Obrzydliwy, brudny hotel!

Pisemny: 17 wrzesień 2015
Czas podróży: 8 — 10 wrzesień 2015
Ocena hotelu:
2.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 2.0
Usługa: 1.0
Czystość: 2.0
Odżywianie: 5.0
Infrastruktura: 1.0
Zacznę w kolejnoś ci. Poleciał y dwie rodziny z pię cioletnimi dzieć mi. Do hotelu dotarliś my okoł o godziny 21:00. Po przybyciu do hotelu natychmiast przyniesiono nam chł odny hibiskus i mokre rę czniki. Ale nie mogł em dostać od personelu szklanki wody dla mojej pł aczą cej có rki. Rozliczenie nastą pił o szybko. Zapytany o pokoje niedaleko od siebie. Ze szczerym wyrazem twarzy kierownik hotelu zapewnił nas, ż e pokoje 07 i 135 są w pobliż u. Okazał o się , ż e jest bardzo, bardzo blisko. Mimo to wykoń czyli ich dwoma liczbami stosunkowo niedaleko od siebie. Ale szok naszej liczby jest nie do oddania. Wł osy znalazł y się w ł azience jako prezent od poprzednich lokatoró w. Ś ciany pokryte są niezrozumiał oś cią . Smró d kanalizacji, któ rego dziecko nie utrzymywał o. Dzię ki systemowi ultra w pokoju nie był o wody ani napojó w. Pojawili się dopiero nastę pnego dnia, chociaż na recepcji padł a uwaga na ten temat. Osiedlona bardzo daleko od morza i gł ó wnego basenu. Myś lę , ż e chcieli pienię dzy. Ale 10 dolaró w za pokó j okazał o się dla nich bardzo mał ą kwotą ł apó wki. Jeś li przyjrzymy się bliż ej stanowi samego hotelu, to po prostu moż na dostać zawał u. Meble w holu są brudne, szklane drzwi nie wiedzą co to sprzą tanie. Mają odciski palcó w turystó w już prawdopodobnie od lutego. Wszę dzie bardzo brudno. Nawiasem mó wią c, zasł ony w naszym pokoju wyglą dają jak wycieraczka, podobnie jak moi przyjaciele. Zjedliś my kolację i poszliś my spać . Wczesnym rankiem kolega obudził mnie ze ł zami w oczach i zaprosił na spacer po terenie. I tu czekał o mnie najgorsze. Wszystkie budynki na tzw. drugiej linii tego hotelu są w opł akanym stanie. Baseny są odrapane, a pł ytki bardzo brudne. Klub dla dzieci jest brzydki, plac zabaw (jeś li moż na to tak nazwać ) jest niebezpieczny dla zdrowia dzieci. Ś ciany pilnie wymagają naprawy. Na plaż y rano leż ał a stł uczona butelka, szklanka z któ rej oglą daliś my cał y nastę pny dzień . Nie mogę powiedzieć wystarczają co duż o dobrych rzeczy o personelu. Facet, któ ry hotelowym samochodem rozwozi wczasowiczó w rzeczy do ich pokoi i wnosi do pokoi torby, okazał się rzadkim ł ajdakiem. My i nasi przyjaciele ró wnież daliś my mu napiwek. W opisie hotelu wyczytał am gdzieś , ż e wczasowiczó w powinni przewozić wczasowiczó w po hotelu za darmo na tych maszynach. Ale kiedy wieczorem poszliś my do kierownika hotelu ze skargami, z powrotem do pokoi, ten sam facet odmó wił nam pomocy, mimo ż e szliś my z pię ciolatkami i jechał wł aś nie w naszym kierunku. Oczyszcza teren i pokoje, niektó re ś pią ce muchy. Mó j tak zwany balkon wszedł na ulicę . Nie ma nieba, przegrody, ogrodzenia. Wieczorem z ż alu wypiliś my butelkę szampana przyniesioną ze sobą z koleż anką . Zostawili go na ulicy, ż eby nie zebrać stada mró wek, któ re są tam już bardzo liczne. Ta butelka był a tam przez jeden dzień i nadal nie wiem, czy został a usunię ta, ponieważ przenieś liś my się do innego hotelu. W drodze do recepcji przez dwa dni, kiedy tam byliś my, zauważ yliś my stos brudnych naczyń na krawę ż niku, co najwyraź niej nikomu nie przeszkadzał o. Jeś li chodzi o jedzenie, nie byliś my gł odni, ale też nie nazwał bym siebie zadowolonym. Ogó lnie rzecz biorą c, nie mogę napisać nic dobrego ani o samym hotelu, ani o personelu, ani o jedzeniu. Swoją drogą , o animacji - po prostu jej nie widzieliś my. W tej samej kategorii cenowej moż na znaleź ć znacznie lepsze miejsca. Skoń czył o się na przeprowadzce do hotelu Sea Club i wakacje został y uratowane!
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał