Podróż przez Afrykę 2017. RPA. Park Lwa. Afryka Południowa. Park lwów.

28 Grudzień 2017 Czas podróży: z 19 Grudzień 2017 na 24 Grudzień 2017
Reputacja: +896.5
Dodaj jako przyjaciela
Napisać list

Mimo to laptop jest dla mnie niezbę dny w podró ż y. Mieszkań cy bakł aż ana w RPA w ogó le nie znają swojego kraju, a takż e jego historii. Nie ma sensu pytać ich o cokolwiek innego niż kupowanie i sprzedawanie. Wszystko, co w gospodarstwie domowym wią ż e się z pienię dzmi, dobrze wiedzą . Jeś li ci w czymś pomogą , ż ą dają zapł aty za usł ugę . Sł owo „dzię kuję ” to dla nich za mał o i nie da się go rozsmarować na chlebie. Niezależ nie od tego, czy w Rosji, ustne apele i odpowiedzi są bezpł atne. Wyś lij. . . my ró wnież za darmo. Kiedy zdał em sobie sprawę , ż e nie ma sensu prosić opalonych osó b, postanowił em zwró cić się do mojego przyjaciela laptopa. Widział em kilka opowieś ci turystó w o Parku Lwó w, ale opisali tylko pobyt w nim, a niektó re na wypoż yczonym samochodzie. Ponieważ jestem bezkonny, nie mogł em znaleź ć informacji o transporcie do parku. Przed wyjazdem do lwó w postanowił em rozmienić pienią dze w banku centralnego dworca autobusowego.


Za mną w kolejce stał miejscowy tubylec w ś rednim wieku. Pienią dze są wymieniane ś ciś le wedł ug paszportu, a nawet wypeł niają papierkową robotę . Nie rozumiem, co to daje wł adzom RPA? Coś podobnego dzieje się na wielu granicach pań stwowych. Na niektó rych granicach stawiają pieczą tkę i ruszają dalej, aby poznać kraj i wydawać pienią dze. W innych krajach trzeba wypeł nić ankiety, a takż e dostarczyć stos dokumentó w. Po wymianie prawdziwych zieleniny na drogich RPA wyszedł em z banku, gdzie czekał na mnie nowy znajomy. Zapytał mnie, gdzie mam iś ć dalej? Wyjaś nił em, ż e przez cztery dni nie mogę znaleź ć taniego transportu do Parku Lwowskiego. Dł ugo mi coś tł umaczył , a potem powiedział , ż e jego brat zabierze mnie do parku. Zapytał em ile by to kosztował o? Odpowiedział , ż e jestem jego przyjacielem, a jego brat nie weź mie ode mnie pienię dzy. Zapytał em nawet, czy to nic nie kosztuje? Wcześ niej jeden taksó wkarz zaproponował , ż e zawiezie mnie do Parku Lwowskiego za 300 lokalnych pienię dzy (1ZAR-4.13 rubli), inni za 450 i 500 ZAR.

Był em też zaskoczony, ż e okazał em się hojnym przyjacielem, któ ry ró wnież uwielbia podró ż ować . Pokazał mi nawet pieczą tki w paszporcie sześ ciu krajó w afrykań skich. Po okoł o trzydziestu minutach przyjechał jego brat i zabrał mnie do Parku Lwowskiego. Cał ą drogę rozmawialiś my. Po 1 godzinie i 17 minutach wjechaliś my na parking parku, przed któ rym dumnie gó rował a rzeź ba lwa. Zaczą ł em ż egnać się z bratem kierowcy, powiedział em mu, ż e jest bardzo dobrą osobą , podobnie jak jego brat. Odwzajemnił uś miech i powiedział , ż e mam 950 ZAR. Prawie stracił em mowę . Prawie 4000 rubli rosyjskich. Oto przyjaciel, pomyś lał em! Miał em tylko 270 ZAR w gotó wce. Przez okoł o trzydzieś ci minut panował a cisza. Upał w samochodzie był nie do zniesienia. Dał em mu swoje 270. Dł ugo mi coś tł umaczył , podobno o wezwaniu przodkó w, któ rych drę czyli bladolicy. Ogó lnie, bę dą c raczej zmę czonym, poszedł em do kasy parku, a kierowca zaczą ł pokazywać straż nikom moje pienią dze i coś im mó wić .

Upał był po prostu nie do zniesienia + 45 najwyraź niej przed ulewą . Kupił em bilet uniwersalny do parku za 260 ZAR. Za te pienią dze mogł em pobawić się z mł odymi i przejechać przez Park Lwó w, gdzie zwierzę ta są wolne. W upale stał w kolejce do mł odych. Bawił em się nimi wystarczają co ze zdję ciem i został em poproszony o ich opuszczenie, ponieważ w kolejce jest wiele osó b.

Na poż egnanie zapytał em straż nika, czy mogę trzymać w ramionach lwią tko? Moż esz, odpowiedział mi, ale za 100 ZAR. Zgodził em się . Po zał oż eniu kilku zdję ć , na któ rych lwią tko zasnę ł o w moich ramionach. Został em pospieszny, mó wią kolejka. Poż egnał em się z mł odymi, dał em 100 poł udniowoafrykań skich, ale straż nik pokazał mi kolejnego przy wejś ciu, mó wią , ż e też należ y mu dać , za to, ż e go przegapił . Nie był o sensu się kł ó cić . Musiał em wysł ać to po rosyjsku i powiedzieć im wszystko, co myś lę o ró wnoś ci z bakł aż anem.


jpg" /> Potem podjechał o pię ć samochodó w z klatkami, w któ rych wygodniej jest przewozić wię ź nió w, przejechaliś my przez rozległ y park. W moim samochodzie był a przewodniczka, ona też jest kierowcą , nieznanej narodowoś ć Ognisty kolor, fryzura, najwyraź niej miejscowych tubylcó w, któ rzy ż yli dwieś cie lat temu. Opowiedział a o tym, co jest moż liwe, a co nie. Nie moż esz dać kieł basy lwom, mieszczanom, bo inaczej przestaną polować i jeś ć surowe mię so. Nie moż na przywoł ywać drapież nikó w i dotykać ich kł ó w, bo są prawdziwe czy nie. Lwy nie jedzą mandarynek i bananó w. Zdję cia moż na robić tylko przez maleń kie okienka. Jechaliś my ponad dwie godziny. Widzieliś my ró ż ne zwierzę ta Oczywiś cie chciał bym poł oż yć się w cieniu pod drzewem obok lwa i pogł askać go za grzywę , ale nie moż esz. Mó wią A ponieważ medycyna w RPA jest bardzo droga dla turystó w, od razu przegrał em takie pragnienie.

Zdarzenie ubezpieczeniowe tego nie obejmuje.

Widziany wystarczają co, otrzą sną ł się , usmaż ył i poszedł napić się zimnej coli do kawiarni. Po kró tkim odpoczynku zdecydował em się przenieś ć do Johannesburga. Przy wyjś ciu czekali na mnie straż nicy i jedyny prywatny taksó wkarz, wszyscy pozostali goś cie parku przyjechali wł asnymi lub wypoż yczonymi samochodami. Tutaj zaczę li mnie rozkrę cać za pienią dze w cał oś ci. Przypomina mi poprzedniego kierowcę . Kł ó cili się dł ugo i ustalili kwotę.350 ZAR, za któ rą pojechał em do hotelu. Po najwię kszych upał ach w cią gu dnia w nocy spadł a tropikalna ulewa. Powietrze jest trochę ś wież sze. To zakoń czył o mó j nastę pny dzień w Afryce Poł udniowej. Nic o Nowym Roku.

W pobliż u znajduje się park.

Wejś cie do parku.

Kupowanie biletó w.

Kolejka do mł odych.

To ś wietna zabawa.

Smakuje moich butó w.

Gra z trzema lwią tkami.

Przystojny.

Wchodzę do naszej klatki. Bę dziemy oprowadzani po parku i pokazywani zwierzę tom, a nie odwrotnie.

Dwa lwy i trzy lwice. Kto dostaje jeden dodatkowy?

Wydaje się , ż e jestem zbę dny.

Nasz przewodnik-kierowca. Fajna dziewczyna. Lwy pomylił y ją z wł osami.

Biedna skó ra, wytrzyma wszystko. Muszę coś wyró ż nić

Lew zobaczył dwie lwice uciekają ce przed nim bez pozwolenia.

Uciekajmy szybko od naszej bezczelnoś ci. Już zmę czony. Każ dy dzień jest taki sam. Nie przychodzi mi do gł owy nic ciekawego poza seksem.

Pewna lwica wskoczył a na drzewo, draż nią c lwa. A Lyova jest mą drą bestią i poł oż ył a się pod drzewem, wiedzą c, ż e lwica nadal zejdzie, aby wypić filmy.

Lew: „Oto gł upia lwica, nie chcę skakać za tobą po drzewach. Sam skoczysz do mnie. Wtedy sprawię , ż e bę dziesz się pocić ”.

Za 100 ZAR pozwolono im podnieś ć lwią tko.

Co za mił y dzieciak! Ś pi jak dziecko.


"Kochanie, ludzie na nas patrzą . Co oni o nas pomyś lą ? Mamo, nie przejmuję się nimi, chcę mleka. Czy nie tak jest z ludź mi"?

Moż e zostać w RPA?

Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał
Aby dodać lub usunąć zdjęcia w relacji, przejdź do album z tą historią
Uwagi (0) zostaw komentarz
Pokaż inne komentarze …
awatara