Zacznę od agencji, w któ rej kupili (nazwijmy to „operatorem”). Przynajmniej nie ufam personelowi. Nazwa hotelu został a podana 2 tygodnie przed wyjazdem, a pł atnoś ć za miesią c 100%. Przybył.30 grudnia, osiadł . Kiedy wszedł em do pokoju od razu poczuł em zapach pleś ni i wilgoci. Ró g sufitu z pleś nią (i nie tylko w pokoju). Rano wszystkie okna "euro" był y mokre, nie pada deszcz, tylko kondensacja. Zlew był zatkany drugiego dnia. Na pytanie, gdzie jest parking, odpowiedź był a szokują ca (gotowoś ć do wezwania „operatora”), „…nie mamy, mamy w są siednim podwó rku, wieś Petro, 10 hrywien za noc ”. Obiad w hotelowej restauracji, cię ż ko nazwać restauracją . napisane przez mahinya, naczynia pokotsana, gię te urzą dzenia aluminiowe z napisem NERZH. Zmiana poś cieli w pokoju, tylko przy wejś ciu. 2. Ale jestem pewien, ż e to nie wina kucharzy, tylko kierownika. Nawet jeś li zabierze mnie do Rachowa, nigdy nie osiedlę się w AKTUALNYM TYSIĄ CU.
To pierwszy i miejmy nadzieję ostatni raz, kiedy przyjechał em z KARPAT z niemił ymi wraż eniami.
Panowie wycią gajcie wnioski i podejmijcie dział ania.
Chociaż dla mnie spotkanie NG nie należ ał o do najradoś niejszych. Jedynym pocieszeniem był o to, ż e w pobliż u był a ukochana osoba i pogodni przyjaciele. Wię c zacznę . Wycieczka do tej „pię knej” bazy trwał a od 30.12. 2013 do 01.01. 2014. Pierwszego dnia zamieszkaliś my z chł opakiem w „najlepszym pokoju w hotelu” z widokiem na cmentarz i martwą ł azienką (nr 302), potem po skandalu przeniesiono nas do nr 311. Pokó j był w zasadzie nic, był y euro okna, ale ze wzglę du na to, ż e sam pokó j jest duż y, albo baterie nie grzał y dobrze, albo grzejnik nie doszedł do ł ó ż ka, w ogó le był o zimno. Ciepł a woda: w zasadzie, gdyby był a to tylko niewielka struż ka, moż na by umyć wł osy tylko tytanicznym wysił kiem! Ś wiatł a był y wył ą czane 3 razy dziennie, nastró j, jak już rozumiesz, wcale nie był ś wią teczny. Co wię cej, jedli „fajnie”, nie jestem kapryś ny w jedzeniu, ale podawanie jedzenia na potł uczonych naczyniach to bzdura! Co wię cej, po nakryciu do stoł u, zadano im wielkie pytania nie dla 7 osó b. zgodnie z oczekiwaniami, ale na 4 brakują ce porcje został y przeł oż one na naszych oczach z innego stoł u i niektó re porcje został y już czę ś ciowo zjedzone. Kró tko mó wią c, sam wszystko rozumiesz, obsł uga 0, pokoje 0, goś cinnoś ć.0. Jeś li ktoś inny myś li, ż eby tam pojechać , wielki optymista!