nie powtarzaj naszego błędu

Pisemny: 1 wrzesień 2010
Czas podróży: 20 — 30 sierpień 2010
Ocena hotelu:
5.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 2.0
Usługa: 3.0
Czystość: 5.0
Odżywianie: 6.0
Infrastruktura: 5.0
Wró cili wczoraj. Pojechaliś my na lotnisko - prawie cał y autobus z Costa Lindia, KAŻ DY był przytł oczony rozczarowaniem i negatywnoś cią z powodu nieudanych wakacji i zmarnowanych pienię dzy. Nie powtarzaj naszego bł ę du - nie jedź do tego hotelu ! ! ! Jest przeznaczony wył ą cznie dla Wł ochó w z klasy ś redniej i poniż ej. Po pierwsze, zakwaterowani są w normalnych pokojach, a my wszyscy w piwnicy. Niektó rzy turyś ci z naszego meldunku po dł ugich skandalach szukali relokacji, ale był y problemy w innych pokojach: albo przy animacji - jest gł oś no, albo dach jest rozgrzany i strasznie gorą co, albo z widokiem na pralnię są siedni hotel itp. Po drugie, Wł osi są kierowani cał ą animacją i obsł ugą : cał y dzień bawią się na plaż y, duż o zaję ć (aqua aerobik itp. ), wieczorem peł noprawny pokaz w duż ym amfiteatr (dla wszystkich pozostał ych - nę dzne konkursy lub loteria na trzech drewnianych stopniach przy prowizorycznej scenie), w bufecie przygotowywana jest pizza i kanapki (dla wszystkich pozostał ych - albo spalone kawał ki, albo "już skoń czone"). Swoją drogą w ostatnich dniach staliś my się bezczelni i poszliś my na animację , pizzę i koktajle do są siedniego hotelu Lindos Princes (zaró wno wzdł uż plaż y, jak i przez recepcję - nikt się o nas nie troszczył ) - tam jest naprawdę fajnie i smacznie. Jedzenie w Costa Lindia był o ogó lnie normalne, był o nawet kilka rodzajó w mię sa na obiad (był oby lepiej, gdyby był o mię so na obiad), krewetki rozdano raz, ale restauracja jest mał a, ciasna i nie ma alternatywy : opró cz gł ó wnej restauracji jedzenie był o tylko w snack barze - daleko od morza i basenó w i nic do jedzenia (suszone kieł baski i krojone ogó rki - nic gorą cego i ś wież o przygotowanego jak w innych hotelach; pizza od 12 do 15 - ciasto grube na pergamin z odrobiną przecieru pomidorowego i serem, bez dodatkó w - i wtedy nie bę dziecie przesł uchiwać ). Ł ó ż ko nie był o zmieniane nawet raz na 11 dni. Woda z jacuzzi wylewał a się na podł ogę w ł azience, któ ra sł uż ył a oczywiś cie tylko jako prysznic - musiał am rzucać rę czniki na podł ogę , wię c sprzą taczka zł oż ył a je i odł oż ył a! ! ! Na liczne proś by o zmianę - odpowiedź brzmi "Ale nie dali mi czystych. Idź sam, rozwią ż to". Sprzą taczki był y tam generalnie gł ó wnymi ludź mi, nie wiem, czy wszyscy tacy są , czy tylko nasz przedział miał szczę ś cie (numery 130-150). To jacyś Buł garzy, najwyraź niej znają rosyjski. Przychodzili do pracy o 7-30 - 8 rano i od razu zaczę li do siebie krzyczeć z ró ż nych koń có w korytarza, grzechotać wiadrami, gł oś no rozmawiać przez telefon pod drzwiami pokoi. W dniu naszego przyjazdu generalnie odlatuje: rozpakowujemy swoje rzeczy, przebieramy się (wszystko w bieliź nie), ona zapeł nia pokó j: „Chcę zobaczyć kto mieszka w MOICH pokojach”! ! ! Czy to darmowy striptiz? pokaz sprzą tania? Nie daj Boż e, ż eby został o w pokoju, kiedy był czas sprzą tania (chociaż to, co tam sprzą tał a - piasek leż ał na podł odze, tam został ), ż eby zostać w pokoju - co 5 minut wpadał a (bez pukania i przepraszam) domagają c się wypuszczenia już wreszcie pokoju. A gdzieś w poł owie wakacji dostaliś my ankiety na proś by i ż yczenia - wszystko to został o starannie napisane po angielsku i przekazane do recepcji. Czy myś lisz, ż e coś się zmienił o? Tak wię c ludzie, dobra rada - szukaj czegoś lepszego, nie powtarzaj naszego bł ę du. . .
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał