raz wystarczy

Pisemny: 14 styczeń 2011
Czas podróży: 3 — 12 styczeń 2011
Ocena hotelu:
6.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Wł aś ciwie recenzja odnosi się bardziej do Wietnamu jako miejsca na pobyt niż do samego hotelu. Chociaż o hotelu moż na też powiedzieć kilka sł ó w. Mieszkaliś my w tym hotelu od 3 stycznia do 12 stycznia 2011 roku. To nasz pierwszy raz w Wietnamie i raczej tam nie pojedziemy, chociaż pojechaliś my tam z radoś cią . Doś wiadczenia z wakacji są mieszane. Z jednej strony widok morza i palm w ś rodku zimy jest oczywiś cie dobry i pozwala zapomnieć o tym, co nieprzyjemne. Ale z drugiej strony to wszystko jest ró wnież w Tajlandii, któ ra jest bliż sza iz naszego punktu widzenia lepsza.
Najpierw w restauracji tego hotelu na drugi dzień otruto ż onę rybą w cieś cie, tak ż e wymiotował a cał ą noc i cał y nastę pny dzień leż ał a w pokoju. Kilka dni pó ź niej został am już otruta, w restauracji Forest, któ rą polecono nam jako najlepszą w Phan Thiet. I otruł em się w taki sposó b, ż e musiał em iś ć do kliniki i spę dzić tam cztery godziny pod kroplomierzami, a potem przez pię ć dni poł ykać tabletki. Musiał em zapł acić za usł ugi lekarza, ponieważ ubezpieczenia od rosyjskich firm ubezpieczeniowych nie są tam akceptowane. Teraz pó jdę do Ingosstrakh po zwrot pienię dzy, nie wiem, czy mi zwró cą . Tak wię c ludzie, pamię tajcie, ż e polisy ubezpieczeniowe, któ re macie pod rę ką , nie są akceptowane w Wietnamie, weź cie ze sobą trochę gotó wki na te cele.
Wycieczki są zazwyczaj osobną piosenką . Kupiliś my wycieczkę po „biał ych wydmach” i „baś niowym strumieniu”. Brzmi ł adnie, ale to są takie wysypiska ś mieci i nie ma tam absolutnie nic do zobaczenia. Generalnie do wydm trzeba iś ć pó ł tora kilometra, nie ma obsł ugi, nic ciekawego. Pokazali jakiś czerwony wą wó z, powiedzieli, ż e to punkt orientacyjny. I wszę dzie bezczelni wietnamscy chł opcy domagają cy się pienię dzy. Ż ebracy są odważ niejsi niż nasi Cyganie.

Potem zarezerwowali wycieczkę do „kł amliwego Buddy” i znowu utknę li. Zapł aciliś my 60 dolaró w w biurze podró ż y Lotos, umó wiliś my się , ż e nastę pnego dnia taksó wka odbierze nas o godzinie 14:00. Nastę pnego dnia przyjechał a taksó wka, pokazaliś my taksó wkarzowi paragon, skiną ł gł ową i odjechaliś my. Pojechaliś my do Buddy, obejrzeliś my się , wró ciliś my do hotelu, a potem taksó wkarz ż ą da od nas, abyś my mu zapł acili wedł ug licznika (a to jest 50$). Przejdź my do „Lotusu”, aby zrozumieć . Tam byli ś wiadkami przekleń stwa mię dzy taksó wkarzem a kobietą , któ rej zapł aciliś my za wycieczkę . Pomię dzy potyczką po wietnamsku z taksó wkarzem powiedział a nam po rosyjsku, ż e nie wysł ał a do nas tego taksó wkarza, a inny taksó wkarz miał po nas zadzwonić , a ten jest tylko oszustem...Ogó lnie , dom wariató w. W koń cu zwró cił a nam poł owę kosztó w i tyle. Taksó wkarz nie zostawał za nami, musieliś my dać mu kolejną dziesią tkę .
Teraz o morzu. W Moskwie w biurze podró ż y powiedziano nam, ż e morze w Phan Thiet jest spokojne. Ale nie jest. Na morzu zawsze jest bardzo silna, wysoka fala, wię c bardzo trudno jest wejś ć do morza. Dla kitesurferó w to miejsce jest dobre, ale jeś li po prostu pluskasz się w wodzie, to nie do koń ca. Moja ż ona dł ugo wspominał a Tajlandię . Plaż a przy hotelu nie jest wł asna, jest mał o leż akó w, jeszcze mniej grzybó w przeciwsł onecznych. Po prostu nie da się leż eć na leż aku, wypalasz się w tej chwili, a pod baldachimem nie ma się gdzie schować . Dlaczego Wietnamczycy nie robią baldachimó w dla wczasowiczó w, pozostaje dla nas zagadką .
W hotelu nie widzieliś my szczuró w, ale szare, puszyste wiewió rki - tak.
Koń czą c mó j raport, chciał bym powiedzieć , ż e naszym zdaniem Wietnam jest jeszcze w poł owie drogi do poziomu normalnego kurortu, ma jeszcze wiele do zrobienia, aby osią gną ć poziom rozwinię tego kurortu. W poró wnaniu z Pattaya, Phan Thiet to tylko wioska: wzdł uż jedynej ulicy znajduje się kilka restauracji z muzyką na ż ywo, kilka sklepó w, apteki i gabinety masaż u. Wieczorem nie ma doką d pó jś ć , hotel jest pusty i cichy, nie ma animacji. Ż adnych wielopię trowych centró w handlowych, teatró w, krę gielni, sal bilardowych, zwykł ych kawiarni i tak dalej, melancholii. Wię c nie pojedziemy już do Phan Thiet.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał