Выбрали отель, потому что он новый, сдали его в декабре 2019 года. Это сыграло свою злую шутку.
Важным был трансфер на подъемники. Нам предложили 3 разные временные промежутки отправления к подъемнику по записи, записались на 9. Придя на записанное время одетые и со снаряжением, нам сказали, что 2-х человек не повезем, извините, можете подождать час до 10 и тогда поедете. Никто не предупреждал, что такое может быть. Не стоять собранными кататься целый час, поехали на такси. И так продолжался весь отдых, туда на такси, обратно на трансфере. Так что вас едет хотя бы 4 человека, то проблем с этим быть не должно.
Ресторан. Меню нет совсем никакого, только то, что официант назовет по памяти, вы и можете заказать, цен нет. Персонал в ресторане (а кухня открытая) ведет себя вызывающе, поет песни, кричит что-то, громко шутят. Еда, кстати, вкусная. Бограч - 100 грн, грибная юшка - 75 грн.
И гвоздь программы: покатавшись целый день, приехали домой в надежде поесть и помыться. Поесть могли только суп грибной, так как пропал свет и все работает на генераторе. Ок, едим суп, свет пропадает снова, потом появляется, в итоге подождав немного больше обычного у нас приняли весь заказ и накормили. Поднявшись в номер обнаруживаем, что нет воды. Совсем. Пришлось ложиться спать немытыми, так как сначала обещали "через час" все починить, потом еще через 2 часа, потом в полночь. С утра вода не появилась, а у нас поезд. Администратор Святослав вошел в положение и впустил в номер на первом этаже помыться, так как там хоть и небольшой напор, но вода была. Мы жили на 5 этаже, там вода всегда летняя, но не горячая, похоже, что не хватает "сил" насосу подымать воду на верхний этаж.
Отель новый, прикольный, переживающий персонал в виде Святослава это +, но есть недостатки, которые необходимо устранять.
Wybraliś my hotel, ponieważ jest nowy, przekazaliś my go w grudniu 2019 roku. Zagrał swó j okrutny ż art.
Waż ny był transfer do wycią gó w narciarskich. Zaproponowano nam 3 ró ż ne przedział y czasowe wyjazdu na wycią g narciarski po wcześ niejszym umó wieniu, zapisaliś my się na 9. Przybywają c o zaplanowanej godzinie ubrani i ze sprzę tem powiedziano nam, ż e nie weź miemy 2 osó b, przepraszam, moż na poczekać godzinę do 10 i wtedy pó jdziesz. Nikt nie ostrzegał , ż e to moż e być . Nie stó j gotowy do jazdy przez godzinę , jedź my taksó wką . I tak trwał o cał e wakacje, tam taksó wką , z powrotem transferem. Wię c co najmniej 4 osoby podró ż ują z tobą , wię c nie powinno być z tym problemó w.
Restauracja. W ogó le nie ma menu, tylko to, co kelner dzwoni z pamię ci, moż na zamó wić , nie ma cen. Obsł uga restauracji (a kuchnia jest otwarta) zachowuje się prowokacyjnie, ś piewa piosenki, coś krzyczy, gł oś no ż artuje. Nawiasem mó wią c, jedzenie jest pyszne. Bograch - 100 UAH, zupa grzybowa - 75 UAH.
I punkt kulminacyjny programu: po cał ym dniu jazdy wró ciliś my do domu z nadzieją na jedzenie i umycie się . Mogli jeś ć tylko zupę grzybową , bo zgasł o ś wiatł o i wszystko dział ał o na generatorze. Ok, jemy zupę , ś wiatł o znowu znika, potem pojawia się , w efekcie po odczekaniu trochę wię cej niż zwykle wzię liś my cał e zamó wienie i nakarmiliś my. Kiedy dotarliś my do naszego pokoju, okazał o się , ż e nie ma wody. W ogó le. Musiał em iś ć spać nieumyty, ponieważ najpierw obiecali naprawić wszystko "za godzinę ", potem po kolejnych 2 godzinach, potem o pó ł nocy. Rano woda się nie pojawił a, a my mamy pocią g. Administrator Ś wiatosł aw wszedł na stanowisko i wpuś cił go do pokoju na pierwszym pię trze, aby się umył , ponieważ był a woda, chociaż ciś nienie był o niewielkie. Mieszkaliś my na 5 pię trze, gdzie woda jest zawsze letnia, ale nie gorą ca, wydaje się , ż e pompa nie ma wystarczają cej „sił y”, aby podnieś ć wodę na najwyż sze pię tro.
Hotel jest nowy, fajny, doś wiadczony personel w postaci Ś wiatosł aw jest +, ale są niedocią gnię cia, któ rymi trzeba się zają ć .