„Lepsze góry mogą być tylko górami, w których jeszcze nie byłeś…”

03 Czerwiec 2017 Czas podróży: z 27 Kwiecień 2017 na 05 Moze 2017
Reputacja: +531
Dodaj jako przyjaciela
Napisać list

Mó j pierwszy raz w gó rach miał miejsce w latach 80. XX wieku. Był y to Karpaty Wschodnie. Kiedy wró cił a, mó wił a tylko o gó rach. Zmę czony cał ym twoim podziwem. Ale to był y zalesione Karpaty.

Nigdy nie był em na Kaukazie. A o czym on, Kaukaz, tak naprawdę nie miał poję cia. Tylko dane geograficzne z programó w szkolnych i uniwersyteckich w geografii. I coś z „Wię ź nia Kaukazu”, któ ry przycią ga swoim pię knem.


Pierwszym miejscem w Armenii, któ re zachwycił o i przypomniał o mi się , gdy tylko się o tym dowiedział em, był a tak zwana „Symfonia kamienia” – bazaltowe „piszczał ki organowe”. Widział em ich w telewizji i chciał em staną ć obok nich. Pó ź niej widział em podobne formacje na zdję ciu w Internecie (na przykł ad sł ynny „Pavement of Giants”). Tyle tylko, ż e nie był o powodu, aby chodzić do tych czę ś ci. A na filmie, gdzie widział em ormiań skie „fajki”, był y też koś cioł y, wtapiają ce się w krajobraz z ich kamienną surowoś cią , prostą w formie architektonicznej i dekoracji. Otó ż ​ ​ fascynują ce sł owo „Urartu” ze szkolnego programu nauczania o historii staroż ytnego ś wiata. Waga wyraź nie przeważ ył a w kierunku Armenii.

Kiedy zaczą ł em czytać jedyny dostę pny przewodnik, zdał em sobie sprawę , ż e coś pomylił em lub ź le zrozumiał em. Armenia wł aś ciwie nie jest już wysokim Kaukazem. Przebywał gdzieś na granicy Rosji i Gruzji. A tutaj był a wyż yna i rozcią gał a się aż do Turcji, zajmują c rozległ e terytorium, któ re w czasach staroż ytnych był a Wielką Armenią . Był em w Turcji, gó ry Kapadocji są niesamowite, ale inne. Czym wię c są Wyż yny Ormiań skie?

Już przed wyjazdem kupił em mapę i dokł adnie ją przejrzał em. Karnety. Oznacza to, ż e nie jest to pł aski stó ł , z któ rego wcią ż wznoszą się pasma gó rskie. Jeś li na 1 cm jest 4 km, droga wydaje się prosta. Kiedy stał o się jasne, ż e bę dę musiał jeź dzić wynaję tym samochodem, przeczoł gał em się po mapach w Internecie i był em przeraż ony: serpentyny są w drodze, drogi krę te. A w kraju są tylko dwa tunele. Wtedy jeszcze nie wiedział em, ż e nasz kierowca był poszukiwaczem przygó d, któ ry uwielbiał jeź dzić po serpentynach, ż e nie interesuje się tunelami i dlatego chę tnie pojedzie na przeł ę cz, ominie tunel. Rzeczywistoś ć okazał a się dla mnie jeszcze trudniejsza: drogi nie tylko skrę cał y się , ale też bez koń ca znikał y z pola widzenia, co jest jeszcze trudniejsze, jeś li jedziesz. (O drogach pisał em w opowiadaniu „O drogie”, wię c się nie powtó rzę . )

Ci, któ rzy czytali pierwszą czę ś ć o drogach, pytali w komentarzach o naturę . Ta czę ś ć zniknę ł a ze strony, musiał a zostać przywró cona, ponieważ nie ma już komentarzy. Ale ja, pamię tają c proś by, powiem teraz o kamieniu. Nazwijmy to „Odą do kamienia”. Zacznę oczywiś cie od kamieni naturalnych. Potem – o tym, co z tego kamienia zrobili Ormianie. Ponieważ ż yją c przez wiele stuleci na bardzo wyż ynach, gdzie niewiele roś nie, wś ró d bardzo ró ż nych są siadó w (zaró wno w wierze, jak i tradycji), Ormianie nauczyli się mistrzowskiej pracy z kamieniem.


Jeszcze raz bę dę poruszał się trasą narysowaną na mapie z atlasu, ale przystanki bę dą ró ż ne, w zależ noś ci od tematu.

W pierwszej czę ś ci postaram się pokazać i opowiedzieć o gó rach i przeł ę czach, któ re widzieliś my. I opiszę niektó re punkty, w któ rych zatrzymaliś my się na przerwy na zdję cia.

Opowiem Ci legendę o gó rach.

Kiedyś byli brać mi-olbrzymami. Rano obudzili się , zawią zali zielone pasy i przytulili się , witają c się . W tym samym czasie ł zy napł ynę ł y im do oczu z radoś ci. Minę ł y wieki, bracia zestarzali się i nie mogli już wcześ nie wstawać . Pewnego dnia zapomnieli zawią zać pasy. Potem zaczę li zapominać i przytulać się , budzą c się . Bó g ich obserwował i pomyś lał , ż e najlepiej bę dzie zamienić je w nieruchome kamienie. A spoś ró d olbrzymó w bę dą przecież nie tylko kamienie, ale bardzo duż e kamienie - gó ry. W koń cu wł aś nie to zrobił : zamienił gigantó w w gó ry z mandatem ochrony kraju przed wrogami, któ rzy kiedykolwiek tu przyjdą . Zielone pasy braci zamienił y się w lasy, a ł zy w ich oczach stał y się ź ró dł ami, z któ rych wypł ywają rzeki spł ywają ce z gó r.

Tak. Wzię liś my samochó d w Zvartots. Mł ody mę ż czyzna, któ ry zawió zł ją na lotnisko, poprosił o podwiezienie bliż ej Erywania. Zgodnie z naszymi planami musieliś my iś ć w innym kierunku. Teraz, wę drują c po obrzeż ach Erewania, wyszli na autostradę prowadzą cą do Asztaraku i dalej do Giumri, któ ra w czasach sowieckich nazywał a się Leninakan, a w XIX wieku miał a inną nazwę . W Ashtarak skrę ciliś my w M3 prowadzą cą do Stepanavan.


Kiedy lecieliś my do Zvartots, zobaczyliś my gó rę . Nawet nie gó ra, ale gó ra. Wszystko był o ś nież ne, Aragaty. Tutaj, wyjechawszy z drogi Erywań -Giumri, pojechaliś my prosto do niej. Przed nimi bł yszczał o majestatycznie. Na prawo przemknę ł a armeń ska wytwó rnia filmowa, ale nikomu nie przyszł o do gł owy, ż eby tam zwolnić , bo. Aragaty nas fascynował y i pocią gał y. To najwyż sza gó ra na terenie wspó ł czesnej Armenii: ponad 4 tysią ce metró w. W rzeczywistoś ci nie jest to samotnie stoją ca gó ra, ale pewna grupa. Drogi z szacunkiem omijają te miejsca z ró ż nych stron: do Gyumri moż na dostać się tylko objeż dż ają c Aragat od poł udnia lub pó ł nocy. Inne drogi wspinają się trochę w gó ry, ale zgubią się gdzieś przed dotarciem na szczyt.

gdzieś na stokach Aragatu (pada ś nieg)

Istnieje ró wnież legenda o Aragatach.

Kiedyś asyryjska kró lowa Semiramis zakochał a się w ormiań skim kró lu Ara Pię knej. Chciał a go poś lubić dla siebie. Ale Ara był ż onaty, wię c odesł ał prezenty kró lowej. Semiramis był a wś ciekł a, wypowiedział a wojnę Armenii, ale kazał a wzią ć kró la ż ywcem. Jej poddani nie posł uchali rozkazu, ś miertelnie go ranią c. Decydują ca bitwa rozegrał a się w dolinie pomię dzy dzisiejszym Araratem a Aragatsem. Ormianie, dowiedziawszy się , ż e ich kró l został ranny, postanowili uratować i ukryć przed wrogami swó j tron ​ ​ wyrzeź biony z platana i ozdobiony drogocennymi kamieniami. Gdzie najlepiej go schować ? W gó rach. Zabrali tron ​ ​ na szczyt Aragatu. A dziś Ormianie pamię tają zaró wno Arę , jak i jego tron, a patrzą c na Aragata szepczą : „Arai Gakh”. Tak powstał a nazwa gó ry Aragats.

U podnó ż a Aragats, na jednej z mał ych dró g zagubionych gdzieś w gó rach, moż na zobaczyć budynki Obserwatorium Byurakan, gdzie moż na wybrać się na wycieczkę . Na drugiej drodze prowadzą cej do Aragats, któ ra odchodzi od M3, na tle gó ry, niedawno wzniesiono kolejny pomnik alfabetu ormiań skiego. Z gó ry widoczna jest jedyna elektrownia atomowa w kraju, Metsamor. Ale stoi na wyż ynach, bliż ej Arakó w.

Obserwatorium Byurakan

Droga z Ashtarak biegnie wzdł uż rzeki Kasakh, któ ra wpada do wą wozu, daleko poniż ej po prawej stronie drogi. Zatrzymaliś my się przy dwó ch klasztorach stoją cych na klifie. Wą wó z jest niesamowity. Na rzece znajduje się zbiornik wodny Aparan. Po przeciwnej stronie wznosi się pasmo Tsaghkunyat.

Wą wó z rzeki Kasach


Dalej droga wznosi się w gó ry, przecinają c Pasmo Pambak przez przeł ę cz Spitak. Tutaj prawie na rozwidleniu prowadzą cym do Gyumri lub Vanadzor (drugiego i trzeciego co do wielkoś ci miasta w kraju) znajduje się Spitak. Ci, któ rzy ż yli w ZSRR, pamię tają straszne trzę sienie ziemi w Spitak (czasami nazywane trzę sieniem ziemi Leninakan), któ re zabił o okoł o 25 tysię cy ludzi w cią gu zaledwie kilku minut w grudniowy poranek 1988 roku. (Pó ł miliona pozostał o bez dachu nad gł ową ). Jego epicentrum stanowił cał kowicie zniszczony Spitak [3]. Moc elementó w naturalnych osią gnę ł a 9-10 punktó w (w 12-punktowej skali).

Zatrzymaliś my się , ż eby iś ć na cmentarz. Samochó d został pod pomnikiem, najwyraź niej zniszczony prawie doszczę tnie przez to trzę sienie ziemi. Na cmentarzu znajdują się cał e cią gi pomnikó w zmarł ych rodzin (w tamtych latach w rodzinach był o jeszcze duż o dzieci). Straszny widok. W pobliż u znajduje się bardziej niż dziwny dla Armenii, gdzie wszystko jest zbudowane z kamienia, koś ció ł wykonany z metalu.

Cmentarz w Spitak

Ze wzglę du na ryzyko wypadku elektrownia ją drowa w Metsamor został a nastę pnie zatrzymana. To trzę sienie ziemi był o impulsem do powstania obecnego Ministerstwa Sytuacji Nadzwyczajnych. Teraz czę ś ć elektrowni pracuje, ale po wypadku w Japonii wielu domaga się jej cał kowitego zamknię cia.

Rury Metsamor są widoczne ze zboczy Aragatu

Droga do Stepanavan przecina Pasmo Bazum przez Przeł ę cz Puszkina [4]. Został nazwany tak, ponieważ Puszkin, któ ry jechał do Erzurum, spotkał tutaj ciał o Gribojedowa, któ ry zginą ł w Teheranie. Artysta Saryan przedstawił na pł askorzeź bie spotkanie dwó ch Aleksandrowa Siergiejewiczó w.

Pomnik po poł udniowej stronie Przeł ę czy Puszkina

Od dawna szukaliś my pomnika z tą pł askorzeź bą po obu stronach przeł ę czy, rozmawiają c z mieszkań cami. Na zdję ciu z lat 70. inaczej wyglą dał o to, co znajduje się od strony poł udniowej. Miejscowi mó wili, ż e począ tkowo pomnik znajdował się na przeł ę czy. Nastę pnie spuszczono go do wejś cia do tunelu. Dziś na poł udniowym zboczu znajdują się ruiny dawnego, obniż onego pomnika. Ź ró dł o wcią ż pł ynie (w kraju jest wiele ź ró deł , z któ rych piją wodę ), ale w pobliż u nie ma już stawu z rybami. Być moż e wraz z remontem drogi po tej stronie przeł ę czy zostanie naprawiony ró wnież zabytek?

Pomnik po pó ł nocnej stronie Przeł ę czy Puszkina (ostatnio zainstalowany)


Nastę pnie przejeż dż amy obok sł ynnego arboretum, zał oż onego przez zakochanego w tych okolicach Polaka. Nie mieliś my na to czasu, wię c nie mogę powiedzieć , jak to wyglą da. Znajduje się na prawo od drogi, kilka kilometró w od M3.

Mijamy Stepanavan, przejeż dż amy przez most na rzece Dzoraget w mieś cie i skrę camy z M3 na drogę regionalną do ptasiej twierdzy Lori [5]. Mó wią , ż e ludzie chodzą nad rzekę na rafting. Jeś li spojrzeć w dó ł z krawę dzi wą wozu (a jest bardzo gł ę boki), to rzeka wydaje się mał ym strumieniem i budzi duż e wą tpliwoś ci co do takiej moż liwoś ci. Moż e nie widzieliś my z gó ry obszaru, na któ rym moż na pł ywać na tratwie? A moż e jest tak wysoka, ż e ​ ​ rzeka wyglą da jak strumień ?

Wą wó z rzeki Dzorget u zbiegu innej rzeki

Jedziemy po pł askowyż u, droga wije się wzdł uż gó r po lewej stronie, po prawej cał y czas cią gnie się wą wó z Dzoraget. Nastę pnie droga oddala się od wą wozu, skrę camy w lewo i jedziemy wzdł uż M6 do Tbilisi. To prawda, ż e ​ ​ nasza droga biegnie okoł o 1000 metró w wyż ej niż ta trasa, a biegną ca wzdł uż niej linia kolejowa i rzeka Debed. A Dzoraget wpada do rzeki Debed, któ ra bę dzie towarzyszyć M6.

Klasztor Odzun

Schodzimy z Odzun [6] w dó ł , przekraczamy M6 do Alaverdi i wspinamy się po gó rach do klasztoru Sanahin [7]. Na mapie w internecie jest droga z Sanahin do Upper Haghpat, ale miejscowi poradzili nam, abyś my zjechali M6, przejechali nią i znó w wspię li się w gó ry. Drogą M6 najpierw dotarliś my do podjazdu na Haghpat [8], a nastę pnego dnia dotarliś my do klasztoru Akhtala [9]. Potem skrę cili w przeciwnym kierunku.

Droga M6 Erewan-Tbilisi

Wracamy przez Dilijan, któ re znajduje się w parku narodowym o tej samej nazwie. Za najbardziej zieloną czę ś ć uważ ana jest pó ł noc Armenii. Jest tu wiele szlakó w turystycznych.

Po kró tkim zbadaniu Goshavank [10] i Haghartsin [11] z powodu zł ych dró g, docieramy do Erewania [12] za jeziorem Sevan.

Dalej nasza droga z Erewania, już z grupą i minibusem, prowadzi na poł udnie przez gó rę Ararat, któ ra jednak znajduje się dziś w Turcji, podobnie jak są siednia gó ra parowa. Ormianie nazywają pierwszego Masis (Wielki Ararat), a drugi - Sis (Mał y).


Z tą parą zwią zana jest legenda.

Na szczycie Mał ego Araratu znajduje się jezioro. Nazywana jest boginią Anahit, ponieważ jest z nią zwią zana. Anahit – bogini pł odnoś ci i produktywnoś ci – zakochał a się w gó rze Ararat. Noce spę dzał a na jego zboczach, szeptał a mu mił osne sł owa, o ś wicie pokrywał a jego zbocza pieszczotami gorę tszymi niż dni w dolinie Araks. Ale jej mił oś ć był a nieodwzajemniona. Milczenie Araratu zrujnował o Anahit, rozdarł o jej serce. Kiedyś Anahit weszł a na szczyt Mał ego Araratu. Tam, we mgle, zwró cił a się do ukochanego Ararata. Sł owa uciekł y z jej ust, ale nie dotarł y do ​ ​ jego uszu. Ararat pozostał oboję tny i zimny. Zdesperowana z powodu odrzuconej mił oś ci Anahit uklę kł a i zaczę ł a pł akać . Pł akał a tak dł ugo, ż e na szczycie Mał ego Araratu powstał o jezioro.

Wielki i mał y Ararat

Gó ry w kraju nieustannie zmieniają swó j wyglą d, są pokryte chmurami. Zbliż ają c się z autobusu do Khor Virap [13], sfotografował em Ararata (wraz z klasztorem). Kiedy byliś my w Khor Virap, Ararat „znikną ł ” za chmurami. Dlatego też pocztó wkowy wyglą d wszystkich albumó w „klasztor na tle gó ry Ararat” nie wypalił . Ararat jest jak kobieta: kapryś na i kapryś na. Tak wię c legenda o jego mę skim chł odu nie pasuje do jego niestał oś ci i kaprysó w. Widać go z Erewania, przez ł uk Chirentó w [26], z gó ry Aragats, w oddali wą wozu Kasakh. Ale. . . nie widzieliś my go w ż adnym z tych miejsc.

Jedziemy dalej na poł udniowy wschó d za Nachiczewanem do Vayotsor. Kiedyś cał e to terytorium nazywano Księ stwem Syunik. I dotarł do Sevan na pó ł nocy.

Tak zwana Jaskinia Ptakó w znajduje się w Areni [14]. Tutaj znaleź li but, któ ry ma kilka tysię cy lat. But w dobrym stanie, niczym mokasyn, znajduje się teraz w Muzeum Historycznym w Erewaniu. W jaskini trwają wykopaliska. Ale turyś ci są tam wpuszczani zgodnie z przepisami bezpieczeń stwa.

Ptasia jaskinia (widok od wewną trz)


Jedziemy wzdł uż wą wozu do klasztoru Noravank [15]. Czę sto wystę pują tu ró ż owe skał y, z takiego ró ż owego tufu zbudowane są koś cioł y i chaczkary w Noravank.

droga do klasztoru Noravank

Nasza ś cież ka biegnie wzdł uż rzeki Arpa, któ rej wody są teraz przenoszone do jeziora Sevan przez kanał Vorotan-Arpa-Sevan. jego poziom znacznie się obniż ył z powodu wykorzystania jej wody do nawadniania w dolinie Ararat. A na rzece Hrazdan pł yną cej z Sewanu planowali takż e zbudować kaskadę elektrowni wodnych. Dziś stał y się CHP. Ale poziom wody jest nadal sł abo uregulowany.

Rzeka Arpa

Nastę pnie jedziemy do klasztoru Tatev [16]. Jednak w naszym przypadku warto napisać „latają cy”: mamy bilety na kolejkę linową , któ ra przecina wą wozy poniż ej, mija „nowy”, ale opuszczony klasztor i koń czy się w „starym”.

wodospad w gó rach w pobliż u Tatev

Nocujemy w Goris [17]. W pobliż u zachował y się wsie jaskiniowe, w któ rych ludzie na stał e zamieszkiwali w XX wieku. Wspinali się do swoich domó w po drabinkach linowych. A dachy jednego domu był y dziedziń cem domu powyż ej. Teraz te jaskinie są nadal uż ywane, ale raczej w celach gospodarczych. To prawda, ż e ​ ​ istnieją projekty aranż acji hoteli w takich mieszkaniach.

gó ry w Goris; widoczne dziury to jaskinie, w któ rych ludzie albo mieszkali, albo są nadal wykorzystywane do celó w gospodarczych

Skrę camy na pó ł nocny zachó d, w przeciwnym kierunku. Zatrzymujemy się w Karahunj lub Zorats Karer [18]. Na pó ł noc od niego, w gó rach, znajdują się w gó rach petroglify. Jednak w cał ej Armenii istnieją petroglify. Tylko nieliczni przewodnicy znają swoje miejsce pobytu.

Przekraczamy przeł ę cz Vorotan w przeciwnym kierunku przez Pasmo Zakhuryan, jadą c z Gó rnego Karabachu (artsakh w ję zyku ormiań skim) do Nachiczewanu i dalej wzdł uż granicy z nim. W pobliż u znajduje się Spandaryan Reservoir [19] na rzece Arpa.

Zbiornik Hiszpań ski

Przejeż dż amy przez przeł ę cz Vardenyats (lub Selim) do jeziora Sevan. Zatrzymujemy się na przeł ę czy [20]. Przechodził a tu jedna z dró g Wielkiego Jedwabnego Szlaku.

podjazd na przeł ę cz Wardenyats (Selimsky)


Nastę pnie schodzimy do jeziora Sevan [21], niegdyś nazywanego Morzem Geghama, przechodzą cym przez pasmo Vardenyats.

Zakres Gegham

Jedziemy wzdł uż poł udniowego brzegu jeziora. Gdzieś nagle pojawiają się sosnowe lasy. To moje ulubione drzewo. Ale jakie są smutne: mię dzy drzewami są ś mieci.

Istnieje kilka legend o jeziorze Sevan. Oto jeden z nich.

Pewnego razu na brzegu mieszkał olbrzym Sevan, potomek Hayka, praojca Ormian. Był odważ ny, uchodził za znakomitego pł ywaka, prawie cał y czas spę dzał nad jeziorem. Gdy tylko wró g pojawił się na jego brzegach, rzucił się do bitwy, jego strzał y powalił y ich, zatopił y w jeziorze lub zmylił y. Dlatego jezioro został o nazwane na jego cześ ć „Sevan”.

Docieramy do klasztoru Sevanavank [24]. Gł ó wnie pochmurno. Pada deszcz. Ale kiedy to się skoń czył o, nad jeziorem pojawił a się tę cza.

Jezioro Sewan

Udajmy się do Tsaghkadzor [25], któ ry znajduje się na zboczu pasma Tsaghkunyat (na wschó d od rzeki Kesakh, o któ rej był a mowa na począ tku). To miejsce to oś rodek narciarski. Tutaj spę dzamy noc.

w gó rach niedaleko Caghkadzoru

I znowu opowiem legendę . Teraz o Caghkadzor. „Dzor” oznacza „wą wó z”. Wszystkie nazwy miejsc z takim zakoń czeniem znajdują się w wą wozach.


Bogini pię kna nazywał a się Astghik. Był a tak pię kna, ż e ​ ​ czasami sama bał a się wł asnego odbicia w wodzie. A wszyscy, któ rzy spotkali się na jej drodze, natychmiast odwró cili się i poszli za jej cieniem. Tak się zł oż ył o, ż e Astghik zdobył serce ż elaznego giganta. Biedny olbrzym stracił spokó j, czekają c, aż rano pojawi się w ogrodzie. Pewnego dnia bogini, owinię ta w pelerynę z kwiató w, cieszył a się ś piewem ptakó w w ogrodzie i zobaczył a chowają cego się olbrzyma. Przeraż ona zaczę ł a od niego uciekać . Pobiegł za nią . Gigant prawie ją wyprzedził , ale przyjació ł ka Astghika, bogini czystoś ci Nane, poradził a jej, aby zrzucił a pelerynę . Ona wł aś nie to zrobił a. Nane owiną ł pelerynę we mgle. Kiedy mgł a się rozproszył a, w miejscu, w któ rym Astghik zrzucił a pelerynę , znajdował a się dolina kwiató w. Tsakhkadzor dosł ownie tł umaczy się jako „wą wó z kwiató w”.

winda (Caghkadzor)

maki w Zvartots

A potem jeszcze kilka razy przejedziemy przez Asztarak i na zboczach Aragatu [31], najpierw pod ś niegiem, a potem w deszczu spojrzymy na tę czę nad Erewaniem.

Erywań i Asztarak w Dolinie Araratu (widok ze zbocza Aragatu)

W Armenii jest wiele gó r. Gó ry są inne. I chociaż stoją od dawna, cią gle się zmieniają : są niszczone przez trzę sienia ziemi, kwitną na nich ró ż ne rodzaje roś linnoś ci o ró ż nych porach roku, a na ró ż nych wysokoś ciach i na ró ż nych zboczach wyglą dają inaczej.

Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał
Aby dodać lub usunąć zdjęcia w relacji, przejdź do album z tą historią
Ереван и Аштарак в Араратской долине (вид со склона Арагаца)
где-то на склонах Арагаца (идет снег)
Трубы Мецамора видны со склонов Арагаца
Трубы Мецамора видны со склонов Арагаца (4430)	Бюраканская обсерватория (4549)
Ущелье реки Касах
Кладбище в Спитаке
Разрушенный памятник в Спитаке
Памятник с южной стороны Пушкинского перевала
Памятник с северной стороны Пушкинского перевала (установлен недавно)
деталь нового памятника с северной стороны Пушкинского перевала
Наверху Пушкинского перевала находится единственная ветряная станция, построенная при поддержке Ирана (вид с северной стороны)
вид на южную сторону Пушкинского перевала
Ущелье реки Дзорагет у впадения в нее другой речки
монастырь Одзун
Вид из монастыря Санаин на монастырь Ахпат
дорога М6 Ереван-Тбилиси
Большой и Малый Арарат
Пещера птиц (вид снаружи)
Пещера птиц (вид изнутри)
дорога к монастырю Нораванк
река Арпа
водопад в горах у Татева
окружающие Татев горы
у монастыря Татев
дорога к монастырю Татев проходит через Чертов мост; под ним, говорят, есть пещеры
горы в Горисе; видимые дырки – пещеры, в которых либо жили люди, либо до сих пор их используют в хозяйственных целях
Спандарянское водохранилище
горы Сюника
подъем к перевалу Варденяц (Селимский)
альпийские цветы; справа – Puschkinia scilloides
Гегамский хребет
озеро Севан
растительность на полуострове у монастыря Севанаванк
растительность на полуострове у монастыря Севанаванк
в горах у Цахкадзора
скамейки у подъемника (Цахкадзор)
следы местного йети? а рядом, видимо, съеденных лыжников (Цахкадзор)
подъемник (Цахкадзор)
«Симфония камней» в долине реки Гарни
«Симфония камней» в долине реки Гарни
горы у монастыря Гегард
горы у монастыря Гегард
горы у монастыря Гегард
горы у монастыря Гегард
горы у монастыря Гегард
горы у монастыря Гегард
маки в Звартоце
Podobne historie
Uwagi (4) zostaw komentarz
Pokaż inne komentarze …
awatara