Niezapomniana „Róża na pustyni”

Pisemny: 10 lipiec 2009
Czas podróży: 13 — 20 czerwiec 2009
Komu autor poleca hotel?: Na relaksujące wakacje; Dla rodzin z dziećmi
Ocena hotelu:
8.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 10.0
Usługa: 10.0
Czystość: 9.0
Odżywianie: 10.0
Infrastruktura: 10.0
Hotel bardzo nam się podobał - to prawdziwa oaza przyjemnych i relaksują cych wakacji, wszystko, czego oczekiwaliś my i dostaliś my. Myś lę , ż e nasz udany wybó r hotelu wią ż e się wł aś nie z tą stroną , na któ rej otrzymaliś my wiele informacji przydatnych do dokonania wł aś ciwego wyboru, któ rego nie musieliś my ż ał ować .
Odpoczywaliś my od 13.06. 09 do 20.06. 2019. Wszystko nam się podobał o.
Po pierwsze, byliś my zadowoleni z touroperatora Pegas, któ ry bez problemu zorganizował nasz przyjazd i wyjazd. Należ y zaznaczyć , ż e ich przewodnicy polubili nas bardziej niż inni przewodnicy na poprzednich wyprawach – dwie Rosjanki i miejscowy, któ ry bezbł ę dnie mó wił po rosyjsku, wię c nie musieliś my zgadywać , o co toczy się gra. Ponadto podane informacje nie był y nachalne ani nadmiernie zabawne, ale raczej pomocne. Tak wię c o tym touroperatorze był o mił e wraż enie zaró wno pod wzglę dem organizacji, jak i cen.

Po drugie sam hotel: wszystko dogodnie zaplanowane, duż o zieleni, kwiató w, basenó w. Wszystko jest bardzo pię kne i przyjemne. Recepcja jest po prostu ogromna - hol jest gigantyczny i z ogromnym ż yrandolem. Od razu nas to uderzył o, a takż e fakt, ż e zostaliś my uprzejmie przyję ci (nie kazali nam czekać ), poczę stowali nas napojami, natychmiast wydali i zał oż yli bransoletki, uporzą dkowali nasz bagaż . Moż e wynika to z faktu, ż e przyjechaliś my po 14-00, ale wraż enie wydajnoś ci pozostał o pozytywne. W tym samym budynku recepcji znajduje się restauracja wł oska (pł atna). Dostę pne są ró wnież pokoje dla goś ci. Ale gł ó wne pokoje znajdują się w 3-pię trowych budynkach z patiami na cał ym terytorium, któ re są wystarczają co duż e, aby moż na był o chodzić . Na brzegu powstają ró wnież oddzielne, luksusowe, dwupię trowe bungalowy. W pobliż u samej laguny znajdują się ró wnież parterowe budynki (nr 8000). Na terenie znajduje się wiele innych budynkó w: restauracje, sił ownia, bank, sala konferencyjna, teatr i kilka baró w. Jest tylko jeden sklep (są tylko napoje, krem ​ ​ do opalania i Snickers), ale to nie ma znaczenia, bo obok hotelu znajduje się ulica handlowa, na któ rej moż na kupić pamią tki i inne towary. Generalnie wszystko jest tak uł oż one, ż e nie jest tł oczno, ale poruszanie się też nie jest ucią ż liwe.
Po trzecie, personel. Wykształ cony i uprzejmy. Ż adnych wulgaryzmó w ze wzglę du na to, ż e jesteś przy basenie w kostiumie ką pielowym, a nie w welonie. Na szlaku nie ma „khabibi”. Praktycznie nie mę czysz się denerwują cą uwagą (jak w mieś cie, na lotnisku lub w niektó rych innych hotelach). Chociaż niektó re z naszych pań robią wystarczają co duż o, by zepsuć wraż enie o sobie i innych kobietach. Có ż , nie do mnie należ y ich osą dzać - każ demu po swojemu. Najważ niejsze, ż e temu hotelowi udał o się unikną ć wielu nieprzyjemnych scen, szczegó lnie w sektorze usł ugowym (nikt nie chował ł yż eczek, nikomu nie przeszkadzał , nikt się nie wygł upiał , nikt nie starał się nie wypeł niać swoich obowią zkó w). A co najważ niejsze, gdy nastę pnego dnia po przyjeź dzie poprosiliś my o zmianę pokoju na 1 pię trze (był o gł oś no i nie mogliś my naprawić zamka w drzwiach balkonowych), wszystko został o zał atwione szybko i bezpł atnie. Budynek nr 5000 został od razu zmieniony na nr 2000. Należ y zauważ yć , ż e naszym zdaniem nr 5000 jest nieco gorzej wyposaż ony (klimatyzacja dział a tylko z karty-klucza i nie ma moż liwoś ci pozostawienia go wł ą czonego, jeś li odejś ć , ś cież ka nie jest dobrze zaplanowana „omijanie”, co nie cieszy w upale). Mieszkali tam tylko nasi. A straż nik sł ucha nocą radia na peł nych obrotach (na parterze, przez ś cianę wyraź nie sł ychać krzyki lokalnych politykó w, a potem muezinó w). Sprawa nr 2000 podobał a nam się bardziej (choć pokoje są identyczne): bliż ej restauracji i basenó w, taka sama odległ oś ć od recepcji i morza oraz bardzo cicho (w wię kszoś ci mieszkali Polacy). I tak mił o patrzeć na moją „ukochaną ” Golden Fife i cieszyć się , ż e tam nie dotarł em.
Po czwarte, co dla mnie najważ niejsze: MORZE, PLAŻ A, KORALE I RYBY - WSPANIALE! Jest to jeden z nielicznych hoteli w Hurghadzie, gdzie są koralowce oraz moż liwoś ć snurkowania i podziwiania pię kna raju.
Plaż ę moż na podzielić na trzy czę ś ci (jeś li stoisz twarzą do morza i plecami do recepcji): po prawej czę ś ć bardziej opuszczona (są nowe niedokoń czone bungalowy i coś w rodzaju latarni morskiej), poś rodku znajduje się wspaniał a laguna. A po lewej molo (i centrum nurkowe) i czę ś ć z koralami. Ogó lnie: cicha i spokojna laguna otoczona jest piaszczystą plaż ą . A po lewej i po prawej są jeszcze plaż e z koralami (dla zakochanych). Jest miejsce do ką pieli dla dzieci i dla "sł abszych pł ywakó w" - laguna jest zawsze bez fal i z piaszczystym dnem. Moim zdaniem wszystko jest doskonale zaplanowane. Leż aki z "grzybkami" i wiklinowymi "parawanami" od wiatru są zawsze dostę pne - jest ich duż o i nikt nie bierze ich "na zapas". Na plaż y znajduje się kilka baró w (otwartych od 8-00), są prysznice i ł azienki. Nawiasem mó wią c, bar w centrum serwuje lekki lunch od 12-00. Ponadto barmani mogą przygotować nie tylko kawę rozpuszczalną , ale takż e gotowane espresso (trzeba zapytać ), koktajle bezalkoholowe, serwują też ś wież e soki (mango, truskawka, guawa i mieszanki). Ogó lnie - kompletny baldezh i relaks. A ryby są po prostu bajeczne! Nigdy nie widział em w Sharm tak wielkich telosuró w, boxfish, nosoroż có w, papug, pł aszczek i innych! Prawdopodobnie karmili je turyś ci, ale teraz jest co zobaczyć . A im dalej od molo, tym bardziej rzucają się w oczy koralowce w postaci ogromnych „czapek” na piaszczystym dnie. Po prostu „kosmiczne” ogrody z niezwykł ymi mieszkań cami. Niezbę dny jest aparat podwodny. Jedynym „ale” nie jest wygoda z pł etwami. Niewiele jest miejsc, w któ rych moż na je wygodnie zał oż yć i wejś ć do wody (nie mó wię o lagunie, ale o czę ś ci plaż y z koralami). Wysiadanie też nie jest zbyt wygodne - gł ó wnie po ż elaznej drabince ł odzi na pomoś cie (trzymają c cał y sprzę t w ustach). Oddzielnie zaznaczam, ż e plaż e koralowe po lewej i prawej stronie wymagają specjalnych butó w, choć byli też ś miał kowie bez kapci.

ODŻ YWIANIE. Bardzo dobra restauracja gł ó wna. Sprytnie zaplanowane. Dł uga sala ze stoł ami bufetowymi i stoł ami na któ rych nalewa się alkohol, z któ rej odchodzą mał e przedpokoje i mnó stwo miejsc na ulicy wokó ł restauracji. W halach serwowane są stoliki (2.4, 6) oraz stoliki z akcesoriami herbacianymi i napojami (ró ż ne herbaty, kawa). Karmił y się cudownie. Otó ż ​ ​ na przykł ad zawsze był o kilka dań gł ó wnych: mię sne, rybne, owoce morza (pilaw z muszlami dział ał na wyobraź nię : )). Ró ż norodne dodatki (ryż , ziemniaki i osobny stó ł do gotowania makaronu z nadzieniem). Piekli naleś niki, był o wę dliny i grill. Warzywa był y w sał atkach, plastry, pieczone w cieś cie i osobno krojone wedł ug wł asnego wyboru: pomidory, papryka, ogó rki, rzodkiewki itp. Był y zupy - od razu dwa rodzaje barszczu dla „kochankó w”. Ale wolę ich zupy puree (zwł aszcza biał e). Owoce, gł ó wnie w postaci „sał atek owocowych”: melony (biał e, zielone i pomarań czowe), cytrusy, winogrona, daktyle. Arbuzy pokrojono na ulicy. Dwukrotnie odbył y się dni „kuchni arabskiej”. Muzycy w strojach ludowych ustawili się przed restauracją , kelnerzy ró wnież przebrali się . Był o wiele pysznych lokalnych potraw, któ rych nazw nawet nie znam. Ale udał o mi się spró bować „kuskusu”. Ogó lnie rzecz biorą c, jeś li masz cel - przejadać się , odniesiesz sukces (a takż e upijesz się ). A na deser sł odycze: ciasta, ciastka i musy. I miodowe sł odycze w „arabski dzień ”!
Usł uga. Wszystko został o zrobione szybko i dokł adnie. Sprzą tanie w pokoju - brak skarg (w lewo). Nie dostarczono tu szamponu i ż elu pod prysznic, był o tylko mydł o w pł ynie. Ale był a suszarka do wł osó w i bidet. Odkurzacz zostawiał codziennie litr wody w butelce (za darmo), wię c nagromadziliś my się , choć dobrze jest pić w tym upale.
Animacja. Animacja dla dzieci każ dego wieczoru, regularnie. Był a dyskoteka dla tych, któ rzy uważ ają się za dorosł ych, ale wieczorem coś jest puste, moż e bliż ej nocy i rozbł ysł o, nie wiem. Zorganizowali też specjalne imprezy przy recepcji z programem rozrywkowym (był y też tań ce brzucha) - nagrywano je przy wejś ciu do restauracji. Na plaż y był a animacja wodna, oferowali ró wnież masaż e i saunę . Był y też gry (siatkó wka, wielkie szachy itp. ). Był y surfing, spadochroniarstwo, pł ywanie ł ó dką , pł ywanie ł ó dką , nurkowanie i oczywiś cie wycieczki. Wycieczki moż na był o wybrać zaró wno z przewodnika hotelowego, jak i miejscowych (gł ó wnie morskich) na plaż y (co jest dobre - nie są zbyt dostę pne, został y wysł ane tylko dwa razy). Wię c tutaj nie moż na się nudzić jeś li chcesz (alkohol oczywiś cie był ).
I na koniec kilka subiektywnych wraż eń .

Należ y zauważ yć , ż e nasi ludzie nie są przewidywalni w zachowaniu. Wspomniał em o naszych agresywnych babciach nimfomankach (dzię ki Bogu nie był o ich wiele - nie sezon). Ale ludzie na plaż y: jeż e i gwiazdy są jak bę ben (boso na koralowcach, chociaż jest laguna! Wow! ). Nie mieli czasu na przybycie i natychmiast opadali, aby opalać się na sł oń cu okoł o godziny 12-00. Bardzo ekscytują ce jest obserwowanie, jak „biał e ś niegi” w cią gu 20 minut w afrykań skim sł oń cu stają się „gotowanymi rakami” o bogatym szkarł atnym kolorze. Są oczywiś cie leczone pó ź niej - spaliny sł ychać z odległ oś ci 50 metró w, ale tylko to nie pomaga. Zapewniam, ż e nawet pod „grzybkiem” z filtrem „30” powstaje doskonał a opalenizna. Reszta krę ci się wzdł uż drogi od budynku do morza i restauracji. Wię c latem w Afryce - bą dź ostroż ny, bo inaczej się spalisz! Czerwiec to tutaj bardzo gorą cy miesią c (w ogó le nie mó wię o lipcu i sierpniu), ale jeś li chcesz, nie moż esz się wypalić i nie dostać udaru sł onecznego. A ponieważ wszę dzie są klimatyzatory, a dookoł a są bary i lodó wki z napojami, ciepł o nie jest ź le tolerowane. Oczywiś cie nie bę dę polecać w tym okresie sprowadzania do Egiptu dzieci poniż ej 3 roku ż ycia (dla nich i dla Was to bę dzie udrę ka), ale ceny…. Planowaliś my pojechać do Turcji, ale okazał o się , ż e za te same pienią dze moż na pojechać do egipskiej 5! Dlaczego wię c potrzebujemy tureckiego 3 kilka dni dł uż ej? Nie ma tam magicznego Morza Czerwonego!
Kontyngent goś ci hotelowych to gł ó wnie Sł owianie (nasi, Czechosł owacy, Jugosł owianie, Polacy). Niemcó w nie był o widać . Kilku Wł ochó w i Francuzó w. A potem weszli Chiń czycy. Poważ nie. Nie wiem, co tu robili, bo nie pł ywali ani nie opalali się . Po prostu chodzili i robili zdję cia wszystkiego, jak Japoń czycy (wycieczka informacyjna? ). Ale w zasadzie nikomu nie przeszkadzali (egzotycznie! ), Bo nie upijali się i nie zachowywali się skandalicznie, jak to u nas bywa. Na przykł ad jeden z naszych silnych facetó w uczcił przybycie, wrzucają c swoją dziewczynę w ubrania do basenu, a nastę pnie nie pozwolił jej wyjś ć i tań czył „taniec brzucha” na krawę ż niku (jego brzuch jest uroczy - piwo), dopó ki nie upadł . Ale był o tak sł odko, tak przytulnie. . . Wszyscy goś cie i obsł uga byli zadowoleni z oglą dania takiej animacji.
Có ż , podsumuję - ogó lnie naszym zdaniem hotel zasł uguje na najwyż szą pochwał ę - wakacje był y super. W naszym osobistym przeboju hoteli ten hotel zajmuje pierwsze miejsce w 2009 roku. Chcę wró cić do „Ró ż y Pustyni”. Polecany na relaksują cy i komfortowy pobyt.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał