Zepsute wakacje

Pisemny: 11 styczeń 2013
Czas podróży: 7 — 11 styczeń 2013
Ocena hotelu:
1.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 1.0
Usługa: 4.0
Pierwszy i ostatni raz odpoczywał w hotelu "Bukowel". Hotel jest pozycjonowany jako ***, chociaż nie ma to nic wspó lnego z tą kategorią .
Nocleg - szopa typu "junior suite" (mieszkał a w pokoju 1.1) w któ rej wieje ze wszystkich pę knię ć i dziecko musiał o chodzić w butach po podł odze, straszna izolacja akustyczna (sł ychać co się dzieje w trzech pokojach dookoł a), a mał y bojler, któ ry wystarcza maksymalnie dziecku, skrzypią c wszystko - ł ó ż ka, podł ogi, ś ciany itp. Serwis - w tym samym duchu. Uparcie prosili o ł ó ż ko dla rocznego dziecka - przynieś li je, ale bez ł ó ż ka...
Odrę bną kwestią jest odż ywianie. Ś niadanie jest wliczone w cenę i serwowane w "Kozachce". Nie moż na sobie wyobrazić nic bardziej obrzydliwego. Lodowate, nie wiadomo kiedy gotowane jedzenie (09.01 – lody puree ziemniaczane i 10.01 – te same makarony, sery i kieł baski niewiadomej skł adu i pochodzenia), co dla wszystkich nie wystarcza, brak wolnych miejsc. Jedzenie na stokach - jest instytucja z mniej lub bardziej przyzwoitym jedzeniem (13 wycią g), są też okropne jak "Glutton" z niegotowanymi kieł baskami i szmurdiakiem zwanym "grzanym winem".

Efekt - otruł y się cztery osoby z 10-osobowej firmy, w tym moje roczne dziecko, któ re poza menu dla dzieci Kozachki nigdzie nie jadł o (bo po prostu nigdzie nie ma), lekarze wzruszają ramionami mó wią c „Ty sam wybrał eś miejsce zamieszkania. teraz nie narzekaj” .
Wniosek - nie ma tu już stopy !!! ! ! I nie polecam go innym.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał