Kró tko mó wią c: letnia plaż a to zespó ł szop ustawionych chaotycznie na każ dym wolnym kawał ku ziemi, stare meble w pokojach, brud i niehigieniczne warunki. Sł aba obsł uga i kiepskie jedzenie.
Jeś li nie jesteś zbyt leniwy, aby czytać o tym chlewie:
Poł oż ony w mał ej wiosce, moż na poruszać się wieczorem, 2 godziny jazdy od lotniska w Heraklionie. Do morza 5-7 minut na piechotę , parasol + 2 leż aki 7 euro w "przyjaznym hotelu", tam do morza wpł ywa gó rska rzeka, woda jest kontrastowa i brudna / zabł ocona od podwodnych klawiszy, ale jeś li pó jdziesz dalej na lewo/prawo, wtedy woda jest czysta, plaż a brunatny piasek, miejscami mał e/ś rednie kamyki wzdł uż linii surfingu. Koszt parasola + 2 leż aki w innych hotelach to 5-10 euro.
Pokoje: Zamieszkał y w odległ ym budynku numer 790, pierwsze pię tro, mocno pachniał o wilgocią , w ł azience cał y sufit był spleś niał y, po kontakcie z recepcją wybili kolejny pokó j. Budynek są siedni, 3 pię tro, pokó j 777, stan na pewno lepszy, ale zasł ony podarte, ł azienka obskurna, meble cię ż ko oddychają . Przy odprawie w ł azience był a 1 butelka szamponu 50 ml i ten sam ż el, do uwagi w recepcji, ż e nie dali nam nowych, powiedzieli, ż e nie wolno...i to za 9 nocy dla 3. Sprzą tanie oznacza zmianę workó w na ś mieci w wiadrze, nigdy nie zmieniali poś cieli ani nawet rę cznikó w w cią gu 9 dni. Za każ dym razem, gdy idziesz do recepcji, sł yszysz, jak ktoś przeklina pokoje, jedna para, któ ra miał a bon na pokó j z widokiem na morze, zamieszkał a w szopie z konewką nad toaletą zamiast prysznica. Pisemna klimatyzacja 5 euro dziennie, ale wzię liś my pilota w recepcji i powiedziano nam, ż eby nie pł acić , w pokoju był a mał a lodó wka. Wi-fi 12 €/1 urzą dzenie tygodniowo, 20 € za 3 urzą dzenia.
Wyż ywienie: All inclusive, ale z jakiegoś powodu bez wody, woda jest tylko z chł odni na recepcji i cią gle się koń czył a. W tak zwanej restauracji oczywiś cie na co dzień jest tak samo, wybó r jest skromny, ale generalnie trudno pozostać gł odnym. Z owocó w morza tylko 1 rodzaj ryb, z owocó w tylko arbuz i melon. Nie ż ał ują olejkó w, wpychają je wszę dzie. Kilka razy natrafił em na kwaś ne warzywa i arbuzy. Alkohol to piwo, wytrawne kwaś ne wino i ś mierdzą ca brandy. Wejś cie na ż ywnoś ć w rę kawiczkach (wydawane przy wejś ciu) i masce. Aby zdobyć jedzenie, musisz najpierw ustawić się w kolejce przed wejś ciem.
Basen: na zdję ciu touroperator ma 3 baseny, w rzeczywistoś ci jest jeden, drugi jest w pierwszym, zamknię tym budynku, mieszka w nim obsł uga, ale trzeci, któ ry na zdję ciu nad morzem nie istnieje w ogó le, a takż e pokoje z bezpoś rednim widokiem na morze. Hotel nie jest w pierwszej linii!
Personel: w recepcji mó wił dobrze po angielsku. Szczegó lnie chciał bym podkreś lić przeł oż onego w restauracji, siwego, starszego mę ż czyznę . Tylko blacha, cią gle z niezadowoloną miną , NIEUSTANNIE. Przeklina kelneró w/kucharzy, przeklina goś ci. Rodzaj latawca stale zaglą dają cego do ust. Wspominają c go, z jakiegoś powodu przychodzą mi na myś l tylko sł owa, któ rych nie moż na tu napisać .
Witaj w piekle.
Mamy 2 pokoje (odpoczywaliś my z duż ą rodziną ): 10 euro x 14 dni = 140 euro nadal bę dzie pł acić , nawet pobyt w tych okropnych pokojach, w któ rych osiedliliś my się pierwszej nocy.
A mimo to mydł o i szampon był y rozdawane przez cał y czas 2 razy, a nastę pnie w recepcji, a takż e 1 raz czyste rę czniki został y rozdane w tym samym miejscu i po drugiej stronie ulicy i trzeba je był o zanieś ć na Pokó j. Sprzą tali obrzydliwie, ł ó ż ko był o raz zmieniane po 11 dniach, a potem po kolejnym przypomnieniu.
Uważ am, ż e bardzo waż ne jest, aby powiedzieć , ż e w budynkach nie ma wind lub są one wył ą czone, wię c jeś li zostaniesz umieszczony na 3 pię trze, bę dziesz musiał wnosić walizki po stromych schodach, a nastę pnie wspinać się kilka razy dziennie.
Basen znajduje się tylko w pobliż u „polskich” budynkó w, podobnie jak bar. Inne baseny na zdję ciu należ ą do innych hoteli, nie moż na z nich korzystać (spotkał a się z tym starsza para, któ ra nie mogł a zrozumieć , dlaczego nie wpuszczono ich do basenu tuż obok budynku. Ich przewodnik poradził im, aby udali się w tym czasie do recepcji hotel. Zapł ać dodatkowo i skorzystaj z tego basenu. W przeciwnym razie przejdź kilka przecznic do naszego pokoju hotelowego). Basen jest gł ę boki i dobry.
Ale bezpieczeń stwo to duż y problem. Na basenie nie ma ratownika. Dlatego też , gdy jeden Polak, wynurzają c się , bardzo mocno odcią ł sobie gł owę o brzeg basenu, pierwszej pomocy udzielili mu urlopowicze, któ rzy wezwali karetkę (trwał o to 30 minut). Barman wysł ał wszystkich na przyję cie, bo to nie jego sprawa. Nawiasem mó wią c, mę ż czyzna miał szwy na poł owie gł owy.
Restauracja. Rozumiem, ż e ś rodki antyepidemiczne, ale to jest sł abo przemyś lane, stanie w dł ugiej kolejce w upale, aby wejś ć do rozdzielni, to prawdziwa tortura, zwł aszcza dla osó b z dzieć mi. Jeś li masz w jednej rę ce talerz z jedzeniem, w drugiej sok i chcesz wię cej owocó w lub czegoś innego, musisz znowu stać w kolejce. A jeś li przyjdziesz pó ź niej niż.30 minut przed koń cem, to najpopularniejsze dania i napoje mogą nie wystarczyć , kiedyś musieliś my prosić o chleb do obiadu.
Swoją drogą schody przy wyjś ciu są gł upie, cię ż ko je zobaczyć , nie ma na nich powł oki antypoś lizgowej, wię c ludzie tam regularnie spadają (sam upadł am, dzię ki Bogu nie poparzył am się kawą i nie skaleczył em się drzazgami, dzień pó ź niej spadł a tam kobieta z talerzami, mocno uderzył a się w kolano). Obsł uga nie skarci się za potł uczone naczynia, traktują to jako rzecz powszechną , szybko ją czyszczą . Pod zadaszeniami jest doś ć stolikó w, jest duż o miejsc, ale w upale nie ma czym oddychać , począ tkowo nie zapewniono wentylacji, bez wzglę du na covid. Jedzenie jest ok, ale bardzo powtarzalne. Obiad ró ż ni się od kolacji o porze dnia. Nigdy nie był o owocó w morza.
Plaż a. Nie ma mowy o jakiejkolwiek pierwszej linii brzegowej. Jeden budynek jest naprawdę blisko, reszta zaczyna się od 200 m i wię cej. Leż aki są pł atne. Morze jest czyste.
Z pozytywó w: nie ma problemó w z wodą , o któ rych pisano w starych recenzjach. Personel jest uprzejmy.
Wniosek: jeś li nie ż ał ujesz swoich pienię dzy lub nigdzie wcześ niej nie był eś , to jako eksperyment, abyś miał coś do poró wnania pó ź niej, moż esz iś ć . Nie polecam go wszystkim innym. To nie jest 4* czy 3*. Moż e 2*, ale nie jestem pewien.
Zdję cia hotelu, któ re znajdują się na stronach, to kompletne kł amstwo, zdję cia z meczu w stoł ó wce. Nie ma to nic wspó lnego z tymi zdję ciami, wszystko jest martwe, szczegó lnie pokoje na pierwszym pię trze, któ re ś mierdzą zgnilizną i wilgocią , moż na zaż ą dać innego pokoju, zamieniają to na to samo gó wno. Materace są niewygodne od sprę ż yn, mają.100 lat, poduszki są okropne, nie moż na spać , twarde i cienkie. W recepcji cał y czas jest op, ludzie przeklinają i przeklinają . Wszystkie informacje o hotelu na naszych stronach internetowych to kompletne kł amstwo. Wszystkie pł atne klimatyzatory, Wi-Fi. Nie ma nawet mydlanych akcesorió w, to hań ba dla hotelu, gdy w ś wiecie covid weszli do pokoju nie mają c nawet do umycia rą k. W recepcji wysł ali mnie na targ po mydł o (peł na ciotka mó wi tylko po angielsku).
Jedynym pozytywem hotelu jest jedzenie. Jedzenie smaczne, ale monotonne. Ryba był a tylko rodzajem morszczuka, nie jedliś my jej, a to wszystko na owoce morza. Z owocó w arbuza, melona, pomarań czy i jabł ek. Jest lipiec na wysokoś ci owocó w. I chciał bym powiedzieć osobno na stoł ó wkę , niekoń czą ce się kolejki pod sł oń cem po jedzenie, jeś li ponownie wejdziesz po herbatę lub owoce, musisz znowu stać w kolejce i moż esz tam utkną ć na dł ugi czas, a ty niczego nie chcę . Pozwó l im iś ć w porcjach. Woda w hotelu jest zł a, jak mydł o kupiliś my 6 butelek po 1.5 litra za 1.5 euro.
Morze jest w pobliż u, na plaż y wszystko jest pł atne 5 euro 2 leż aki. Morze jest chł odne w pobliż u czystych gó rskich rzek.
Jest miejsce do wyjś cia z hotelu, wszystko jest nudne.
Nie siedzieliś my w tym horrorze, wzię liś my samochó d i jeź dziliś my po wyspie.
Kreta jest pię kna i imponują ca.
Przyjechaliś my z touroperatorem TPG z Kijowa, spotkanie to był o kilamaki czy coś takiego, nie pamię tam, przewodnik ma na imię Anna, ta absolutnie nieodpowiednia osoba jest niegrzeczna, niegrzeczna. Jej obowią zkiem jest pomoc turystom, a ona ich wysył a. Zdję cie tej kozy znajduje się poniż ej. Niech Ojczyzna pozna swoich bohateró w.
Chociaż w naszym hotelu nie był o animacji i muzyki - w samej wsi wiele hoteli brzmiał o muzyką , wszę dzie był o ś wiatł o z latarni, dział ał y sklepy, sklepy, kawiarnie, krę cili się turyś ci. Morze wieczorami był o po prostu pię kne! Kolorowe zachody sł oń ca na tle morza. . . Piaszczyste plaż e przeplatane ogromnymi kamieniami nadał y kolorytu okolicy. . . Pokó j standardowy - jest tam wszystko i nic wię cej. Jedyną niespodzianką był o to, ż e w naszym pokoju w ogó le nie był o sprzą tania, chociaż wedł ug opowieś ci pozostał ych turystó w z naszej grupy, wszyscy mieli sprzą tanie i nikt nie narzekał...No có ż...podobno koszty. . Kiedy pojechaliś my na Santorini na dwa dni - wyrzucił em wszystkie rę czniki i poś ciel na podł ogę . Po przyjeź dzie - wszystko został o umyte, a cał a poś ciel wymieniona...))) Wię c nie sprzą tanie przypisaliś my sile wyż szej...Reszta był a ś wietna!
Osobno chcę powiedzieć o jedzeniu. Nakarm taką bandę turystó w! A gotowanie dla każ dego jest takie pyszne! W sumie tworzyliś my dobrą , 6-8 osobową firmę i byliś my ze wszystkiego usatysfakcjonowani. Pojechaliś my sami do pobliskich miast Chania i Rethymnon, sami wspinaliś my się po cał ej okolicy. Bardzo podobał o mi się miejsce, w któ rym rzeka spotyka się z morzem. . . Polecam wszystkim nie bać się FORTUNY na Krecie. . .
Wiek turystó w: 50+.
Organizator wycieczek Sunmar. Przewoź nik lotniczy „Ural Airlines”, A331, czarter.
Choć wspomnienia są ś wież e, chcę podzielić się wraż eniami z podró ż y.
Kto nie powinien jechać do Hotelu Fereniki:
1. Jeś li oceniasz hotel zgodnie ze zdję ciami zamieszczonymi na stronie internetowej organizatora wycieczki oraz na stronie hotelu w rezerwacji i wierzysz w to, co widzisz.
2. Jeś li zapł acił eś za pokó j trzygwiazdkowy, wiesz, jak powinny wyglą dać pokoje trzygwiazdkowe i naiwnie myś lisz, ż e jest to dokł adnie ta liczba, któ ra Cię czeka.
3. Jeś li jesteś intelektualistą i uważ asz, ż e strona spotkania jest pod każ dym wzglę dem zainteresowana speł nieniem Twoich oczekiwań .
4. Jeś li wybierasz się na CIEPŁ E morze i masz nadzieję spę dzić wię kszoś ć czasu w wodzie.
5. Jeś li chcesz zobaczyć zadbaną plaż ę w miejscu Twojego hotelu.
6. Jeś li nie moż esz lub nie chcesz podró ż ować po wyspie wł asnym pojazdem.
Kto moż e udać się do Hotelu Fereniki:
jeden.
Jeś li lubisz jeś ć duż o, czę sto i smacznie, dobrej jakoś ci, ś wież e greckie jedzenie.
2. Jeś li jesteś mił oś nikiem picia alkoholu w nieograniczonych iloś ciach.
3. Jeś li masz bardzo ograniczone fundusze lub masz dzieci.
4. Jeś li jesteś w podeszł ym wieku i nie dbasz o zakwaterowanie, a najważ niejsza dla ciebie jest zdrowa ż ywnoś ć .
Zakwaterowanie to gł ó wny problem hotelu. Zdję cia pokoi zamieszczone w Internecie mogą znajdować się w tym hotelu. Ale to są budynki wydzierż awione Polsce na dł ugi okres, w któ rych lokowani są Polacy. Te pokoje są doś ć zgodne z 3 gwiazdkami. Jest też budynek na dł ugoletniej dzierż awie z Niemiec, gdzie prawdopodobnie pokoje na pewno odpowiadają . 3 gwiazdkom. Turyś ci niezwią zani z Unią Europejską umieszczani są w pokojach, któ re w ogó le nie mogą mieć gwiazdek. Bo dział ają ca toaleta nie jest jeszcze wyznacznikiem sł awy. Chociaż odnosi się wraż enie, ż e strona gospodarzy myś li w ten sposó b w stosunku do turystó w z Federacji Rosyjskiej.
O 10 rano przywieziono peł en autobus turystó w. Hotel wiedział , ż e przychodzi do nich 50 osó b. I obiecał nocleg po 14-30. Mimo ż e sezon dopiero się zaczynał , a hotel był w poł owie pusty. Kalkulacja jest prosta: osoby wyczerpane nocnym lotem, wielu latają cych z przesiadką w Moskwie, po trzech godzinach siedzenia na walizkach w tak zwanym lobby hotelowym, przymkną oko na rozbież noś ć mię dzy pokojami a ich oczekiwaniami , tracą c cał y dzień tak kró tkich wakacji. Niektó rzy z tych, któ rzy przyjechali z nami, mogli zostać w pokoju dopiero o wpó ł do pią tej wieczorem. Wielu, niezadowolonych z jakoś ci pokoi, obejrzał o 3-4 pokoje przed podję ciem decyzji o wprowadzeniu się . Na plaż y spotkał em mał ż eń stwo, któ re nie był o zadowolone z ż adnej opcji oferowanej przez personel recepcji, zaproponowano im zapł acenie 200 euro za 12 dni opró cz kwoty już zapł aconej za pobyt w pokojach podobnych do tego jest wyś wietlany na stronie internetowej. I przenieś li się do butikowego hotelu Mare.
Okazuje się , ż e te hotele mają jednego wł aś ciciela. Zaproponowano nam pokó j w najstarszym budynku numer 9 - na koń cu trzypię trowego budynku. Pokó j był nieco wię kszy niż dwa zsunię te ł ó ż ka pojedyncze, ale miał dwa zsunię te ł ó ż ka pojedyncze. Był a szafa, ale aby otworzyć jej drzwi, trzeba był o usią ś ć na ł ó ż ku - nie był o wystarczają co duż o miejsca, aby otworzyć drzwi. Był o też lustro z postumentem i pufą , goł a ż aró wka wkrę cona w kinkiet na ś cianie, w korytarzu ł awka na walizkę . Antyczna zasł ona w stylu etno na drzwiach balkonowych, drzwi był y ró wnież jedynym ź ró dł em ś wiatł a w pomieszczeniu. W ł azience wisiał a szafka z lustrem ł azienkowym, z kompletnie zardzewiał ymi zawiasami, wyrwane jedne drzwi, szafka miał a co najmniej 50 lat, są dzą c po stylu. Jak zasł ona na drzwiach balkonowych.
Niezwykle zimna wiosna na Krecie, temperatura powietrza prawie taka sama jak w Moskwie, deszcze – to wszystko wymaga albo kocó w, albo ogrzania się ciał em. W nocy zł oż yliś my razem dwa pojedyncze koce, staraliś my się wprowadzić , aby się ogrzać - nie był o: materace pojedynczych ł ó ż ek też na to nie pozwalał y. Na domiar zł ego rano okazał o się , ż e w kabinie prysznicowej nie ma na czym powiesić sł uchawki, a do umycia wł osó w potrzebna jest druga osoba trzymają ca konewkę . A ponieważ powierzchnia ł azienki jest niewielka, niemoż liwe jest stanie w pobliż u ubrania i trzymanie konewki bez przemoczenia. Powstaje wię c cał kowicie sielankowy obraz: dwie nagie osoby stoją blisko siebie w ciasnym pokoju i na szczę ś cie nalewają się ciepł ą wodą z prysznica. Obraz jest doś ć romantyczny, zwł aszcza jeś li masz 20 lat. Jedno nie jest jasne: dlaczego musieliś my pł acić za tę sielankę jak za pokó j trzygwiazdkowy?
A hotel wzią ł nam 1.5 euro za dzień podatku turystycznego jak za 3 gwiazdki! Szczerze mó wią c, wieczorem pró bowaliś my zdobyć kolejny numer. Po przeczytaniu w recenzjach, ż e jest nowy budynek z pokojami od 700 i ż e są normalne pokoje, poszliś my porozmawiać z recepcją o przeprowadzce. Dostaliś my klucz do pokoju tylko 700 - to pierwsze pię tro, pokó j z oknem i drzwiami wzdł uż jednej ś ciany, a pokó j jest podzielony na dwa pokoje, gdzie drugi pokó j nie ma w ogó le okien, a już z niego - ł azienka. Prawdopodobnie to pomieszczenie miał o być pomieszczeniem gospodarczym na narzę dzia i tym podobne. Ale jak nie zarabiać na turystach! Zrobili z tego liczbę . Zapach pleś ni był taki, ż e mą ż mają c sł abe oskrzela kaszlał i kaszlał jeszcze przez jakiś czas, a nawet wychodził na ś wież e powietrze. Wię c zostaliś my na noc w pierwszym pokoju. Rano przyszliś my do recepcji i stwierdziliś my, ż e dziewczyna, do któ rej nas skierowano, na wszelkie moż liwe sposoby unikał a naszego spojrzenia.
Znó w jako intelektualiś ci postanowiliś my poczekać na przewodnika touroperatora, na szczę ś cie miał się pojawić lada chwila. Michael, któ ry pojawił się niedł ugo potem, obiecał nas przesiedlić . Wraz z nim dziewczyna o greckim imieniu zaczynają cym się na „D” zaczę ł a doś ć przyjaź nie rozmawiać i zaproponował a nam aż . 4 (! ) Klucze do oglą dania na raz. Wyglą da na to, ż e pró buje zgasić konflikt, prawda? Trzy pomieszczenia znajdował y się na pię trze, gdzie woda spł ywa z ulicy przez cał ą zimę , gdyż podł oga w tych pokojach jest niż sza niż chodnik za ś cianą budynku. A czwarty pokó j, choć był na drugim pię trze, też był dotknię ty grzybem, zapach pleś ni uderzał w nos, gdy tylko otworzysz drzwi. Wybraliś my jeden z pokoi na pię trze, już jakoś był o niewygodnie, w koń cu dali nam 4 pokoje do wyboru! Był podwó jny materac, poprosiliś my o dodatkowy koc. I był a lodó wka. I nie musisz nawet siadać na ł ó ż ku, ż eby otworzyć drzwi szafy. A nawet pod prysznicem był hak w ś cianie do zawieszenia konewki. I nie wierz w to!
- zasł ona prysznicowa A toaleta nie jest obok prysznica. Zdecydowaliś my, ż e przeż yjemy tydzień . Muszę powiedzieć , ż e podczas przesiedlenia dostaliś my papier do podpisania, ż e zmieniamy numer 9 na taki a taki i ż e zrzekamy się wszelkich roszczeń wobec hotelu. I bla bla bla w tym samym tonie, tekst na cał ej stronie A4. Przed pó jś ciem spać odkryciem stał o się dla nas, ż e ł ó ż ko jest wilgotne. Okazał o się , ż e cał y materac był wilgotny. Chyba nikt na zimę nie zabiera materacy z pierwszego pię tra na wyż sze pię tra, pierwsze pię tra są w wodzie, materace pochł aniają wilgoć , a turyś ci są zakwaterowani w tych pokojach. Któ re suszą materace wraz z ich ciał ami. Rano wszystkie ubrania wrzucone do szafy też był y wilgotne. A nastę pnego ranka mó j mą ż i ja pokazaliś my objawy choró b przewlekł ych: mam jajniki, dolną czę ś ć plecó w i zapalenie pę cherza moczowego, mó j mą ż ma bó le stawó w i kaszel. Już prawie wś ciekli poszliś my na recepcję . Cał a ta sama dziewczyna, któ ra przeniosł a nas dzień wcześ niej, usł yszał a zdanie „Materac jest mokry! i zaproponował inny klucz.
Tym razem był to numer 415, koniec budynku z oknem na morze. W pokoju mini kuchnia z lodó wką i kuchenką , naroż nik ma jednak 50 lat, metalowe drzwi, cał a rama jest zardzewiał a, ale kto już na to zwraca uwagę ? W koń cu miną ł trzeci dzień z peł nej sió demki! Ł azienka przestronna, konewka znowu nigdzie nie powiesić . Ale to wcale nie jest przeszkodą dla odpoczynku! Przestronny pokó j, stary jak aneks kuchenny, ale z resztkami dawnej ś wietnoś ci: marmurowymi blatami na szafkach nocnych i damskim ką cikiem. Bardzo podobał y mi się ramy okienne i drzwi balkonowe, pomalowane na ciemną zieleń . Szkoda, ż e podczas odbudowy ten styl lat 50. ulegnie cał kowitemu zniszczeniu. Od kilku dziesię cioleci nikt też nie dotkną ł tego numeru: na drzwiach ł azienki wisi podarte, wiszą ce grudki, plastik, poż ó ł kł a kartka papieru A4, na któ rej zasady postę powania w pokoju są wypisane po niemiecku. Dawno, dawno temu osiedlili się tu Niemcy...Ale bardzo dawno temu.
Teraz mają nowy, modny budynek z przeszkloną windą wzdł uż zewnę trznej ś ciany w stylu: beton-szkł o. W pokoju też był y niespodzianki, opró cz tego, ż e trzeba się razem prać . Klucz do sejfu zaginą ł . Paszporty, a co nie był o potrzebne na wakacjach, umieś ciliś my w celi w recepcji, dostaliś my klucz do celi. I w tym pokoju był a jeszcze jedna niespodzianka, ale dowiedzieliś my się o tym, gdy szykowaliś my się do snu. Na razie byliś my prawie szczę ś liwi. Idą c spać , mó j mą ż usiadł niezbyt schludnie na ł ó ż ku, boki ł ó ż ka lekko się rozchylił y, deski podtrzymują ce materac odskoczył y, a ja, już przysną wszy, upadł am z materacem na podł ogę . To, co jednocześ nie wykrzykiwał em, nie bę dę tutaj powtarzał , ale nietrudno się domyś lić . Ta sytuacja powtó rzył a się ponownie tego wieczoru i kilka razy innego dnia. A potem nauczyliś my się ł atwo siadać na ł ó ż ku, jak ptak na gał ę zi. Ale czy to już był problem? Nawet nie zaczę liś my informować recepcji o tej funkcji pokoju.
Mó j mą ż i ja jesteś my zaskoczeni podejś ciem personelu do zakwaterowania. Dyskutowaliś my o tym. Po pierwsze, dają c nam dzień wcześ niej do wyboru 4 pokoje, dziewczyna z recepcji bardzo dobrze wiedział a, ż e inni turyś ci odmó wili już tych pokoi, być moż e tego samego dnia, z powodu wilgoci. Wiosna jest pó ź na, wilgoć na pierwszych pię trach okropna, i to nawet nie na pierwszym, jeś li pokó j nie jest dobrze nagrzany przez sł oń ce. Dlaczego nam je zaproponował a? Widział eś , ż e ludzie nie są skandaliczni? Ale przecież pokoje na wyż szych pię trach nie był y w poł owie zaję te, a mimo to są suche. Czy czerpią przyjemnoś ć z poniż ania? Na przykł ad, zapł acił eś mał o pienię dzy, dostajesz bestialskie leczenie, prawda? Ale biorą c pod uwagę , ż e te liczby w ogó le nie odpowiadają ż adnym gwiazdom, to już zapł aciliś my pienią dze, niejako, niezbyt mał e, za stodoł ę w duchu prywatnego sektora Anapa. Czy mł oda dziewczyna sama postanowił a traktować turystó w z Federacji Rosyjskiej jak bydł o? A moż e od jej pracodawcy?
Nawiasem mó wią c, dziewczyna udaje, ż e nie rozumie rosyjskiego. Ale mó j mą ż był ś wiadkiem niezwykle nieprzyjemnej sceny, któ rej nie mogę nie opowiedzieć . W dniu, w któ rym mą ż dowiedział się o losie klucza do sejfu w pokoju, do hotelu przybył starszy pan. Przywieź li go rano. I zameldowanie, jak powiedział em, po 14. Dziadek po ROSJI pyta bruneta z recepcji: „Powiedz mi, gdzie zostawić rzeczy? ”. Macha rę ką nie podnoszą c gł owy i mó wi po ANGIELSKU: „Tam”. Dziadek rozglą da się , myś lą c, ż e jest jakiś pokó j, nic nie widzi i pyta ponownie: „Przepraszam, nie zrozumiał em, gdzie moż esz zostawić rzeczy? ”. A dziewczyna znó w mó wi po ANGIELSKU: „Mó wił am ci, tam”. Dziadek znó w rozglą da się zdezorientowany, nie rozumieją c, co do niego mó wią . Wtedy mó j mą ż nie mó gł tego znieś ć i powiedział : „Kazano ci zostawić rzeczy tam, gdzie są teraz”. Dziadek był zachwycony, zdenerwowany, mó wią , dzię kuję , ale czy jesteś tł umaczem?
Po raz pierwszy od wielu lat na szczytach zalega ś nieg. A te strumienie i rzeki są zasilane przez lodowce z gó r. Dlatego woda w morzu w tym miejscu jest lodowata. Ogó lnie rzecz biorą c, w tej wiosce temperatura powietrza jest o 2-3 stopnie niż sza niż w tym samym pobliskim Rethymno. Na lotnisko wyjechaliś my o 5 rano, temperatura powietrza wynosił a +15. Autobus jechał . 15 minut do Rethymno, temperatura wzrosł a do +18. Pokazał termometr w autobusie. Albo dlatego, ż e był to począ tek sezonu, któ ry też był pó ź ny, albo z innego powodu, ale plaż a w okolicy hotelu Fereniki nie jest ró wna. Jak morze zmył o piasek zimą , tak te wą wozy nadal stoją . W pobliż u plaż e innych hoteli są wyró wnane i dobrze utrzymane. Ale prawda, leż aki w hotelu są bezpł atne. Internet w hotelu jest pł atny. Ale w pobliż u plaż y „Bella Inflia” znajduje się bezpł atna kawiarnia. Po prostu poproś obsł ugę kawiarni o hasł o. Powiedziano mi, ż e ta kawiarnia jest ró wnież wł aś cicielami tego hotelu.
Od pozytywnego.
Z mojego punktu widzenia jedzenie w restauracji-jadalni (zasada bufetu) jest bardzo dobre. To mił a czę ś ć wspomnień z podró ż y. Siwowł osy sympatyczny pan sprawdza wszystko osobiś cie przed każ dym otwarciem restauracji, potem otwiera drzwi, mó wi „Witamy” i coś w tym stylu, kosztuje to cał e 2.5 godziny, podczas gdy turyś ci jedzą , widzi kto przychodzi, jak nakrywają , jak czyszczą brudne naczynia, wita znajomych, nigdzie nie wychodzi, dopó ki restauracja nie zostanie zamknię ta. Ż elazna dyscyplina, jak w wojsku, wś ró d jego podwł adnych restauracja dział a jak w zegarku. Widział em sytuację , kiedy dwó ch mę ż czyzn podeszł o do wł aś nie opuszczonego stoł u, wł oż ył o plecaki, a jeden poszedł po jedzenie. Stó ł był bez brudnych naczyń , ale jeszcze nie zastawiony sztuć cami. Dyrektor restauracji podszedł , zapytał o coś , dał znak rę ką swoim pracownikom i natychmiast podskoczył a dwó jka mł odych ludzi i poł oż ył a na stole serwetki, a na nich widelce i noż e.
Kelnerzy biegają mię dzy stolikami, jak tylko widzą pusty talerz, podchodzą , proszą o pozwolenie na podniesienie go i zabranie, nie widzieli ż adnych brudnych naczyń . Cał a zastawa jest nowa, z chipem, cał y czas widział am tylko jedną filiż ankę . Pierwsze dni widział em niezbyt dobrze umyte naczynia, ale pod koniec tygodnia wyglą da na to, ż e zainstalowano nowe zmywarki lub zmieniono ukł ad talerzy na maszynę , talerze stał y się czyste. Ż adnych kolejek do wejś cia, ż adnego braku jedzenia i owocó w. Zdarza się , ż e podczas obiadu czy kolacji tacki ze sł odyczami zamieniane są na coś zupeł nie nowego, moż na co jakiś czas wejś ć do jadalni i zobaczyć nowe dania, któ rych nie widział eś na począ tku obiadu. Nie oznacza to, ż e nie robi się nic, aby usprawnić dział anie restauracji. Być moż e wcią ż dostarczają sprzę t, sezon dopiero się rozpoczą ł .
Dzień przed naszym wyjazdem zainstalowano i podł ą czono nowy drugi grill, a ostatniego dnia dwó ch kucharzy pracował o nad dwoma grillami: jeden do mię sa, drugi do warzyw, smaż onej cukinii i bakł aż ana. Podczas naszego pobytu wazy i talerze deserowe był y dostawiane do samych duż ych talerzy, niektó re lampy był y ustawione w pobliż u grilla w sali dystrybucyjnej, ale jeszcze nie dział ał y. Pod koniec naszego pobytu na stoł ach postawiono pieprzniczkę i solniczkę . Raz widzieliś my, jak szanowana pani z kluczykami do samochodu chodził a po sali podczas obiadu, rozglą dał a się , potem poszł a gdzieś z dyrektorem restauracji, potem przyszł a z talerzem jedzenia i usiadł a, ż eby spró bować . Uznaliś my, ż e to gospodyni przyjechał a z inspekcją . Jedzenie jest ś wież e. Przez pierwsze kilka dni bał em się zjeś ć coś , co nie był o z grilla, po przeczytaniu recenzji o zatruciu w tym hotelu. Nie wiem, jak był o w zeszł ym sezonie, ale wkró tce nabrał am odwagi i zaczę ł am jeś ć zaró wno bitą ś mietanę , jak i zimne sał atki.
Wię c kupiony enterofuril nie był przydatny. Jedzenie, z mojego punktu widzenia, jest znacznie wyż sze niż w 3-gwiazdkowym hotelu, ró ż norodnoś ć jest taka, ż e nawet jeś li weź miesz to, co lubisz ł yż ką stoł ową , trudno się nie przejadać . Wszystko jest bardzo smaczne, no moż e z wyją tkiem zup. Zupy nie są mocną stroną Grekó w. Choć to jeszcze nie sezon, zawsze był y czerwone i zielone jabł ka, pomarań cze, grejpfruty. Duż o sł odyczy, co najmniej trzy rodzaje mię s, dusić w piekarniku i grillu. Wieprzowina, kurczak, jagnię cina. Ró ż ne warzywa w formie zimnej i gorą cej. Ró ż ne zimne przystawki i sał atki. Soki pomarań czowe i grejpfrutowe, doskonał a grecka feta, twarde sery i kieł baski. Có ż , bar z nielimitowanymi alkoholami i napojami gazowanymi. Tutaj nie jestem ekspertem, ale ludzie pili brandy w kieliszkach, nikt ich w niczym nie ograniczał . Ale na szczę ś cie ja też nie widział em zwierzę cego zachowania, moż e po prostu tego nie zrozumiał em.
Restauracja oczywiś cie opiera się na tym opalonym siwowł osym panu, usuń go - i to przedsię wzię cie moż na zamkną ć . Spotkał em ludzi, któ rzy wybierają się do tego hotelu nie po raz pierwszy, ma to ró wnież atrakcyjny aspekt. Lub musisz zrozumieć , jak się zachowywać po przyjeź dzie, od pierwszych minut.
Pokoje był y codziennie sprzą tane. Zmiana ł ó ż ek co 3 dni. Personel sprzą tają cy, jak widzieliś my - Grecy - to mł odzi mę ż czyź ni i kobiety. Sprzą tane nie jak w 5-gwiazdkowym hotelu, ale o gwiazdach już mó wił em, tutaj nie mam ż adnych skarg.
Przed wyjazdem czytał em o kradzież y w pokojach. Przestraszył em się . Przez wiele lat wyjazdó w do Grecji przyzwyczaił em się już do tego, ż e w Grecji cenne rzeczy moż na wrzucać na chybił trafił , gdziekolwiek, bez zamykania czegokolwiek. Kupił em zamek do torby. I wtedy, na miejscu, zdał em sobie sprawę z jednego: pierwsze pię tra są za drzewami, teren jest duż y, jest wiele budynkó w, nikt nie zna swoich turystó w z widzenia. Ktoś zawsze przychodzi i odchodzi.
Pierwsze pię tra są bezpiecznie ukryte za drzewami, okna do ł azienki są duż e i z reguł y pozostają otwarte. Z ogromnych przestrzeni naszego pań stwa przybywa tam mnó stwo wszelkiego rodzaju motł ochu. A gdyby sprzą tacze wkopali się w rzeczy, natychmiast by to wyszł o na jaw, bo wiadomo, kto zabrał klucz. A poza tym pokó j zawsze sprzą tają DWIE osoby jednocześ nie. Ludzie trzymają się swojej pracy. Nawet jeś li teoretycznie jakiś kleptoman dostanie się do stanu, natychmiast się pojawi. Ale jeś li zostawisz otwarte okno w ł azience i pó jdziesz na plaż ę , a ktoś po prostu przechodzi obok ze zł ymi intencjami, moż esz wejś ć . Trzeba uważ ać , nie widział em ż adnych kamer na terenie. Niczego nam nie brakował o, trzecie pię tro i ostatni pokó j na tarasie wykluczał y przypadkową osobę przed wejś ciem do pokoju, a sami Grecy jako naró d po raz kolejny mnie nie zawiedli.
Nie zabrakł o też mił ych znajomoś ci.
Mł oda Natasza z recepcji, któ ra z jednej strony ma ukraiń skich przodkó w, z drugiej pradziadka Spiridona, choć nie mogł a pomó c w zakwaterowaniu, starał a się pomó c w każ dy moż liwy sposó b. Kiedy nie przyniesiono nam koca do pokoju, a zbliż ał a się noc, oddał a swó j na recepcję . Był a po prostu mił a i ż yczliwa. Pomagał a tym, któ rzy poprosili ją o odprawę na lot. Przewodnik touroperatora Michaił , urodzony w Moł dawii, Buł gar, przez wszystkie lata naszych podró ż y do Grecji - najbardziej adekwatny i uczciwy przewodnik. Podobno po prostu przyzwoita osoba. Nie kupiliś my od niego ani jednej wycieczki, ale otrzymaliś my szczere odpowiedzi na wszystkie interesują ce nas pytania. I oczywiś cie dyrektor restauracji, nie znam jego nazwiska, ten hotel jest na nim oparty. Usuń to - a to przedsię biorstwo moż na bezpiecznie zamkną ć , bo bę dą procesy są dowe.
I kilka sł ó w o Ural Airlines. Nawet Pobeda nie ma tak koszmarnych samolotó w.
Wypychali siedzenia z taką gę stoś cią , ż e mę ż czyzna o wzroś cie 180 jest zmuszony kolanami obró cić nogi do przejś cia, nie pasują . Krzesł a są wyją tkowo niewygodne. Wię c siedź tam przez 4 godziny. Izolacja termiczna w kabinie jest obrzydliwa: powietrze w okolicy skrzydeł jest jak w piekarniku, a na począ tku kabiny i ogona jest chł odne. Ludzie od skrzydł a do ogona siedzieli tak, ż e nawet nierozkł adane siedzenia w ostatnim rzę dzie był y zaję te. Miejsca do 15. rzę du był y prawie niezaję te. Zabroniono ró wnież zajmowania miejsc przy wyjś ciach awaryjnych. Stewardesa powiedział a, ż e są opł acane. Niemowlę ta siedzą ce na skrzydle, przegrzane, krzyczał y. Nie rozumiem polityki tej linii lotniczej. Ale przysią gł em im latać .
Czy odwiedzę ten hotel ponownie? Nigdy. Nawet przy doskonał ej kuchni. Nie chcę czuć się na wakacjach jak na froncie - odzyskać walką to, za co zapł acił em pienię dzmi.
Jeś li hotel uważ a, ż e nie zarabia wystarczają co duż o, niech zbuduje reputację i bę dzie zarabiał wię cej.
To nie trzy gwiazdki. Nie cią gnie 1. Pokoje z grzybem na ś cianach. Wszę dzie zapach kanalizacji. Brud. Jedzenie to kolejna przeraż ają ca historia. Omlet w proszku. Klopsiki z pudeł ek. Sproszkowane puree ziemniaczane. Na wpó ł zjedzone klopsiki na lunch miesza się z okropnym sosem i ukł ada na obiad i na obiad nastę pnego dnia. Kukurydza, któ ra pozostał a po ś niadaniu jest mieszana z ryż em pozostał ym po lunchu, dodawany jest sos pomidorowy i podawany na kolację jako specjalne danie. Zatruliś my się na wymioty i wszystko inne. Otruł o się , jak się pó ź niej okazał o, wielu, w tym dzieci. Menu jest takie samo każ dego dnia. Naczynia są brudne lub trzeba poczekać , aż je wyjmą . Nie ma wystarczają cej liczby filiż anek. W jadalni nie ma gdzie usią ś ć (przyjdziesz trochę pó ź niej). Kolejka zajmuje pó ł godziny przed rozpoczę ciem kolacji. Hotel został skradziony. Policja został a wezwana dwukrotnie w cią gu 10 dni. Ale turysta nie ma ż adnych praw. Wino rozcień czone. Piwo jest okropne. Wszyscy miejscowi nazywają hotel wstydem Georgioupolis.
Zadomowiliś my się do wpó ł do pią tej. Pró bowano osiedlić się w jakimś niezwykle odległ ym budynku. Po drodze wszystkie cztery pary zbuntował y się . Przekonywali nas, ż e trwa to trzy dni i ż e bę dziemy mieli z tego pewne korzyś ci. Ale dlaczego musimy mieszkać w tymczasowym pokoju przez trzy dni z 14? I w koń cu tak się wł aś nie stał o. W pokoju w budynku "Montreal" (wymowna nazwa - aż Kanada! ) klimatyzator nie dział ał , chociaż w naszym kontrakcie to on był uż ywany. Recepcjonistki wł ą czają gł upca, obiecują wysł ać pana (pierwszego dnia), potem obiecują nas przenieś ć , ale nie przenoszą się (drugiego dnia), a dopiero trzeciego dnia nas przenoszą . Dziewczyny w recepcji mó wią po angielsku na tyle dobrze, ż e?
nie rozwią ż e problemó w goś ci. Jest tam facet Nicholas, któ ry mó wi lepiej po angielsku. Mniej wię cej się z nim komunikował em i pomogł em kilku Rosjanom rozwią zać ich problemy mieszkaniowe. Jest rosyjskoję zyczny Giennadij. Inny typ! Oczywiś cie ustawiony na zatuszowanie problemó w hotelu. Budynek, do któ rego przeniesiono nas trzeciego dnia, był znacznie bliż ej centrum. Z okna nie widzieliś my już zagrody z kozami i kurczakami oraz nę dznej stodoł y, tylko basen i gó ry. To jest budynek ze spa. Nasz pokó j to 207. Jak dowiedzieliś my się z rozmó w z Rosjanami, wszyscy musieli zmienić pokoje, ale obcokrajowcy od razu dostali przyzwoite pokoje nie tylko z dział ają cą klimatyzacją , ale takż e z telewizorem. Teraz kilka sł ó w o pokoju. Tak, klimatyzator dział ał , a wanna był a duż o wię ksza, ale miejsce prysznicowe (nie moż na nazwać kabiną ! ) nie jest zasł onię te kotarą , wię c cał a woda podczas ką pieli lą duje na podł odze, z któ rej nie spł ywał do wł aś ciwego odpł ywu. Dzię ki temu nasza podł oga zawsze wyglą dał a jak kał uż a. Nasi znajomi sami myli podł ogę w swoim pokoju, aby usuną ć wodę z wanny. Kolejny ż art. Kiedy wchodzisz do ł azienki i zapalasz ś wiatł o, wentylacja zaczyna dział ać . Wyje i skrzypi, prawdopodobnie przeszkadzają c wszystkim są siadom w nocy. Był sprzą tany codziennie, ale jakoś . Tutaj od pokojó wek nie spodziewasz się uroczych rę kodzieł a z rę cznikó w i prześ cieradeł , któ re był y w Turcji. Poś ciel i rę czniki nigdy nie był y zmieniane!
Teraz o ż ywieniu. Monotonny, czę sto bez smaku. Jak udaje im się tak zniszczyć ziemniaki? ! Tutaj mię so był o pyszne, ale był o jedno: albo kurczak, albo woł owina. To samo z owocami: zawsze pomarań cze, tylko raz arbuzy. Sok jest rozcień czony, tylko tolerancyjny dla jabł ek. Najbardziej upokarzają cą rzeczą w tej stoł ó wce był o stanie w kolejce pod sł oń cem. Upokarzają ce jest też szukanie stolika. Przyzwyczailiś my się do przychodzenia znacznie wcześ niej niż w porze lunchu, aby zają ć stolik w cieniu. Jeś li tego nie zrobisz, musisz przejś ć do niż szych poziomó w, gdzie nie ma markizy nad stoł ami (na drugim poziomie jedna trzecia stoł ó w jest pod markizami, na trzecim poziomie niektó re stoł y są pod parasolami, któ re nie dają poż ą danego odcienia). Napoje alkoholowe. Rozcień czone piwo z jednego kranu dla każ dego. Znowu kolejka! Już trzeciego dnia zorientowaliś my się , ż e nie moż na wypić tego piwa i przestawiliś my się na wino, któ re pochodził o z torebek z kranami. Sprzedajemy takie wino - jest najtań sze! Nawiasem mó wią c, napoje alkoholowe serwowane są do 22.30! Czym jest system all inclusive? W rezultacie zaczę liś my kupować piwo w supermarkecie. I ostatni. Specjalnie wybraliś my hotel pierwszej linii. Moż e niektó re budynki tego hotelu znajdują się na pierwszej linii, ale nasza podró ż trwał a 15 minut i przebiegał a obok ogromnego pola poroś nię tego trzciną i chwastami.
Nasze wakacje był yby kompletnie zepsute, gdyby nie trzy zamó wione przez nas wycieczki i dwie niezależ ne podró ż e pocią giem. Morze oczywiś cie jest bardzo czyste, ale chł odne - wpł ywają gó rskie strumienie i ź ró dł a.
Wzię liś my samochó d na 3 dni w Athos koł o placu za 83 euro, tylko tam jeden Polak nie mó wił zbyt dobrze po rosyjsku, a przez niego dowiedzieliś my się o ubezpieczeniu. Idą c do hotelu kup zasł onę ł azienkową , sznurek, przyda się w domu w sklepie „wszystko za 45”. Nie ż ał uj 300 zł , kup w domu pilota uniwersalnego do klimatyzatora, nie zapł acisz za niego w recepcji (mieliś my w pokoju telefon Samsunga). Ogó lne wraż enie jest takie, ż e wakacje był y udane, ale czerwona cena hotelu w sezonie to nie wię cej niż.45 000 rubli. Ż yczę wszystkim dobrego wypoczynku.
Wycieczkę wykupiono w hotelu Fereniki 3*, 1 linia, z widokiem na morze. Ale! ! ! ! Najwyraź niej, są dzą c po mapie satelitarnej, któ rą pospieszyliś my studiować po przyjeź dzie, hotel Fereniki 3 * obejmuje grupę hoteli, w tym Hotel Resort & Spa 3 *, w któ rym się osiedliliś my, oraz budynek, któ ry ró wnież znajduje się na 2 linia, a nawet 3! W zwią zku z tym kupują c pokó j „z widokiem na morze” w hotelu Fereniki 3*, ten widok wcale nie jest gwarantowany.
W zasadzie w pobliż u budynku na II linii jest sporo pokoi z widokiem na morze, ale jednocześ nie są też pokoje z widokiem na ś cianę lub z widokiem na rynek, a przy odrobinie szczę ś cia, jesteś my, to jako bonus do widoku rynku bę dzie wię cej i okno toalety są siedniego pokoju z widokiem na Twó j balkon!
10 euro przy zameldowaniu w naszym przypadku "nie zadział ał o", udał o nam się zmienić pokó j dopiero do lunchu drugiego dnia z widokiem na malutki kawał ek morza. I choć jeden z budynkó w II linii ma wię kszoś ć pokoi z widokiem na morze, to jednocześ nie zobaczysz zaró wno wysypisko ś mieci, jak i ś mietniki. A od pią tej rano zaczynają jeź dzić ś mieciarki, dlaczego nie jeden, ale kilka - pozostaje tajemnicą ! ! Są pokoje (podobnie jak my już drugi) z widokiem na kawał ek morza i jednocześ nie drzwi wejś ciowe na rynek w drugą stronę , wię c niekoń czą ce się dowozy turystó w autobusami dodatkowo ś mieciarki. A mł odzi ludzie na skuterach bez tł umika dodają reszcie szczegó lnej nuty „spokoju”!
W pokojach (studia) na wypadek, gdyby któ ryś z turystó w zdecydował się na „bez posił kó w”: lodó wka, kuchenka elektryczna (2 palniki, praktycznie nie grzeje), komplet naczyń (patelnia, 3 talerze) , 1 szklanka, 1 ł yż eczka, 2 noż e, durszlak (! ).
Nie jest jasne, jak uż ywać tego cał ego zestawu podczas gotowania, ale być moż e dodają go na ż yczenie! )
Na balkonach stó ł i 2 krzesł a, na wyż szych pię trach suszarki, na 1 pię trze nie ma!
Osobiś cie mieliś my sprzą tanie i wywó z ś mieci w 2. dniu i 7. dniu naszego pobytu, zmiana rę cznikó w raz na 3. dzień . Oczywiś cie dla pewnoś ci 5-dniowa przerwa wpł ynę ł a na czystoś ć pomieszczenia! ! Ogó lnie wielu obcokrajowcó w był o niezadowolonych z czystoś ci hotelu.
Warto chyba zauważ yć , ż e dobrze traktujemy hotele 3*, zwł aszcza jeś li biura podró ż y ś miał o zapewniają , ż e jest to solidna „klasa C”. Jesteś my turystami z duż ym doś wiadczeniem, bez skrajnych roszczeń i wymagań , odpoczywaliś my na wakacjach nad morzem w hotelach 3* i w Chorwacji i Czarnogó rze oraz na Wyspach Kanaryjskich (Teneryfa, Fuertoventura, Lanserote) i to się nie liczy” ” krajó w europejskich, w któ rych zatrzymaliś my się podczas podró ż y, czyli mamy wyobraż enie „3*”. Ale szczerze mó wią c, ten hotel otrzymał by solidne „2”! ! !