Прочитала множество гадостей об этом отеле. Кстати! Имейте ввиду. У всех в голове путаница, так как есть отель Central 2* и 3*. Три звезды - 10 округ, Chateau d'eau. Две звезды - это район Монпарнас! Некоторые туристы так и не понимают, о чем они пишут.
Милый маленький вход, практически в 30 секундах от выхода из метро. Лично мне понравилось практически все! Я не привереда и не вечно недовольная, как все русские туристы.
Окна выходят на милый красный домик и местную ратушу. На перекрестке постоянно орут негры, так как это "черная" улица. Свернете на соседнюю - от них и след простыл! В каждом доме по этой улице парикмахерская. летают космы черных волос. Мы практически не ходили по этой улочке. Так как делать здесь нечего и нет поблизости кафе. Мы ужинали на Монмартре.
На завтрак всегда круассаны, маленькая булочка, конфитюр и масло. На выбор кофе и черный чай, молоко. Могут по просьбе налить в термос кипяток. На мой Д. рождения 07.06 о чудо! Принесли не обычный круассан, а свернутый рогаликом)
Русские туристы есть. Их можно увидеть издалека по недовольным физиям. Я говорю по-французски, правда хозяева отеля и меня не понимали, говоря на ломаном французском.
Лифт забавный, крошечный, на двоих.
Номер маленький, но уютный. Старенькое все, но не сломанное.
МИНУСЫ: Всего одна розетка. выбирайте - смотреть телек (только на французском. Учите язык) или подзаряжать телефон, или подзаряжать фотик.
Не меняют полотенца! Их аккуратно сворачивают, но не меняют.
Один раз увидела таракана. Я их боюсь. Но я франкофонка, поэтому только обрадовалась. НАСТОЯЩИЙ французский таракан!
Негры начинают орать или торговать наркотой с 9 утра до 10 вечера. Шумно. Я не чутко сплю. Но мои все спали с бирушами. Ночью тоже шумно. Но я привыкла. Все ок!
Czytał em wiele zł ych rzeczy o tym hotelu. Przy okazji! Pamię tać . Każ dy ma zamieszanie w gł owach, bo jest tam hotel Central 2* i 3*. Trzy gwiazdki - 10. dzielnica, Chateau d'eau. Dwie gwiazdki - to okolica Montparnasse! Niektó rzy turyś ci nie rozumieją , o czym piszą .
Ł adne mał e wejś cie, praktycznie 30 sekund od wyjś cia z metra. Osobiś cie podobał o mi się prawie wszystko! Nie jestem wybredna i nie zawsze jestem niezadowolona, jak wszyscy rosyjscy turyś ci.
Okna wychodzą na ł adny czerwony dom i miejscowy ratusz. Murzyni cią gle krzyczą na skrzyż owaniu, bo to „czarna” ulica. Odwró ć się do nastę pnego - od nich i ś lad się przezię bił ! W każ dym domu wzdł uż tej ulicy jest zakł ad fryzjerski. latają kę pki czarnych wł osó w. Tak naprawdę nie szliś my tą ulicą . Ponieważ nie ma tu nic do roboty i nie ma w pobliż u kawiarni. Jedliś my w Montmartre.
Ś niadanie to zawsze rogaliki, mał a buł ka, marmolada i masł o. Do wyboru kawa i czarna herbata, mleko. Na ż yczenie mogą wlać wrzą tek do termosu. Na moim D. urodzeniu 07.06 o cudzie! Przynieś li nie zwykł ego rogalika, ale zwinię ty bajgiel)
Są rosyjscy turyś ci. Widać je z daleka po niezadowolonych ciał ach. Mó wię po francusku, chociaż wł aś ciciele hotelu też mnie nie rozumieli, mó wią c ł amanym francuskim.
Winda jest zabawna, mał a, dla dwojga.
Pokó j jest mał y, ale przytulny. Wszystko jest stare, ale nie zepsute.
MINUSY: Tylko jedno gniazdko. wybierz - oglą daj telewizję (tylko po francusku. Ucz się ję zyka) lub nał aduj telefon lub nał aduj aparat.
Nie zmieniają rę cznikó w! Są starannie zł oż one, ale nie zmieniane.
Widział em kiedyś karalucha. Obawiam się ich. Ale jestem frankofoń czykiem, wię c był am tylko szczę ś liwa. PRAWDZIWY francuski karaluch!
Czarni zaczynają krzyczeć lub sprzedawać narkotyki od 9 rano do 22 wieczorem. Gł oś ny. Nie ś pię dobrze. Ale wszyscy spali z zatyczkami do uszu. Gł oś no też w nocy. Ale jestem do tego przyzwyczajony. Wszystko ok!