł ó wce. Podchodzisz do naczyń i prawda jest taka, ż e ​ ​ wszystko jest kwaś ne. Czę sto moż na był o zaobserwować , jak ludzie podchodzą , wą chają to jedzenie i odkł adają je z powrotem. Lokalna jadalnia bardzo przypomina bufet stacyjny. Biał e obrusy na stoł ach zmieniano raz w tygodniu. Czy moż esz sobie wyobrazić , jak wyglą dał y?
Oczywiś cie tworzymy sobie odpoczynek, ale kiedy zamiast w hotelu zostaniesz umieszczony w studzience i zamiast jedzenia dostajesz zgnił e jedzenie, myś lisz o jednym „chciał bym, ż eby to wszystko się skoń czył o”.
Nie polecam jechać do tego hotelu szczegó lnie z dzieć mi.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał