Wschodnie wybrzeże USA samochodem

23 Październik 2011 Czas podróży: z 17 Wrzesień 2011 na 11 Październik 2011
Reputacja: +59
Dodaj jako przyjaciela
Napisać list

Wschodnie Wybrzeż e USA

Có ż , w koń cu dotarliś my na inny kontynent. Myś l o wizycie w Ameryce dł ugo krą ż ył a w gł owach rodziny, ale jakoś wszystko był o zbyt zaję te. A lot jest dł ugi, a uzyskanie wiz to cał a historia. Zapewne dlatego niewielu naszych rodakó w odwiedza Stany Zjednoczone w celach turystycznych.

Ale na pró ż no. Teraz mogę to powiedzieć z absolutną pewnoś cią . Jak zawsze w moich opowiadaniach, opiszę odwiedzone przez nas miejsca, opowiem jakie wraż enie na nas wywarł y i jakie wnioski wycią gnę liś my z tego, co zobaczyliś my.

Postaram się nie pisać suchych faktó w, nie są interesują ce do czytania, jak mi się wydaje.

Jak zawsze celem mojej opowieś ci jest opisanie naszej podró ż y i, jak w przypadku opowieś ci o Europie, moż e nakł onienie kogoś do zrobienia czegoś podobnego.

Powtarzam, w mojej historii wyraż am czysto subiektywną opinię trzech osó b, nikomu niczego nie narzucam i nie zamierzam się spierać.


Piszę to, co widział am, na co miał am czas i czego doś wiadczyliś my podczas podró ż y.

Tak wię c wstę p się skoń czył , zacznijmy opowieś ć . Udać się.

Dlaczego USA?

I naprawdę , dlaczego?

Przyczyn takiego stanu rzeczy jest prawdopodobnie kilka.

Po pierwsze, na ostatni nowy rok bezpiecznie zamknę liś my Europę . Zamknę li to wszystko cał kowicie, nawet jeś li w niektó rych krajach nie wszyscy szukali, oczywiś cie, ż eby zobaczyć wszystko i wszę dzie ż ycie ludzkie to za mał o, ale chcę zobaczyć jak najwię cej. Zamknę liś my gł ó wne zabytki Europy. Do tej pory z wyją tkiem Wielkiej Brytanii. Nie raz podczas naszych podró ż y mglisty Albion nie staną ł nam na drodze, myś lę , ż e Londyn to sprawa na najbliż szą przyszł oś ć , ale na razie nie jesteś my na to przygotowani.

Po drugie, Ameryka zawsze przycią gał a naszą rodzinę swoim urzą dzeniem. Uważ amy, ż e nasza ojczyzna powinna wyglą dać mniej wię cej tak, gdyby nie był o w niej tylu smutnych wydarzeń od pierwszej poł owy ubiegł ego wieku do wspó ł czesnoś ci.

Kraj demokracji, wolnoś ci, jaki jest?

Wszyscy o tym czytaliś my, oglą daliś my, sł yszeliś my, ale niewielu naprawdę to sobie wyobraż ał o.

Chciał em zrozumieć , dlaczego co roku tysią ce naszych rodakó w pró buje wyjechać , zapominają c o swojej ojczyź nie jak zł y sen. Jaki jest powó d, dla któ rego ta odległ a kraina kusi?

Czym w koń cu ró ż ni się od tej samej szaleń czo kochanej przez nas Europy?

Oto pytania, na któ re postanowiliś my znaleź ć odpowiedzi.

Piszę tę historię podczas wyjazdu, wię c moż e coś dodam do kampanii, coś zmienię . Wię c nie oceniaj ś ciś le, piszę szczerze najlepiej jak potrafię.

Wizy, bilety, samochó d i trasa.

Od 1 sierpnia 2011 r. zasady ubiegania się o wizę amerykań ską uległ y wielu zmianom.

Trudno mi ocenić , czy stał o się to ł atwiejsze, czy trudniejsze, do tej pory nie skł adał em dokumentó w, ale generalnie obecny proces nie wydawał się bardzo skomplikowany.

Wchodzimy na stronę ambasady, szukamy potrzebnego linku iw efekcie wypeł niamy formularz DS-160.


Formularz jest duż y, bardzo nudny, z mnó stwem pytań . Znajomoś ć ję zyka w tym przypadku nie jest konieczna, wyskakują ce menu są tł umaczone na ję zyk rosyjski, wszystko nie jest trudne do wypeł nienia, najważ niejsze jest znoszenie. Tam też jest zał ą czone Twoje zdję cie elektroniczne, dzię ki czemu otrzymujemy potwierdzenie, ż e nasz formularz trafił do ambasady. Dokument ten należ y wydrukować i mieć przy sobie.

Nastę pnie pł acimy przez VTB24 system pł atnoś ci (w naszym przypadku 4200 rubli za osobę ), moż na go ró wnież znaleź ć na stronie ambasady.

Nastę pnie na tej samej stronie szukamy, jak zapisać się na rozmowę kwalifikacyjną.

Muszę od razu powiedzieć , ż e nie udał o mi się przez stronę , zadzwonił em do ambasady (dzwonił em przez dwa dni) i w efekcie mił a dziewczyna zapisał a nas na okreś lony termin, podpowiadają c, ż ebym wybrał dogodny dla siebie termin. nas.

Nawiasem mó wią c, podczas wypeł niania formularza DS-160 cią gle pojawiają się pytania, któ rych celem jest sprawdzenie, czy masz znajomych w Stanach Zjednoczonych, czy nie.

Ponieważ tak naprawdę nie znamy nikogo w Stanach dobrze, uczciwie wszę dzie pisał em, ż e nie znam, nie wiem i tak dalej.

Wydawał o mi się , ż e obecnoś ć znajomych nie gwarantuje wydania wizy, a wrę cz przeciwnie, daje urzę dnikowi konsularnemu zrozumienie, ż e macie kogoś na pobyt w Stanach Zjednoczonych i raczej nie bę dą chcieli go zobaczyć dodatkowy nielegalny imigrant tam.

W każ dym razie na rozmowie kwalifikacyjnej zadaniem jest wykazanie (moż esz powiedzieć i udowodnić ), ż e w ż aden sposó b nie zamierzasz naruszać amerykań skich przepisó w imigracyjnych i pozostać tam, aby ż yć.

Zabraliś my ze sobą wszystko. Certyfikaty na nieruchomoś ci, na samochody, obecnoś ć niesamodzielnej babci - osoby niepeł nosprawnej z pierwszej grupy, zaś wiadczenia o dział alnoś ci gospodarczej itp.

Patrzą c w przyszł oś ć , powiem - nic się nie przydał o.

Biorą c pod uwagę , ż e nie mieszkamy w Moskwie, pojechaliś my na rozmowę , zaplanowaną na dziewią tą rano, z marginesem, nocują c w hotelu niedaleko ambasady.

Wydział konsularny spotkał się z nami nastę pnego ranka w kolejce liczą cej dobre sto osó b, któ ra jednak szybko przeszł a przez kordon policyjny do drzwi ambasady.

Dlaczego nasza milicja stoi przy wejś ciu… Och, przepraszam, policjant skanuje paszporty wszystkich, nadal nie rozumiem.


Tak, zupeł nie zapomniał em, ZAWSZE bierz ze sobą kolorowe zdję cie 5x5 na wizę.

Na stronie ambasady jest o tym bardzo obszernie napisane, myś lał em, ż e zdję cia w DS-160 wystarczą , w efekcie pobiegli na stację metra zrobić zdję cia. Ambasada nie ś wiadczy takich usł ug.

Przy wejś ciu znajdują się trzy kordony bezpieczeń stwa - zapalniczki i telefony są bezbł ę dnie zabierane. Kontrola jak przed wejś ciem na pokł ad samolotu. Nie bę dę dalej opisywał procedury, jest ona doś ć ż mudna iw zasadzie nie zależ y od nas. Mogę tylko powiedzieć , ż e bez wą tpienia pobierają odciski palcó w wszystkich palcó w.

U pracownika konsularnego spę dziliś my najwyż ej trzy minuty.

Wszystkich przywitał , poznał , dowiedział się , co robimy i co bę dziemy robić w USA, nie prosił o ż adne papiery, grzebał w komputerze i zatwierdzał wizy.

Przy okazji, co jest wygodne - wizę moż na dostać na dwa lata, pł acą c sto dolaró w. Wł aś nie to zrobiliś my, chcemy je maksymalnie wykorzystać.

Tak, jednak nie trzeba rezerwować hoteli i biletó w lotniczych przed uzyskaniem wizy.

Obecnoś ć biletó w nie jest podstawą do wydania wizy, aw przypadku odmowy poniosą straty pienię ż ne (opró cz tych 4200 rubli, któ rych ró wnież nie zwraca się , niezależ nie od wyniku rozmowy).

Ogó lnie rzecz biorą c, kiedy powiedział : „Wasze wizy są zatwierdzone”, był o to bardzo przyjemne. Jakoś od razu poczuł em, ż e nie na pró ż no jedziemy do Moskwy i przez dwa dni wypeł niał em ten gł upi formularz i dzwonił em do nich.

Czy jest wiele niepowodzeń ? Trudno powiedzieć . Kiedy czekaliś my, ktoś wyszedł z paszportami i smutnymi minami, ktoś bardziej wesoł y. Nie mogł em wywnioskować.

Wydawał o się , ż e odmó wili, a mimo to wielu.

Oczywiś cie mogę się mylić , w każ dym razie nie uważ am się za wył ą cznego z wizą amerykań ską.

Paszporty z wizami dotarł y cztery dni pó ź niej pocztą ekspresową . Nawiasem mó wią c, nie musiał em za to dopł acać.

Od tego momentu zaczę liś my rezerwować i zamawiać wszystko, zaczynają c oczywiś cie od biletó w lotniczych.


Dł ugo nie bę dę opisywał procesu selekcji, powiem tylko, ż e lot bezpoś redni wydawał się dł ugi i mę czą cy, do tego Aeroflot jest trochę drogi.

W rezultacie zakupiono lot niemieckiej Lufthansy przez Frankfurt nad Menem.

Trzy godziny do Frankfurtu, pó ł tora na lotnisku i niecał e osiem do Nowego Jorku minę ł y szybko i cał kiem przyjemnie. Jedzenie był o dobre, samoloty nowe, stewardesy przyjazne.

Z hoteli, któ re zarezerwował em tylko w Nowym Jorku - Crowne Plaza Hotel Times Square Manhattan - w naszym przypadku solidna czwó rka z dobrym widokiem na Times Square z czterdziestego pię tra.

Resztę hoteli rezerwuję po drodze, ponieważ nie przywią zaliś my ś ciś le trasy do miast i dat, oszacowaliś my ją w przybliż eniu.

Zamó wił em też jak zwykle samochó d w Avis. Dali mi Kia Sorento. Samochó d jest nowy i dobry.

Zabrał em ze sobą nawigatora. Zwykł y tani Lexand z mapami iGo, Navitel i Garmin. Jeź dzimy na kartach iGo - bardzo wygodne i zrozumiał e.

Przybliż ona trasa wyglą da tak: Nowy Jork - Niagara Falls - Atlanta - Miami - Orlando - Waszyngton - Atlantic City - Nowy Jork.

Co w koń cu wyjdzie napiszę . Wyjazd odbył się.17 wrześ nia, bilety powrotne 10 paź dziernika.

Tak, na wszelki wypadek, przed lotem zrobił em sobie prawa mię dzynarodowe. Do tej pory nikt tak naprawdę ich nie potrzebował , nawet w wypoż yczalni, ale niech bę dą.

Nowy Jork i wszystko, co z nim zwią zane.

Ś mieszną rzeczą jest jet lag o ó smej, chcę ci powiedzieć.

Tak naprawdę nie spaliś my dł uż ej niż jeden dzień , polecieliś my na JFK pó ź nym wieczorem, ale nie mieliś my ochoty normalnie spać.

Chociaż jak przez mgł ę pamię tam drogę z lotniska, moż e po prostu dlatego, ż e był o już ciemno.

Nasz hotel znajdował się w ś cisł ym centrum - nigdzie bardziej centralnie, dokł adnie na ś rodku Manhattanu.

Times Square z pewnoś cią robi wraż enie, szczegó lnie nocą , zwł aszcza gdy widzi się go po raz pierwszy. Iloś ć ś wiecą cych monitoró w i ludzi wokó ł jest tak ogromna, ż e ​ ​ w pierwszej sekundzie gubisz się i w zasadzie nie rozumiesz, gdzie jesteś i co tu robić . Ale pię knie zwariowany, osobiś cie nigdy nie widział em czegoś takiego w Europie.


Być moż e w Tokio lub w Singapurze moż na doś wiadczyć podobnych doznań , nie wiem czy jeszcze nas tam nie był o.

Tak wię c pierwsze wraż enie Nowego Jorku był o szokują ce.

Pokó j hotelowy jest mał y, jak powiedział em na 40. pię trze doś ć wysokiej wież y. Nie ma minibaru. Nie ma darmowej wody. Nie ma bidetu. Ceny są wygó rowane.

Jednak hotel nadal mi się podobał . Przede wszystkim oczywiś cie lokalizacja i widok z okien.

Myś lę , ż e jeś li podejdziesz do poszukiwania hotelu z wł aś ciwą sobie troską , moż esz wybrać prawdopodobnie i lepszy, i tań szy, ale szczerze mó wią c, zakopał em się w tych hotelach cał kowicie z powrotem w Lipiecku, wię c wskazał em ten, któ ry był trochę taniej niż inne. Ogó lnie myś lę , ż e dobrze to zrobił em.

Jeś li na koniec podró ż y uda nam się zostać w Nowym Jorku przez kilka dni, tam się zatrzymamy.

Sam Manhattan jest szalenie prosty, ma aleje - szerokie aleje wzdł uż wyspy i ulice - odpowiednio ulice prostopadł e do alei oraz Broadway, przebijają cy cał ą wyspę z pó ł nocy na poł udnie. Aleje i ulice są ponumerowane. Ulice dzielą się odpowiednio na zachodnią i wschodnią , w zależ noś ci od lokalizacji.

Znalezienie adresu to przyjemnoś ć . Na przykł ad 1605 Broadway - numer domu na Broadwayu jest od razu czytelny, ż eby był o ł atwiej, piszą - na skrzyż owaniu z zachodnim czterdziestym drugim. Teraz znalezienie odpowiedniego domu nie stanowi ż adnego problemu.

Swoją drogą tak opisał em adres naszego hotelu.

Najwygodniejszym sposobem poruszania się po Manhattanie jest taksó wka, wielu korzysta z metra, my nie. Taksó wki są tanie i obfite.

Pamię tasz filmy z Nowego Jorku? Zgadza się , niektó re ż ó ł te sedany na ulicach w zasadzie bardzo podobne do prawdy. Zł ap samochó d, usią dź i podaj adres. Lepiej zł apać coś ś wież ego, klasyczny Ford Crown Victoria ewidentnie ż yje swoim ż yciem i jeś li zajedziesz taką taksó wką wystarczają co daleko, nie bę dzie to zbyt wygodne. Optymalny do zł apania Forda Escape, naprawdę nie udał o nam się ani razu.


Na ulicach jest duż o policji, są wszę dzie, prawie na każ dym kroku, na wię kszoś ci skrzyż owań , na wszystkich alejach i placach. Policja naprawdę zachowuje się skromnie, ż e tak powiem. Są i wydaje się , ż e nie są . Jeś li zachowujesz się przyzwoicie, nie naruszaj porzą dku publicznego - ich tam nie ma, ja osobiś cie nie chciał em zwracać uwagi tych facetó w z pistoletami.

Podobno nikt nie chce, wię c w centrum miasta moż na czuć się bezpiecznie.

Nawiasem mó wią c, jeszcze jeden fakt, w Ameryce w zasadzie zabrania się palenia w pomieszczeniach. W hotelach, barach, restauracjach. Nawet na ulicach jest to niemoż liwe. W szczegó lnoś ci w Nowym Jorku jest bardzo mał o miejsc dla palą cych i rzadko moż na spotkać ludzi, któ rzy palą na ulicach. Mimo to ludzie palą , policja nie zwraca na to wię kszej uwagi, jest formalny zakaz, ale nie doprowadzono go do absurdu. Myś lę , ż e jeszcze kilka pokoleń i Amerykanie rzucą palenie wszystkiego, przynajmniej mł odych ludzi, i patrzą na palaczy z szczerym wspó ł czuciem, jakby byli samobó jcami.

W mieś cie jeż dż ą strasznie, algorytm sygnalizacji ś wietlnej jest bardzo osobliwy, przez co piesi nie mogą przechodzić nawet przy wł ą czonej sygnalizacji ś wietlnej.

Zabawne jest to, ż e czasami nawet policja cię nie przepuszcza.

Wszyscy i wszę dzie trą bią z byle powodu i bez ż adnego powodu nikt nikomu nie ustę puje, wszyscy pną się przed siebie i jednocześ nie – korki są tylko w godzinach szczytu wieczorem po pracy, a i tak nie są tak gł uche jak w Moskwa.

Nawiasem mó wią c, prawie niemoż liwe jest zł apanie taksó wki w godzinach szczytu, biurowy plancon wraca do domu i tak umieję tnie wyrywa samochó d spod nosa, ż e ​ ​ nawet nie chce się na niego przeklinać . Tu taksó wka zatrzymał a się , wysadza pasaż era, trzy sekundy, a urzę dnik w garniturze już w niej siedzi i dyktuje, gdzie jechać . Do gł osowania moż na stać doś ć dł ugo, miejscowi jakoś w tym momencie migrują mię dzy ulicami i ł apią samochody w drzwiach. W tym momencie zaczynają dział ać lokalne bombowce - zwinne dzieciaki na wielkich lincolnach. Nie jest to trudne do zł apania, ale drogie. Przewoż ą na Manhattanie za 30 dolcó w - trzy razy droż ej niż taksó wka na liczniku.


Jedzenie jest sprzedawane na każ dym kroku, na każ dy gust, gł ó wnie mobilne wagony z lokalnym odpowiednikiem shawarma. Zaryzykowaliś my zakupić tam tylko wodę , kebaby lub coś , co nie pachnie apetycznie i dziko dymi, mimo to jest bardzo popularne wś ró d tubylcó w.

Ogó lnie rzecz biorą c, gdzie zjeś ć w Ameryce nie jest trudno znaleź ć , istnieje ogromna liczba lokali, a teraz jestem gotó w spierać się z ogó lnorosyjskim mitem o bezsmakowym amerykań skim jedzeniu. Jankesi wiedzą , jak gotować w sposó b, w jaki niewiele osó b w Europie, moż e z wyją tkiem Wł ochó w, i na ś niadanie jajecznicę i ziemniaki, aczkolwiek proste, ale poż ywne.

Przy okazji ś niadanie w hotelach za dodatkową opł atą . Ś niadanie jedliś my tam dopiero w dniu wyjazdu z Nowego Jorku - zwykł y bufet za duż o pienię dzy. Kiedyś zjedliś my ś niadanie w Planet Hollywood na Times Square – jedzenie jest zwyczajne, ale moż na wybrać się nawet dla samego wnę trza, cał kowicie poś wię conego tematyce hollywoodzkich filmó w.

Z restauracji wymienił abym też Red Lobster na skrzyż owaniu Broadwayu i West 39th – wieczorem trzeba czekać okoł o pó ł godziny, ż eby usią ś ć przy stoliku, ale i ś wietne menu z owocami morza też jest tego warte jako lokal Bena mię dzy Sixth Avenue i West 32nd - solidne steki i pikle, dobre lokalne piwo.

Uważ nie obserwuj, czy usł uga został a uwzglę dniona w Twoim rachunku (zwykle 15-20% rachunku), jeś li nie, kelner poprosi Cię o herbatę , jeś li nie, zostaw faceta (dziewczynę ) bez wynagrodzenia.

Nawiasem mó wią c, obsł uga jest przyjazna i bardzo szybka wszę dzie, jedzenie jest ró wnież przygotowywane niemal natychmiast, co o dziwo nie wpł ywa na jakoś ć.

Oczywiś cie, szczerze mó wią c, nie da się zobaczyć nawet dziesię ciu procent zabytkó w takiego miasta jak Nowy Jork w trzy lub cztery dni.

I nie powiem ci, ż e wystarczy iś ć do Statuy Wolnoś ci i wspią ć się na 102 pię tro Empire State Building i pomyś leć , ż e spojrzał eś na Nowy Jork.

W takich miastach każ dy wybiera przede wszystkim to, co chce zobaczyć i oczywiś cie znane na cał ym ś wiecie zabytki od razu trafiają w oczy turysty.


Nie byliś my wyją tkiem i od razu udaliś my się na poł udniową czę ś ć Manhattanu, gdzie kierują c się znakami cał kiem przypadkowo wpadliś my na Empire State Building.

Od razu mogę Cię ostrzec - nie powinieneś kupować biletó w od sprzedawcó w na ulicy, oferują oni mnó stwo wszelkiego rodzaju niepotrzebnych usł ug, takich jak pomijanie kolejek, niektó re wycieczki ekspresowe i tak dalej. Nic z tego nie jest wymagane.

Staliś my w kolejce przy kasie urzę dowej maksymalnie 15 minut i tyle samo zaję ł o przejś cie przez system bezpieczeń stwa (wszystko w standardzie, telefony, paski, torby, rama wykrywacza metalu). Podą ż aj za znakami do windy, znowu kró tka kolejka na 80. pię tro, sklep z pamią tkami, winda na 86. pię tro, a dostaniesz się na oszał amiają cą platformę , na któ rej moż na zrobić wspaniał e zdję cia panoramy Nowego Jorku.

Każ dy szanują cy się turysta powinien mieć zdję cie z tej strony, na przykł ad zdję cie z wież y Eiffla. Za dodatkową opł atą moż na kupić bilet na kolejną windę , któ ra zawiezie Cię na najwyż sze, 102 pię tro wież y, ale tam nie pojechaliś my, w opiniach innych turystó w wyczytał am, ż e nie da się wjechać zdję cia przez brudną szybę.102. pię tra.

Jeś li ktoś jeszcze chce sprawdzić , to zapraszamy, moż e 15 dolaró w, a nie kwotę , któ rą warto w tym przypadku zaoszczę dzić.

Na miejscu 86. pię tro jest wietrznie i jest duż o ludzi, tych któ rzy kochają film "Bezsennoś ć w Seattle" ró wnież zainteresują się tą stroną , ponieważ rozwijają się finał owe wydarzenia tego wspaniał ego, mił ego i bardzo romantycznego filmu na tym.

Na Times Square znajduje się muzeum Madame Tussauds, pojechaliś my do niego, aby poró wnać z tym w Amsterdamie, któ re odwiedziliś my kilka lat temu. Eksponató w jest oczywiś cie wię cej, są one umieszczone bardziej kompetentnie iz rozmachem charakterystycznym dla Amerykanó w.


Moim zdaniem warto odwiedzić , w każ dym razie zrobić sobie zdję cie z Billem Clintonem lub Justinem Timberlake'em, nawet jeś li nie bardzo do ciebie podobnym, ale i tak nigdzie indziej nie odniesiesz sukcesu. Znowu jest uroczy sklep z pamią tkami i mał y sklep fotograficzny oferują cy przerobione zdję cia ciebie i ró ż nych postaci, takich jak King Kong. Kupiliś my go dla siebie, ewidentnie nie ma drugiego takiego nigdzie. Nawiasem mó wią c, robią zdję cia wszę dzie w Empire State Building i na Niagara, ale o tym pó ź niej.

Mogę powiedzieć , ż e samo spacerowanie po mieś cie doś ć szybko się nudzi, to wcią ż nie Rzym z Fontanną di Trevi i Koloseum, gdzie każ da ulica jest wartoś cią historyczną . Szybko mę czy Cię gapienie się na drapacze chmur, a po wyspie w zasadzie nie da się obejś ć pieszo, jest za duż a. Optymalnie jest wzią ć taksó wkę z punktu A do punktu B i tak dalej, nawet jeś li odległ oś ć jest stosunkowo niewielka.

Wydaj pię ć dolcó w, zaoszczę dź godzinę i co najważ niejsze - wł asne nogi. Wiem o czym mó wię , spacer z Times Square do ł odzi pł yną cych do Statuy Wolnoś ci zają ł dobre trzy godziny i kosztował wszystkich duż o sił y i nerwó w.

Podczas cał ej podró ż y chyba najciekawsze był o ponownie przypadkowo znalezione miejsce, w któ rym kiedyś stał y wież e World Trade Center. Nie weszliś my do kompleksu pamię ci - bilety zamawiamy online z miesię cznym wyprzedzeniem. Emocje wokó ł tego miejsca w Ameryce są teraz szalone.

Na miejscu V i VII budynku powstają nowe kompleksy, któ re są prawie gotowe. Szybkoś ć budowy jest imponują ca, skala też jest niesamowita. Ale typowe dla Amerykanó w, jak już zauważ yliś my, jest zadziwianie wyobraź ni.

Bez ż artó w, Empire State Building został zbudowany, aż strach pomyś leć , rok i 45 dni! Trudno mi jako budowniczemu sobie to wyobrazić , niemniej jednak jest to prawda i zasł uguje na szacunek dla wykonawcó w projektu.

Do ł odzi na Liberty Island dopł ynę liś my o drugiej po poł udniu, w kasie ostrzegano, ż e od tej pory nie bę dziemy mieli czasu na zwiedzanie Ellis Island, gdzie ł odzie ró wnież pł yną po Statui Wolnoś ci. Szczerze mó wią c, nawet nie spojrzał em na to, co był o na tej wyspie, posą g był dla nas waż ny.

Szczerze mó wią c, nie robi to wraż enia niesamowitego, ale zwiedzanie Nowego Jorku bez niego to to samo, co zwiedzanie Paryż a bez Eiffla czy Rzymu bez Koloseum. Biletó w nie kupowaliś my w piedestale, zresztą nie wolno ich teraz do korony, moż e w inne dni, ale w niedzielę , kiedy nie wpuszczano nas do korony.


Warto odwiedzić wyspę , jeś li nie ze wzglę du na pomnik, to ze wzglę du na wspaniał y widok na otwierają cy się z niej Manhattan i Jersey oraz oczywiś cie na zdję cia sł uż bowe. Chociaż panorama Nowego Jorku jest stamtą d naprawdę bardzo, bardzo pię kna.

W ogó le sam symbol amerykań skiej wolnoś ci w obliczu tego francuskiego posą gu jest z pewnoś cią waż ny, ponieważ miliony ludzi przepł ynę ł y, prześ ladowane za niektó re grzechy w swoich ojczystych krajach, niefortunne, ż eglują c tygodniami w trudnych warunkach przez ocean, a pierwsi widzieli to – z pochodnią , jako gwarancję , ż e wszystkie ich kł opoty skoń czą się tu na tej ziemi i choć czasem tak nie był o, to i tak warto docenić znaczenie Statuy Wolnoś ci w rozwoju Ameryki jako kraj imigrantó w.

Piszę te wszystkie ż ał osne przemó wienia tylko dlatego, ż e naprawdę nie mogę myś leć o niczym innym o posą gu, z punktu widzenia zdrowego rozsą dku, Empire State Building osobiś cie zrobił na mnie wraż enie zaró wno jako konstrukcja inż ynierska, jak i architektoniczna.

Zauważ ył em też , ż e w parkach w cał ej Ameryce, aw szczegó lnoś ci w Nowym Jorku, jest duż o wiewió rek. Są wszę dzie tam, gdzie jest choć by najmniejszy kawał ek trawy czy drzewo.

Wiewió rki są grube, aroganckie, zupeł nie nie boją się ludzi i ignorują ich. Jednocześ nie wiewió rki to jedyne ż ywe stworzenia, jakie znaleź liś my na ulicach amerykań skich miast. Nie znaleziono psó w ani kotó w na podwó rku.

Tak, zapomniał am powiedzieć , ż e kolejka do pomnika moż e wydawać się bardzo dł uga, moż e rozcią gać się na dobre pię ć set – siedemset metró w. Wynika to z systemu tej samej osł awionej amerykań skiej ochrony, wykrywaczy metali i tak dalej, ale kolejka przesuwa się szybko i trzeba jeszcze stać okoł o czterdziestu minut, myś lę , ż e ten fakt nie powinien nikogo wprawiać w zakł opotanie, podobnie jak Rosjanin przyzwyczaj się do takich kolejek, jak mi się wydaje.

Z tego, co chcieliś my, ale nie odwiedziliś my, zwró cił bym uwagę na Central Park i Muzeum Sztuki Nowoczesnej (naprawdę chciał em zobaczyć puszki z zupą Campbella Andy'ego Warhola. Po przyjeź dzie dowiedział em się , ż e banki był y ogó lnie w innym muzeum! !


Jest szansa, ż e ​ ​ odwiedzimy je pod koniec naszej wyprawy, bo zaplanowaliś my trzy dni przed wylotem do Nowego Jorku. Ze sklepó w odnotuję SAKS na Pią tej Alei, ale wrzesień to nie najlepszy czas na zakupy. Wię c wyjeż dż amy z Nowego Jorku.

Wodospad Niagara. Wodospady.

Avis w Nowym Jorku ma ogromną liczbę warsztató w i moim zadaniem był o znalezienie najbliż szego. Został znaleziony na obszarze West 54th Street. Mił a kobieta po sześ ć dziesią tce, bez wię kszych emocji, wydał a samochó d, któ ry wyjechał z parkingu mł ody murzyn… przepraszam, Afroamerykanin. Nawigator Lexand dział a i tyle mogę na razie powiedzieć . Prawda dział a tak sobie, patrzą c w przyszł oś ć powiem, ż e karty iGo rozeszł y się trzeciego dnia podró ż y, podczas gdy ja jechał em na kartach Garmina.

Doś ć duż y SUV Kia Sorento okazał się napę dem na przednie koł a, co nie stanowi problemu w warunkach eleganckich amerykań skich dró g, ale jakoś szkoda, zamó wił em napę d na wszystkie koł a, przynajmniej automatyczna skrzynia biegó w jest dobra.

Wyjechaliś my z Nowego Jorku ł atwo i szybko, zasygnalizował em duż o, nie jeż dż ą tam inaczej, po kilku dniach na piechotę , jadą c, czuje się lekką euforię.

Obrali kierunek na pó ł noc stanu - miasto Niagara Falls na granicy z Kanadą . Swoją drogą przegapiliś my ten moment, jeś li dostaniesz wizę amerykań ską i jest czas, zdobą dź kanadyjską , myś lę , ż e jest z nią mniej problemó w, ale na Niagara widać wodospady od strony kanadyjskiej, mó wią widok stamtą d jest ciekawszy. Niestety nie byliś my w stanie tego zweryfikować.

Szerokie autostrady (mię dzystanowe) ł ą czą cał ą Amerykę w gó rę iw dó ł , autostrady są pł atne, choć , jak rozumiemy, nie we wszystkich stanach.

Jakoś ć zasię gu jest mniej wię cej taka sama jak w Europie i podobnie jak Europejczycy, Amerykanie stale rozbudowują i modernizują swoje drogi.

Naprawdę smutno na to patrzeć , rozumiesz, ż e ż ycie nie wystarczy, aby zobaczyć takie drogi w Rosji. 600 kilometró w do Niagary przeleciał o szybko i niepostrzeż enie.


Strumień szaleje i tań czy po kamieniach, tworzą c wraż enie niesamowitej sił y natury, któ ra moż e pochł oną ć wszystko na swojej drodze. Bardzo pię kny widok, ale jeszcze ciekawsze jest obserwowanie, jak Amerykanie, z ich wrodzoną skalą , robią show ze wszystkiego, co jest na ich ziemi.

Za pienią dze zabiorą Cię na ł ó dkę do samego serca wielkiego wodospadu Horseshoe, gdzie pł askodenna ł ó dka, wypchana ciekawskimi turystami w pię knych niebieskich pł aszczach przeciwdeszczowych, stanie na okoł o pię ć minut, pozwalają c zasmakować uroku tego pię knego cudu ś wiata; i pozwolą ci biec po drewnianych pokł adach aż do samego począ tku „Zasł ony”, gdzie zmoczysz się od ogromnej iloś ci spryskiwacza i jednocześ nie dziko się ucieszysz, ż e wdrapał eś się na samą gó rną platformę , uprzejmie „Hurricane” dla twojej dumy, gdzie zdecydowanie powinieneś zrobić zdję cie w ż ó ł tym pł aszczu przeciwdeszczowym, podnoszą c rę ce do gó ry w pozie zdobywcy Niagary.

Nastę pnie w sklepie z pamią tkami należ y kupić dyplom z napisem „Przeż ył em najniebezpieczniejszy punkt Wodospadu Niagara”, wpisać tam swoje imię i powiesić go w pracy w biurze, pokazują c wszystkim wspó ł pracownikom.

Na koniec moż esz zjeś ć burgera i frytki w lokalnej jadł odajni, gdzie bardzo urocze prowincjonalne Amerykanki chę tnie zaproponują swó j prosty asortyment dań . Nakarm bezczelne wró ble buł ką z hamburgerami, któ re bę dą bł agać cał y czas podczas jedzenia na otwartej werandzie kawiarni.

Park po stronie amerykań skiej jest bardzo duż y, moż na nawet zmę czyć się chodzeniem, ale jeś li kupisz specjalną przepustkę przy wejś ciu, któ ra obejmuje dostę p do wszystkich atrakcji, bę dzie obejmował a bezpł atną przejaż dż kę autobusem, któ ry jeź dzi po parku , urzą dzone w stylu starych tramwajó w.

Ale ogó lnie jeden peł ny dzień w Niagara wystarczy, jak nam się wydawał o. Pł ywali wszę dzie, schodzili, znowu czę ś ć pawilonó w parku nie dział ał a tego dnia, moż e to się po prostu zbiegł o, a moż e już zamknę li w ramach przygotowań do zimy.

Niemniej jednak zdecydowanie radzę odwiedzić wodospady, dostaniesz wiele pozytywnych emocji i, z estetycznego punktu widzenia, bę dziesz cieszyć się wspaniał ą naturą tego miejsca.

Przejeż dż ają Atlanta, Kentucky i Tennessee.


Droga do Atlanty nie był a bliska - pó ł tora tysią ca kilometró w, wię c naprawdę się nie spieszyli, mają c zarezerwowany hotel w stolicy Gruzji, biorą c pod uwagę nocleg na ś rodku drogi.

Dzię ki temu codzienne biegi na dystansie czterystu mil nie był y tak mę czą ce i pozwalał y w peł ni cieszyć się otoczeniem.

Faktem jest, ż e autostrady mię dzystanowe mają jedną zł ą cechę - nudne jest jeź dzić nimi przez dł ugi czas.

Wzdł uż toró w nie ma praktycznie nic, wszystkie tereny rekreacyjne znajdują się przy wyjś ciach w niewielkiej odległ oś ci od hał aś liwego ruchu samochodó w i praktycznie nie ma nic do zobaczenia.

Ten sam problem na niemieckich autostradach – nudny. Po drodze zabawialiś my się okresowymi postojami na przerwę na dym w ró ż nych miejscach wzdł uż drogi z lekkimi przeką skami i okazjonalnymi stacjami benzynowymi.

Musimy oddać auto należ ne, spalanie jest niskie i cał kiem pewnie zuż ywa najtań szą zwykł ą benzynę z liczbą oktanową.87. Swoją drogą najdroż sze paliwo na stacjach benzynowych ma 93 oktanową , ale ja mam nigdy nie widział em, ż eby ktoś nim tankował.

Zasada tankowania nie jest taka sama jak w Europie, ale bardziej zbliż ona do naszej - najpierw jedziesz zapł acić , potem tankujesz, choć kasjerowi wystarczy podać numer dystrybutora, już sam wybierasz rodzaj paliwa podczas tankowania zwykle jest jeden pistolet i trzy przyciski. Nigdy nie widział em oleju napę dowego na stacji benzynowej.

Rzadko spotyka się stacje benzynowe z chł opcami, któ rzy sami tankują i zabierają pienią dze.

Jak już powiedział em, mą drzej jest poruszać się z prę dkoś cią przepł ywu, a nie pozostawać w tyle lub przed nim. Czasami na autostradzie powstają korki, zwykle z powodu wypadkó w lub robotnikó w drogowych (znajomy, prawda).

Przez cał ą drogę do Atlanty przez dwie godziny staliś my w korkach, choć w zasadzie nie jest to zbyt denerwują ce, a Moskwiczan w ogó le się tak nie przestraszy.


Pierwszego dnia podró ż y nie był o ż adnych specjalnych przygó d, jechaliś my cał ą drogę , przystanek został narysowany w okolicy Cincinnati - zrobił o się ciemno i doś ć pó ź no. Z hotelami nie ma problemó w - na tym polega prawdziwa potę ga samochodowa, jedyne pytanie to poziom hotelu i iloś ć pienię dzy, któ re chcesz na niego wydać , w rzeczywistoś ci od tego zależ y jego poziom.

Podobny problem pojawił się z kelnerką w hotelowej restauracji, jeś li udał o nam się wybrać dania z menu czytają c ich nazwy, to trzy razy podano przystawki, napoje itp. i odniosł em wraż enie, ż e dziewczyna był a mó wienie o jedzeniu bardziej dla siebie niż dla nas, bo to mamrotanie pod nosem trudno był o nazwać komunikacją , na pró ż no nie odwró cił a się w tej chwili.

Chociaż jednocześ nie w zasadzie każ dy jest naprawdę przyjazny i szczerze chce być uż yteczny, ale jakoś na swó j sposó b w Kentucky.

W tej restauracji miał o miejsce zabawne wydarzenie, któ re podniosł o moją samoocenę - zamawiają c piwo poprosili mnie o dowó d osobisty, ż eby sprawdzić , czy mam 21 lat. Podobno w wieku dwudziestu dziewię ciu lat dobrze wyglą dam, na tym polega zdrowy tryb ż ycia, sił ownia i prawidł owe odż ywianie.

Sam park nie był dla nas zbyt interesują cy, nie jeź dziliś my do stanó w po kanapki na trawie.

Ale w gł ę bi znajdował o się najwię ksze podziemne jezioro w Ameryce Pó ł nocnej, wycieczka z przewodnikiem jest oferowana za kilka dolaró w, co nam się udał o. Doś ć silna dziewczyna przebrana za harcerkę poprowadził a grupę dwó ch tuzinó w przeró ż nych turystó w, w tym opró cz posiadaczy paszportó w w paski, naszą rodzinę i rodzinę niezraż onych i zawsze uś miechnię tych Japoń czykó w, takich jak my, któ rzy w tę przygodę oczywiś cie przez przypadek. , w gł ą b duż ej jaskini, w któ rej był y wyposaż one ś cież ki dla pieszych, był o trochę ciemno, ale wcią ż ciekawie.

Wę drowaliś my po jaskiniach przez okoł o godzinę - mę czą ce zadanie, muszę przyznać.

W nagrodę otrzymaliś my kilka minut absolutnej ciemnoś ci (dziewczyna celowo wył ą czył a ś wiatł o w jaskini), chcę zauważ yć przeraż ają ce i niezbyt przyjemne doznania oraz spacer po podziemnym jeziorze na ł ó dce z silnik elektryczny w rzeczywistoś ci jezioro jest duż e i pię kne, jest w nim duż o ryb, co jest co prawda sztucznie puszczane, jak powiedział nasz towarzysz.


Szczerze mó wią c, znają c teraz trochę Amerykanó w, nie zdziwił bym się , gdyby pompowali to jezioro rę cznie pompami, aby nie wyschł o, w przeciwnym razie Tennessee stracił oby jedno ze swoich ź ró deł dochodu, a grupy turyś ci przyjeż dż ają regularnie i nie zdziwię się , jeś li te jaskinie sprowadziliś my celowo i to nie tylko dlatego, ż e my przypadkiem.

Tej dziury w gó rach nie trzeba odwiedzać , ale jeś li idziesz trasą podobną do naszej, to i tak zajrzyj, myś lę , ż e wiele osó b polubi to miejsce, ale nie warto jechać tam celowo, jest ich znacznie wię cej ciekawe miejsca w Ameryce.

Takich jak Georgia Aquarium w Atlancie.

Najwię kszym problemem, jaki przydarzył się w drodze do Atlanty, był o to, ż e nawigator był bardzo zepsuty. Mapy iGo przestał y się ł adować (a szkoda, ż e ​ ​ fajnie się na nich jeź dził o) nie był o czasu na dociekanie przyczyny, wł ą czył tam Garmina i odjechał . Karty Garmina są prymitywne, podobno jakieś stare okazał y się być , ale dzię ki Bogu, ż e są przynajmniej takie.

Bez nawigatora nie ma co robić w stanach samochodem, chociaż w zasadzie w każ dym kraju, któ rego nie znasz, nie ma nic do roboty bez nawigatora.

Lokalizacja hotelu w Atlancie jest optymalna do zwiedzania trzech gł ó wnych atrakcji, o nich opowiem, jeden dzień spę dzony w mieś cie nie pozwolił nam zobaczyć wszystkiego ponownie, ale przy okazji miasto nam się spodobał o, to znacznie spokojniej niż Nowy Jork, a jednocześ nie wcale nie jest odległ ą prowincją , wszystko jest bardzo kulturalne i cywilizowane.

Zaczę liś my od Georgia Aquarium - zgodnie z opisem - najwię kszego akwarium na ś wiecie. Miejsce niesamowite, jak zawsze, wszystko zrobione monumentalnie, z rozmachem i po to, by zaimponować . Zdecydowanie najciekawszy pawilon - morskie ż ycie - ogromne, wrę cz akwarium, trudno to nazwać , ogromny przeszklony basen czy coś takiego, w któ rym pł ywa morskie ż ycie wszelkich rozmiaró w i typó w.

Spektakl hipnotyzuje, na to pię kno moż na patrzeć bardzo dł ugo, prawie nie da się opisać na papierze wszystkiego, co się tam dzieje, przekazać uczucia, któ rych doś wiadcza się na widok takich zwierzą t. Być moż e fotografie dadzą choć by najmniejszy opis bliski prawdy, ale ogó lnie rzecz biorą c, oczywiś cie trzeba to zobaczyć.


Oczywiś cie to akwarium jest ciekawsze do zwiedzania z dzieć mi, ale doroś li ró wnież uznają je za niezwykle interesują ce. Tam za opł atą proponuje się obejrzenie pokazu delfinó w, nie poszliś my na niego, obawialiś my się , ż e na wszystko nie starczy czasu.

Są otwarte mał e akwaria z pł aszczkami i podobnymi ż ywymi stworzeniami - moż na go dotkną ć , ale to nie jest dla wszystkich.

Na terenie jest wielu animatoró w, cią gł e konkursy dla dzieci, dzieciaki mają duż o zabawy, niestety, prawda to tylko ci, któ rzy znają ję zyk, czyli tylko miejscowi.

Do dyspozycji duż a i niedroga jadalnia wykonana na zasadzie samoobsł ugi. Oczywiś cie moż na jeś ć , ale szczerze mó wią c, stoł ó wka studencka na Moskiewskim Pań stwowym Uniwersytecie Inż ynierii Lą dowej, gdzie zdobywam drugie wykształ cenie, kilkakrotnie przewyż sza tę instytucję pod wzglę dem ró ż norodnoś ci potraw.

W akwarium lepiej wię c przyjrzeć się rybom, zabawiać dzieciaki, jeś li są w odpowiednim wieku i ś miał o udać się do Ś wiata Coca Coli, znajdują cego się na terenie tego samego parku z akwarium.

W ś wiecie coli spotka Cię dziewczyna, któ ra opowie Ci okoł o pię tnastu minut niezbyt ciekawych informacji o samej marce, po czym obejrzysz dziesię ciominutowy film z udział em strachó w na wró ble z najnowszej Coca - Reklamy Coli (sama kreskó wka jest zabawna i pię kna).

Po tych wszystkich dział aniach znajdziesz się w sali, w któ rej sił y

Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał
Aby dodać lub usunąć zdjęcia w relacji, przejdź do album z tą historią
Podobne historie
Uwagi (1) zostaw komentarz
Pokaż inne komentarze …
awatara