horrorssssssssssssssssssssssss

Pisemny: 29 lipiec 2014
Czas podróży: 16 — 26 lipiec 2014
Ocena hotelu:
1.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 1.0
Usługa: 1.0
Czystość: 6.0
Odżywianie: 1.0
Infrastruktura: 1.0
Có ż , zacznę od począ tku.....
Z gó ry przeczytał em o hotelu, ale skoro pienią dze już został y opł acone, chodź my...Oczywiś cie hotel nie jest w stanie zepsuć mi wakacji, bo w samej Calelli spę dziliś my 4 dni na dziesię ć...chodź pod prysznic i spać , to wszystko co nas ł ą czył o z tym hotelem. . . ale ogó lne wraż enie był o bardzo nieatrakcyjne....
Lokalizacja: naprzeciwko morza....przejedź przez przejś cie podziemne i jesteś na plaż y....15 minut do stacji. . . obecnoś ć kolei w mieś cie. . bardzo dogodna, był a to jedna z powody, dla któ rych wybraliś my to wł aś nie miasto. . .

Czyli… jak tylko przyjechał em, mę ż czyzna w recepcji zabił mnie na podł odze, jak się pó ź niej okazał o, tam dowodził , a nie wł aś ciciel, ale rodzaj szefa…. zachowywał się odpowiednio...wyją tkowo nieprzyjemny, od momentu rejestracji z cał ym swoim wyglą dał jakby był zmę czony nami turystami, przyjechał licznie, jak. . . chciał em mu powiedzieć , ż e to dzię ki temu, ż e "przyjeż dż amy licznie numery”, ż e masz coś do jedzenia….
Tak, mó j angielski nie pozwala mi poprawnie umieś cić.... wię c.... za każ dym razem, gdy musiał em się z nim komunikować , walił em...a ostatniego dnia zaczę liś my nawet przeklinać podniesionymi tonami , bo takie otwarte lekceważ enie goś cia nie miał o granic....
Po otrzymaniu klucza (no có ż , to też osobna historia, klucz wyglą da jak z ubiegł ego wieku… z ogromnym breloczkiem… nie kartą … ale kluczem… zabierają c go gdzieś ze sobą jest prawie nierealne, skoro jest to klucz z brukiem). . . Wię c otrzymawszy ten klucz, poszedł em obejrzeć pokó j. . . zszedł em po walizki w lekkim szoku....
Numer: Tak, kosmetyczne naprawy został y wykonane cał kiem niedawno...ale udał o im się chodzić po ś cianach w pokoju...dokonano napraw, wymieniono hydraulikę , co nie moż e się nie cieszyć , bo opró cz ogó lnego obrazu, hydraulika w strasznym stanie mó gł bym tylko dokoń czyć...wię c hydraulika jest ok. . . ł azienka zadowalają ca. . . dobry prysznic. . .

nie woda oczywiś cie poł owa urlopu zostawił a prysznic w ś limaczym tempie. . . jeden wzią ł prysznic, a drugi czekał pó ł godziny aż ten basen opadnie....okno w ł azience był o niesamowite. . . otwierasz ją , ż eby jakoś wypuś cić parę i zaglą dasz do ł azienki po drugiej stronie. . . bo gł ó wną atrakcją programu jest to, ż e okna wychodzą na szyb. . . dzię ki tej unikalnej funkcji zawsze wiedział eś , co jest na obiad, hał as, huk, wieczne uczucie, ż e pada. . . w pokoju jak już mó wił em ktoś wyglą dał jak na ś cianach....meble uderzył y mnie swoją staroż ytnoś cią...to nie jest jak zeszł ego wieku, ale rok wcześ niej. . . wszystkie bardzo stare. . . ł ó ż ka, osobny temat do rozmowy. . . ż elazko, siatka. . . jak w przedszkolu....no na jednym materacu był o normalnie, a drugi usiadł i spadł jak na hamaku. . . szafki nocne, nie chciał em nawet dotykać na nich lampek. . . bo nie ś wiecił y czystoś cią...w ogó le wszystko stare, gł upie. . . poszli spać . . i tyle. . . klimatyzacja. . . jest bardzo dziwna i wiał jakiś kurz,
wię c nie wł ą czaliś my, skoro nie był o takiego upał u to nie wyobraż am sobie co robić w upał y, bo nie ma ską d zaczerpną ć ś wież ego powietrza....Rę czniki był y codziennie zmieniane....ale jakoś nie chciał em się nimi wycierać...ł ó ż ko był o zmieniane raz na 10 dni.....
Kuchnia....przed resztą przeczytał am tu w recenzjach, ż e mó wią bardzo dobra kuchnia. . . bardzo smaczna. . . proszę się ró ż nić , czy po prostu szef się zmienił...kuchnia jest okropna pod warunkiem, ż e NIE ZNAJDĘ JEDZENIA...nawet nie zwró cił em uwagi na „podchmielone” zamiast soku na ś niadanie, pił em tylko kawę z rogalikami, no, jakieś owoce.... był o kilka rodzajó w kieł basa i szynka . . ale szynka pierwszy raz dostał am jakaś bez smaku i już nie pró bował am , kieł basa w jakimś nienaturalnie ró ż owym kolorze też mnie nie pocią gał a...był jeszcze ser.... kilka rodzajó w ciastek francuskich...wł aś ciwie zjadł am z nim ś niadanie...dż emy, masł o czekoladowe...chleb i pomidory z czosnkiem (typowe dla Hiszpanii)...
suche pł atki zboż owe i mleko. . . owoce. . . już mó wił em o cudownym soku. . . kawa....

Na obiady też jedliś my. . . na obiad mogł am jeś ć tylko rybę , czasem kurczaka i warzywa. . . papryki, pomidory, ogó rki. . . to wszystko. . . pró bował am lasagne - nie, ziemniaki są bardzo tł uste, zaraz w oleju pł ywa, wieprzowina to zawsze jakiś gulasz, w tł uszczu lub w wodzie. . . był jeszcze makaron....Spojrzał em w jej stronę kilka razy, ale wyglą da tak nieapetycznie, ż e chę ć do pró ba nigdy się nie pojawił a....zawsze są jakieś - był y pó ł produkty w cieś cie. . . albo ryba, albo kurczak. . . no w ogó le....jak tu pisali pyszna kuchnia - nie, mam nie widział em tego. . . No có ż , co jeszcze. . . Jeś li wolisz ciszę i spokó j lub masz mał e dzieci....na pewno tu nie przyjeż dż asz. . bo w podziemiach hotelu znajduje się klub, w któ rym panuje hał as krę cą się pię tnastoletni Niemcy, któ rzy przyjeż dż ają cał ymi autobusami do tego hotelu i okolic. . wię c...osobiś cie mi to nie przeszkadzał o, ś pię jak kł oda, ale wielu goś ci narzekał o....
Usł uga. . .
Nie mogę nic powiedzieć...Zirytował mnie tylko mę ż czyzna w recepcji. . . wszystkie stolice. . . ok. . . jedna kobieta w recepcji mó wi po rosyjsku, inna kobieta i mę ż czyzna w jadalni.....
Nie dostał em się na basen...ale patrzą c na wszystko inne, rozumiem, ż e nie ma się po nim niczego oczekiwać....
Sytuacja zabił a mnie ostatniego dnia. . . bo nasz samolot był w nocy, a oni byli eksmitowani z hotelu do 10:00. . . Postanowił em przedł uż yć pokó j na kolejny dzień . . i ostrzegał em o tym nawet gdy zameldował a się , potem przypomniał a mi o tym znowu rosyjskoję zyczna kobieta na recepcji....potem znowu w przeddzień , na co mi powiedział a: ok, damy ci numer 230, bo twó j bę dzie zaję ty (hmmmm. . . i tu zwró cił em jej uwagę na to, co powiedział em o przedł uż eniu pierwszego dnia, na co odpowiedzieli: przedł uż yć w przeddzień ostatniego dnia), ale jutro rano idziesz do gł ó wnego mę ż czyzny (to jest ten nieprzyjemny o czym mó wił em na począ tku) . . od razu zapytał em czy te nowe osoby o 230 i zostawiają nas w naszym.... odpowiedzieli mi,

ż e 3 osoby bę dą zakwaterowane w naszym pokoju. . . moje zdziwienie nie był o granic, bo w pokoju są.2 ł ó ż ka i nie ma fizycznej przestrzeni na trzecie, ale okazał o się , ż e trzecie ł ó ż ko jest w przejś cie do ł azienki. . i tak W ten sposó b "szczę ś liwi" wczasowicze z ł azienki wrzucą się prosto do ł ó ż ka, bo przejś cie bę dzie nie wię ksze niż.30 cm..... Poszedł em po podł odze nie znajdują c numeru 230...uznał em, ż e się mylił a...Jutro rano przyszedł em porozmawiać o tej sprawie przed ś niadaniem.... w koń cu pokó j 230 istnieje, po dł ugich rozmowach i sporach ten najbardziej nieprzyjemny Hiszpan nie poddał się do mnie. . . zabrał em klucz do pokoju 230 i ruszył em go szukać...i oto znalazł em. . . to był pokó j, nie, nie numer, ale szafa na schody serwisowe. . . otwierają c drzwi, upadł em na ł ó ż ko, bo nie ma w ogó le miejsca. . . dwa ł ó ż ka cudownie umieszczone w tym pokoiku z oknem pod sufitem ze skrę conym gzymsem i brudnymi zasł onami nory robił y przygnę biają ce wraż enie na mnie,
i nawet te pó ł dnia nie chciał em tu zostać...potem wię cej przeciekał em mię dzy ł ó ż kiem a ś cianą do ł azienki. . . i o mó j boż e, jest tak malutki, ż e nawet się tam z trudem wcisną ł em.... po prostu nie da się tam zawró cić...poza tym nie jestem duż y, nie wyobraż am sobie, co wię ksi ludzie powinni robić , bo czuł em się tam jak sł oń w sklepie jubilerskim.... prysznic jest za drzwiami, ż eby się do niej dostać trzeba prawie usią ś ć na umywalce iz trudem zamkną ć drzwi. . . i tylko w tym przypadku bę dzie moż na w tej ł azience oddychać...(swoją drogą , to ten sam pokó j, któ rego zdję cia są najstraszniejsze w recenzjach. . okno pod sufitem. . . zł uszczona emalia w ł azience). . . ogó lnie cichy horror. . . w tej chwili był em zachwycony numer, któ ry miał am przez ostatnie 10 dni. . . skoro nie da się w tym mieszkać.....po ocenie nę dznoś ci nowego pokoju. . . wró cił em na recepcję z oburzeniem mó wią , zapł acił em 30 euro, i nie prosił o pokó j za darmo,
wię c proszę daj mi pokó j w hotelu, a nie szafę.... do któ rej ten pan zaczą ł coś krzyczeć po hiszpań sku, potem przeszedł na angielski. . . wię c krzykną ł , mó wią c, ż e ż ą dam od niego czegoś super naturalnego. . . jak gdybym przyszedł do jego domu. . . zaczą ł mnie obraż ać , bo nie wszystko rozumiał em....w koń cu wytrzą sną ł em z niego kolejny klucz..... ale cud się nie zdarzył , dostał em ta sama szafa, ale na 6 pię trze. . . Wró cił am z oburzeniem na przyję cie....i powiedział am, ż e się ze mnie kpi czy coś...ale ż e mi powiedział , ż e nie jestem ani madonną , ani kró lową do odwró cenia mó j nos w ten sposó b… zaczą ł krzyczeć … machać rę kami… i zdał em sobie sprawę , ż e nie ma sensu dalej się kł ó cić ….
A moż e przed tą sytuacją postawił bym ten hotel, zamykają c oczy na wszystkie 2 lub nawet 3-ku z nacią giem....ale dodają c do wszystkich minusó w tego hotelu też bezgraniczne chamstwo. . . to nawet nie zasł ugują na jeden....

Wię c oto jest....
Trochę o Calelli. . . nieduż e miasto. . . Sami Hiszpanie duż o odpoczywają...
Gł ó wnie na rodzinne wakacje lub jeś li jesteś Niemcem i masz 15 lat. . . powinieneś tu przyjechać...jak we wszystkich klubach tylko oni....wszyscy inni wczasowicze nawet z tego powodu nie przyjeż dż ają do tych miejsc..... ż ebyś jak jesteś starszy to nie masz doką d pó jś ć...nawet przed 12/00 moż esz posiedzieć w jednym z baró w na plaż y przy muzyce na ż ywo, ale potem musisz iś ć spać , bo po tym czasie wszystkie kawiarnie są w wię kszoś ci nieczynne, kluby są zaję te niemieckimi dzieć mi, a miasto już ś pi....W pią tek i sobotę...odpoczynek nocny moż na trochę wydł uż yć , są dwa kluby, do któ rych przychodzą miejscowi czasami turyś ci mogą się wepchną ć , jeś li to znajdą , co jest niezwykle rzadkie… Ale osobliwoś ć tych dwó ch miejsc polega na tym, ż e skoro są to instytucje dla mieszkań có w i pracują do pó ź na bawią c turystó w… ludzie zaczynają się wcią gać te instytucje bliż ej trzeciej nad ranem. . . wię c jak się wytrwa, moż na dostać się na bardzo dobrą imprezę przy muzyce latynoskiej....OGÓ LNIE COŚ TAK......
Co do przecię tnego hotelu - to straszne... .
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał