После Греческого кризиса цены на туры в эту страну сильно упали. Так мы и отказались от запланированного Египта в пользу Крита о чем в итоге ни разу не пожалели.
Отель расположен на отдельном как-бы полуостровке, довольно далеко от других населенных пунктов. С одной стороны -- пешком никуда не доберешься -- не знаю, как тут пишут про Милатос в 10 мин ходьбы -- до него минут 10 на машине. С другой стороны -- отсутствие местных, приходящих, приезжих и т. д. позволяет сделать лежаки бесплатными, территорию огромной а отдых тихим и спокойным. Территория действительно большая -- даже надоело слегка ходить так далеко на обед. Поселили нас ровно в чек-ин -- все-таки отель был сильно заполнен. За то поселили не в оплаченный стандарт, а в огромный фемили сьют.
Отель неновый, ремонтировался давно, но это наоборот придает какой-то шарм что ли -- мраморная плитка возле бассейна и душевой поддон в номере располагают.
Кормят хорошо: морепродукты, мясо, рыба -- все в норме. Персонал очень приветливые везде -- европейцы! Были с годовалым ребенком -- по-просьбе измельчали блендером любую еду.
Пляж интересный, с большим волнорезом и, как я уже писал, фактический приватный -- чужих за неделю не видели никого.
Контингент -- русских немного, много испанцев (хуже, чем русские), немцев, поляков.
Организованные экскурсии не брали. Машина напрокат в отеле в два раза дороже, чем в столице.
В общем остались очень довольны в первую очередь "европейскостью" отдыха -- греческий колорит, отсутствие навящевого восточного сервиса, мягкий климат и высокое стабильное качество всего.
Po kryzysie greckim ceny wycieczek do tego kraju gwał townie spadł y. Porzuciliś my wię c planowany Egipt na rzecz Krety, któ rej w koń cu nigdy nie ż ał owaliś my.
Hotel poł oż ony jest na osobnym pó ł wyspie, doś ć daleko od innych osad. Z jednej strony – nigdzie nie moż na dojś ć na piechotę – nie wiem, jak piszą o Milatosie w 10 minut spacerem – dojś cie do niej zajmuje 10 minut samochodem. Z drugiej strony brakuje miejscowych, odwiedzają cych, odwiedzają cych i tak dalej. pozwala na bezpł atne zrobienie leż akó w, teren jest ogromny, a reszta jest cicha i spokojna. Teren jest naprawdę duż y - nawet trochę zmę czył em się chodzeniem do tej pory na lunch. Zał atwili nas dokł adnie przy zameldowaniu - w koń cu hotel był bardzo peł ny. W tym celu zamieszkali nie w standardzie pł atnym, ale w ogromnym apartamencie rodzinnym.
Hotel nie jest nowy, był dawno wyremontowany, ale wrę cz przeciwnie, dodaje uroku czy coś - marmurowe kafelki przy basenie i brodzik w pokoju się znajdują .
Jedzenie jest dobre: owoce morza, mię so, ryby - wszystko jest w normie. Wszę dzie personel jest bardzo przyjazny - Europejczycy! Byliś my z rocznym dzieckiem - na ż yczenie rozgniatali wszelkie jedzenie blenderem.
Plaż a jest ciekawa, z duż ym falochronem i jak już pisał am wł aś ciwie prywatna – od tygodnia nikogo nie widzieli obcy.
Kontyngent to niewielu Rosjan, wielu Hiszpanó w (gorszych niż Rosjanie), Niemcó w, Polakó w.
Nie korzystano z zorganizowanych wycieczek. Wynajem samochodu w hotelu jest dwukrotnie droż szy niż w stolicy.
Ogó lnie byli bardzo zadowoleni przede wszystkim z „europejskiego” charakteru wakacji - greckiego smaku, braku typowej orientalnej obsł ugi, ł agodnego klimatu i wysokiej, stabilnej jakoś ci wszystkiego.