Отель ниже среднего! Нет русскоговорящего персонала вообще, по английски тоже не понимают. Все либо на пальцах, либо онлайн переводчик, или через горячую линию. Wi-Fi есть, но подключится мы смогли только на 3й день, его хватало до пляжа.
Коридоры узкие , темные. Слышимость ужасная, с утра не поспишь, так как в соседних номерах собираются на завтрак, в коридоре гремят горничные, на улице гудят мопеды. Слышно даже, как включают воду и смывают унитаз, если соседи гуляки так я вообще молчу.
Отель расположен на первой линии, с балкона открывается замечательны вид! При выходе из отеля, переходишь через дорогу, сразу пляж, по ночам на этом пляже разворачиваются настоящие гулянья. Приезжают вьетнамцы на мопедах, с колонками караоке и начинают протяжно выть в микрофон, так что даже закрытые двери не помогают, только бируши в ушах, их нужно взять с собой в любой отель! К утру к ним подключаются пьяные русские туристы и начинают петь и танцевать вместе с ними, это просто ужас! ! Обычно это происходит с 23ти до 6ти утра. Мы выходили на ресепшен просили, что нибудь с этим сделать, выйти разогнать их, на что нам ответили на пальцах, что пляж общий и они имеют полное право там развлекаться. На утро после таких гуляний, на пляже даже кучки г**вна появлялись , извините! Приходилось отдыхающим, самим песком засыпать! ! ! Когда это видел "смотрящий" подходил с лопатой и уносил на соседний пляж!
Лежаки все сломаные, перевязанные тряпками, зонтики дырявые! Приходя на пляж тебе выдают полотенца, которые потом просто сушатся на пляже, и на следующий день выдаются снова, их они не стирают. Поэтому брезгливым лучше брать свои. В целом пляж хороший, чистый, вода прозрачная, песочек и мелкие камушки, в воде на глубине огромные валуны, о которые можно сломать ноги) Хочу отметить "смотрящего" дважды забывали вещи (телефон и футболку) Он все честно приносил на ресепшен, в этом они молодцы.
Зайдя в номер, порадовал презент от отеля, торт и цветы. Так же на все даты или дни рождения они дарят тортик, с твоей фамилией и датой) приятно). Отметили хорошую ванную комнату, тем не менее горячая вода появляется только через 10 мин после ее сливания, не очень удобно, прийти с пляжа грязные и стоять в коридоре, ждать воду что бы помыться, так как сыпать песок и пачкать кровать не охота. Так же нет места для просушивания купальников и полотенец, советую взять веревку и прищепки и стиральное мыло с собой, так как они даже не знают что это такое. Один маленький шкаф, но наши вещи уместились, брать много туда не нужно. Еще у них нет утюга! ! Так что брать нужно только то что не мнется!
Убирались в номерах каждый день, на совесть, меняли полотенца и постельное тоже регулярно. В номере есть чайник , холодильник и малюсенький фен, такой что не высушишь им волосы. Сейф был сломан, вызывали ремонтника что бы почили. Так же дверь на балкон тоже была сломана, раздвижные стеклопакеты, очень старые, с трудом ездили, и не закрывали на ключ, заходи сосед и бери что хочешь! Балконы близко др к другу, что можно переступить через перила.
Столовая на 10м этаже, завтрак с 6:30 до 9:30. Кормили средне, не плохо, можно было, что то выбрать.
Отель находится на севере, поэтому пляж чище чем в центре, при этом у нас в районе было всего пару кафе, что бы можно было достойно покушать. Чаще всего приходилось выезжать в центр, в европейский квартал, такси выходило в одну сторону 80-120 тыс донгов, это 4-6 долларов.
В целом впечатления остались положительные, так как сам город Ня Чанг очень чистый и красивый.
Где наша не пропадала, но в отель этот больше мы не поедем.
Hotel jest poniż ej ś redniej! W ogó le nie ma personelu rosyjskoję zycznego, nie rozumieją też angielskiego. Wszystko jest albo na palcach, albo przez tł umacza online, albo przez infolinię . Jest Wi-Fi, ale udał o nam się poł ą czyć dopiero 3 dnia, wystarczył o dostać się na plaż ę .
Korytarze są wą skie i ciemne. Sł yszalnoś ć jest okropna, rano nie moż na spać , bo gromadzą się na ś niadanie w są siednich pokojach, pokojó wki grzechotają na korytarzu, na ulicy brzę czą motorowery. Sł ychać nawet, jak odkrę cają wodę i spł ukują toaletę , jeś li są siedzi są biesiadnikami, na ogó ł milczę .
Hotel znajduje się w pierwszej linii, widok z balkonu jest cudowny! Wychodzą c z hotelu, przechodzisz przez ulicę , zaraz plaż a, w nocy na tej plaż y rozgrywają się prawdziwe festyny. Wietnamczycy przyjeż dż ają na motorowerach, z gł oś nikami karaoke i zaczynają wyć do mikrofonu, wię c nawet zamknię te drzwi nie pomagają , tylko zatyczki do uszu, trzeba je zabrać ze sobą do dowolnego hotelu! Rano doł ą czają do nich pijani rosyjscy turyś ci i zaczynają z nimi ś piewać i tań czyć , to po prostu okropne! Zwykle dzieje się to mię dzy 23:00 a 6:00. Poszliś my do recepcji i poprosiliś my, ż eby coś z tym zrobić , wyjś ć , ż eby ich rozproszyć , na co odpowiedziano nam palcami, ż e plaż a jest wspó lna i mają peł ne prawo się tam bawić . Rano po takich uroczystoś ciach na plaż y pojawił y się nawet kupy gó wna, przepraszam! Urlopowicze musieli sami wypeł nić go piaskiem ! ! ! Kiedy „obserwator” to zobaczył , wycią gną ł ł opatę i zabrał ją na są siednią plaż ę !
Wchodzą c do pokoju ucieszył em się z prezentem od hotelu, ciastem i kwiatami. Ró wnież na wszystkie daty lub urodziny dają ciasto, z twoim imieniem i datą ) ł adne). Zauważ yli dobrą ł azienkę , jednak ciepł a woda pojawia się dopiero po 10 minutach po spuszczeniu, to nie jest zbyt wygodne, przychodzisz brudny z plaż y i stoisz w korytarzu, czekasz, aż woda się umyje, bo wylewanie piasku i brudzenie ł ó ż ka nie jest polowanie. Nie ma też miejsca na suszenie strojó w ką pielowych i rę cznikó w, radzę zabrać ze sobą sznur i spinacze do bielizny oraz mydł o do prania, bo oni nawet nie wiedzą co to jest. Jedna mał a szafa, ale nasze rzeczy pasują , nie trzeba tam duż o zabierać . Nie mają nawet ż elazka! ! Wię c musisz wzią ć tylko to, co się nie zgniecie!
Codziennie sprzą tali pokoje, dla sumienia zmieniali rę czniki i poś ciel ró wnież regularnie. W pokoju jest czajnik, lodó wka i maleń ka suszarka do wł osó w, wię c nie da się nim wysuszyć wł osó w. Sejf był zepsuty, wezwano mechanika, aby go naprawił . Ró wnież drzwi na balkon był y zepsute, przesuwane okna z podwó jnymi szybami, bardzo stare, mał o uczę szczane i nie zamykane kluczem, chodź są siad i weź , co chcesz! Balkony są blisko siebie, przez któ re moż na przejś ć przez balustradę .
Jadalnia na 10 pię trze, ś niadanie od 6:30 do 9:30. Jedzenie był o ś rednie, nieź le, moż na był o coś wybrać .
Hotel poł oż ony jest na pó ł nocy, wię c plaż a jest czystsza niż w centrum, podczas gdy w okolicy mieliś my tylko kilka kawiarni, w któ rych mogliś my zjeś ć porzą dny posił ek. Najczę ś ciej musiał em jechać do centrum, do dzielnicy europejskiej, taksó wka jechał a w jedną stronę za 80-120 tys dong, czyli 4-6 dolaró w.
Ogó lnie wraż enia był y pozytywne, gdyż samo miasto Nha Trang jest bardzo czyste i pię kne.
Gdzie nasz nie znikną ł , ale do tego hotelu już nie pojedziemy.