Nie wierzcie ciągle niezadowolonym Rosjanom! Normalny hotel!

Pisemny: 15 czerwiec 2010
Czas podróży: 3 — 8 czerwiec 2010
Komu autor poleca hotel?: Na wypoczynek z przyjaciółmi, dla młodzieży
Ocena hotelu:
8.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 7.0
Usługa: 8.0
Czystość: 7.0
Odżywianie: 6.0
Infrastruktura: 7.0
Czytał em wiele zł ych rzeczy o tym hotelu. Przy okazji! Pamię tać . Każ dy ma zamieszanie w gł owach, bo jest tam hotel Central 2* i 3*. Trzy gwiazdki - 10. dzielnica, Chateau d'eau. Dwie gwiazdki - to okolica Montparnasse! Niektó rzy turyś ci nie rozumieją , o czym piszą .
Ł adne mał e wejś cie, praktycznie 30 sekund od wyjś cia z metra. Osobiś cie podobał o mi się prawie wszystko! Nie jestem wybredna i nie zawsze jestem niezadowolona, ​ ​ jak wszyscy rosyjscy turyś ci.
Okna wychodzą na ł adny czerwony dom i miejscowy ratusz. Murzyni cią gle krzyczą na skrzyż owaniu, bo to „czarna” ulica. Odwró ć się do nastę pnego - od nich i ś lad się przezię bił ! W każ dym domu wzdł uż tej ulicy jest zakł ad fryzjerski. latają kę pki czarnych wł osó w. Tak naprawdę nie szliś my tą ulicą . Ponieważ nie ma tu nic do roboty i nie ma w pobliż u kawiarni. Jedliś my w Montmartre.

Ś niadanie to zawsze rogaliki, mał a buł ka, marmolada i masł o. Do wyboru kawa i czarna herbata, mleko. Na ż yczenie mogą wlać wrzą tek do termosu. Na moim D. urodzeniu 07.06 o cudzie! Przynieś li nie zwykł ego rogalika, ale zwinię ty bajgiel)
Są rosyjscy turyś ci. Widać je z daleka po niezadowolonych ciał ach. Mó wię po francusku, chociaż wł aś ciciele hotelu też mnie nie rozumieli, mó wią c ł amanym francuskim.
Winda jest zabawna, mał a, dla dwojga.
Pokó j jest mał y, ale przytulny. Wszystko jest stare, ale nie zepsute.
MINUSY: Tylko jedno gniazdko. wybierz - oglą daj telewizję (tylko po francusku. Ucz się ję zyka) lub nał aduj telefon lub nał aduj aparat.
Nie zmieniają rę cznikó w! Są starannie zł oż one, ale nie zmieniane.
Widział em kiedyś karalucha. Obawiam się ich. Ale jestem frankofoń czykiem, wię c był am tylko szczę ś liwa. PRAWDZIWY francuski karaluch!
Czarni zaczynają krzyczeć lub sprzedawać narkotyki od 9 rano do 22 wieczorem. Gł oś ny. Nie ś pię dobrze. Ale wszyscy spali z zatyczkami do uszu. Gł oś no też w nocy. Ale jestem do tego przyzwyczajony. Wszystko ok!
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał