Пару слов о Буковели в конце марта -- снега море. Катать не перекатать! И это все без очередей на подъемник.
Бронировал напрямую через их же сайт -- удобно. Приехали, поселили быстро и без проблем -- претензий нет.
Остановились в Шале Супериор -- собирались ехать с друзьями, но в итоге все отказались и отдыхали сами. Номер вобще не дешевый, но подкупает наличием сауны, кухни, гаража, минибассейна с ледяной водой и камина, в котором мы успешно жарили привезенную с собой баранину.
В номере чисто, убирали каждый день, в общем по сервису в номере все как и ожидалось. Сам номер -- странный, все "по-багатому", но строилось максимально дешево. Отмечу отсутствие перелива в раковине на кухне. Точнее, дырка перелива есть, а коммуникаций за ней нет. То есть после наполнения раковины, вода прямиком стекала в тумбу под мойкой! Также удивил электрический полотенцесушиель в ванной -- он есть, а розетки для него нет. В одном из санузлов плохо пахло. Как ни старались уборщицы избавиться от запаха, получилось только добавить к нему запах хлорки : -).
Огорчило отношение после выезда -- сдал карточки, а через 10 минут позвонили и рассказали, что не могут найти половину посуды в номере. Пока доехал до ресепшена, нашлось все, кроме одной тарелки (которую мы честно разбили) и вилки -- местонахождение которой неизвестно, но куда она денется "с подводной лодки"? В общем потребовали с меня заплатить за тарелку с вилкой, еще и отказывались снять эти деньги с депозита, который мой у них же лежал. Это все при том, что отдыхали в одном из самых дорогих номеров отеля и это далеко не первый наш приезд в этот отель.
В общем нормальный средний отель с нюансами, поеду еще. Разве что не стану больше переплачивать и остановлюсь в следующий раз в стандартном номере.
Kilka sł ó w o Bukowelu pod koniec marca - morzu ś niegu. Tocz się nie tocz! A to wszystko bez kolejek do windy.
Zarezerwowane bezpoś rednio przez ich stronę internetową - wygodne. Przybył , zał atwił się szybko i bez problemó w - bez reklamacji.
Zatrzymaliś my się w Chalet Superior - jechaliś my ze znajomymi, ale w koń cu wszyscy odmó wili i odpoczę li sami. Pokó j wcale nie jest tani, ale urzeka obecnoś cią sauny, kuchni, garaż u, minibasenu z lodowatą wodą i kominka, w któ rym z powodzeniem upieliś my przywiezioną ze sobą jagnię cinę .
Pokó j był czysty, codziennie sprzą tany, ogó lnie zgodnie z obsł ugą w pokoju wszystko był o zgodnie z oczekiwaniami. Sam pokó j jest dziwny, wszystko jest bogate, ale zbudowano go jak najtaniej. Zwracam uwagę na brak przelewu w zlewie w kuchni. Dokł adniej, jest dziura przelewowa, ale nie ma za nią komunikacji. Czyli po napeł nieniu zlewu woda spł ywał a prosto do szafki pod zlewem! Zaskoczył mnie też elektryczny podgrzewany wieszak na rę czniki w ł azience - jest, ale nie ma do niego gniazdka. Jedna z ł azienek brzydko pachniał a. Bez wzglę du na to, jak bardzo czyś ciciele starali się pozbyć tego zapachu, udał o im się tylko dodać do niego zapach wybielacza : -).
Był em rozczarowany postawą po wymeldowaniu - wrę czył em karty, a po 10 minutach zadzwonili i powiedzieli, ż e nie mogą znaleź ć poł owy naczyń w pokoju. Zanim dotarł em do recepcji, wszystko został o znalezione opró cz jednego talerza (któ ry szczerze rozbiliś my) i widelca - któ rego lokalizacja jest nieznana, ale doką d popł ynie „z ł odzi podwodnej”? W ogó le zaż ą dali, ż ebym za talerz pł acił widelcem, a takż e odmó wili wypł aty tych pienię dzy z kaucji, któ rą mieli u mnie. To wszystko pomimo tego, ż e odpoczywaliś my w jednym z najdroż szych pokoi hotelowych, a do naszej pierwszej wizyty w tym hotelu jeszcze daleko.
Ogó lnie rzecz biorą c, normalny przecię tny hotel z niuansami, wró cę ponownie. Chyba ż e przepł acię wię cej i nastę pnym razem zostanę w pokoju standardowym.