Wybraliś my hotel online, skontaktowaliś my się telefonicznie z administratorem, wrzuciliś my kaucję.
Planowane na 2 dni. Powiedziano nam, ż e są wolne miejsca, ale po pierwszym dniu bę dziemy musieli przenieś ć się do innego pokoju, któ ry jest droż szy. Kiedy dotarliś my na miejsce, nie był o tam Guleya Inny, któ ry zarezerwował nam pokó j i któ remu wpł aciliś my zaliczkę na rachunek. Wyszedł do nas niezbyt adekwatny czł owiek, któ ry porozumiewał się nieprzyjemnie i nazwał siebie straż nikiem. Kiedy oddzwoniliś my do Inny, powiedział a, ż e jest administratorem. Niewystarczają co kompletny. Pokazywanie liczby dla pierwszych dni i drugich. Pokoje bardzo mał e i nieprawdziwe, zarezerwowaliś my pokó j z tarasem i widokiem na gó ry, ale tak nie był o, brak klimatyzacji, zameldowanie nie od 12.00 jak we wszystkich hotelach, ale od 14.00. Basen, któ ry tak pię knie wyglą da na zdję ciach, wyglą da bardzo nieszczę ś liwie na ż ywo.
Pł atny jest grill, pł atne drewno opał owe, pł atne są szaszł yki! ! ! ! ! Każ dy blok posiada na parterze kuchnię , w któ rej każ dy pokó j moż e umieś cić swoje jedzenie. W ogó le nie dostaliś my miejsca. Chcieliś my zwró cić kaucję i poszukać innego hotelu. Dlaczego dozorca-administrator kazał zadzwonić do Gulya Inna, ponieważ nie ma pienię dzy! ! ! ! ! Nie ma 200 UAH =)) Skontaktowaliś my się z nią , wyjaś niliś my sytuację i od razu znaleź liś my wolny pokó j, aby nie ruszać się po pierwszym dniu, poprawił y się warunki itp. Nie zgodziliś my się , ż ą dają c kaucji. Nikt nam tego nie dał . Znalazł em hotel w Bukowelu o wiele lepszy i najtań szy, ustatkował em się i miał em wspaniał y weekend.
PS Droga z Tatarowa do Bukowela to RUINA. Dystans 14 km przejechaliś my 45 minut. Dlatego osiedlenie się w Tatarach i odpoczynek w Bukowelu, moim zdaniem, nie jest opł acalne.
Powodzenia i dobrego wypoczynku w Karpatach =)
Ale ostatniego dnia naszego pobytu, kiedy przyjechaliś my z trasy, kierownik zaatakował nas krzyczą c, ż e nie wyjechaliś my rano. Chociaż wcześ niej w momencie rezerwacji ogł aszaliś my kierownikowi szczegó ł ową datę i godzinę naszego przyjazdu i wyjazdu. Policzył a nas 2 noce. A menedż er policzył to jako trzy.
Dlaczego wię c goś cie hotelowi mieliby cierpieć , gdy personel dowiaduje się o wewnę trznych kł ó tniach? Wraż enia z wakacji został y zepsute. Już tam nie pojadę i nikomu nie polecę !