Niezależna podróż do Szwajcarii
Niezależ na podró ż do Szwajcarii
W tej notatce chcę opowiedzieć o samodzielnym wyjeź dzie do Szwajcarii, z któ rej niedawno wró cił em. Moż e moje doś wiadczenia i wraż enia zainteresują kogoś i pomogą w zorientowaniu się w tym kraju, któ ry nie jest zbyt popularny wś ró d zwykł ych turystó w, a moż e ktoś odważ y się wybrać tam na wycieczkę.
Wię c. Szwajcaria to zł oż one i bardzo osobliwe pań stwo w samym centrum Europy, graniczą ce z Francją , Wł ochami, Austrią , Liechtensteinem i Niemcami. Posiada wł asną walutę – frank szwajcarski (nieco tań szy od euro). Historia tego kraju jest bardzo ciekawa i zagmatwana.
Niegdyś znajdował a się tutaj rzymska Helvetia (ł ac. Confoederatio Helvetica), potem nastał czas rozbicia feudalnego z cią gł ymi konfliktami społ ecznymi (co widać do dziś ), a ostatnio pań stwo to jest symbolem pokoju i spokoju w Europie, zachowują c neutralnoś ć we wszystkich wojnach i konfliktach, bę dą c jednocześ nie kustoszem ró ż nych wartoś ci mniej stabilnych są siadó w. To dzię ki tej neutralnoś ci Szwajcaria stał a się najwię kszym i najbardziej rozpoznawalnym bankiem w cał ej Europie i ma najwyż szy europejski standard ż ycia. Ogó lnie rzecz biorą c, informacje o samym kraju moż na uzyskać z Internetu, a ja opowiem o tym, co i jak widział em podczas mojej podró ż y.
Do niedawna Szwajcaria był a praktycznie niedostę pna dla zwykł ych turystó w, ponieważ do wjazdu był a wymagana wiza szwajcarska, co po prostu nie miał o sensu dla zwykł ego ś miertelnika, ponieważ w Szwajcarii nie ma mó rz i plaż , są tylko gó ry, a ceny są po prostu niebotyczne. Czyli chodzili tam gł ó wnie mił oś nicy gó r i ci, któ rzy potrzebowali go do pracy. Jednak wraz z wejś ciem Szwajcarii do strefy Schengen (strefa Schengen) w 2008 roku wszystko się zmienił o. Teraz ż adne specjalne zezwolenia na wjazd nie są już wymagane, a kraj ten nie jest już zamknię tą strefą Europy, dlatego moż na się tam dostać z każ dą wizą Schengen z terytorium dowolnego są siedniego pań stwa, z czego korzystają podró ż nicy tacy jak ja.
Oznacza to, ż e moż esz polecieć do Niemiec (na przykł ad do Monachium) lub Austrii (do Wiednia) lub Wł och (do Rimini) na jakimś tanim pakiecie turystycznym (lub na wł asną rę kę ), wsią ś ć do pocią gu i być w dowolnym szwajcarskim mieś cie w kilka godzin. I jest to o wiele tań sze (wiele razy! ) i ł atwiejsze niż lot bezpoś rednio do Szwajcarii, ponieważ ceny są tam bardzo wysokie. Nie mó wię nawet o zdobyciu szwajcarskiej wizy – to był osobny problem, ale teraz to już przeszł oś ć i dzię ki Bogu! Teraz każ dy moż e bez problemu odwiedzić ten kraj, a koszt wycieczki jest poró wnywalny z ceną zwykł ej wycieczki. Moż esz dostać się do gł ó wnych miast w Szwajcarii pocią giem lub autobusem, w zależ noś ci od tego, doką d się wybierasz. Na przykł ad z Liechtensteinu jeź dzi tylko autobus, ale z takich miast jak Monachium, Innsbruck, Mediolan itp. lepiej jechać pocią giem, jest to wygodniejsze i tań sze. Bilety moż na kupić w kasach dworcowych lub w automacie oraz w autobusach bezpoś rednio u kierowcy.
Sieć kolejowa w Szwajcarii jest doś ć dobrze rozwinię ta, pocią gi kursują doś ć czę sto, a opł ata za przejazd jest stosunkowo niska. Co wię cej, pocią gi w Europie kursują przez kilka krajó w, co pozwala turystom wysią ś ć w dowolnym miejscu, rozejrzeć się , a nastę pnie pojechać dalej. Na przykł ad z Mediolanu (Wł ochy) jeź dzi pocią g do Monachium (Niemcy) przez Austrię , a takż e do Bazylei przez cał ą Szwajcarię . Co prawda taka podró ż moż e zają ć wiele godzin, ale są pocią gi nocne, co pozwala zaoszczę dzić na noclegach.
Otó ż z transportem wszystko wydaje się jasne, ale sytuacja z ję zykami w Szwajcarii jest bardzo ciekawa. Faktem jest, ż e w tym kraju istnieją aż.4 ję zyki pań stwowe: niemiecki (dominuje), francuski, wł oski i retoromań ski (romansz) i dominują one na ró ż nych obszarach.
Oczywiś cie dla ję zykoznawcó w i specjalistó w z zakresu komunikacji mię dzykulturowej to po prostu raj, jest moż liwoś ć ć wiczenia w kilku ję zykach na raz, a nawet w konkretnych dialektach, ale dla naszych zwykł ych turystó w wszystko jest inaczej jedyny. Z jednej strony jest to bardzo dobre, ponieważ wystarczy mó wić chociaż trochę w jednym z tych ję zykó w (lub ich mieszaninie) i już cię zrozumieją , ale z drugiej strony oba napisy (tabletki) i nazwy ró wnież wystę pują w kilku ję zykach, a ję zyk bę dzie zależ ał od regionu. Dlatego, jeś li zamierzasz pojechać do Szwajcarii, lepiej wcześ niej wypisać gł ó wne nazwy i sł owa (lub frazy) w kilku ję zykach. Na przykł ad sama nazwa kraju, choć spó ł gł oska, ró ż ni się znacznie w ró ż nych ję zykach: Schweiz (po niemiecku), Suisse (po francusku), Svizzera (po wł osku), Svizra (po retoromań sku), Szwajcaria (po angielsku) .
Dlatego w zależ noś ci od kraju, z któ rego wjedziesz do Szwajcarii, bę dziesz musiał wybrać nazwę przy zakupie biletó w w kasie stacji. Trzeba też bardzo uważ nie czytać i wymawiać nazwy miast i wyraź nie wymawiać nazwy miast (lepiej jest pisać na kartce papieru), ponieważ w Europie istnieje wiele podobnych nazw. Na przykł ad miasto Buk jest w Polsce, Bruk w Austrii, a Buks w Szwajcarii i ł atwo moż na popeł nić bł ą d przy zakupie biletu. Dlatego radzę porozmawiać w kasie nie tylko w jakim mieś cie potrzebujesz biletu, ale takż e w jakim kraju! Nie zaszkodzi ró wnież mieć przy sobie rozmó wki niemieckie, francuskie czy wł oskie, zależ y to od regionu, któ ry chcesz odwiedzić . Jeś li, powiedzmy, jedziesz do Genewy, to tam przeważ ają Francuzi, a na poł udniu kraju (w pobliż u granic Wł och) mó wią wię cej po wł osku.
Teraz najważ niejszą rzeczą , dla któ rej generalnie warto gdzieś jechać , są zabytki, ponieważ podró ż ują c do dowolnego kraju i na jaką kolwiek wycieczkę , z reguł y podró ż nicy chcą się nauczyć i zobaczyć coś nowego i ciekawego. Tak wię c w Szwajcarii naprawdę jest coś do zobaczenia: są pię kne gó ry, wspaniał e jeziora, ś redniowieczne twierdze, ciche, spokojne, czyste miasta w stylu niemieckim i wiele ró ż nych zabytkó w architektury i historii. Znowu polecam poczytać o nich jeszcze przed wyjazdem, ż eby już celowo gdzieś się wybrać . Generalnie moim zdaniem w tym kraju każ dy znajdzie coś dla siebie.
Szczegó lnie polecam udanie się tam ciekawskim uczniom i studentom, któ rzy bę dą mieli okazję zapoznać się z kilkoma kulturami jednocześ nie i poć wiczyć ję zyki, a takż e zanurzyć się w historię sł ynnych miast (Genewa, Zurych, Berno, Bazylea), któ re mają sł yszeli od dzieciń stwa, gdzie ż yli i wielu wspaniał ych ludzi ró ż nych epok, takich jak Jean Calvin, Jean-Jacques Rousseau, Carl Jung, Albert Einstein, Wolfgang Amadeus Mozart, Wł adimir Iljicz Lenin itp.
Teraz chciał bym porozmawiać osobno o hotelach, cenach i stylu ż ycia Szwajcaró w, ponieważ dla podró ż nikó w czę sto jest to nawet waż niejsze niż zabytki. Jak już wspomniał em Szwajcaria ma bardzo wysoki standard ż ycia i moż na z tego wycią gną ć kilka logicznych wnioskó w, któ re potwierdzają liczne fakty. Po pierwsze są to ceny mieszkań i hoteli.
Jeś li nagle chcesz (lub bę dziesz zmuszony) zatrzymać się w szwajcarskim hotelu, przygotuj się na wył oż enie ponad 200 frankó w szwajcarskich (okoł o 180 euro) za noc (przy doś ć niskiej obsł udze)! To kilka razy droż ej niż ten sam hotel w są siednich Wł oszech. A jeś li jesteś na przykł ad na poł udniu Szwajcarii i nie ma dodatkowych pienię dzy, to lepiej pojechać do najbliż szego wł oskiego miasta i tam spę dzić noc. A zaoszczę dzone pienią dze są wię cej niż wystarczają ce na podró ż powrotną i kolejną wycieczkę do Wł och (lub Austrii). Dla poró wnania w Mediolanie czy Bolonii koszt jednej nocy w hotelu to okoł o 70 euro, a podró ż z Mediolanu do Wenecji zajmuje kilka godzin i kosztuje okoł o 20 euro. Po drugie, ceny w sklepach są znacznie wyż sze niż te akceptowane w krajach są siednich.
Np. rogalik lub buł ka kosztuje okoł o 12 frankó w, a we Wł oszech cał a pizza (okrą gł a) kosztuje 4-5 euro, magnes - 8 frankó w, a w innych krajach za 1 euro, zestaw pocztó wek - 12 frankó w, wszę dzie kosztuje 2-5 euro itd. A ceny ubrań są generalnie nierealne, jak z innej planety! Po trzecie, oni (Szwajcarzy) nie są przyzwyczajeni do pracy, wię c w wię kszoś ci miast wszystko otwiera się o 11 i zamyka o 17:00. Jeś li sklep jest otwarty do 18-19 godzin, to już jest impreza i przy wejś ciu wiesza się specjalny plakat, ż eby wszyscy wiedzieli, jacy pracoholicy tu „orają ”. Poza tym wszystko jest zamknię te, nawet dworce i hotele, wię c wyjś cie gdzieś po godzinie 21 jest już problematyczne, podobnie jak zameldowanie w hotelu (są już zamknię te o 9-10). I w ogó le o 21 wszyscy ś pią , jakby był a już gł ę boka noc, w niektó rych miejscach nawet uliczne latarnie nie są zapalone! Musisz wię c robić zakupy i zameldować się w hotelach, a takż e brać bilety na pocią g w cią gu dnia.
Chociaż w miastach takich jak Genewa wszystko jest trochę inne, są one bliż sze rytmom wspó ł czesnych megamiast, ale tam ceny są odpowiednie.
I na koniec chcę rozwiać kilka mitó w o Szwajcarii, któ re istnieją w ś wiadomoś ci naszych turystó w, narzucone przez filmy i reklamy lub wynikają ce z bardzo pobież nych informacji.
Pierwszy mit mó wi, ż e panuje ciepł y i ł agodny klimat. Jest to bardzo wzglę dna definicja i wymaga wyjaś nienia. Oczywiś cie nie zdarzają się tam mrozy do -50, ale też nie ma upał ó w. Ś rednia temperatura waha się od 0 do 18 stopni Celsjusza. A jednocześ nie czę sto pada lekki deszcz lub powstaje mgł a, przez co cał y czas jest tam doś ć wilgotno i zimno! Pogoda bardziej przypomina Londyn niż ś rodkową Europę.
Drugi mit mó wi, ż e wszystko jest tam czyste i jasne. Ró wnież wą tpliwe stwierdzenie. Chociaż miasta w Szwajcarii są znacznie czystsze niż nasze, daleko im do ideał u.
A na ulicach nie ma toalet, a na stacjach są mał e, brudne i pł atne. Ale co do jasnoś ci i dokł adnoś ci, zasadniczo się nie zgadzam. Np. dworce są bardzo mał e dla tak wielu osó b, alejki są wą skie, dookoł a jest pchli targ, kasy dział ają niezrozumiale, na 5 sztuk 3 są zamknię te, a w pozostał ych 2 jest ogromny linia (w trzech rzę dach) w mał ym korytarzu, pocią gi są ż ł obione i cią gle spó ź nione (bez ż adnego ostrzeż enia! ), a autobusy jeż dż ą jak chcą i nie wiadomo gdzie, nie ma jasnych rozkł adó w, nie ma schemató w ruchu albo w hotelach nie ma mydł a i papieru toaletowego (a to za takie a takie pienią dze! ), itd. . Ta lista mogł aby trwać doś ć dł ugo, ale czy warto...
Trzeci mit mó wi, ż e wszystko jest czyste, naturalne i wykonane rę cznie. To bzdura! Znalezienie naturalnych szwajcarskich produktó w w Szwajcarii nie jest duż o ł atwiejsze niż w Rosji. Nie ma nic do powiedzenia o rzeczach, naczyniach, pamią tkach itp. - wszystko to chiń skie ś mieci, czy coś w tym stylu, i raczej niskiej jakoś ci.
I chyba zapomnieli o wł asnej rę cznej produkcji czegoś , bo od dawna chichotali.
Czwarty mit - wszyscy są bardzo kulturalni. Oczywiś cie w Szwajcarii są ludzie kulturalni jak wszę dzie, ale tylko oni mają wł asne wyobraż enia o kulturze i edukacji. Na przykł ad mogą gł oś no wydmuchać nos przy stole w publicznej jadalni, gdy wokó ł jest duż o ludzi, jedzą jak ś winie, mieszają wszystko, potrafią rozsypać jedzenie na podł odze itp. A to jest daleko od najbardziej obrzydliwej rzeczy, jaką wstają w miejscach publicznych. Wię c te stwierdzenia są bardzo wzglę dne...
Pią tym mitem jest to, ż e Szwajcaria ma dobre lekarstwo. Sprawdza się tylko w prywatnych klinikach i za duż e pienią dze (jak gdzie indziej). A w sektorze publicznym kwitnie biurokracja, oszczę dzają na wszystkim i usł ugach, jak w naszych klinikach.
Istnieją inne mity, któ re ró wnież moż na ł atwo rozwiać . Wiele już o nich napisano i nie chciał bym się powtarzać.
Có ż , tak osobiś cie widział em ten kraj.
Moż e czegoś nie zauważ ył em, w pewnym sensie jestem zbyt subiektywny, ale gdzieś moja opinia jest jednostronna. Ale w każ dym razie musisz przygotować się do wyjazdu do Szwajcarii, a przynajmniej przy pierwszej podró ż y radzę pojechać tam tylko jako wycieczka, a jeś li wszystko ci się podoba, to już się tam zatrzymaj lub przyjedź tam celowo nastę pnym razem.