spodziewałem się więcej

Pisemny: 20 grudzień 2010
Czas podróży: 9 — 18 grudzień 2010
Komu autor poleca hotel?: Na relaksujące wakacje; Na wypoczynek z przyjaciółmi, dla młodzieży
Ocena hotelu:
3.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 4.0
Usługa: 4.0
Czystość: 4.0
Odżywianie: 4.0
Infrastruktura: 4.0
Odpoczywał od 9 do 18 grudnia. Cię ż ko mi ocenić , czy to dobry hotel, czy nie - to był pierwszy raz w Egipcie. Ale szczerze mó wią c, hotel mi się nie podobał - przepraszam za wyraz, jakiś odrapany, teren wydaje się zielony, ale w grudniu wszystko wyglą da nieporzą dnie, jest duż o ż ó ł tych, suchych, obranych roś lin. Dla mnie mniej nasadzeń to lepsze, ale bardziej zorganizowana, harmonijna przestrzeń . A oto styl „Babai” – jest wszystkiego duż o i wspaniale, ale gł upio. Ale wielu ludziom się to podoba - widzieliś my entuzjastyczne recenzje.
Brak szczę ś cia z pokojem - naprzeciwko animacji, a przy zameldowaniu dali 25 USD i poprosili o ciszę . Wtedy po prostu nie chcieli zawracać sobie gł owy przesiedleniem. Pokó j generalnie odrapany, meble, zasł ony, poś ciel, hydraulika, dekoracja - trzy z minusem. Nę dzny. Jedzenie - có ż , nie byli gł odni, ale szybko zmę czyli się jedzeniem, w koń cu kawał ek nie wspią ł się do gardł a. Mniej wię cej tylko wtedy, gdy na ogniu gotowali ryby, dró b, w tym przepió rki. Wydawał o się , ż e owocó w jest bardzo mał o, zawsze ich chciał em, a po nie trzeba jeszcze jechać w osobnej kolejce. Dawali pomarań cze, czasem grejpfruty, niejadalne persymony. Na plaż y był y pomarań cze, jabł ka, czasem banany i guawa.
Napoje - wszystko, co piszą , tak był o. Moż esz wybrać coś do degustacji, ale nie podają wina w barach i na plaż y - tylko w restauracji. Jest tylko jedna restauracja, inne są a la carte, ale mają to samo jedzenie, po prostu ci sł uż ą . Kto był , tak naprawdę nikomu się to nie podobał o, nie pojechaliś my.

Postawa personelu jest doś ć znoś na, ale po zameldowaniu arabscy ​ ​ sł udzy w recepcji wydawali się raczej pompatyczni i nieprzyjazni. Personel i ja byliś my przyjaź ni i ró wno utrzymywani, iw zasadzie mieliś my normalne nastawienie. W restauracji był dobry kelner Amyr lub Amir, nakarmili chł opca paroma dolarami, chę tnie spró bował , ale w koń cu zmę czył nas zamieszaniem wokó ł nas - już chcieliś my spokoju. Dobry facet posprzą tał z nami, zrobił ró ż ne zwierzę ta i serca, nawet wspaniał ego krokodyla, oczywiś cie zostawił dolary. A wię c każ dy jest w wię kszoś ci pracowity, grzechem jest obraż ać się lub być przez nich obraż anym.
Ale ogó lnie Arabowie, któ rzy są wokó ł hotelu i w ró ż nych sklepach, strasznie się dostali. Ale to nie jest dla nikogo nowoś ć . Paskudny sprzedawca Sasza w sklepie przy restauracji - mł ody, ale już niezwykle obł udny i podstę pny, stara się udawać „przyjaciela” i tylko myś li, jak oszukać . Jednak wszyscy tacy są . Ale chwalebny Zhorzhik w pobliskim sklepie z artykuł ami plaż owymi, taki gruby, dobroduszny. Przywitaj się z nim od Eleny, któ rą dał ż ó ł ty szalik. ))))
Baseny - jeden wydawał się być podgrzewany, ale nie pł ywaliś my w nim - poszliś my na plaż ę . Przepuszczają tylko 10 metró w od brzegu, moż na zmoczyć stopy i poł oż yć się na brzuchu, garbić . Gwiż dż ą i odpę dzają ludzi od rafy. Cał y czas był a czerwona flaga, mimo ż e powinna być czarna. Pewnego dnia pozwolono im pł ywać z pontonu - byli tacy, któ rzy chcieli. Ale od razu zdaliś my sobie sprawę , ż e w takich sztormach i wiatrach, jakie mieliś my cał y czas, nie odważ ylibyś my się nurkować z pontonu. Dlatego byliś my zmuszeni na cał odzienną wycieczkę z Pegaza na jachcie do Dahabu, pł ywaliś my tam z maską , ale był o naprawdę przeraż ają co – nie moż na ufać Arabom, któ rzy twierdzą , ż e nie ma niebezpiecznych rekinó w. Wię kszoś ć z nas miał a pecha z pogodą - marzliś my dziko, nawet zał oż yliś my ciepł e kurtki i buty.
To wszystko w piguł ce. Odpoczynek był doś ć stresują cy, był o sporo minusó w, ale generalnie staraliś my się sami sobie uprzyjemnić odpoczynek, ale to bardziej kosztem dodatkowych ś rodkó w na wycieczki do Kolorowego Kanionu i koś cioł a ś w. Catherine i na jachcie w Dahab. A jeś li w zasadzie byliś my usatysfakcjonowani, to w duż ej mierze dzię ki naszej towarzyskoś ci i znajomoś ci z ciekawymi ludź mi.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał