Отдыхали семьей в августе 2014 год. В отеле только русские и украинцы. У отеля прекрасное расположение, все номера выходят на море. Прекрасная зеленая зона с видом на море, за ней начинается общественный пляж. На лежаках и зонтиках значительная экономия. На этом все положительное заканчивается. Номер большой, чистый, но постель желает лучшего. Синтетическая, рвая, серо-желтая. По запаху вроде бы стираная, пахла свежестью, но вид УЖАС. Полотенца такие же. О еде хочется поговорить отдельно. Завтраки и ужины н икогда не начинались вовремя. Завтрак начинался с 8-30, а ужин с 19-30.19-40. Если у вас маленькие дети, то это большой минус. На ужин собиралась большая очередь, как в старые советские времена и протянутой тарелкой все двигались к раздаче. Мясо и рыбу выдавали порционно. Я не любитель поесть и то оставалась голодной, а мужчинах и говорить нечего. Если подождать и прийти немного позже, то брать нечего. Просишь принести на тебя смотрят так как будто ты у них в долг взял. Приносят и бросают как собакам кость. А о разнообразии блюд и фруктах даже не мечтайте. У нас нет культа еды, но такого плохого питания мы не видели не в одной гостинице. Это тот случай когда я не поверила отзывам на российких сайтах, а зря. . .
Rodzinne wakacje w sierpniu 2014 r. W hotelu są tylko Rosjanie i Ukraiń cy. Hotel ma ś wietną lokalizację , wszystkie pokoje wychodzą na morze. Pię kna zielona okolica z widokiem na morze, za nim zaczyna się publiczna plaż a. Znaczne oszczę dnoś ci na leż akach i parasolach. Na tym koń czą się wszystkie pozytywne strony. Pokó j jest duż y, czysty, ale ł ó ż ko pozostawia wiele do ż yczenia. Syntetyczny, ł zawią cy, szaro-ż ó ł ty. Zapach wydawał się zmyty, pachniał ś wież oś cią , ale widok był STRASZNY. Rę czniki są takie same. Chcę osobno porozmawiać o jedzeniu. Ś niadania i kolacje nigdy nie zaczynał y się na czas. Ś niadanie zaczyna się o 8:30, a kolacja o 19:30.19:40. Jeś li masz mał e dzieci, to jest to duż y minus. Na obiad, jak za dawnych czasó w sowieckich, zebrał a się duż a kolejka iz wycią gnię tym talerzem wszyscy ruszyli do dystrybucji. Mię so i ryby podawano porcjami. Nie jestem fanem jedzenia, a potem był em gł odny, a mę ż czyź ni nie mają nic do powiedzenia. Jeś li poczekasz i przyjdziesz trochę pó ź niej, nie ma nic do zabrania. Prosisz o przyniesienie ich, aby spojrzeli na ciebie tak, jakbyś od nich poż yczył . Przynoszą i rzucają koś ć jak pies. I nawet nie ś nij o ró ż norodnoś ci potraw i owocó w. Nie mamy kultu jedzenia, ale tak kiepskiego jedzenia nie widzieliś my w ż adnym hotelu. Tak jest w przypadku, gdy nie wierzył em opiniom na rosyjskich stronach, ale na pró ż no. . .