Останавливались тут вдвоём с супругой, в сентябре. Бронировали через букинг.
Отель весь в коврах, в лучших традициях Дубая)) но для взгляда российского обывателя это несколько тяжеловато. ну да ладно...
После въезда принесли от отеля тарелку с фруктами и 2 бутылки воды)) Фрукты дубовые, им бы ещё зреть и зреть. Но даренному коню... мсами понимаете.
Жили тут на завтраках, о чем не пожалели, поскольку в еде любим разнообразие. Завтраки в отеле хорошие. Не слишком разнообразные, каждый день одинаковое (каша, молочный суп, круасаны, кексы, кофе, желе, варенье, масло, рис, колбасы, овощи и фрукты), но приготовлено всё на совесть.
Расположение отеля удачное, совсем рядом станция Площадь Банияс, поэтому передвигаться по городу очень легко. От аэропорта тоже недалеко. Рядом много не слишком дорогих ТЦ, местные музеи, Золотой рынок, множество небольших частных магазинчиков, очень колоритных. На метро без проблем можно до центра, где и фонтаны, и самые крупные моллы и БурджХалиф.
В холле интернет бесплатный, в номере только за тугрики.
У отеля на крыше есть небольшой открытый бассейн. Убогий, как по мне, вода кипяток. Желающих окунуться там немного. Да и в Дубай не за бассейном едешь.
В холе отеля стандартный набор: обменник, банкомат, тётенька из турбюро. С ней можно пообщаться и много ценных инструкций получить.
До пляжа ехали сами, на метро. Раньше говорят, ходил автобус от отеля, но прошли те дни. Теперь его нет.
Дальше отдыхали, обедали где-нибудь и потом гулять.
Номера красивые, богатые. Но влажность катастрофическая, вентиляция и кондишн не справляются. В ванной комнате особенно. Плюс чем-то обкуривают что ли, постоянно какой-то тяжёлый запах то ли специй, то ли масел, то ли благовоний каких. В сочетании с влажностью и жарой - это тяжело. Мне нормально, а вот жене не нравилось очень.
Отель нормальная четвёрка со своими плюсами и минусами. С детьми сюда ехать не посоветую, а вот взрослым можно вполне.
Zatrzymał em się tu z ż oną we wrześ niu. Zarezerwowane przez booking. com.
Hotel jest pokryty dywanami, zgodnie z najlepszymi tradycjami Dubaju), ale dla oczu rosyjskiego laika jest nieco cię ż ki. tak czy inaczej. . .
Po wejś ciu przynieś li z hotelu talerz owocó w i 2 butelki wody). ) Owoce dę bu, jeszcze dojrzewał y i dojrzewał y. Ale do obdarowanego konia. . . rozumiesz.
Mieszkaliś my tu na ś niadanie, czego nie ż ał owaliś my, bo uwielbiamy ró ż norodnoś ć w jedzeniu. Ś niadanie w hotelu jest dobre. Niezbyt urozmaicone, codziennie takie same (owsianka, zupa mleczna, croissanty, babeczki, kawa, galaretka, dż em, masł o, ryż , kieł baski, warzywa i owoce), ale wszystko gotowane na wieki.
Lokalizacja hotelu jest dobra, bardzo blisko stacji Baniyas Square, wię c poruszanie się po mieś cie jest bardzo ł atwe. Niedaleko od lotniska. W pobliż u wiele niezbyt drogich centró w handlowych, lokalnych muzeó w, Gold Market, wiele mał ych prywatnych sklepikó w, bardzo kolorowych. Metrem moż na ł atwo dostać się do centrum, gdzie znajdują się fontanny oraz najwię ksze centra handlowe i Burdż Chalifa.
Internet w holu jest bezpł atny, w pokoju tylko dla tugrikó w.
W hotelu znajduje się mał y odkryty basen na dachu. Sł aba jak dla mnie wrzą ca woda. Niewielu chce tam nurkować . I nie jedziesz do Dubaju na basen.
W lobby hotelowym znajduje się standardowy zestaw: kantor, bankomat, ciocia z biura podró ż y. Moż esz z nią porozmawiać i otrzymać wiele cennych wskazó wek.
Sami pojechaliś my na plaż ę metrem. Mó wiono, ż e z hotelu jest autobus, ale te czasy już minę ł y. Teraz go nie ma.
Potem odpoczywaliś my, gdzieś jedliś my, a potem spacerowaliś my.
Pokoje są pię kne i bogate. Ale wilgotnoś ć jest katastrofalna, wentylacja i klimatyzacja sobie nie radzą . Szczegó lnie w ł azience. Poza tym palą coś lub coś , cią gle jakiś cię ż ki zapach albo przypraw, albo olejkó w, albo jakiegoś kadzidł a. W poł ą czeniu z wilgocią i upał em jest to trudne. Nic mi nie jest, ale mojej ż onie się to nie podobał o.
Hotel to normalna czwó rka ze swoimi plusami i minusami. Nie polecam jechać tu z dzieć mi, ale doroś li mogą to zrobić .