Поездка была июле, ездили по купону с питанием 3-х разовым, жили в номере стандарт с видом на лестницу в Редисон, как таковых видов в отеле, которыми может похвастаться Буковель нет( Есть вид на дорогу и соседний отель(рядом стройка и постоянно грузовики ездят) И вид с торца на дорогу и часть поселка , хороший только с верхних этажей.
-отель находиться очень высоко на горе, подниматься по дороге мимо строек и пустырей, у нас с 5-ти летним ребенком подъем занимал 25-30 минут, частично у папы на руках, по жаре на обед самое сложное, в день мы поднимались два раза.
-странные компании вечером в отеле, практически каждый вечер, до часу ночи на улице посиделки, драки несколько раз, беганье с криками по отелю, сам отель из одного корпуса а на первом этаже ресторан, мы жаловались на ресепшн но они делают вид что не в курсе, наблюдая за постояльцами сделали вывод, что это местные, работники этого же отеля и с соседних строек, если едет мама с ребенком, без папы будет страшновато.
-комплексные обеды, конечно мы не рассчитывали что будет супер питание и собирались там ребенку докупать что-то, НО они не работают по меню, т. е только комплексный обед, нет возможности докупить даже сок, если чай ребенок не захотел, или например если на завтрак блинчики и вы хотите докупит еще порцию, то нельзя, они приготовлены по кол-ву отдыхающих)) Многие покупали свою еду и с ней приходили в ресторан, но в номерах нет холодильников, портящиеся продукты лучше не брать
-два дня отключали свет и включали только в 6 вечера, как раз в эти дни была плохая погода, сидели с разряженными гаджетами и без телека в номерах, раньше в целях экономии они генератор не включали. На ресепшн и в ресторане были свечи а о гостях они не позаботились((
ам номер обычный, балкон широкий, но пустой стульев на нем нет , один единственный с номера мы не выносили, на него вешали вещи, в номере в коридоре очень маленький шкаф, как зимой в нем лыжники хранят свои вещи не представляю. Территории у отеля тоже практически нет, для деток площадки нет. Рядом Редисон, но у них площадка детская огорожена и выход на нее через детскую комнату, час в детской комнате 250 грн)) Сам Буковель конечно прекрасен и не хотелось уезжать, но в этот отель мы никогда не вернемся.
Wyjazd był w lipcu, wybraliś my się na talon z 3 posił kami dziennie, mieszkaliś my w standardowym pokoju z widokiem na schody do Radisona, w zwią zku z tym w hotelu nie ma widokó w, któ rymi chwali się Bukovel (jest widok drogi i są siedniego hotelu (jest plac budowy i cią gle jeż dż ą cię ż aró wki) A widok z koń ca drogi i czę ś ci wsi dobry tylko z wyż szych pię ter.
- hotel poł oż ony bardzo wysoko na gó rze, wspinaczka szosą obok placó w budowy i nieuż ytkó w zaję ł a nam 25-30 minut z 5-letnim dzieckiem, czę ś ciowo w ramionach taty, w upale do obiadu najtrudniejsze rzecz, wspinaliś my się dwa razy dziennie.
- dziwne firmy wieczorem w hotelu, prawie każ dego wieczoru, aż do pierwszej nad ranem na ulicy, zebrania, bó jki kilka razy, bieganie po hotelu z krzykiem, sam hotel jest z jednego budynku a na parterze jest restauracji, poskarż yliś my się w recepcji, ale udają , ż e nie są na bież ą co, obserwują c goś ci, doszli do wniosku, ż e są to lokalni, pracownicy tego samego hotelu i z są siednich budó w, gdyby mama i dziecko podró ż owali, to był oby być przeraż ają cym bez ojca.
- zł oż one obiady, oczywiś cie nie spodziewaliś my się , ż e bę dzie super jedzenie i mieliś my zamiar kupić coś dla dziecka, ALE nie dział ają w menu, czyli tylko zł oż ony obiad, nie ma mowy kup nawet sok, jeś li dziecko nie chciał o herbaty, lub np. jeś li naleś niki na ś niadanie i chcesz kupić kolejną porcję , to nie moż esz, są gotowane wedł ug iloś ci wczasowiczó w)) Wiele osó b kupował o wł asne jedzenie i przyszedł z nim do restauracji, ale w pokojach nie ma lodó wek, lepiej nie brać ł atwo psują cego się jedzenia
-wył ą czyli ś wiatł a na dwa dni i wł ą czyli je dopiero o 18:00, akurat w te dni był a zł a pogoda, siedzieli z rozł adowanymi gadż etami i bez telewizora w pokojach, wcześ niej, ż eby zaoszczę dzić pienią dze, nie wł ą czył generatora. Na recepcji i w restauracji był y ś wiece, ale nie zadbano o goś ci ((
nasz pokó j jest zwyczajny, balkon jest szeroki, ale nie ma na nim pustych krzeseł , nie wyję liś my jedynego z pokoju, zawiesiliś my na nim rzeczy, jest bardzo mał a szafa w pokoju na korytarzu , nie wyobraż am sobie, jak narciarze przechowują w nim swoje rzeczy zimą . Hotel ró wnież praktycznie nie ma terytorium, nie ma placu zabaw dla dzieci. Radison jest w pobliż u, ale mają ogrodzony plac zabaw i dostę p do niego przez pokó j dziecię cy, godzina w pokoju dziecię cym to 250 UAH)) Sam Bukovel jest oczywiś cie pię kny i nie chciał o się wyjeż dż ać , ale nigdy do tego nie wró cimy hotel.