Cóż, oto jesteśmy... WIOSKA AL HAMRA

Pisemny: 31 październik 2012
Czas podróży: 17 — 24 październik 2012
Komu autor poleca hotel?: Na relaksujące wakacje
Ocena hotelu:
4.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 4.0
Usługa: 2.0
Czystość: 6.0
Odżywianie: 8.0
Infrastruktura: 6.0
Oczywiś cie nie spodziewaliś my się tak chamskiej postawy ze strony personelu hotelu (spó ł ka zarzą dzają ca CASA)....
Có ż , o wszystkim w porzą dku.
Zatrzymaliś my się pod koniec paź dziernika 2012 roku. Pogoda jest cał kiem przyjemna. Morze jest bardzo ciepł e.
Przybył w doś ć duż ej grupie 4 rodzin (8 dorosł ych i dziecko 7 lat)
Zarezerwowaliś my 3 pokoje 2-osobowe "standard" i jeden "Classic" 2 osoby dorosł e + 1 dziecko.
Pokoje tego typu znajdują się na 2 pię trach kompleksu.
Pokoje są doś ć skromne. Uwaga: wszystkie pokoje typu standard wyposaż one są w pojedyncze ł ó ż ko podwó jne. Wielu odwiedzają cych o tym nie wie i jest tym faktem bardzo oburzonych.
Pokó j „klasyczny” jest nieco wię kszy, ale bez balkonu.

Dla podró ż ują cych z dzieć mi - zwró ć uwagę na to, ż e w voucherze i umowie masz dodatkowe ł ó ż ko! W recepcji hotelu pró bują doliczyć za to 150 dirhamó w (1350 rubli) dziennie. Wł aś nie na to wpadliś my. . . Pokazujemy z umowy, mó wimy tutaj jest napisane 2 osoby dorosł e + DZIECKO ! ! ! Odpowiedzieli, ż e to tylko nocleg, wyż ywienie, korzystanie z usł ug - ale nie dodatkowe miejsce ! ! ! kró tko mó wią c, nalegaliś my sami, a wieczorem dodaliś my. ł ó ż ko był o jeszcze postawione, ale „osad” pozostał …
W recepcji rosyjskoję zyczna obsł uga + bardzo charcikowa dziewczyna o imieniu Veronica (chodzi w mundurze CASA), duż o obiecuje, ale w koń cu NIC NIE ROBI!!! !
Aby coś od nich osią gną ć , trzeba powiedzieć pię ć razy NIE MNIEJ ! ! ! Dotyczy to absolutnie wszystkiego! Wyjmij mini bar z pokoju. . . weź kapcie. . . szlafroki. . . czajnik. . . zorganizuj niedział ają cą lodó wkę...(nigdy nie czekaliś my na czajnik lub szlafroki przez cał y nasz pobyt)
Hotel poł oż ony jest z dala od miasta. Opis hotelu mó wi o paczce darmowych transferó w do Dubaju, do Ras Al Khaimah, do pobliskiego centrum handlowego - NIE NADZIEJ ! ! ! Wsiadanie do tych autobusó w jest prawie niemoż liwe!

Przyjechaliś my w ś rodę rano. Wiedzą c, ż e autobusy do Dubaju z tego hotelu kursują w czwartki i poniedział ki, zarezerwowaliś my z wyprzedzeniem i kupiliś my przez Internet bilety do Burdż Chalifa na poniedział ek, mają c nadzieję , ż e dostaniemy się do Dubaju bezpł atnym hotelowym autobusem. Jak tylko przyjechaliś my, postanowiliś my bezzwł ocznie zarezerwować miejsca - „ha-ha-ha naiwny! ” Weronika nam powiedział a. W wolnym autobusie do Dubaju przez nastę pne dwa tygodnie nie ma miejsc. . . Zaproponował a nam zorganizowanie dla nas indywidualnego transferu minibusem za 75 dirhamó w na osobę (nie ma zniż ek dla dziecka). Ponieważ nie mieliś my wyboru – musieliś my jakoś dostać się do Dubaju, zgodziliś my się i zapł aciliś my 190 dolaró w i zaczę liś my czekać na poniedział ek i spotkanie z majestatycznym Burdż Chalifa. Wyobraź cie sobie nasze zdziwienie, gdy po ś niadaniu docieramy do umó wionego miejsca i znajdujemy zatł oczony minibus - czekają cy na nas wyjazd do Dubaju! Ponieważ nie był o pustych miejsc, zaproponowano nam, ż e usią dziemy na rozkł adanych stoł kach do przejś cia - bez pasó w bezpieczeń stwa, z kró tkim oparciem i innymi super udogodnieniami. Weronika od razu zapomniał a o naszych pytaniach o bezpieczeń stwo, o uzgodnionym z gó ry „indywidualnym” transferze i w niegrzecznej formie po prostu wysł ał a nas, ż ebyś my sami poszukali drogi do Dubaju (no, przynajmniej zwró cił a pienią dze za autobus) . Teraz oczywiś cie emocje już „wygotował y się ” – do Dubaju pojechaliś my dwiema taksó wkami, ale potem nastró j był fatalny i szkoda mnó stwa straconego czasu, któ ry mogliś my poś wię cić na zwiedzanie planowanych miejsc w Dubaju.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał