Droga pielgrzyma, część 4
Dzień.7
W poł owie wycieczki organizatorzy postanowili urozmaicić program wycieczki o spacer wzdł uż malowniczego wybrzeż a. Szkoda tylko, ż e pogoda nie pozwalał a na pł ywanie.
Jednak rano odwiedziliś my XVIII-wieczny klasztor San Juan, niedaleko Poyo. Opł ata za wstę p był a niewielka - 2 euro.
Widok z klasztoru nad morzem
Nastę pnie dotarliś my do rybackiego miasteczka Combarro. Bardzo malownicze miejsce. Te stodoł y „orreos” został y zbudowane na sł upach, aby nie zalewał y je wodą i moż na był o ł adować i rozł adowywać towary bezpoś rednio z ł odzi.
W mieś cie są tylko dwie ulice, no có ż , bardzo malownicze!
A to jest centralny plac z parkingiem
Mieszkań cy Kombarry sł yną z wyrobu czarownic bruja, gł ó wnego przedmiotu pamią tkowego. Mó wi się , ż e symbolizują szczę ś cie. Jakoś baliś my się kupować dom, ź le wyglą dają (na wierzchu są butelki kolorowych trunkó w - kolejne ź ró dł o lokalnego dochodu).
I tak mieszkań cy miasta ż yją z ł owienia ryb i zbierania mał ż y.
Nastę pnie pojechaliś my do O Grove (to galicyjska nazwa miasta, El Grove po hiszpań sku). To miejscowoś ć wypoczynkowa na pó ł wyspie, sł yną ca ze ź ró deł mineralnych. Wł aś ciwie nie udał o nam się szczegó ł owo zbadać miasta, bo. Zaoferowano nam wycieczkę morską po zatoce za 12 euro. Faktem jest, ż e w zatoce uprawia się ogromną liczbę mał ż y i innych owocó w morza. Tam jest cał a branż a, robią takie specjalne kolumny siatkowe, na któ rych przyklejają się mał ż e.
W morzu jest wiele takich pł ywają cych platform, z któ rych wyjmuje się mał ż e.
Cena rejsu obejmował a zjedzenie tych najś wież szych mał ż y (jedz do syta, bez ograniczeń ) i biał ego wina (ró wnież pij bez ograniczeń ). Dobrze, ż e nasz przewodnik ostrzegł nas, abyś my zabrali ze sobą masł o ze ś niadania. Ponieważ ż oł ą dek nie moż e znieś ć takiej iloś ci. Bardzo interesują ce jest obserwowanie turystó w pó ź niej (jest wielu, któ rzy chcą jeź dzić ), przy wejś ciu wszyscy stoją z poważ nymi minami, ale wszyscy goś cie ś mieją się , ś piewają i tań czą .
Potem ponownie zał adowaliś my się do naszego autobusu i przeszliś my przez most na wyspę La Toja. Wyspa jest miejscem czysto wypoczynkowym z hotelami, morzem i lasem sosnowym. Pię kno!
Wyspa sł ynie z kaplicy ś w. Sebastiana. Ś ciany wył oż one są muszlami
Zabrakł o mi energii w aparacie i nie był o wię cej uję ć tego dnia.
Dzień.8
Tutaj już skrę camy z pó ł nocnego wybrzeż a Hiszpanii na poł udniowy wschó d. Pierwszym miastem był a Astorga, w prowincji Leon, któ ra jest jednocześ nie oś rodkiem miejskim regionu Maragateria (tacy ludzie są w Hiszpanii - maragato). Miasto ma staroż ytną historię , zał oż one przez Rzymian w 14 roku. Czę ś ć muró w z III-V wieku przetrwał a z Imperium Rzymskiego.
Gł ó wnymi zabytkami Astorgi są pobliska katedra i Dom Biskupa, zaprojektowany przez Gaudiego. Każ dy bilet kosztuje 3 euro, kompleks 5 euro.
Oto kolejne arcydzieł o Gaudiego: muszę powiedzieć , ż e wspó ł cześ ni architekci nie zrozumieli wielkiego mistrza. Tak wię c w Astordze, po ś mierci ich patrona, biskupa Grau, od razu zaczę li wkł adać mu szprychy w koł a, w wyniku czego zmę czony walką Gaudi przerwał pracę , dach wzniesiono bez niego.
Wnę trza pał acu przeszywa sł oń ce, wię c trudno był o strzelać .
A teraz przejdź my do katedry. Widać , ż e Gaudi budują c Zamek Biskupi wzią ł pod uwagę specyfikę architektury katedry. Potę ż ną gotycką katedrę rozpoczę to w XV wieku, a prace trwał y do XVIII wieku.
Oto skarb:
Po wizycie w Soboa i pał acu eamowi zaproponowano wycieczkę do Muzeum Czekolady, ponieważ . Astorga jest takż e „stolicą czekolady” w Hiszpanii. Ale moja ż ona i ja postanowiliś my wę drować po mieś cie i kupować czekoladę w sklepach, któ re są na każ dym rogu. Czekolada jest oczywiś cie smaczna, ale po Szwajcarii, Belgii i Wł oszech nie był o specjalnego entuzjazmu. Ale na pamią tki dla przyjació ł i znajomych - to najwię cej.
W mieś cie nie ma zbyt wielu mieszkań có w, ale jest wielu turystó w i pielgrzymó w, bo. Astorga jest jednym z miast „Drogi Santiago”
A to jest gł ó wny plac Hiszpanii z ratuszem
A to symbol zwycię stwa Hiszpanii nad Napoleonem. Lew - Hiszpania, orzeł - Francja
Có ż , trą bka dzwoni i jedziemy dalej do Burgos (BurgAs jest w Buł garii), przez dł ugi czas w ś redniowieczu stolicy Kastylii. Hiszpanie uważ ają Burgos za niemal biegun zimna w kraju. I nie jest jasne dlaczego, czy to miasto tam się znajduje, czy wiatr… Jednak pogoda był a ciepł a i z przyjemnoś cią oglą daliś my miasto. Oe leż y nad rzeką Arlanson, nabrzeż e przypomina malowniczy park.
I to jest ostatnia brama ze ś redniowiecza.
Gł ó wną atrakcją Burgos jest gotycka katedra w Burgos. Katedra jest po prostu ogromna, zaró wno na zewną trz, jak i wewną trz.