Hiszpania - wielki europejski kraj z mauretańskim akcentem (część 3)

06 Lipiec 2013 Czas podróży: z 28 Kwiecień 2013 na 08 Moze 2013
Reputacja: +4970
Dodaj jako przyjaciela
Napisać list

Duchowa wielkoś ć i pię kno Galicji

Galicja to autonomiczny region Hiszpanii w pó ł nocno-zachodniej czę ś ci Pó ł wyspu Iberyjskiego. któ ra kształ tuje się w granicach rezydencji „narodowoś ci historycznej” – Galicyjczykó w. Cał kowita powierzchnia Galicji wynosi 29.574 km² i zamieszkuje ją okoł o 2.8 mln osó b. Stolica Santiago de Compostela znajduje się w prowincji La Coruñ a i ma specjalny status. W Galicji są.4 prowincje: A Coruñ a, Lugo, Ourense i Pontevedra. Ich stolicami są miasta o tej samej nazwie.

Pó ł nocne wybrzeż e Galicji obmywane jest wodami Zatoki Biskajskiej, a zachodnie wodami Oceanu Atlantyckiego. Na poł udniu autonomiczny region graniczy z Portugalią , a na wschodzie z innymi regionami Hiszpanii: Asturią i Kastylią -Leó n. Galicja jest wł aś cicielem wysp Cies, archipelagu de Salvora, archipelagu de Ons, a takż e wysp Cortejada, Arosa.

Ję zykami urzę dowymi Galicji są hiszpań ski (castellano) i galicyjski (galego).


Gallego ma wspó lne korzenie z ję zykiem portugalskim. W 1985 roku, po utworzeniu autonomicznego regionu Galicja, uchwalono lokalną ustawę o „Normalizacji ję zykowej” i obecnie Gallego uczy się w szkoł ach i na uczelniach, korzystają z niej lokalne media.

Naszą znajomoś ć z Galicją zaczynamy od miasta Lugo, któ re znajduje się w pó ł nocno-zachodniej Hiszpanii na pagó rkowatym terenie nad brzegiem rzeki Minho.

Lugo, zał oż ony w 24 pne. mi. , uważ any jest za najstarszy w Galicji i zasł yną ł na cał ym ś wiecie dzię ki murom miejskim z czasó w staroż ytnego Rzymu, wzniesionym pod koniec III - na począ tku IV wieku n. e. mi. Budynek dobrze zachowany, od momentu powstania do dnia dzisiejszego prawie nie zmienił swojego wyglą du. Mur rzymski zamyka się pierś cieniem wokó ł historycznego centrum miasta. Jego dł ugoś ć wynosi 2.117 metra, gruboś ć.4, 2 metra, a na niektó rych obszarach dochodzi do 7 metró w, ś rednia wysokoś ć muru to 11 metró w.

W cał ym murze znajduje się.85 wież , z któ rych wię kszoś ć jest dobrze zachowana do dziś . Dziesię ć bram w murze prowadzi do centrum miasta z cichymi brukowanymi uliczkami, deptakami, parkami i wieloma imponują cymi zabytkowymi budynkami. Dziś mur twierdzy Lugo jest jedynym na ś wiecie wpisanym na Listę Ś wiatowego Dziedzictwa UNESCO (2000), a od 6 paź dziernika 2007 roku jest uznawany za zwią zany z Wielkim Murem Chiń skim. Wspię liś my się po ś cianie, aby zobaczyć cał e Stare Miasto.

Pielgrzymi tradycyjnie przechodzą przez bramy Carmen, podą ż ają c ś cież ką ś w. Jakuba do miejsca docelowego, jakim jest Santiago de Compostela. Brama Santiago, zbudowana w XVIII wieku, prowadzi bezpoś rednio do XII-wiecznej Katedry, z neoklasyczną fasadą i elementami barokowo-gotyckimi w ś rodku, gł ó wną atrakcją Starego Miasta.

Katedra nie robi wielkiego wraż enia z zewną trz, ale jest pię knie udekorowana w ś rodku. Zł ocona ambona z polerowanymi marmurowymi kolumnami, eleganckie ż yrandole, rzeź bione ś ciany, kolorowe mozaiki na oknach – wszystko to wyglą da bardzo pię knie.

Inne zabytki Lugo to Pał ac Arcybiskupi z XVIII wieku, ś redniowieczny koś ció ł ś w. któ re odwiedziliś my.


Piazza Santa Domingo i Piazza di Spagna to dwa gł ó wne punkty w mieś cie, z barokowym ratuszem z XVIII wieku, restauracjami i kawiarniami, któ re są uważ ane za jedne z najlepszych w cał ej Galicji. z drugiej budynek administracyjny z 1740 r. z ciekawą barokową fasadą i XIX-wieczną wież ą zegarową.

Ró wnież wś ró d waloró w architektonicznych warto zwró cić uwagę na klasztor ś w. Franciszka z XVIII wieku, w któ rym obecnie mieś ci się muzeum, katedrę ś w. Froliana (1129), koś ció ł ś w. Dominika czy Pał ac Sztuki Lugo .

Spacerują c ulicami Starego Miasta, zauważ yliś my pomnik, na któ rym rzymski dowó dca wojskowy podaje jakiś talerz mę ż czyź nie ubranemu w togę . W ten sposó b zostaje uchwycony akt przekazania wł adzy nad miastem z wojska na wł adcó w ś wieckich.

Poza murami twierdzy najciekawszy jest park Rosalia de Castro. Oto taras widokowy, z któ rego otwierają się widoki na cał e miasto i rzekę Minho. Opró cz zabytkó w architektury w centrum miasta na wą skich, krę tych uliczkach, warto odwiedzić lokalne bary i tawerny. Lugo zaoferuje doskonał y zestaw tradycyjnych tapas wraz z lampką wina lub piwa.

Opuszczają c Stare Miasto zwiedziliś my ekspozycję Neolitico.

Znajdują się tutaj ciekawe eksponaty, któ re opowiadają o ż yciu miejscowej ludnoś ci w czasach staroż ytnych.

La Coruñ a - perł a nad morzem

Kontynuujemy naszą znajomoś ć z Galicją w La Coruna - drugim co do wielkoś ci mieś cie Galicji liczą cym 250 tysię cy mieszkań có w, któ re obecnie jest stolicą prowincji o tej samej nazwie i był o stolicą Galicji od 1563 do 1982 roku, kiedy to był a stolicą został przeniesiony do Santiago de Compostela. La Coruna znajduje się na wybrzeż u Costa do Marisco Oceanu Atlantyckiego i jest swego rodzaju trampoliną do przeszł oś ci.

Zgodnie z legendą opisaną przez Alfonsa X Mą drego (1270), któ ry oparł ją na już istnieją cej legendzie, La Coruñ a został a zał oż ona przez Herkulesa (aka Herkules). Ta legenda opowiada o gigantycznym Gerionie, któ ry rzą dził terytorium od rzeki Tag do rzeki Duero i trzymał w strachu cał ą ludnoś ć . Herkules postanowił z nim walczyć.


Po trzech dniach cię ż kiej walki Herkulesowi udał o się pokonać Geriona, dokonują c w ten sposó b dziesią tego wyczynu, po któ rym pochował gł owę i nakazał budowę wież y w tym miejscu. W jego pobliż u zał oż ył miasto i nazwał je Krunia na cześ ć pierwszej kobiety, któ ra się w nim osiedlił a i w któ rej był zakochany.

Wież a Herkulesa, jeden z symboli miasta, został a zbudowana przez Rzymian w I wieku i jest najstarszą latarnią morską , któ ra przetrwał a i nadal funkcjonuje do naszych czasó w. W swojej historii wież a przechodził a ró ż ne modyfikacje. Obecnie latarnia ma kwadratową podstawę o bokach 11.4 mi wysokoś ci 59 m, a sam budynek wznosi się na 120 m n. p. m. W 2009 roku wież a został a wpisana na Listę Ś wiatowego Dziedzictwa UNESCO.

Obecnie w wież y znajduje się muzeum, w salach i salach, któ rych na każ dym pię trze są.4, moż na zapoznać się z projektem i staroż ytnymi inskrypcjami wyrytymi na jej ś cianach. W pobliż u wież y Herkulesa stoi pomnik Breogano, celtyckiego kró la Galicji. Wież a oferuje niesamowite widoki na Ocean Atlantycki i miasto.

Kolejnym obiektem, któ ry odwiedziliś my, był a twierdza San Anton. Twierdza ta był a czę ś cią Zamku Santa Cruz i Zamku San Diego, strategicznej sieci budynkó w chronią cych miasto. Ta staroż ytna forteca został a zbudowana na mał ej wyspie poś rodku zatoki A Coruñ a, gdzie znajdował a się mał a kaplica poś wię cona ś w. Antoniemu. Jego celem był a ochrona miasta przed atakiem morza. Zgodnie z napisem na froncie twierdzy, jej budowę rozpoczę to w 1587 roku.

Podczas ataku floty brytyjskiej w 1589 r. twierdza wniosł a skuteczny wkł ad w obronę miasta, mimo ż e jej budowa nie został a ukoń czona. Po ataku kontynuowano prace budowlane, któ re zakoń czono w 1590 roku. Za panowania Franco twierdza stał a się wię zieniem i tak był o do 1960 roku. Od 1968 roku w fortecy mieś ci się Muzeum Historyczno-Archeologiczne, w któ rym znajduje się biż uteria celtycka i inne znaleziska archeologiczne z czasó w celtyckich i rzymskich. Na szczycie znajduje się wspaniał y taras widokowy.


La Coruñ a to miasto, w któ rym przeszł oś ć , teraź niejszoś ć i przyszł oś ć są misternie splecione. Tutaj moż na znaleź ć wszystkie trendy architektoniczne ostatnich stuleci. Gó rną czę ś ć miasta tworzą kilkuwiekowe fortyfikacje, malownicze stare budowle i katedry.

Wię kszoś ć zabytkó w znajdują cych się w starej czę ś ci miasta powstał a przed począ tkiem XIX wieku. Niektó re z nich funkcjonują obecnie jako muzea i oś rodki kultury. Muzeum Sztuk Pię knych posiada w swoich zbiorach dzieł a Goyi, Velazqueza, Ribery, Moralesa, Murillo i innych wielkich mistrzó w hiszpań skich, a takż e obrazy Rubensa, Bruegla, Veronese, Tintoretto i Van Dycka. Bardzo ciekawe jest ró wnież Muzeum Sił Zbrojnych.

Dolna czę ś ć miasta peł na jest nowoczesnego ż ycia, biur i sklepó w z modą , a takż e piaszczystych plaż - jednych z najlepszych w Galicji. Na szczegó lną uwagę zasł uguje historia malowniczych wał ó w. Jak wiele innych nadmorskich miast, A Coruñ a został a zbudowana tył em do morza, czę ś ciowo w celach higienicznych, czę ś ciowo w celach obronnych. Od 1986 roku rozpoczę to budowę deptaka wzdł uż wał ó w, co zmienił o ż ycie wielu mieszkań có w.

Teraz wał y te są miejscem spotkań i wieczornym deptakiem.

W samym sercu Starego Miasta znajduje się Plac Marii Pita, nazwany na cześ ć dzielnej dziewczyny, któ ra przewodził a ruchowi oporu w 1589 roku, kiedy sł ynny angielski korsarz Francis Drake pró bował zdobyć miejski port. Z trzech stron plac obramowany jest budynkami, któ rych pierwsze pię tra zajmują arkady, az czwartej wznosi się monumentalny gmach Urzę du Miasta.

Na ś rodku placu stoi pomnik Marii Pity.

Ciekawostką miejskich domó w są przeszklone balkony, któ re chronią przed porywistym wiatrem wieją cym od morza i sprawiają wraż enie, ż e elewacje budynkó w są w cał oś ci przeszklone. Dlatego A Coruñ a jest czę sto nazywana „szklanym miastem”.


Na ulicach Starego Miasta moż na ró wnież zobaczyć przepię kne przykł ady architektury romań skiej: najstarszy koś ció ł A Coruñ a - Santiago (XII w. ), koś ció ł Santa Maria del Campo (XIII w. ) z muzeum sztuki sakralnej, któ re prezentuje dzieł a z XII-XV w. oraz koś ció ł ś w. Barbary (XV w. ) na placu o tej samej nazwie. Interesują ce są ró wnież barokowe budowle z XVIII wieku - koś cioł y Las Capucinas, San Nicolas, San George i klasztor Santo Domingo. Dodatkowo warto wybrać się na spacer po parkach San Carlos i Santa Margarita, gdzie znajduje się Muzeum Nauki z Planetarium. Nowoczesne budynki A Coruñ a są reprezentowane przez budynki Akwarium Finisterrae (jednego z najwię kszych akwarió w w Hiszpanii) i Domus, lub inaczej nazywanego „Muzeum Czł owieka”, jest ż ywym przykł adem futuryzmu.

Miasto omywane jest przez Ocean Atlantycki, co czyni je idealnym miejscem do przemysł owego ryboł ó wstwa i sportó w wodnych.

Przez cał y rok na lokalnych plaż ach moż na zobaczyć ogromną liczbę surferó w. Opró cz surfingu bardzo popularne jest tutaj nurkowanie, a takż e regularne ł owienie ryb.

Corunianie są bardzo przyjaź ni, mili i goś cinni. Istnieje nawet przysł owie mó wią ce, ż e „W A Coruñ a nikt nie bę dzie obcy”.

Gł oś no i wesoł o to ś wię ta w A Coruñ a. Jak w każ dym galicyjskim mieś cie, Karnawał odbywa się tutaj w szczegó lny sposó b. Czarują ca procesja w kostiumach przechodzi przez centralne ulice miasta i miesza się z tł umem mieszkań có w ubranych w niesamowite kostiumy karnawał owe. Przez cał y karnawał owy tydzień na ulicach moż na spotkać wspaniał ych ludzi przeszł oś ci, postaci z bajek, muszkieteró w, Harry'ego Pottera, bohateró w Gwiezdnych Wojen, jednym sł owem wyobraź nia mieszczan nie ma granic.

A w najkró tszą w roku noc San Juan miasto zamienia się w gigantyczne ognisko.

Innym charakterystycznym daniem jest oś miornica galicyjska gotowana z czerwoną papryką.

Zapoznanie się z naturalnym pię knem Galicji

Trasa ta prowadzi do dzikich miejsc atlantyckiego wybrzeż a Galicji. Najpierw pojechaliś my do Castro de Baroñ a, gdzie zwiedziliś my wykopaliska staroż ytnej osady Celtó w, któ rzy jako pierwsi pozostawili swoje ś lady w Galicji. Najstarsze z nich pochodzą z VI wieku p. n. e.

Po drodze widzieliś my typowe wiejskie krajobrazy, staroż ytne wioski rybackie, sł ynne plaż e i wiele orreos (szopy spichlerzy na palach z dwuspadowymi dachami), teraz bardziej dekoracyjnych niż funkcjonalnych. Dotarliś my do Carnoty, gdzie znajduje się najdł uż szy spichlerz w Galicji, 24 metry orreo (1763).

Zwykle nie robię zdję ć cmentarzom, ale przechodzą c obok tego „wiejskiego” cmentarza nie mogł em się powstrzymać od zrobienia tego.

Kilka kilometró w od Carnoty - pię kne dzikie wydmy i jedna ze 100 najlepszych plaż na ś wiecie!


Ma najdł uż szą dł ugoś ć spoś ró d plaż w Galicji. Wchodzimy do niego pieszo, przejeż dż ają c przez niesamowity krajobraz.

A oto jesteś my na pię knej, piaszczystej plaż y. Szybko ś pieszymy, aby zanurzyć się w wodach Oceanu Atlantyckiego tak daleko od naszej ojczyzny!

Natura dał a temu regionowi niesamowite plaż e. Wielką zasł ugą Galicjan jest to, ż e potrafili ocalić ten dar Boż y. Niedawno wydarzył się niezwykł y fakt, jak kochać i chronić przyrodę . W listopadzie 2003 roku Galicja znalazł a się w centrum uwagi nie tylko Hiszpanó w, ale takż e ś wiatowej społ ecznoś ci w zwią zku z katastrofą u wybrzeż y La Coruñ a tankowca Prestige. Druga najgorsza katastrofa ekologiczna na ś wiecie od dawna jest ignorowana przez hiszpań ski rzą d, któ ry w swoich wystą pieniach nazwał „mał e wycieki ropy” (cokolwiek nam przypomina? ) ogromne plamy ropy uformowane u wybrzeż y Galicji.

W tej sytuacji miejscowa ludnoś ć jednogł oś nie zaczę ł a eliminować konsekwencje. Kosztem niewiarygodnego wysił ku na swoich ł odziach rybacy zbierali plamy ropy, a Galicyjczycy w każ dym wieku, peł zają cy wzdł uż wybrzeż a, zbierali olej. Na począ tku sezonu wakacyjnego 2004 cał y obszar morski i strefa przybrzeż na został y cał kowicie oczyszczone.

Santiago de Compostela – trzecie na ś wiecie centrum chrześ cijań stwa

Na drodze pielgrzymó w zbliż amy się do gł ó wnego punktu naszej wę dró wki – miasta Santiago de Compostela. Droga ta odegrał a decydują cą rolę w nawią zaniu kulturowych relacji mię dzy Pó ł wyspem Iberyjskim a resztą Europy w ś redniowieczu. Pozostaje ś wiadectwem sił y wiary chrześ cijań skiej wś ró d ludzi ze wszystkich warstw społ ecznych. Staroż ytne miasto ma wielką odpowiedzialnoś ć . To nie tylko stolica Galicji – historycznego regionu Hiszpanii. Santiago de Compostela uważ ane jest za trzecie po Rzymie i Jerozolimie centrum chrześ cijań stwa.

Od ś redniowiecza do naszych czasó w liczni pielgrzymi z cał ego ś wiata pokonują gó ry i doliny, pró bują c się do niego dostać , aby pokł onić się relikwiom apostoł a Jakuba.


Koś ció ł klasztoru San Francisco (XVII w. ) spotkał nas pierwszy w mieś cie. W budynku dawnego klasztoru San Francisco znajduje się dziś hotel. Klasztor ten został zał oż ony w 1214 roku przez ś wię tego Franciszka, któ ry odwiedził Santiago. Z pierwotnych romań skich zabudowań klasztoru pozostał y jedynie arkady dziedziń ca. Te budynki klasztorne, któ re widzimy dzisiaj, został y zbudowane w XVIII wieku.

Przed koś cioł em znajduje się ciekawy pomnik.

Kierujemy się na gł ó wny plac Santiago de Compostela – Obradoiro. Zawsze są na niej tł umy ludzi - turystó w, studentó w, mieszkań có w, pielgrzymó w. Naprzeciw katedry Santiago de Compostela znajduje się Pał ac Rajoy, zbudowany w 1772 roku w stylu neoklasycystycznym.

Obecnie mieś ci się w nim Ratusz miasta Santiago de Compostela, a takż e Prezydium Galicyjskiej Junty. Pał ac od samego począ tku peł nił funkcję konsystorza, schronienia dla spowiednikó w spowiadają cych pielgrzymó w, a takż e wię zienia miejskiego. Ponadto do XX wieku pał ac był rezydencją kanonikó w. W 1985 roku historyczne centrum miasta otrzymał o status „Ś wiatowego Dziedzictwa Ludzkoś ci” UNESCO.

Gł ó wną atrakcją placu jest Katedra Santiago de Compostela. W IX wieku wybudowano tu ś wią tynię , w miejscu pochó wku ś w. Jakuba, apostoł a Chrystusa.

Od czasó w staroż ytnych w Santiago de Compostela istnieje zwyczaj obchodzenia 25 lipca - dnia pamię ci Jakuba. Kiedy wypada w niedzielę , Koś ció ł katolicki obchodzi Rok Jakubowy, czyli Rok Jubileuszowy. Na pielgrzymkę w Roku Ś wię tego Rzymianina Papież udzielił pielgrzymowi peł nego odpustu – doż ywotniego przebaczenia wszystkich grzechó w.

W Santiago de Compostela Rok Ś wię tego jest powtarzany co sześ ć lat, a w Rzymie co 25. Kolejne lata jubileuszowe ś w. Jakuba to 2004.2010, 2021.2027. 24 lipca przed gł ó wnym wejś ciem do katedry urzą dzają wielki pokaz sztucznych ogni na cześ ć ś w. Jakuba – Ogień Apostoł a.


Nastę pnego dnia po zakoń czeniu naboż eń stwa mieliś my szczę ś cie być obecnym na niezapomnianym spektaklu i zobaczyć w akcji najwię kszą na ś wiecie kadzielnicę „Botafumeiro” (Gal. „dym”), któ ra jest uż ywana od 700 lat w Katedra w Santiago de Compostela. Kadzielnica jest przymocowana do sufitu za pomocą liny, ma 160 cm wysokoś ci i waż y 80 kg, a do jej napeł nienia potrzeba 40 kg wę gla i kadzidł a. Kadzielnica jest wprawiana w ruch przez koł ysanie przez oś miu sł uż ą cych w szkarł atnych szatach. Nad gł owami wiernych kadzielnica z kł ę bami pachną cego dymu bujał a się z prę dkoś cią.60 km/h po cał ej katedrze.

Zabieg ten wykonywany jest w ś wię to ś w. Jakuba, a takż e w inne ś wię ta religijne i tylko sporadycznie w zwykł e dni.

Kim był ś w. Jakub i dlaczego chrześ cijanie tak bardzo go czczą ? Istnieje legenda o tym, jak apostoł Jakub Starszy, uczeń i bliski przyjaciel Chrystusa, przybył , aby gł osić Ewangelię w jednej z odległ ych rzymskich prowincji Hiszpanii. Po powrocie do Palestyny ​ ​ w 44 roku wnuk Heroda Wielkiego, kró l Agryppa, któ ry zaciekle nienawidził chrześ cijan, nakazał schwytać Jakuba i odcią ć mu gł owę . Po egzekucji, mimo zakazu pochowania go, uczniowie wykradli ciał o w nocy i wł oż yli do marmurowego sarkofagu i zał adowali do ł odzi, któ ra po dł ugiej podró ż y został a cudownie wyrzucona na brzeg u ujś cia rzeki Ulya. , niedaleko obecnego miasta Santiago de Compostela.

Jeden z nich, któ ry stał się uderzają cym epizodem w historii Hiszpanii, mó wi o najwyż szym patronacie, jaki ś w. Jakub zapewnił kró lowi Asturii Ramiro I w bitwie z Arabami pod Clavijo w 884 roku. A po pewnym czasie ś w. Jakub okazał swoje mił osierdzie innemu kró lowi Asturii – Alfonsowi III Wielkiemu (866-910). Alfonso, liczą c na ochronę przed buntownikami, któ rzy zbuntowali się w kraju, uroczyś cie ogł osił apostoł a patronem kró lewskim, a ś wię ty pomó gł wojskom wł adcy odnieś ć szybkie zwycię stwo. Przepeł niony wdzię cznoś cią za okazaną najwyż szą ł askę Alfons III, przy wsparciu biskupa Cisnando, zlecił budowę wspaniał ej bazyliki na jej miejscu. Prace trwał y 35 lat, a po ukoń czeniu bazylika stał a się najwię kszą budowlą wzniesioną za panowania tego kró la. Posiadał obszerne nawy, bardzo pię kne boczne arkady i prostoką tną apsydę.


Jednak w tych dalekich dla Hiszpanii czasach, kiedy poboż noś ci i pomyś lnoś ci miejscowych chrześ cijan zagraż ał potę ż ny kalifat Kordoby, bazylika nie miał a dł ugo zdobić sanktuarium. W 997 r. kalif Almansor cał kowicie zniszczył bazylikę , ale oszczę dził relikwie ś w. Jakuba, nie pozwalają c na ich zbezczeszczenie. 3 lata po tym barbarzyń skim zniszczeniu rozpoczę to prace restauracyjne, ale dawny ś wietnoś ć i wielkoś ć bazyliki osią gnię to dopiero 80 lat pó ź niej dzię ki staraniom miejscowego biskupa Diego Pelaza. W przyszł oś ci katedra był a kilkakrotnie przebudowywana, a w XVIII wieku jej imponują cą już fasadę przebudował architekt Antonio Goroy w genialnym stylu barokowym.

Katedry nie moż na zobaczyć w cał oś ci. Ma kilka wejś ć zbudowanych w ró ż nych epokach - wchodzi się do nich z ró ż nych placó w. W gł owie mieszają się romań skie, gotyckie i barokowe portyki, wież e, ł uki, krypty i latarnie.

W centrum znajduje się postać ś w. Jakuba, któ ry na oł tarzu przedstawiony jest w trzech postaciach: szlachcica, wojownika i pielgrzyma, a takż e cztery posą gi uosabiają ce Roztropnoś ć , Sprawiedliwoś ć , Sił ę i Umiar. Krucyfiks znajduje się w skromnym miejscu w jednej z bocznych galerii. Spó jrz na srebrną kapliczkę z relikwiami, uklę knij przed kamienną kolumną z wizerunkiem Santiago i wypowiedz ż yczenie wkł adają c rę ce do specjalnych otworó w wypolerowanych milionami dotknię ć ; posł uchaj porannej mszy; być obecnym przy bujaniu kadzielnicy Botafumeiro z tlą cym się kadzidł em - to obowią zkowe punkty programu zwiedzania tej Katedry.

Do dziś pielgrzymują dziesią tki tysię cy ludzi. Pielgrzymi wę drują od ponad miesią ca, pokonują c pieszo 800 kilometró w Drogą Francuską.

Najważ niejszy odcinek Drogi ś w. Jakuba zaczyna się na poł udniu Francji, wiedzie przez Pireneje (przez przeł ę cze Ronceval lub Somport). Gł ó wna autostrada w Hiszpanii prowadzi z Pampeluny przez Burgos i Astorgę do Santiago de Compostela i nazywana jest „Drogami Kró ló w Francuskich”.

Pierwsi pielgrzymi pokł onili się przed grobem apostoł a Jakuba już w X wieku, kiedy w powietrzu unosił y się nastroje dotyczą ce koń ca ś wiata, a koniec tysią clecia był postrzegany jako koniec ś wiata. W tamtych czasach chrześ cijanie, bardziej niż kiedykolwiek szczerze, usił owali pozbyć się obcią ż ają cych ich sumienie grzechó w, aby odważ nie stawić się na Są dzie Ostatecznym. Jednak nadszedł nastę pny wiek, nie przynoszą c ze sobą nic nadprzyrodzonego, z wyją tkiem znanych już okrutnych wojen, nieurodzaju i konfliktó w. Wstawiennictwo ś w. Jakuba nadal przycią gał o rzesze cierpią cych z cał ej Europy, a w duż ej mierze uł atwił o to wsparcie wł adz koś cielnych.


Ś w. Jakub, w przedł uż ają cej się i krwawej wojnie o podbó j jego ziemi od Mauró w, niezmiennie zapewniał duchowe wsparcie wojskom hiszpań skim. Jego imieniem nazwano zakon wojskowo-religijny, któ ry odegrał waż ną rolę w rekonkwiś cie. Tradycyjnym znakiem heraldycznym zakonu rycerskiego był czerwony krzyż w formie ostrzy i podwó jnej muszli – symbol ś w. Jakuba. Do zadań Zakonu ś w. Jakuba z Composteli, któ ry był uosobieniem sił y i mił osierdzia, należ ał a ochrona dró g, któ rymi szli pielgrzymi, a takż e budowa i ochrona znajdują cych się na tych drogach hoteli klasztornych. Od wiekó w Zakon konsekwentnie zapewnia pielgrzymom bezpieczną przystań , zapewniają c im bezpieczeń stwo.

Ale ani muzuł mań scy rabusie, ani miejscowi zł odzieje i wł ó czę dzy nie byli tak poważ nym zagroż eniem dla poboż nych chrześ cijan, a nieporozumienia, któ re rozdarł y sam Koś ció ł , był y o wiele bardziej niebezpieczne i destrukcyjne.

Coraz mniej pielgrzymó w przybywał o do Galicji w celu wypeł nienia obowią zku poboż noś ci. W 1884 roku papież Leon XIII musiał wydać specjalną bullę potwierdzają cą autentycznoś ć „hiszpań skich” relikwii Jakuba. Ale nawet po tym tylko kilku chrześ cijan, zainspirowanych wysokimi celami duchowymi, zdecydował o się przejś ć cał ą drogę od począ tku do koń ca. Od począ tku lat 80. popularnoś ć trasy stale roś nie: np. jeś li w 1978 r. przeszł o nią tylko 13 osó b, to w 2009 r. – ponad 145 tys. Po przybyciu do miasta przedstawiają w katedrze specjalny dokument „credencial” (paszport pielgrzyma, waż ny od ś redniowiecza) ze znakami wykonanymi w punktach koś cielnych po drodze, po czym otrzymują „Certificate of Compostela” napisane w Ł acina.

Zgodnie z tradycją pielgrzymi, przybywszy do Composteli, ustawiają się w pierwszej kolejce po „zaś wiadczenie” pielgrzymki – uroczystą kartkę po ł acinie, któ ra ma wartoś ć jedynie jako pamią tka. Jednocześ nie pielgrzym musi otrzymać szczerą odpowiedź na pytanie wł adz koś cielnych o intencje, z jakimi wyruszył w podró ż , a jeś li jego myś li nie pokrywają się z poboż noś cią , to otrzymuje zupeł nie inny typ dokumentu. Jednak otrzymanie Certyfikatu, czyli cał kowitego rozgrzeszenia, w ż adnym wypadku nie jest ostatecznym celem prawdziwej pielgrzymki. Najważ niejsze dla prawdziwego chrześ cijanina jest wykorzystanie otrzymanego bł ogosł awień stwa do czynienia dobrych uczynkó w i bezinteresownej pomocy bliź niemu. W przeciwnym razie sł owa wypowiedziane prawie 2000 lat temu przez apostoł a Jakuba: „Bo jak ciał o bez ducha jest martwe, tak też wiara bez uczynkó w jest martwa” staną się tylko pustym dź wię kiem.


Po otrzymaniu certyfikatu pielgrzymi pę dzą do osiedlenia się w schronie, ogromnej kamiennej budowli-twierdzy - dawnej uczelni z dwoma ś redniowiecznymi klasztorami w są siedztwie.

Nasza wycieczka nosi nazwę "Drogi Pielgrzyma", prawie dokł adnie powtó rzyliś my drogę pielgrzymó w, jednak w wygodnym autobusie. W niektó rych miastach Francji i Hiszpanii widzieliś my obraz muszli przegrzebkó w na ulicach, a czasem chodziliś my do oś rodkó w poś rednich i rozmawialiś my z pielgrzymami. W drodze do autobusu nasza przewodniczka Natasza opowiadał a o pielgrzymce, obejrzeliś my też film fabularny Droga (2010), opowiadają cy o ojcu, któ ry przeszedł Drogę ś w. Jakuba, aby oddać hoł d swojemu synowi, któ ry zmarł na samym począ tku tej podró ż y. Ogó lnie rzecz biorą c, byli „bystrzy pod każ dym wzglę dem”. W Santiago de Compostela udaliś my się do oś rodka, w któ rym pielgrzymi odbierają swoje certyfikaty. Z niektó rymi mieliś my szczę ś cie porozmawiać.

Po zapoznaniu się z gł ó wną atrakcją Santiago de Compostela i byciu ś wiadkiem koł ysania się kadzielnicy, nasza mał a kompania opuś cił a majestatyczną katedrę , aby udać się na zwiedzanie miasta. Wychodzą c z Katedry obserwowaliś my ciekawą akcję : mę ż czyzna grał na dudach, a duż a kompania mł odych ludzi, zrzucają c plecaki z ramion w ś rodek krę gu, tań czył a. Okazuje się , ż e dudy to nie tylko narodowy instrument Szkotó w, ale takż e Galicjan. I to jest kolejny dowó d na celtyckie korzenie Galicjan.

Ludzie przyjeż dż ają do Santiago de Compostela nie tylko w poszukiwaniu duchowych ś wią tyń , ale takż e po to, by cieszyć się pię knem i wspaniał oś cią samego miasta. To stosunkowo niewielkie miasto liczą ce okoł o 100 tysię cy mieszkań có w zachwyca starymi uliczkami, wieloma sklepami z pamią tkami, któ rych nie omijaliś my.


Niewiele osó b opuszcza to ś wię te miasto bez zabrania pamią tek w postaci muszli przegrzebkó w, laski, czy bez lokalnego ciasta Santiago, któ re narodził o się.200 lat temu i stał o się najsł ynniejszym wynalazkiem miejscowych cukiernikó w. Stworzenie tego arcydzieł a gastronomii jest niemoż liwe bez precyzyjnie odmierzonych iloś ci zmielonych migdał ó w, jajek, cukru, masł a i cukru pudru, któ rymi „malowany jest krzyż apostoł a”.

Wchodzimy do budynku Uniwersytetu Santiago de Compostela, zał oż onego 5 marca 1525 bullą papież a Klemensa VII. Powstał ze szkoł y przy katedrze, w któ rej przez cał e ś redniowiecze studiowali i nauczali sł ynni nauczyciele epoki. Do XIX w. uczelnia prowadził a kurs teologiczny, do któ rego uczę szczali księ ż a z diecezjalnego seminarium duchownego, któ re dopiero w 1829 r. otrzymał o osobny budynek. W 1981 r. seminarium uzyskał o status Instytutu Teologicznego z prawem do nadawania stopnia licencjata teologii.

Okoł o 2500 lat temu szli nim przodkowie Europejczykó w, a pó ź niej Arabó w, aby spojrzeć na koniec ś wiata. Wierzono, ż e Ziemia jest pł aska, a tam, gdzie koń czy się lą d, a zaczyna ocean – „gró b sł oń ca” – nie ma nic innego. Stą d nazwa najbardziej wysunię tego na zachó d krań ca Europy: Cape Finisterre - "koniec Ziemi" (wspó ł rzę dne 42°52′. 57″ N, 9°16′. 20″ W).

Najwyż szym punktem przylą dka jest Monte Facho, 238 m n. p. m. , na któ rym znajduje się latarnia morska.

I ten ż elazny but jest też rodzajem pomnika, co oczywiś cie podkreś la, ż e ​ ​ doszedł szy do „koń ca Ziemi”, nie jest potrzebny, bo dalej nie ma doką d iś ć.

Wielu pielgrzymó w z cał ego ś wiata, po odwiedzeniu Santiago de Compostela, udaje się nastę pnie do Finisterre. Spotkaliś my tu niejednego takiego pielgrzyma.

Na przestrzeni wiekó w mieszkań cy tego regionu byli ś wiadkami licznych wrakó w statkó w, któ rych sprawcami był y podwodne rafy i przybrzeż ne klify, dlatego wybrzeż e nazwano „Wybrzeż em Umarł ych”. W niesamowicie pię knym krajobrazie jest coś mistycznego i nierozwią zanego, co przycią ga tu wielu turystó w, któ rzy chcą odwiedzić „koniec Ziemi”. W tych miejscach celtyccy druidzi odprawiali rytuał y poś wię cone ś mierci sł oń ca.


Nasza zaprzyjaź niona grupa pielgrzymó w z trasy „Na drogach pielgrzyma” („Artex-94”, Kijó w), odbył a dł ugą podró ż.3950 km z najbardziej wysunię tego na zachó d punktu Ukrainy do najbardziej wysunię tego na zachó d punktu Hiszpanii przez terytorium 7 krajó w ( Sł owacja, Wę gry, Sł owenia, Wł ochy, Francja, Andora, Hiszpania). Na krzyż u tego pomnika wisi drugi but znoszonej pary.

Jak moż na ś wię tować tak waż ne wydarzenie, jeś li nie przy wspó lnym stole w restauracji w miasteczku niedaleko Cape Finisterre!

Za tym zabytkiem znajduje się restauracja, w któ rej skosztowaliś my autentycznej kuchni galicyjskiej, skł adają cej się z ryb i skorupiakó w zł owionych rano przez lokalnych rybakó w na tych ł odziach.

Lunch jest po prostu niesamowity! Wysokiej jakoś ci ryby, w tym sola, ró ż ne skorupiaki: kaczka morska (rozwija się tylko na lokalnych skał ach), nó ż morski i przegrzebek (jego skorupa jest jednym z symboli pielgrzymó w), almejas w sosie, krewetki kró lewskie, ostrygi i nie tylko , pyszne morskie sał atki i ciasta. Wszystko to jest popijane doskonał ym lokalnym winem. A na deser pyszne lody i znakomicie przygotowana kawa.

Wspaniał y finał naszej podró ż y przez cudowną krainę Galicję , któ ra przez cał y pobyt cieszył a nas ciepł ą i sł oneczną pogodą !

Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał
Aby dodać lub usunąć zdjęcia w relacji, przejdź do album z tą historią
Это Галисия
Ворота в старый город Луго
Старый город за мощными крепостными стенами
Кафедральный собор Луго
Внутри Кафедрального собора
Город Луго
Памятник о передаче власти
Церковь Сан-Педро, ныне - региональный музей
Экспозиция «Neolitico» в Луго
Один из экспонатов «Neolitico»
Памятник Бреогану возле башни Геркулеса
Башня Геракла в Ла-Корунье
В крепости Сан-Антон
В музее вооружённых сил г. Ла-Корунья
Набережная Ла-Коруньи
Здание Городской администрации г. Ла-Корунья
Памятник Марии Пита
«Стеклянный город» Ла-Корунья
Участники костюмированной процессии
Руины кельтского поселения в Кастро-де-Баронье
Селения в Галисии
Знаменитые пляжи Галисии
Самое длинное в Галисии оррео в Карноте
Кладбище в Карноте
В Карноте
Здравствуй, Атлантический океан!
Церковь монастыря Сан-Франциско в Сантьяго-де-Компостеле
Памятник возле монастыря Сан-Франциско
Дворец Рахой
Паломники в Сантьяго-де-Компостеле
Кадило «Ботафумейро» в действии
Кафедральный собор Сантьяго-де-Компостела
В Кафедральном соборе Сантьяго-де-Компостела
«Дорога французских королей» на карте Испании
Волынка – национальный инструмент галисийцев
Памятник архиепископу Алонсо III де Фонсека
Парк Алмеда
В парке Алмеда
Вид на Старый город и знаменитый собор
Мыс Финистерре - крайняя западная точка Испании
Маяк на мысе Финистерре
Памятник
Для многих паломников путь святого Иакова заканчивается на
В этих местах кельтские друиды совершали свои обряды
Памятный знак на мысе Финистерре
Наша группа
Памятник в селении возле мыса Финистерре
Рыбацкое селение возле мыса Финистерре
Обед с щедрых даров Атлантики
Uwagi (3) zostaw komentarz
Pokaż inne komentarze …
awatara