Północna Wenecja.

22 Styczeń 2017 Czas podróży: z 19 Listopad 2016 na 20 Listopad 2016
Reputacja: +1162.5
Dodaj jako przyjaciela
Napisać list

Wenecja Pó ł nocy

Có ż , przyjechał em tutaj, aby opisać mó j spacer w zimny jesienny dzień przez pię kne miasto, najwię kszy port w Niemczech, pó ł nocną Wenecję , jak ją nazywam, HAMBURG.

Odwiedzają c przyjació ł w Niemczech w listopadzie 2016, w weekend postanowiliś my pojechać gdzieś na odpoczynek, zobaczyć nowe miasta, zwł aszcza, ż e ​ ​ to mó j pierwszy raz w Niemczech. Wybó r padł na Hamburg iw drodze powrotnej planowano zatrzymać się w kilku mał ych miasteczkach z pię knymi widokami, ale o tym w sequelu. Wstawanie wcześ nie w sobotę rano, spakowanie się i jakż e by się bez tego mogł o obejś ć , przeką ski na drogę - ruszamy w czwó rkę , moja przyjació ł ka, jej siostra i mą ż mojej przyjació ł ki. To był o w sobotę . Ale nasza podró ż okazał a się nie tak zaplanowana.


Mał a dygresja, podczas gdy moi niemieccy koledzy pracowali w pracy, a mą ż koleż anki nie mó gł nigdzie z nami jechać , dziewczyny i ja postanowiliś my pojechać gdzieś w Europie na wł asną rę kę , znaleź liś my bilety lotnicze za 16 euro do Belgii. Zdecydowaliś my się pojechać ,

ale go tam nie był o! Mą ż koleż anki był tym przeraż ony. . . i szybko zamienił się z partnerką w pracy, ż eby nas gdzieś zabrać ! I voila, jedziemy do HAMBURGA! Nie wiem, moż e mieszkam w swoim kraju wedł ug niemieckiego prawa, ale jak gdzieś jadę , to zwykle jakoś planuję podró ż , ruch, w koń cu rezerwują przynajmniej hotel. Od razu powiedziano nam, ż e mą ż koleż anki zajmie się wszystkim))). Gdybyś my tylko wiedzieli, jak to dla nas wyjdzie)). Ale najpierw najważ niejsze. W Belgii zabiją nas i okaleczą , są zamieszki (akurat w tym czasie był atak terrorystyczny i wiece)… zdecydowano, jedziemy do miast pó ł nocnych.

Kilka godzin na autostradzie i oto jesteś my w HAMBURG!

Miasto przywitał o nas sł oń cem i ciepł ą pogodą . Jedziemy przez miasto - tł umy policji, wszę dzie samochody, niedaleko dworca. d stacja pistoletó w na wodę -przybył a-w spokojnym mieś cie))) No có ż ! robił em zdję cia telefonem z okna auta, nie wiń mnie.

Jak się pó ź niej okazał o, tego wieczoru odbył się mecz pił ki noż nej pomię dzy Dortmundem a Bayernem, a wieczorem byliś my ś wiadkami zwycię stwa Bayernu. Niemcy radoś nie ś wię towali zakoń czenie meczu, piwo pł ynę ł o jak rzeka, dosł ownie ulicami z kawiarni).

Okazał o się , ż e KTOŚ ))) nie zarezerwował dla nas hotelu i rozpoczę ł y się poszukiwania hotelu po mieś cie. I jedziemy. . ta niemiecka oszczę dnoś ć... tam jest drogo, tam nie ma parkingu, tam. . . daleko od jedzenia. . i okazał o się też , ż e mą ż koleż anki postanowił spotkać się z kolegą z klasy, któ rego nie miał widziany przez 10 lat . .


Duż o czasu by to wszystko opisać , ale kiedy trzy kobiety stracił y czelnoś ć i daliś my Alexowi lanie, oczywiś cie jak prawdziwy Aryjczyk, nie mó gł się powstrzymać , ale w koń cu nas wysł uchał i, no có ż , po ponad 4 godzinach jazdy po mieś cie zameldowaliś my się w hotelu! A nie był o to takie proste, w zwią zku z meczem praktycznie nigdzie nie był o miejsc! Ale mieliś my szczę ś cie, nie doś ć , ż e zamieszkaliś my w dobrym hotelu, to na recepcji był pracownik z ukraiń sko-kazachskimi korzeniami i dostaliś my ś niadanie za pó ł ceny, zniż ka dla siebie)). Zamieszkaliś my w hotelu Ibis, niezbyt eleganckim, ale czystym, wygodnym, doskonał e ś niadania i wszystko, czego potrzebujesz, jest tam.

Rzuć my rzeczy i wybierzmy się na spacer po nocnym mieś cie! Niedaleko hotelu rozjarzony jasnymi ś wiatł ami, hał aś liwymi karuzelami, wypeł niony dziecię cym ś miechem, pachniał niemieckimi kieł baskami i aromatem glunwein, miejscowego Lunaparku. Nie wiem, jak się to nazywa w Niemczech, ale zasada jest taka sama jak u nas, karuzele, pyszne jedzenie i napoje, i wszyscy się dobrze bawią .

Piliś my glunwein, jedliś my kieł baski i ż ycie zaczę ł o się poprawiać ! Chcieliś my jeź dzić na karuzeli,

co zrobiliś my to! Glunwein jest serwowany w cał ych Niemczech w zwykł ych, nieplastikowych szklankach, co, szczerze mó wią c, budzi we mnie, powiedzmy, podejrzliwoś ć , trochę niehigieniczną . ALE jeś li zwró cisz kubek do miejsca, w któ rym kupił eś glunwein, otrzymasz zwrot 2 euro, w niektó rych miastach 1 euro. Có ż , nasi chł opcy (mą ż przyjaciela i kolega z klasy) pospieszyli z naszymi trzema filiż ankami przez park rozrywki.

A to jest pokaz potworó w.

Pisk za kierownicą jest niesamowity! I mó wią , ż e wszyscy Niemcy kochają pił kę noż ną ! )))

Ta wież a jest w oddali – ludzie na niej jeż dż ą... brrr. . . przeraż ają ce.

Ale Aryjczycy piszczali jak mał e dzieci!

A jakie są pyszne pą czki w postaci poduszek z ró ż nymi syropami… pyszne!

I oczywiś cie pamią tki, pluszowe zabawki – wszystko po to, by ludzie się uś miechali!

A tutaj malują ubrania aerografem.

Po cię ż kim dniu ś wietnie się bawiliś my i ś wietnie się bawiliś my, poszliś my na spacer dalej w okolice hotelu. I dotarliś my prawie do dzielnicy czerwonych latarni. tak, tak, jest też w Hamburgu! A co za! Cał y blok!


Bardzo chciał em przejś ć się nią wieczorem i zobaczyć plac, na któ rym stoi pomnik Beatlesó w i znajduje się kawiarnia „Ż ó ł ta ł ó dź podwodna”, ale nie udał o mi się ich zobaczyć , znajoma mę ż a koleż anki zaczę ł a nas odradzać od pó jś cia tam. Wydawał o mi się , ż e on sam bardzo bał się tej okolicy. Kiedy go zapytał em, zdał em sobie sprawę , ż e tak nie jest. Mó wi, ż e tam dokonają rzezi za portfel lub cokolwiek wartoś ciowego, a policja nie pomoż e. Wedł ug chł opakó w policja woli tylko patrzeć , a nie ingerować w ż ycie dzielnicy. No tak, dobrze, wię c trzeba bę dzie znowu tam przyjechać .

W drodze do Dzielnicy Czerwonych Latarni spotkaliś my się – to takie centrum biurowe – a raczej są ich dwie, Dwie tań czą ce wież e. Znajdują się one na ulicy Reeperbahn o wysokoś ci 90 m. To pię kne, jakby tań czyli tango.

S. S-. zdję cie się nie obraca) powiedz mi jak)

Koncert lokalnego zespoł u rockowego. Ludzie bawią się tak, jak chcą .

Tutaj taki począ tek kwartał u - za ogrodzeniem był koncert jakiejś kapeli rockowej, na któ rą patrzyliś my na powyż szym zdję ciu.

W pobliż u znajduje się posterunek policji, sklepy z przeciwną pł cią i burdel. Nie bę dę publikować zdję ć sex shopó w, ale pokaż ę Wam burdel – przypominał nam ogromny sklep z zabawkami na zewną trz – taki jaki mamy w Kijowie – wszystko w kolorze ró ż owym! )

No, sklepy odzież owe – to nieprawda, ż e ​ ​ wszyscy Niemcy mają klasykę i proste, ale dobre ubrania, coś takiego jest.

Tylko jakieś.39 euro… i duż o zabawy… chociaż morze?

Posterunek policji obok dzielnicy czerwonych latarni.

Był o już zimno na spacer, wiatr wzmó gł się , wzdrygnę liś my się i weszliś my do kawiarni obok naszego hotelu. I kosztuje prawie trzy euro! Niemcy wszę dzie i wszę dzie powtarzają , ż e wszystko jest dla nich drogie. Ale wtedy nawet my byliś my oszoł omieni, nosimy herbatę w czajniczkach i budyniu, a tu jest torba, ale jak powiedzieli nasi Niemcy, jest z materiał u!

To są Niemcy! ) Zmę czeni i trochę oszoł omieni poszliś my spać , jutro mieliś my pó ł dnia na spacer po tym pię knym i niezwykł ym mieś cie.


Był o o wiele wię cej, czego nie da się zmieś cić w historii - dziadek, któ ry wieczorem wychodził w jasnym pomarań czowym garniturze z czapką i chodzikiem do pobliskiej kawiarni, gdzie babcie, ró ż ne dziwadł a, siedzą tuż przy ziemi i palili, już siedzieli i pili piwo, zioł o, byli bezdomni z dobytkiem, wszyscy ze ś piworami, a jeden miał nawet wł asne krzesł o z szalem z angory. To wszystko Hamburg to najwię ksze miasto w Niemczech, drugie po Berlinie. Tak inna i taka przytulna, pomimo doś ć duż ego terytorium. Cią g dalszy nastą pi. . .

Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał
Aby dodać lub usunąć zdjęcia w relacji, przejdź do album z tą historią
Podobne historie
Uwagi (8) zostaw komentarz
Pokaż inne komentarze …
awatara