Internet jest bardzo zł y
Konstrukcja po obu stronach nie pozwala spać od 6 rano czasu lokalnego.
Nie gorą ca woda
Poprosili o zmianę pokoju, odmó wili, chociaż są pokoje
Gorą co polecam hotel, jest po prostu fajny i podobny do naszych sowieckich hoteli, jak w moim rodzinnym Chabarowsku, wię c po przyjeź dzie nie czuł em ż adnego dyskomfortu. Podobał o mi się wszystko w Wietnamie, rynki, duż o gratisó w i duż o jedzenia na ulicy, a wszystko jest bardzo, bardzo tanie.
Jedli owoce, niektó rzy pró bowali po raz pierwszy, nawet nie wiedzieli, ż e są . Kupowanie rzeczy nie jest tań sze niż u nas, czasem trafia się coś ciekawego, no, jak wszę dzie indziej.
Jeź dziliś my tam nie raz, ale trochę daleko, lot mę czy. Hotel jest bardzo dobry, obsł uga super, wszystko jest czyste, cał a poś ciel pachnie ś nież nobiał ą . W holu są trzy komputery, poł ą czenie z domem jest stał e, bezpł atne, waluta jest wymieniana w wielu miejscach, nie ma problemó w. Wszystkie procedury na lotniskach przeprowadzane są przejrzyś cie, szybko, nie szkodzą , uś miechają się , pomagają .
W drodze powrotnej odbył a się wycieczka po Sajgonie, zatrzymaliś my się w muzeum wojennym, pł akali z jego okropnoś ci, jakie Amerykanie narzucili temu ludowi. Hań ba! Faszyzm, nie, gorzej. Kraj bardzo mi się podobał . Wszystkim polecamy Wietnam.
Nie mogę powiedzieć , zaczynają c od niechlujnych „fryzur” stewardes, a nawet stewardó w, lekceważ enie
opuszczone siedzenia i niezapię te pasy na starcie, koń czą ce się (w drodze z Wietnamu) z peł nymi walizkami i
torby stewardes, pudł a na bagaż podrę czny (co wywoł ał o skandale mię dzy pasaż erami) Samolot był stary i mał y, trzą sł się prawie cał ą drogę , oś cież y i się skoń czył . Na lotnisku czekał już na nas duż y Pegasus z przewodnikiem. Z Cam Ranh do Nha Trang podró ż trwa 40 minut, przewodnik przez cał y czas informował nas o pogodzie, zwyczajach, wycieczkach, zakupach itp. W hotelu już czekali dla nas po wejś ciu do hotelu nie dotykaliś my już walizek, obsł uga był a tym zaję ta, w maksymalnie 5 minut zał atwili wszystkie formalnoś ci i już byliś my w pokoju. Pracownik pokazał nam co, gdzie być i jak to dział a i na emeryturze Pokó j jest wystarczają co duż y, schludny, jest: klimatyzacja, czajnik elektryczny, suszarka do wł osó w, sejf (bezpł atny), TV (1 kanał rosyjski
ORT) szyfon, kapcie . Sprzą tali pokó j codziennie, nawet gdy postawimy znak "nie sprzą taj"
mydł o i rę czniki był y ró wnież zmieniane codziennie (p. / pę dzel z pastą , patyczki do uszu, grzebień , mydł o, czapka
d / wł osy, ż el d / prysznic, szampon i balsam d / wł osy) Był pł atny mini-bar (lodó wka) (6 sł oikó w
b/ napoje alkoholowe, taka sama iloś ć piwa, kawał ki 5-6 baró w) Z okna widok na wą ską uliczkę , hotel NOVOTEL i
nasyp Począ tkowo wprawiał a nas w zakł opotanie ulica, któ rą moż na dostać się do hotelu (jest na niej pię ć lub sześ ć domó w
mieszkalnej), ale pó ź niej zdaliś my sobie sprawę z plusó w: zobaczyliś my lokalny pogrzeb, potem uroczystoś ć , zobaczyliś my jak
buddyjskich ministerstw, widzieliś my wietnamskie wesele, okazał o się niezwykle ciekawe (inny kraj, zwyczaje) Na 15 pię trze znajduje się pię kny basen o gł ę bokoś ci 1.1 m, co w zupeł noś ci wystarczy, trzy poziomy stref rekreacyjnych z krzesł ami i
stoliki, bar i barman i przepię kny widok na nabrzeż e. Tak, owoce są przynoszone do pokoju prawie codziennie, co jest dobre. Ogó lnie bardzo podobał nam się hotel i jego obsł uga! W zwią zku z tym miesią c listopad tam jest deszczowo, ale deszcz był tylko raz, a nawet wtedy wieczorem przez dwadzieś cia minut. Cał y czas był a wspaniał a sł oneczna pogoda 24-26 stopni (morze 28-29), co jest bardzo wygodne. Byliś my na wielu wycieczki, wszystko jest bardzo ciekawe Ogromny plus dla przewodnikó w, wszyscy Wietnamczycy, wszystko w porzą dku mó wią po rosyjsku, wszyscy są komikami, bardzo dobrze mó wią o historii Wietnamu, obszerne i ciekawe Pię kne, ciekawe miejsca - wodospady , wyspy, curling itp. , lokalny smak, jedzenie, napoje i bardzo pozytywne nastawienie mieszkań có w do turystó w pozostawił y same pozytywne wraż enie!
w samolocie Wietnamczycy poż egnali nas szykowną kolacją , któ rej nie moż na poró wnać z tym, co był o po drodze. Z wielką przyjemnoś cią ponownie odwiedzimy ten kraj!