I znowu Hiszpania
W marcu na stronie Vremya Tour zobaczyliś my dobry rabat na recenzję („Classic Spain Light”, 65 tys. dla dwojga) i pomyś leliś my z ż oną : „Dawno nie byliś my w Hiszpanii ” i postanowił em iś ć . Niektó re miasta widzieliś my wię cej niż raz, ale w Andaluzji jeszcze nie byliś my.
Pierwszy dzień .
Lot przebiegł dobrze, bez opó ź nień , lecieliś my Ural Airlines, samolot był mał y, 6 miejsc w rzę dzie. Przybył do Barcelony o 13:00. Byliś my jedynymi na naszej trasie. Zostaliś my powitani przez naszego przewodnika Kirilla, zabraliś my nas do innego turysty, potem czekaliś my na kolejny lot z Moskwy i poszliś my się odprawić . Nasz hotel znajdował się na przedmieś ciach Barcelony, w miejscowoś ci Castelldefance, niedaleko olimpijskiego kanał u wioś larskiego. Po zameldowaniu postanowiliś my pojechać do Barcelony. Z miasta kursują zaró wno autobusy, jak i pocią gi, wię c zdecydowaliś my się na autobus. Co prawda niedaleko Barcelony, ale autobus dł ugo krą ż y po mieś cie i w godzinę dojeż dż a do Plaza Catalunya,
cena biletu od kierowcy 2-20. Zaczę ł o mż yć w Barcelonie, ponieważ byliś my w Barcelonie wię cej niż raz, okrą ż yliś my znane miejsca z katedry Sagrada Familia (cena metra wzrosł a, teraz 2-20 za przejazd), wzdł uż Paceos de Gracia iz powrotem do Plaza Catalunya. Rozczarowują ce był o to, ż e teraz nie ma darmowych biletó w do katedry Sagrada Familia (Ś wią tynia Sagrada Familia), ale tylko po wcześ niejszym zamó wieniu. Ponieważ nasza wycieczka był a bez kolacji, a jutro jest niedziela, kiedy wszystkie sklepy i targi w Hiszpanii są zamknię te, zaopatrzyliś my się w wino, szynkę , kieł basę i pomidory w Carrifour i pojechaliś my z powrotem. O 20-00 był o już ciemno za oknami i tak naprawdę nie wiedzieliś my, gdzie wysią ś ć w Castelldefans w pobliż u naszego hotelu. Dobrze, ż e miejscowi pomogli nam zdecydować , kiedy wysią ś ć z autobusu. Lepiej wię c dojechać do Barcelony pocią giem. Nie robił am zdję ć w deszczu, bo mam duż o zdję ć Barcelony z poprzednich wyjazdó w, opowiem i kiedyś je opublikuję .
Drugi dzień
Po ś niadaniu (bardzo obfite, z gorą cym jedzeniem) nasza grupa zebrał a się w autobusie. Autobus był na 39 osó b, a grupa 23. Ponieważ wszyscy pró bowali zają ć miejsca z przodu, dostaliś my miejsca z tył u, co w tym przypadku był o duż ym plusem, ponieważ był o kilka rzę dó w jednocześ nie wolnych: siedzieliś my na jeden leż ał w dł ugich podró ż ach na innych.
Wycieczka odbył a się w przeddzień Samana Santa (Wielki Tydzień ), wię c Hiszpanie przygotowują się do tego poważ nie i wiele ulic moż e być zamknię tych. Nie radzę nikomu przyjeż dż ać na sam Wielki Tydzień , bo nigdzie nie dojedziecie, wiele katedr bę dzie zamknię tych.
Pogoda był a sł oneczna, choć doś ć wietrznie. Przede wszystkim zabrano nas na Montjuic do Narodowego Muzeum Sztuki Katalonii i gdzie znajduje się Stadion Olimpijski z 1992 roku.
Narodowe Muzeum Sztuki Katalonii
Nastę pnie zabrano nas autobusem wzdł uż nabrzeż a do katedry Sagrada Familia. Zastanawiam się , czy zostanie ukoń czony na czas?
Portal Narodzenia Pań skiego zbudowany za ż ycia Gaudiego
A to jest portal Mę ki Pań skiej, wzniesiony pod kierunkiem architekta Subiraxa.
Dalsza droga wiodł a do Dzielnicy Gotyckiej. Katedra był a zamknię ta dla sł uż by, dozwolony był jedynie kruż ganek (dziedziniec wewnę trzny).
Trzynaś cie biał ych gę si w katedrze symbolizuje wiek ś wię tej Eulalii, patronki Barcelony, umę czonej za wiarę chrześ cijań ską .
Nastę pnie nasz przewodnik Kirill oprowadził po Dzielnicy Gotyckiej.
W Barcelonie nie był o czasu wolnego, ponieważ grupa został a już skierowana do autobusu. Nasz przewodnik Kirill mieszka w Barcelonie od wielu lat i powiedział , ż e ostatnio ceny mieszkań w mieś cie gwał townie wzrosł y. Sami mieszkań cy aktywnie sprzeciwiają się dominacji licznych turystó w, już teraz prawo zabrania budowy nowych hoteli w mieś cie, wprowadzają opł atę za wjazd autobusó w turystycznych do miasta.
Przeszliś my trochę wzdł uż bulwaru Rambla, teraz, w zwią zku z niedawnym atakiem terrorystycznym, wszę dzie są betonowe kostki, któ re zapobiegają kolizjom samochodó w.
A to jest sł ynny targ Boqueria
Nastę pnym miastem w naszym programie był a Saragossa, stolica prowincji Aragon. Muszę powiedzieć , ż e podczas naszych poprzednich podró ż y dwukrotnie przenosiliś my się z Barcelony do Madrytu z przystankiem w Saragossie. Podró ż jest dł uga i doś ć mę czą ca, wię c nocleg w Saragossie to bardzo dobre rozwią zanie. Przybyliś my do miasta o 17-00 i od razu poszliś my na ankietę . Na począ tku oczywiś cie zwiedziliś my Bazylikę Najś wię tszej Marii Panny z Pilar, nad brzegiem rzeki Ebro. Bazylika poś wię cona jest ukazaniu się apostoł a Jakuba Najś wię tszej Marii Panny stoją cego na kolumnie (hiszp. Pilar).
W ś rodku był o naboż eń stwo, fotografia jest surowo zabroniona, ale udał o mi się zdją ć kolumnę z jaspisu (w spó dnicy) i figurkę Matki Boskiej, któ ra wedł ug legendy
przekazane apostoł owi Jakubowi.
Ciekawe, ż e na tym samym placu w Saragossie znajdują się dwie katedry. Papież Klemens X zdecydował tak już w XVII wieku, aby zakoń czyć spory o status katedr, a opat zaczą ł mieszkać przez pó ł roku w tej czy innej katedrze. Druga katedra to Katedra Objawienia Pań skiego Zbawiciela (po hiszpań sku Le Seo). Począ tek budowy - XII wiek.
Dzwonnica i zegar z XVIII wieku
Po pó ł nocnej stronie katedry zachował a się ś ciana kaplicy ś w. Michał a w stylu mudejar (wielki wpł yw sztuki mauretań skiej)
, ponieważ Hiszpania był a podbijana przez Arabó w przez ponad 700 lat)
Przed katedrą znajduje się pomnik Goi, pochodzą cego z tych miejsc.
Katedry tworzą wspaniał y zespó ł placu z ratuszem i galerią sztuki.
Nasz hotel znajdował się prawie naprzeciwko Katedr, po osiedleniu się poszliś my na spacer po mieś cie, ponieważ wcześ niej tylko przejeż dż aliś my i praktycznie nie widzieliś my niczego poza gł ó wnym placem.
Gord okazał się cał kiem spory, szkoda, ż e wszystkie sklepy był y zamknię te - niedziela.
Nastę pnie poszliś my na kolację do restauracji z bufetem, któ rą polecił nam Kirill. Cena emisji to 15 euro, bez napojó w. Spotkaliś my tam wielu z naszej grupy, jedzenie był o pyszne i urozmaicone, ledwo wychodziliś my od stoł u.
W drodze do hotelu usł yszeliś my ryk bę bnó w, okazał o się , ż e jest to procesja niosą ca platformy (Custodio) z figurami Chrystusa i Matki Boskiej. Wcześ niej na ulicach spotkaliś my wielu dziwnie ubranych ludzi z bę bnami, okazał o się , ż e byli uczestnikami procesji wielkanocnych na Wielki Tydzień .
Spektakl procesji robi wraż enie (szkoda, ż e nie zabrał em aparatu). Setki ludzi ubranych w antyczne stroje, wszyscy z bę bnami lub trą bkami, maszerują miarowo ulicami i wybijają rytm bę bnami. Wiek od 5 do 75 lat. Robi wraż enie.
Cią g dalszy tutaj >>>