wakacje w Mayrhofen
Wybó r kraju i oś rodka narciarskiego.
W zeszł ym roku, na począ tku marca, wybraliś my się z grupą (4 narciarzy i 3 snowboardzistó w) na tydzień do Andory/Pas de la Cassa. To był a nasza pierwsza wycieczka w gó ry, wcześ niej jeź dziliś my tylko w rejonie Moskwy: Stepanovo, Volen.
W tym roku chciał em dla odmiany pojechać w inne miejsce. Po przeczytaniu wielu opinii w internecie nasz wybó r padł na Austrię /Mayrhofen, oś rodek ten był bardzo chwalony i jak się okazał o nie na pró ż no. Firma zgromadził a znacznie mniej niż.1 narciarza i 2 snowboardzistó w. Przed wyjazdem jeszcze dwó ch naszych znajomych odwiedził o to samo miejsce i wszyscy byli bardzo zadowoleni ! ! !
Pojechaliś my na podbó j Alpy)))
26.02. 2011 odlot o 13.40 z Domodiedowa/Transaero do Salzburga. Stamtą d autobusem (2.30 godziny) do Mayrhofen. Spotkaliś my się z przedstawicielami touroperatora (grupa turystyczna ICS), opowiedzieliś my o terenach narciarskich, wycieczkach, rozdaliś my mapy terenó w narciarskich i miasta. Kupiliś my od nich ró wnież karnety narciarskie. Skipass na 5 dni z 7 kosztuje 180 euro.
(karnet narciarski obejmuje transport: autobus, pocią g) Chł opaki powiedzieli, ż e przed naszym przyjazdem spadł ś nieg tylko trzy razy. Ale w gó rach jest wystarczają co duż o ś niegu.
Do Mayrhofen dotarliś my wieczorem, okoł o godziny 19:00, zameldowaliś my się w hotelu i poszliś my poszukać restauracji na kolację i omó wić plany na nastę pny dzień . Za radą wczasowiczó w, któ rzy znali nas wcześ niej, poszliś my do restauracji hotelu Kramerwirt, na lewo od ratusza - jest menu w ję zyku rosyjskim, porcje duż e, wszystko bardzo smaczne. Potem spacerowaliś my po mieś cie, samo miasteczko jest mał e, po kopalniach moż na obejś ć się na piechotę . za 40.
ł yż wiarstwo
Wycią gi zaczynają dział ać o 8.00 i koń czą o 16.30.
1.27. 02, dzień pierwszy - Ahorn. (mał y teren narciarski, gł ó wnie niebieskie trasy i jedna czerwona 5-kilometrowa trasa schodzą ca z powrotem do wycią gu)
Pogoda nie cieszył a nas sł oń cem, w sezonie 4 razy padał ś nieg.
Pierwszego dnia postanowiliś my się rozgrzać : najpierw jechaliś my trochę po niebieskich stokach, a potem pomknę liś my 35 km, zjeż dż ają c 7 razy po czerwonym stoku.
02, dzień drugi – Penken, Rastkogel, Eggalm, nie dotarliś my do Horberg
Po przebudzeniu zobaczyliś my, ż e pogoda jeszcze się nie poprawił a, wedł ug prognozy na 01.03 sł oń ce był o obiecane, ale wyszł o znacznie wcześ niej już o 11:0.28. 02 i pogoda dopisywał a do koń ca pocią gu.
Drugiego dnia jeź dziliś my po tych strefach.
Rozdane nam mapy wskazywał y przy okazji trasy bardzo wygodne, któ rymi moż na był o przejechać , obejmują c cał y teren narciarski. Postanowiliś my ich ś ledzić.
3.01. 03, dzień trzeci - Hintertux, lodowiec - ten teren narciarski zapadł w pamię ć i najbardziej lubił . Tyle tylko, ż e warto się tam wybrać tylko przy dobrej, sł onecznej i spokojnej pogodzie.
Autobus GreenLine jedzie na lodowiec, autobus w Mayrhofen ma trzy przystanki: pierwszy na stacji, drugi przed hotelem Mannis, trzeci nieco dalej gł ó wną ulicą za mostem, obok szkó ł ki narciarskiej i wynajem. Pierwszy autobus odjeż dż a ze stacji o 8.00.
Dojazd autobusem na lodowiec zajmuje okoł o 30 minut.
Na lodowcu na wysokoś ci 3250m znajduje się taras widokowy.
Do miasta wjeż dż a autostrada, któ ra się zatrzymuje.
4.02. 03, czwarty dzień to dzień wolny.
Wybraliś my się na wycieczkę do Monachium (55 euro).
Cena obejmuje godzinne zwiedzanie autobusem, min. 40 pieszych wycieczek i 4-5 godzin, jeś li masz szczę ś cie, czas wolny.
Udał o nam się na wł asną rę kę pojechać do Muzeum BMW i zjeś ć obiad w sł ynnej piwiarni Hofbrä uhaus.
O 17:00 wró ciliś my.
Generalnie jest duż o wycieczek z Mayrhofen, są one zaplanowane na każ dy dzień . (Wiedeń , Salzburg, Monachium, Wenecja, pał ace, Innsburg) Codziennie organizowane są wycieczki do Muzeum Sworowskiego.
5.03. 03, dzień pią ty – Arena
Do Areny moż na dojechać z dworca pocią giem do stacji Zill am Ziller, jest to 3 przystanek od Mayrhofen (min. 10), dalej kursują autobusy z dworca na wycią g narciarski (min. 5)
Bardzo duż y teren narciarski, nie moż na jeź dzić na nartach, ale nam się to najmniej podobał o (((i nie mogliś my zrozumieć , dlaczego Arena był a tak chwalona. Moż e po prostu mieliś my pecha tego dnia ...
Sztywne szlaki, miejscami ziemia, miejscami ló d, duż o ludzi na wycią gach krzeseł kowych, aby wspią ć się na najwyż szy punkt jest tylko jedna linia wycią gó w, wzdł uż któ rej cał y tł um unosi się z doł u i jednocześ nie schodzi jedną ś cież ką.
6.04. 03, szó sty dzień - znó w jedziemy na lodowiec
Jest też teren narciarski Kattenbach - jest to 6 przystanek pocią giem z Mayrhofen, ale my do niego nie dojechaliś my.
Wybó r hotelu
Hotel wybrano ze wzglę du na wygodę i szybkoś ć (min. 5-7 na piechotę ) dotarcia do wycią gó w narciarskich. W samym Mayrhofen są ich 2: Ahornbahn i Penkenbahn.
Począ tkowo wybraliś my hotel Garni Maximilian 3*, ale ponieważ nie byliś my potwierdzeni z pokojem jednoosobowym, zaproponowano nam inny hotel - Rauchenwalderhof 3* i tam zostaliś my. Hotel Rauchenwalderhof 3* POLECAM! ! ! ma bardzo dogodną lokalizację . W pobliż u dwó ch wspomnianych wycią gó w narciarskich, przystanek autobusu Greenline jadą cego na lodowiec Hintertux, jeś li stoimy tył em do hotelu, to trzeba kierować się w lewo.
W pobliż u przystanek autobusowy, kot biega po mieś cie i na dworzec, obok tego przystanku znajduje się sklep Spar - po prawej stronie w dó ł drogi.
Odż ywianie
Nie był o problemó w z jedzeniem.
W hotelu wliczone jest tylko ś niadanie: wę dliny, sery, sery topione, jajka, pieczywo, dż emy, jogurt, musli, jabł ka, herbata, kawa, mleko, soki. Ś niadanie był o skromne, ale moż na zjeś ć . Zjedliś my obfite ś niadanie, nie bardzo nam się chciał o jeś ć w porze lunchu, wię c zjedliś my przeką skę w kawiarni na gó rze, zabraliś my ze sobą sł odycze i czekoladki, a wieczorem poszliś my na kolację do restauracji w hotelach.
Przez cał y czas jedliś my w 4 restauracjach: Brucke, Strass, Perauer, Kramerwirt, do Brucke i Perauer byliś my 2 razy. Wszystkie restauracje mają menu w ję zyku rosyjskim, w Strasse i Perauer rosyjskoję zyczni kelnerzy. Wszę dzie bardzo smacznie i duż e porcje. Za ten koszt dostaliś my okoł o 50 euro za trzy.
Dania gorą ce od 10 euro, niektó re podawane z sał atką.
Są trzy sklepy: 2 Spara (przy gł ó wnej ulicy i niedaleko przystanku Rauchenwald), w drugim jest znacznie mniej ludzi i wię kszy wybó r oraz Billa (w pobliż u ratusza).
Sklep mię sny w pobliż u wycią gu Penken.
Mam nadzieję , ż e moja recenzja bę dzie dla Ciebie przydatna.