Нам всё понравилось!
Соотношение цена-качество – просто классный вариант.
Festival le Jardin (сейчас Sunrise le Jardin) – главный и самый большой корпус. Первая линия (понятно )
Festival Rivera стандарт – корпус находящийся на первой линии
Festival Rivera клаб рум – корпус через дорогу от отеля. Все Rivera могут пользоваться всем барами, бассейнами, кроме ресторана Jardin (соответсявенно и Жардин не мог Ривьерой).
Путёвка была в Festival le Jardin поселили в Festival Rivera (тот, что на первой линии) на втором этаже (прямо возле холла). Думали на след. день поменять, но пройдясь в Ле жардин, решили остаться в Ривьере. И за 12 дней ни разу не пожалели. Нам с мужем Ривьера показался уютнее (и однозначно спокойнее).
Расположение. От аэропорта мин. 20. по пустыне. Рядом прилегающих гостиниц нет (только строящиеся). Для меня это было плюсом, так как поездку в город вспоминаю с ужасом (все пристают, хапают за руки, таща в свой магазин; грязно и некрасиво). Чтоб прогуляться нам хватало территории отеля.
Номер стандарт, как на картинках. Уже писали такое, но повторю, Номера, заканчивающиеся на чётные цифры, выходят во внутреннюю часть отеля (или бассейн или море, если номер повыше).
Обслуживание Персонал к туристам относится так, как туристы относятся я к нему : ). Пару долларов чаевых в комплексе с улыбкой вообще творили чудеса. И эспрессо (платное) и коктейли (платные) делали без денег. Моё субъективное мнение – персонал очень приветливый, улыбающийся и весёлый. В общем, на 5 баллов. От Египта большего не жду. Уборка была обычной. Без излишеств.
Еда. Нормальная египетская : ); . Рыба, мясо, курица, рис, картошка, макароны… Выбор немаленький. Что нравилось, что-то нет. Так ведь всегда. На этом никогда не зацикливалась. До сих поря вспоминаю жаренные кальмары (ням-ням )). Единственное завтраки... задумывалась, что бы съесть, так как были сладкие блины, хрустики всякие с молоком (или как их) и тому подобное, а я привыкла к более мясным : ) завтракам. Но всё равно всегда что-то находила. Кстати, есть пакетированные соки. (не ЮПИ). Алкогольные напитки хорошие по египетско-турецким меркам. Пить можно. : ) (причём самые качественные были в лобби баре в холле).
Территория. Очень понравилась. Очень уютно. Вечером всё очень красиво подсвечивается, да и днём красиво. Для меня было важно наличие подогреваемого бассейна. Там их было два. Причём немаленьких.
Анимация была: йога, танец живота, аквааэробика, волейбол, детские дискотеки, что-то ещё. Вечером каждый день в баре Жардина были шоу, диско. Не была, не знаю, как оно там было. Кстати, кто-то писал о воняющем поливе ))) зелени и клумб. Скажу своё мнение. Да специфический запах был, но чтоб прямо «воняет» нет. Я бы даже не обратила на это внимания, если бы в отзыве где-то не прочитала. К славу сказать, вода из-под крана тоже имела лёгкий специфический запах. Ну так это везде в Египте. Поэтому же и не рекомендуют даже зубы нею чистить. (каждый день оставляли в номере по 2 бут. воды).
Море. Мелкое. До глубины нужно было идти по воде. Не удобно конечно. Хотя после обеда, когда воды было больше в результате прилива, можно было спокойно плавать прямо возле берега. Ещё конечно портит и эстетический вид, и удобство бетонный вход в море. (это для того, чтоб пляж не подмывало водой) Понтон строится. (правда как мне показалось уже давно). Море было холодным. Купались в нём всего несколько раз. Вернее окунались просто. Купались в бассейнах. Лежаков на пляже валом. А вот возле бассейнов свободных было меньше, так как по старинной русской традиции ), рано утром засылался гонец с десятком полотенец, который оккупировал лежбища ) . Да и загорали возле бассейнов часто только полотенца : ) . Для нас это неудобством не было, так как ехали дышать морем, а не хлоркой.
Погода. Была суперская, как для декабря. Было реально тепло, и часто даже жарко. Ветер был, но совсем не такой, как когда-то я ощутила в Шарме примерно в это же время (а там был постоянный, пронизывающийся, реально сильный, холодный ветер). (Хоть и говорят, что зимой в Шарме теплее) Конечно это отношу к «просто повезло».
Итог. Мне очень понравилось. Была в более дорогом отеле в Шарме (Grand Plaza) понравилось больше в Фестивале. (территорией, бассейнами, и даже морем! ).
Podobał o nam się wszystko!
Stosunek jakoś ci do ceny - po prostu ś wietna opcja.
Festival le Jardin (obecnie Sunrise le Jardin) to gł ó wny i najwię kszy budynek. Pierwsza linia (wyczyś ć )
Festiwal Rivera standard - budynek zlokalizowany na pierwszej linii
Sala klubowa Festival Rivera - budynek po drugiej stronie ulicy od hotelu. Wszyscy Rivera mogą korzystać ze wszystkich baró w, basenó w, z wyją tkiem restauracji Jardin (w zwią zku z tym Jardin nie mó gł Riwiera).
Bilet był w Festival le Jardin osiadł ym w Festival Rivera (ten w pierwszej linii) na drugim pię trze (tuż obok hali). Myś leli dalej. zmienić dzień , ale po spacerze w Le Jardin postanowiliś my zostać na Riwierze. I przez 12 dni nigdy tego nie ż ał owali. Mó j mą ż i ja uważ aliś my, ż e Riwiera jest wygodniejsza (i zdecydowanie spokojniejsza).
Lokalizacja. Z lotniska min. 20. przez pustynię . W pobliż u nie ma hoteli (tylko te w budowie). Dla mnie to był plus, bo wyjazd do miasta wspominam z przeraż eniem (wszyscy wbijają się , chwytają za rę kę , cią gną do mojego sklepu; brudno i brzydko). Teren hotelu wystarczył , abyś my mogli spacerować .
Pokó j w standardzie, tak jak na zdję ciach. Pisaliś my już o tym, ale powtarzam, pokoje koń czą ce się parzystymi numerami wychodzą na wnę trze hotelu (lub na basen lub morze, jeś li liczba jest wyż sza).
Obsł uga Personel traktuje turystó w tak, jak turyś ci traktują mnie : ). Kilka dolaró w napiwkó w w poł ą czeniu z uś miechem generalnie zdział ał o cuda. A espresso (pł atne) i koktajle (pł atne) bez pienię dzy. Moja subiektywna opinia jest taka, ż e obsł uga jest bardzo sympatyczna, uś miechnię ta i pogodna. Ogó lnie 5 punktó w. Nie oczekuję wię cej od Egiptu. Sprzą tanie był o normalne. Bez dodatkó w.
Ż ywnoś ć . Normalny Egipcjanin : ); . Ryby, mię so, kurczak, ryż , ziemniaki, makaron. . . Wybó r jest spory. Co ci się podobał o, a czego nie. Wię c w koń cu zawsze. Nigdy się na tym nie skupiał em. Wcią ż pamię tam smaż one kalmary (mniam-mniam)). Jedyne ś niadania. . . Myś lał am co zjeś ć , bo był y naleś niki na sł odko, przeró ż ne chrupki z mlekiem (lub jak je) i tym podobne, ale przywykł am do bardziej mię snych : ) ś niadań . A jednak zawsze coś znalazł em. Nawiasem mó wią c, są pakowane soki. (nie UPI). Napoje alkoholowe są dobre wedł ug standardó w egipsko-tureckich. Moż esz się napić . : ) (a najlepsze był y w barze w holu).
Terytorium. Podobał o mi się to bardzo. Bardzo przytulne. Wieczorem wszystko jest bardzo pię knie oś wietlone, a w dzień jest pię knie. Dla mnie waż ne był o posiadanie podgrzewanego basenu. Był o ich dwó ch. I raczej duż e.
Animacją był y: joga, taniec brzucha, aerobik w wodzie, siatkó wka, dyskoteki dla dzieci, coś jeszcze. Wieczorem codziennie w barze Jardin odbywał y się pokazy, dyskoteka. Nie był o, nie wiem jak tam był o. Nawiasem mó wią c, ktoś napisał o ś mierdzą cym podlewaniu))) zieleni i klombó w. Powiem ci moją opinię . Tak, był specyficzny zapach, ale nie był o bezpoś redniego „smrodu”. Nawet bym tego nie zauważ ył , gdybym go gdzieś nie przeczytał . Na szczę ś cie woda z kranu miał a też delikatny specyficzny zapach. Có ż , jest wszę dzie w Egipcie. Dlatego nie zalecają nawet mycia nim zę bó w. (codziennie zostawiali w pokoju 2 butelki wody).
Morze. Mał y. Trzeba był o chodzić po wodzie w gł ą b. Na pewno nie wygodne. Choć po poł udniu, gdy w wyniku przypł ywu był o wię cej wody, moż na był o spokojnie pł yną ć tuż przy brzegu. Oczywiś cie betonowe wejś cie do morza ró wnież psuje estetykę i wygodę . (dzię ki temu plaż a nie jest zmywana przez wodę ) Trwa budowa pontonu. (Prawda, jak mi się wydawał o przez dł ugi czas). Morze był o zimne. Pł ywaliś my w nim tylko kilka razy. Raczej po prostu się pogrą ż yli. Pł ywanie w basenach. Poczekalnie na wale plaż owym. Ale w pobliż u basenó w był o mniej darmowych basenó w, ponieważ zgodnie ze starą rosyjską tradycją , wcześ nie rano wysł ano posł ań ca z tuzinem rę cznikó w, któ re zaję ł y rookeries). Tak, a do opalania przy basenach czę sto tylko rę czniki : ) . Dla nas to nie był a niedogodnoś ć , ponieważ jechaliś my, by oddychać morzem, a nie wybielaczem.
Pogoda. Był super-duper, jak na grudzień . Był o naprawdę ciepł o, a czę sto nawet gorą co. Był wiatr, ale wcale nie taki, jaki kiedyś czuł em w Sharm w tym samym czasie (i był stał y, przenikliwy, naprawdę silny, zimny wiatr). (Chociaż mó wią , ż e zimą w Sharm jest cieplej) Oczywiś cie nazywam to „po prostu szczę ś ciem”.
Wynik. Naprawdę mi się podobał o. Był am w droż szym hotelu w Sharm (Grand Plaza) na festiwalu bardziej mi się podobał o. (terytorium, baseny, a nawet morze! ).