Podróż do Afryki 2017. Miasto Komatiport, RPA. Granica z Tanzanią

30 Grudzień 2017 Czas podróży: z 25 Grudzień 2017 na 01 Styczeń 2018
Reputacja: +896.5
Dodaj jako przyjaciela
Napisać list

Johannesburg

Szczerze mó wią c, mam doś ć Johannesburga. Miasto jest jak miasto, ale tylko w nim ż yją solidni, bardzo opaleni mieszkań cy, któ rzy wcią ż ż yją w tym dawnym pię knie miasta, stworzonym przez biał ych mieszkań có w wygnanych przez bakł aż any. Przede wszystkim zaskoczył y mnie księ ż a wielu miejscowych kobiet. Są nie tylko duż e, ale bardzo duż e, jak wysuwane stoliki nocne z przodu iz tył u. Nie widział em takich nawet w USA i Brazylii. Z jakiegoś powodu prawie każ dy ma kró tkie, pulchne i krzywe nogi. Pamię tam, ż e jako dziecko sł yszał am sł owa babci są siadki do có rki, mó wią , ciaś niej owijać , bo inaczej nó ż ki dziecka bę dą krzywe, gdy doroś nie. Stopniowo wszystko w mieś cie popada w ruinę . Nie widział em ż adnych nowych kompilacji. Chodniki się zapadają . Ogó lne zanieczyszczenie miasta. Im dalej od centrum, tym wię cej gó r ś mieci. Supermarkety z bardzo mał ą gamą produktó w, ale bardzo drogie. Szmaty to kompletne ś mieci. Sklepy stracił y blask.


Wcią ż są dobre drogi, ale bez przyzwoitej konserwacji nie przetrwają dł ugo. Autobusy z super, zamieniają się w booper, mooper. W autobusach bakł aż any wyrywają wszystko, co moż na ukraś ć i sprzedać . W toalecie pozostał y tylko drzwi. Na wielu siedzeniach Aborygeni przeszukiwali mię kką tapicerkę w poszukiwaniu ukrytych pienię dzy biał ych ludzi.

Droga do Komatiport

Tu, w RPA, ciekawsze są tereny wiejskie i narodowe parki przyrody. Postanowił em przenieś ć się bliż ej sł ynnego Parku Krugera, na skrzyż owaniu granicy z Mozambikiem. Wybierz miasto Komatiport. Kupił em bilet na autobus, któ ry jechał na trasie Johannesburg (RPA) - Maputo (Mozambik). Wszystkie dwa pię tra autobusu był y peł ne. Cał y bagaż został umieszczony w przyczepie autobusu.

W autobusie był o jak pod Machno. Peł na hulanka. Bakł aż any zabrał y ze sobą kilka rzeczy do autobusu. Gó rne pó ł ki pę kał y pod cię ż arem. Siatki na oparciach siedzeń od dawna są odcinane, najwyraź niej w celu poł owu ryb. Autobus jechał nie szybciej niż.80 km. Teren wokó ł drogi jest monotonny. Duż o opuszczonej wsi. Przy tak ż yznym klimacie i dobrych ziemiach w sklepach nie ma prawie nic z warzyw i owocó w. Gł ó wnie banany i mał e ananasy. Prawie ż adne mango nie jest na sprzedaż , ale to, któ re moż na znaleź ć , jest bardzo mał e i niezbyt pię kne. Kosztuje 4.85 ZAR za sztukę . (prawie 180 rubli). Opaleni nie chcą zajmować się produktami rolnymi. Wyś lij do nich, aby pokierowali rolnictwem naszego ministra Tkaczewa. Zasiał pola pszenicą , przył ą czył czę ś ć ziemi do rodziny Tkaczewó w, w przeciwnym razie same ziemie Kubania nie wystarczą mu. Zmusił bym wiele bakł aż anó w do przył ą czenia się do Kozakó w.

Ucieczka z granicy z Mozambikiem


Po drodze (jazda 5 godzin 18 minut) zatrzymaliś my się w pobliż u lokalnego cateringu. Jedzenie jest do bani z produktó w z supermarketu. 50 kilometró w przed granicą autobus zatrzymał się w pobliż u supermarketu, a wszyscy pasaż erowie z Mozambiku pospieszyli po jedzenie i szmaty. Mó wią , ż e w Mozambiku wszystko jest bardzo drogie. Ostrzegł em kierowcę autobusu, ż e jadę do Komatiport w RPA, a on wysadził mnie na punkcie kontrolnym w Mozambiku, gdzie chciwi mię sni straż nicy graniczni czekali na buł ki z gotó wką . Kł ó tnie się z nimi jest droż sze, zwł aszcza w krajach zacofanych. Na granicy jest tylko jeden pan i bó g, to straż graniczna. Jak najszybciej dał em ł zę z punktu kontrolnego. Policja poł udniowoafrykań ska najwyraź niej mnie zauważ ył a. Jedyni biali wś ró d czarnych, ale wskoczył em na przejaż dż kę do jednego z miejscowych tubylcó w odjeż dż ają cych od granicy i powiedział em dalej, oddalam się stą d do Komatiport. Kierowca zawió zł mnie prosto do Trees Too Guest Lodge.

Podzię kował em mu i wrę czył em mu swoją wizytó wkę ze sł owami, ż e jak jesteś w Rosji, to jakoś przyjedź . Wjechał em na teren hotelu, a uprzejmy kierowca dł ugo odwró cił moją wizytó wkę , najwyraź niej myś lą c, gdzie moż na ją wykorzystać w swoim gospodarstwie domowym.

Komatiport

Trees Too Guest Lodge Comatiport

Przy bramie spotkał a mnie biał a gospodyni hotelu. Och, wykrzyknę ł a, a ja już chciał em się z tobą spotkać , chociaż napisał em do niej, kiedy przyjadę . Najpierw opowiedział a mi o zasadach pobytu. Kiedy jej kawiarnia jest otwarta, jaki jest przybliż ony koszt ś niadania i kolacji. Pokazał a mi teren i zamieszkał a w moim pokoju, oddzielnym domu, stoją cym w cieniu. Podobał o mi się wszystko, cena też , ale mogł oby być taniej, bo woda w basenie jest mę tna i w liś ciach. Zarezerwował em hotele w Afryce przez Booking. com z Noworosyjska. Tam widzisz na zdję ciu jedną rzecz, ale tutaj widzisz prawdziwą . Drogie, ale wszystko tam jest. Wieczorem był em na lasso na kolację przy ś wiecach. Wszystko był o pię kne i pysznie pachniał o. Kiedy podano jedzenie za 100 ZAR, zdał em sobie sprawę , ż e produkty z supermarketu to nie pierwsza ś wież oś ć .


Nie smaczne i rozgotowane. Wytrzymał . zasną ć . Obudził em się . Ś niadanie za 75 ZAR. Zapytany o dania bez jajek. (Nienawidził jajek po Malediwach, Bali, kiedy go otruli). Bardzo ś niady w biał ych kapeluszach rozumiał wszystko i przynió sł mi omlet jajeczny, rozgotowaną szynkę i wszystko inne. Od razu zachorował em. Trzustka, wą troba i ż oł ą dek ś piewał y jednym gł osem, ż e nie mogę tego zrobić . Zgodził em się z nimi. Przeż uł coś i wyszedł . Gospodyni uś miechają c się zapytał a czy wszystko mi się podobał o? Kiwną ł em gł ową i poszedł em do domu napić się wody mineralnej. W cią gu dnia spacerował em po mieś cie. Sł oń ce mocno grzał o. Sklepy na wszystkich poziomach są do niczego, podobnie jak supermarket, gdzie jest skromny wybó r produktó w i za wysoką cenę . Torebki herbaty są prawdziwe i pię knie zaparzone. Kupił em tylko chude ś liwki i brzoskwinie. Jedno jest jasne, nie pochodzą z Kubanu. Gospodyni jest uważ na, o ile turysta coś zamawia, a jej mą ż „idzie i sprowadza” z nią . Szkoda takich mę ż czyzn, któ rymi kierują ich ż ony.

Pod pantoflem, jak mó wią w naszej wiosce. Wł aś cicielka jest biał a i ma 18 pracują cych bakł aż anó w. Tutaj dział ają naprawdę dobrze. Dał em mi wycieczkę safari Kruger Park za 980 ZAR do Mozambiku. Co należ ał o zrobić ? Oczywiś cie był o drogo, ale nie był o wyboru. Po safari druga kolacja był a przygotowana jeszcze gorzej niż pierwsza. Wszystko był o rozgotowane na wę gle za 120 ZAR. Na tym skoń czył em jeś ć w hotelowej kawiarni. Straszne jedzenie przygotowywane jest przez ś niadych ludzi. W supermarkecie musiał am kupić pomidory i ogó rki z chlebem. Mó j ż oł ą dek zgadza się je przyją ć . Czę sto pada. Na uboczu, ale lubię ciszę . Uwielbiał em psy wł aś ciciela. Każ dego dnia, minuta po minucie, przybiegają do mojego trawnika przed oknem i jednogł oś nie opró ż niają swoje potrzeby w takiej liczbie, ż e w cią gu jednego dnia zjadają barana i piją wodę z Krokodyli.

Nastę pnie udają się do hotelowej kawiarni prosto do kuchni, gdzie ciemnoskó rzy kucharze karmią ich ś wież ym kurczakiem i innymi ś wież o ugotowanymi potrawami. Dobre ż ycie i psy mistrza. Zazdroszczę nie tylko im, ale cał ej czarnej obsł udze hotelu. Kiedy zmę czył y mnie te psie przysiady przed oknem mojego pokoju, wzią ł em papryczki chili i posypał em nimi cał y trawnik, gdzie trawa zaczę ł a wysychać od psó w mistrza. Rano, jak zawsze, dokł adnie o tej godzinie, przybiegł y psy i zaczę ł y wę szyć nowy odcinek polany w poszukiwaniu swoich stworzeń . Kiedy ich nozdrza ssał y papryczkę chili, wbiegli do domu z gł oś nym szczekaniem do pani. Nie wiem, co z nimi tam zrobił a, ale od tego czasu psy omijają mó j trawnik, boją się obwą chać i przykucną ć .

Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał
Aby dodać lub usunąć zdjęcia w relacji, przejdź do album z tą historią
Uwagi (24) zostaw komentarz
Pokaż inne komentarze …
awatara