Shayan to malownicza wioska ukraińska, która nie ustępuje pod względem urody Alpom Szwajcarskim

17 Styczeń 2020 Czas podróży: z 29 Wrzesień 2014 na 14 Październik 2014
Reputacja: +4765.5
Dodaj jako przyjaciela
Napisać list

Uznał em, ż e historia naszych wakacji w Shayan nie ma znaczenia ze wzglę du na przedawnienie. Ale po otrzymaniu wielu wiadomoś ci od czytelnikó w z pytaniami o Shayana, postanowił em napisać kró tki esej o tym mał ym zaką tku Ukrainy, któ ry znajduje się na samym skraju naszej geografii.

Shayan to malownicza wieś na Zakarpaciu na Ukrainie, któ ra pod wzglę dem pię kna nie ustę puje sł ynnym austro-szwajcarskim kurortom.

Nazwa pochodzi od nazwy gó ry Big Shayan, któ ra wraz z gó rami Middle i Small Shayan otacza obszar kurortu. Miejscowi delikatnie nazywają ten masyw gó rski Shayan, Shayanikha i Shayanyatko.

Wygodne jest, ż e gó ry otaczają wioskę z trzech stron, wię c zawsze jest bezwietrznie, a klimat jest bardzo ł agodny i prawie zawsze sł oneczny.

Blask sł onecznych kró liczkó w sprawia wraż enie, ż e gó ry się do Ciebie uś miechają .

Shayan obmywany jest przez gó rskie wody rzeki Cisy.


Dotarcie tam jest trochę trudne, jeś li nie jedziesz wł asnym samochodem. Najpierw trzeba dojechać do miasta Mukaczewo, potem autobusem do Chustu (jest to centrum dzielnicy), a nastę pnie taksó wką do wsi Szajan (odległ oś ć.17 km). Kursują tu ró wnież minibusy, ale tylko wedł ug niektó rych nieprzewidywalnych, pł ywają cych rozkł adó w jazdy. Dlatego jeś li nie boisz się takiego, niezbyt wygodnego ruchu, szczerze radzę udać się i cieszyć czystym gó rskim powietrzem i pię knymi widokami na Karpaty.

Ponadto Shayan to kurort, któ ry specjalizuje się w leczeniu narzą dó w przewodu pokarmowego gazowanymi wodami mineralnymi, któ re swoim skł adem zbliż one są do tak popularnych miernikó w jak „Borjomi” i „Yessentuki”. Jeś li dł uga droga to nie Twó j format, a nie interesuje Cię uzdatnianie wó d mineralnych i termalnych, to w zasadzie moż e nie musisz tu przyjeż dż ać .

Gł ó wne sanatorium „Shayan” został o zbudowane w ZSRR i oczywiś cie warunki bytowe w nim, jak mó wią „sowieckie”, wię c zamieszkaliś my w prywatnym hotelu „Edelweiss” (już zostawił em dyskusję na ten temat na stronie, wię c powtarzam nie bę dę ). Porady dotyczą ce ż ycia w sektorze prywatnym: droga pł aska tuż poniż ej, wię c jeś li zarezerwujesz nocleg, to dokonaj rezerwacji, nie idź pod gó rę , jedziesz z pijalni (któ ra jest w centrum).

Dobra droga jest tuż pod wsią , któ ra cią gnie się wzdł uż lasu, a wzdł uż niej są zazwyczaj zadbane hotele.

Sektor prywatny w wię kszoś ci znajduje się na wzniesieniu, a podejś cie do niego nie jest zbyt wygodne, nie tylko zejś cie z gó rki, ale takż e utwardzona droga zwię ksza ryzyko zranienia lub zabicia w ś mietniku stó p i butó w.

W Shayan znajduje się szereg innych sanatorió w o doś ć dobrej infrastrukturze i warunkach bytowych. Sanatoria „MIA”, „Visak” i „Karpatia” zasł ugują na uwagę opinii publicznej, czyli potencjalnych klientó w na wybó r miejsca wypoczynku. Tyle tylko, ż e sanatorium MSW, Szajan i Visak są blisko pijalni z wodą mineralną , a Karpaty są w odległ oś ci 2 km, ale min. jest tam doprowadzana woda.

Sektor prywatny ró wnież nie pozostaje daleko w tyle za oficjalnie ogł oszonymi hotelami i oferuje domy z udogodnieniami i bez, z piecem opalanym drewnem, pysznymi obiadami i nie tylko.


Nawiasem mó wią c, pró bowaliś my kuchni wielu lokali gastronomicznych, ale zatrzymaliś my się w jadalni w sanatorium „Visak”. A raczej zatrzymał am się , mó j mą ż wolał jadalnię w sanatorium „Shayan”, uważ ał , ż e ich kuchnia jest bardziej dietetyczna, ale dla mnie był a doś ć nudna i ś wież a. Jestem przekonany, ż e jest tam mał y wybó r jedzenia. Ale jeś li chodzi o handel jako taki, w tym sklepy, w Shayan są tylko trzy, i to w niebotycznych cenach na wszystko. Moim zdaniem wynika to z braku wę zł ó w przesiadkowych we wsi. Wię c jeś li jesteś w samochodzie, zał aduj bagaż nik w domu. Jeś li autobusem, kup trochę w Chuś cie na targu, a stamtą d taksó wką do Shayan.

Dotyczy to zwł aszcza osó b uzależ nionych od alkoholu i tytoniu, ponieważ ceny zbó ż tutaj gryzą , zwł aszcza jeś li z gł ó wnej listy procedur medycznych bę dziesz miał terapię alkoholową .

Na obrzeż ach wsi znajduje się malownicze jezioro, w któ rym moż na pł ywać.

Moż na tam pojeź dzić ł odzią lub katamaranem, są nawet zjeż dż alnie.

Na obwodzie znajdują się altany, w któ rych moż na urzą dzić sobie piknik w towarzystwie lub po prostu odpoczą ć w cieniu wierzb.

Obok Shayan znajduje się wioska Velyatino ze ź ró dł ami termalnymi, do któ rych chę tni chcą wzią ć gorą ce ką piele. Ką pieli nigdy nie biorę w zasadzie, nie, tylko prysznice. Wiem, ż e ką piele są bardzo poważ nym prowokatorem wysokiego ciś nienia krwi, a jeś li są uż ywane w sposó b niekontrolowany, moż na przejś ć od hipotonii do nadciś nienia.

Dlatego nie pojechaliś my do Velyatino. Ale jeź dziliś my po cał ym Zakarpaciu, są bardzo malownicze historie.

Szczegó lne wraż enie wywarł a swoista przeprawa przez rzekę.

Na przykł ad tutaj jest taki wiszą cy most, chodzą c, któ ry nie doś ć , ż e koł ysze się na boki, to jeszcze pozostawia wraż enie, ż e teraz deska pę knie, a pę dzą cy poniż ej strumień zabierze Cię na nieznane odległ oś ci: >

A to cud nowoczesnej technologii XXI wieku! To najwię kszy wynalazek ludzkoś ci! Na jednym brzegu rzeki wisi koł yska, w któ rej za pomocą prostego urzą dzenia ewakuujesz się na drugi brzeg. Ale jest to ulepszona praca innowacyjnej myś li.

A oto jego prototyp.

Oznacza to, ż e siedzisz w koł ysce i czekasz, aż ten sam cierpią cy przeniesie się na ten brzeg, któ ry pojawi się na przeciwległ ym brzegu. Tak, i wcią ż mam szczę ś cie z samym korytem, ​ ​ któ re moż e znajdować się na drugim brzegu. Ogó lnie jestem na drucie, ojciec chrzestny na ciele, wiszą cy.

Nie odważ yliś my się jechać w ten sposó b. Ale pewnego dnia postanowili urzą dzić piknik na przeł ę czy Yablunovsky i siedzą c na wycią gu pojechali w gó ry.


Malownicze krajobrazy otwierają się z gó ry, odzwierciedlają c cał e pię kno i potę gę ukraiń skich Karpat.

Piknik wysoko w gó rach na ś wież ym powietrzu to zawsze hobby!

Biorą c garś ć na klatkę piersiową , mó j mą ż poprosił kogoś o trembitę i postanowił sprawić , ż e gó ry ryczą .

Zamiast dzwonka trembita zaczę ł a wydawać nieprzyzwoite dź wię ki. Ogó lnie rzecz biorą c, ponieważ mó j mą ż nie nadymał policzkó w, sytuacja się nie zmienił a. Zawstydzeni na oczach publicznoś ci poszli na spacer po lesie.

Zobacz, jak choinka wyrosł a z pnia:

A jaka pyszna kuchnia zakarpacka!

A same chaty to dzieł a sztuki!

Raz nawet poszli do chaty Opryszkó w. Opryszki to rodzaj ukraiń skich Robin Hoodó w, któ rzy walczyli o wyzwolenie chł opó w z poddań stwa, ale po prostu rabowali bogate konwoje. Sł ynna Oł eksa Dowbush był a sł ynną opryszką.

Chata i podwó rko posiadł oś ci są bardzo pię kne w skali kraju.

Na dziedziń cu zbudowano nawet mał ą kopię zamku w Uż horodzie.

Wnę trze też jest pię kne. Wszę dzie drewniane rzeź bione figurki.

A w ś rodku jest prawdziwe palenisko.

Generalnie spacery są takie, ż e nie piję tak duż o : ) A to wszystko towarzyszą festiwale folklorystyczne, zespoł y pieś ni i tań ca, okrą gł e tań ce przy ognisku i inne sztuczki (nie pokazuję , jak haniebne są wszyscy , w tym mnie).

Nadal moż esz iś ć do wodospadu Trufanets, a nawet pić z niego wodę .

Albo wbij pysk w geograficzny ś rodek Europy:

Zakarpacie leż y na granicy z Rumunią , a my jesteś my w jednej z rumuń skich wiosek na Ukrainie, aby przyjrzeć się ich sposobowi ż ycia i sposobowi ż ycia.

Tak wię c, przy absolutnym braku cywilizacji, budowane są pał ace.


Nie potrzebują ich tutaj, nie jest jasne. W ogó le zaskoczył a nas taka skala zakarpackich Rumunó w, bardziej przypominają cych Cyganó w. Có ż , każ dy ma swoje cuda.

W ogó le, gdzie po prostu nie poszliś my. Dla mił oś nikó w zwierzą t moż esz wybrać się na farmę jeleni.

Albo na farmie strusi.

Moż esz pojechać do Mukaczewa, mał ego miasteczka, ale bardzo interesują cego w Europie. Wybierz się na wycieczkę po zamku Palanok, nadal z XI wieku, myś lę , ż e bę dziesz pod wraż eniem.

Lub po prostu chodzić po jego ulicach.

A oto kolejna sł ynna wieś Iza, w któ rej absolutnie wszyscy zajmują się wikliniarstwem.

Rosjanin pyta Zakarpacia:

- A czym jest Iza - duż e miasto?

- Och, bardzo duż y.

- A co, a metro tam jest?

- Tak, oczywiś cie, ż e jest. A ja jestem Mitro, mó j ojciec chrzestny Mitro i są siad Mitro.

"Co robisz na drutach? " - pyta goś ć z Moskwy.

- I cał e tkactwo - kosze tkactwa, krzesł a tkactwa, cał e tkactwo.

- Masz wszystko w domu? - Moskal się nie uspokaja.

- I oczywiś cie nie wszystkie. Nie ma nikogo. Jestem kobietą na bazarze w Kijowie, dzieci zbierają winoroś l w lesie, nikogo nie ma w domu.

(zapisany z lokalnych kł amstw)

I oczywiś cie podziwiaj jezioro Synevir.

Ogó lnie bardzo lubiliś my Shayana. I nie gorzej niż w Alpach. Co po raz kolejny potwierdza aksjomat: „Zwiedzanie jest dobre, a w domu jest lepsze! ».

Z cyklu „Kocham Ukrainę ! ».

Tłumaczone automatycznie z języka ukraińskiego. Zobacz oryginał
Aby dodać lub usunąć zdjęcia w relacji, przejdź do album z tą historią
Podobne historie
Uwagi (22) zostaw komentarz
Pokaż inne komentarze …
awatara