Planeta Uzbekistan
Otworzyliś my dla siebie, pokryci odwiecznym kurzem, staroż ytne drzwi, za któ rymi jest pię kny, bajeczny Wschó d, i chcielibyś my powiedzieć kilka suchych faktó w o tym, jakie dziewię ciometrowe fale stereotypó w na temat tego niesamowitego kraju zwanego Uzbekistanem, któ ry tak przestraszyć wspó ł czesnych podró ż nikó w, powinien się zepsuć.
Bezpieczeń stwo. Uzbekistan to kraj absolutnie bezpieczny. Opró cz zwyczajó w goś cinnoś ci ogromna armia straż nikó w porzą dku publicznego dba o Twó j spokó j ducha - na lotnisku, na placach i placach, na dworcach i skrzyż owaniach spotykają Cię i odpę dzają opiekuń cze spojrzenia ludzi w mundur. Dla obywateli Uzbekistanu taka uwaga moż e się wydawać zbę dna, a dla nas, goś ci, któ rzy znajdują się tu tysią ce kilometró w od domu, taka opieka tylko koi i relaksuje.
Przy tak duż ej liczbie policji, podczas cał ej podró ż y dokumenty nigdy nie był y sprawdzane, wielokrotnie podchodzili, ale wszystko sprowadzał o się do ż yczeń „dobrej podró ż y”. Osobiś cie już dawno stracił em nawyk takiego zachowania ze strony policji. Opró cz surowej grzecznoś ci zawsze moż na znaleź ć z nimi wspó lny ję zyk i za symboliczną opł atą przedostać się w miejsca, w któ rych droga jest zamknię ta dla zwykł ych ś miertelnikó w.
Miasta. Taszkent to duż e, zielone i bardzo czyste miasto, stale nawadniane, zamiatane, budowane i zagospodarowane. Samarkanda moż e dzielić ten zachwyt, Buchara jest nieco zakurzona ze wzglę du na bliskoś ć ognistego oddechu pustyni, ale też bardzo zadbane i przytulne miasto.
Transport. Zapewniam Cię , ż e jeś li masz 3-4 osobową społ ecznoś ć , nawet nie zauważ ysz kosztó w transportu. Taksó wka po mieś cie kosztuje okoł o 1-2 dolaró w, peł noprawna wycieczka samochodowa po nocnych alejach i bulwarach kosztuje 5-6 dolaró w.
Humanitarnoś ć cen moż na ró wnież przypisać transferom mię dzymiastowym – samochó d z Samarkandy do Taszkentu kosztuje ok. 30 tys. 40 USD, 4 godziny na Daewoo-Nexia na stosunkowo dobrym torze. Moż esz takż e skorzystać z markowego pocią gu Taszkent-Samarkanda, koszt luksusowego przedział u, w któ rym wynosi okoł o 12 USD za osobę , jest bardzo wygodny i wygodny (klimatyzacja, jedzenie, napoje, telewizja). Wyjeż dż a z Taszkentu rano, bliż ej poł udnia już w Samarkandzie. Niezastą piona opcja w letnie upał y.
Alkohol. W sklepach i supermarketach jest stosunkowo duż y wybó r win, piwa, wó dki. I moim zdaniem nikt cię nawet nie ukarze, jeś li wypijesz na ulicy. Ale faktem jest, ż e nikt tego nie robi, przez cał y czas, nigdzie nie widzieli piją cych (z wyją tkiem kawiarni i restauracji), a tym bardziej pijanych. Czę ś ciowo z tego powodu ulice wieczorem i w nocy są takie spokojne. Tradycje...
Waluta. Wymiana rubli rosyjskich w banku jest problematyczna.
Miał am też ze sobą euro, któ re ró wnież wydawał o się najpopularniejszą walutą ś wiata, wię c z wielkim trudem udał o mi się ją wymienić tylko w jednym miejscu. Zabierz w drogę dolary amerykań skie. Należ y pamię tać , ż e banknoty są w dobrym stanie (zuż yte, a nawet lekko podarte banknoty nie są tutaj akceptowane) i lepiej, jeś li są to banknoty 10.20 lub 50 dolarowe. Po pierwsze, w lokalnych pienią dzach 100 dolaró w moż e to być cał y worek sum, a po drugie, jeś li zaistnieje nieprzyjemna sytuacja, nie bę dzie tak ż ał osna.
Hotele. Moż na zatrzymać się w pompatycznych sowieckich wież owcach lub ultranowoczesnych budynkach ze szkł a i betonu, ale my zawsze wybieramy mał e prywatne hotele. Nocleg dla dwojga ze ś niadaniem kosztuje okoł o 35-45 dolaró w, co jak na Uzbekistan to duż o pienię dzy.
Ale za te pienią dze moż na zanurzyć się w atmosferze na przykł ad ś redniowiecznej Buchary (stary dom Bai, odrestaurowany, ze wszystkimi udogodnieniami, ale nie tracą cy orientalnego smaku) lub karawanseraj Samarkand. Warunki noclegowe są bardzo dobre, dwa z czterech hoteli posiadał y basen, któ ry jest mił ym dodatkiem w sł oneczny dzień.
Koń czę raport, być moż e moje wspomnienia wyraż one cyrylicą zainspirują kogoś do podró ż y do Uzbekistanu, bę dę bardzo szczę ś liwy.
Moim zdaniem przed wyjazdem do Azji Centralnej trzeba dojrzeć (w dobry sposó b), poczuć pragnienie zupeł nie innego ś wiata, któ rego korzenie się gają czasó w staroż ytnych. Region w swoim rozwoju przeszedł przez ogromną liczbę etapó w historycznych, w któ rych dochodził o do najwię kszych wzlotó w (sztuki, nauki, kultury, architektury) i strasznych upadkó w z ruiną i prawie cał kowitym zapomnieniem.
Ale za każ dym razem Wschó d rozkwitał z nową energią i za każ dym razem do Samarkandy i Buchary napł ywał a przejrzysta wiosna z zimnymi strumieniami, aromatami kwiató w i ś piewem ptakó w.
Mimo odwiecznych wię zi handlowych i kulturowych z innymi krajami Uzbekistan nie stracił swojej wyją tkowej oryginalnoś ci, dla Europejczykó w (w tym wię kszoś ć Rosjan) zaskoczenie i zachwyt są tu wszę dzie, od oryginalnych form architektonicznych po przyrodę , gdzie wspó ł istnieją pustynie i jasne ogrody.
Nie pró buj szukać tras w wygodnych autobusach z „szerokim” programem wycieczek, uwierz mi, to tylko nudna okł adka ś wiata, któ ra moż e się przed tobą otworzyć w rzeczywistoś ci. Orientalny bazar, wczesne spacery po sennym starym mieś cie, gorą ca herbata pod wielkimi poł udniowymi gwiazdami, znana goś cinnoś ć , a smukł e minarety i stuletni kurz na brukowanych ulicach sł uż ą jako dekoracje tego wszystkiego.