Worochta - Bukowel. Narty, wesele i papuga
Nadszedł rok 2021. A koronawirus nie zrezygnuje ze swoich pozycji. Co wię cej, mutant ten rozmnaż a się coraz wię cej nowych pokoleń . Obiecana szczepionka przeraż a swoją dwuznacznoś cią . I w ś wietle tych wydarzeń , doś wiadczywszy na wł asnej skó rze wszystkich rozkoszy nowomodnej choroby, po raz pierwszy nabawił em się fobii ludzkiej komunikacji i zatł oczonych miejsc. I naprawdę chciał em pojechać do Bukowela! Ale nie tylko dla mnie. Nasz Prezydent też chciał tam pojechać . I najwyraź niej, po obejrzeniu jego zdję ć i filmó w na Instagramie i innych ró ż nych sieciach społ ecznoś ciowych, wię kszoś ć obywateli Ukrainy pospieszył a do sł ynnego karpackiego kurortu. Widzą c w telewizji ludzi tł oczą cych się w kolejkach po grzane wino, podrapał em się po rzepie i zdają c sobie sprawę , ż e nie pó jdę do ż adnego Bukowela, wspominał em. . .
Nie tak dawno, podczas jednej z ś nież nych i mroź nych zim, wybraliś my się na narty do Karpat. Na miejsce na narty wybrano prestiż owy i prestiż owy ukraiń ski kurort Bukovel. Ale nie mieliś my wystarczają cych rezerw zł ota na peł ny prestiż (tj. ż ycie na tym obszarze), wię c na miejsce stał ego rozmieszczenia wybrano wioskę Worochta, gdzie ceny mieszkań są bardziej uczciwe. Zamiast tego wykupiliś my tygodniową wycieczkę z noclegiem w kompleksie turystycznym Worochta, któ ra obejmował a dwa posił ki dziennie, sprzę t narciarski, transfer do/z Bukowela, program wycieczek fakultatywnych oraz bonus - wieczorną animację .
Vorohta to poł oż ona wysoko w gó rach staroż ytna wioska huculska, któ ra sł ynie z najczystszego gó rskiego powietrza, bogatego aromatu igieł sosnowych i fantastycznie pię knej przyrody. p>
Kompleks turystyczny „Vorohta” skł ada się z dwó ch lokalizacji – starej i nowej. Nie bę dę się rozwodził nad ich opisem, wszystko to jest na stronie hotelu.
Stary kompleks (w wieczornym oś wietleniu):
Nowy przypadek (w nim):
Wybraliś my dla siebie nowy kompleks z numerem „standard”.
Pokó j jest doskonał y, cudownie pachnie lasem.
Ale mieliś my są siada, powiem ci, nie dla osó b o sł abym sercu. . . Cokolwiek robił , krzyczał i piszczał , a co najważ niejsze, rozmawiał cał ymi dniami na każ dy temat. Był a to peł na wdzię ku australijska nimfa o imieniu Kesha, któ ra mieszkał a w korytarzu za naszą ś cianą .
Przez cał e siedem dni gadał bez przerwy, począ tkowo mnie to bawił o, ale pod koniec reszty był em gotó w go zabić , zwł aszcza wczesnym rankiem, kiedy sen jest taki sł odki, a biorytmy ptaka wymagają niestrudzonego pł aczu od niego. Do kogo zadzwonił ? W pobliż u wisiał kolejny cud w pió rach i najwyraź niej Kesha zadzwonił do niego, nie rozumieją c, dlaczego to wypchane zwierzę go ignorował o.
Ogromnym plusem był a obecnoś ć duż ego balkonu, na któ rym uciekł em przed społ ecznie aktywnym są siadem.
Ponadto oferuje malownicze widoki na poł acie lasu.
W pobliż u znajdował o się gó rskie ź ró dł o z krystalicznie czystą wodą .
Każ dego dnia po wyjś ciu z hotelu miał am swó j wł asny rytuał - leż eć na lś nią cej ś nież nobiał ej narzucie.
Po przyjeź dzie wybraliś my nasz sprzę t narciarski (w hotelu znajduje się specjalna sala z instruktorem, któ ry zgodnie z Twoimi parametrami i preferencjami dobierze potrzebny Ci sprzę t dla narciarza).
Wieczorem, na cześ ć nowego przybycia wczasowiczó w, w hotelowej restauracji odbył a się uroczysta kolacja, na któ rej serwowane był o autentyczne karpackie wino z jeż yn. W przypadku wszystkich innych posił kó w, takich jak ś niadania oraz obiady i kolacje, nie wolno był o spoż ywać alkoholu, z wyją tkiem dnia wyjazdu na wycieczkę poż egnalną .
Nastę pnego dnia postanowiliś my przejechać się po wzgó rzach Worochty i poznać okolicę . Ł ą cznie w Worochcie są cztery stoki narciarskie, my opanowaliś my jeden o dł ugoś ci 500 metró w z wycią giem orczykowym.
Narciarzy jest niewielu, jest wystarczają co duż o miejsca dla wszystkich, ale trochę brakuje tej jazdy i atmosfery, któ ra zawsze jest nieodł ą czna w oś rodkach narciarskich.
Ale mimo to, jak mił o jest po gó rskich przejaż dż kach w dziesię ciostopniowym mrozie, aby delektować się pysznym zimowym grzanym winem, ką pią c się w promieniach mroź nego sł oń ca.
Wieczorem w restauracji podczas kolacji bardzo aktywna mł oda dama z sektora kulturalnego ogł osił a, ż e przyszli nowoż eń cy wypoczywają z nami w hotelu, a facet specjalnie przyjechał z Ameryki, aby poś lubić naszą pię kną Ukrainkę . A ż e bardzo interesuje go ukraiń skie tradycje, chce przeprowadzić pró bę ś lubu pod stylizowanym weselem huculskim - z swataniem, jazdą konną , muzyką i innymi rekwizytami. I oczywiś cie potrzebni są uczestnicy (wyimaginowani krewni i goś cie) cał ej tej ceremonii. W zasadzie pozwalam, by ta informacja przeszł a mi przez uszy, decydują c, ż e pojadę na wakacje tylko jako gapie. Ale! Tutaj wyszedł na jaw interesują cy fakt. Okazuje się , ż e Pan Mł ody nie mó wi ani sł owa po rosyjsku, ani po ukraiń sku. A Oblubienica, poza moningiem, ró wnież nie wypowiada niczego wyraź nie. I potrzebujemy „krewnych”, któ rzy przetł umaczą cał ą tę akcję . Mó j mą ż , któ ry mó wi bardziej po angielsku niż po rosyjsku, postanowił pomó c zagranicznemu goś ciowi i wpakował się w „krewnych”. Pojechał am z przyczepą , chociaż znam angielski znacznie gorzej niż mó j mą ż , ale musiał am się wytł umaczyć pannie mł odej, a to jest trochę ł atwiejsze. Generalnie na weselu byliś my naczelnikiem i naczelnikiem.
Na począ tku był o swatanie:
Aby oś wiadczyć się Pannie Mł odej, Pan Mł ody musi uklę kną ć na jedno kolano i uroczyś cie poprosić o jej rę kę . Tak wię c Amerykanin był zagubiony. Jednak był zagubiony we wszystkich obowią zkowych rytuał ach i w rezultacie był tak zmę czony zalotami, ż e prawie zmienił zdanie na temat mał ż eń stwa.
Ale ś lub odbył się tak, jak powinien, w wyznaczonym czasie.
Chcę zauważ yć , ż e wszystkie rytuał y został y wykonane zgodnie z narodowymi tradycjami. To był o prawdziwe huculskie wesele z wó dką , przystawkami i karpacką muzyką .
Nastę pnego dnia wybraliś my się na przejaż dż kę po Bukowelu. Panował a atmosfera popę du, któ rej tak bardzo brakuje w Worochcie.
Ten oś rodek narciarski kusi mił oś nikó w narciarstwa ł agodnymi stokami i wyją tkowymi skokami. Jest tu nieproporcjonalnie wię cej stokó w narciarskich niż w Worochcie, a ich ró ż ny stopień trudnoś ci daje ś wietną okazję do jazdy na nartach, zaró wno dla zaawansowanych, jak i począ tkują cych narciarzy.
Wycią gi tutaj to gł ó wnie wycią gi krzeseł kowe, ale ś nieg jest w wię kszoś ci sztuczny, co dla niektó rych jest minusem. Dla mnie to był plus, bo jeż dż ę co prawda nie gł ę bokim pł ugiem, ale i tak nie po lodzie, wię c ł atwiej mi się ś lizgać po takiej nawierzchni. Moja dziewczyna i ja, wedł ug mojego mę ż a, opanowaliś my wył ą cznie „szlaki dla dzieci”, podczas gdy mę ż czyź ni jeź dzili po czerwono-niebieskich trasach. Nikt nie odważ ył się „czarny”.
Jest wiele ofert w zakresie „przeką ski”, ale ceny dotyczą wył ą cznie „Pinokia”. Na przykł ad herbata Lipton w plastikowym kubku kosztuje 60 hrywien, wię kszoś ć ś mieciowej kawy jest mniej wię cej taka sama. A jeś li chcesz ró wnież ciastko, przygotuj się na rozwidlenie. Rozumiem, ż e popyt tworzy podaż , ale wszystko jest ograniczone! Okazuje się , ż e nie. Chciwoś ć ludzka nie ma granic. Dlatego też po pierwszym dniu jazdy obiadem w karczmie Bukowel i zapł aceniu 600 griv za 2 barszcz i dwie porcje tł uczonych ziemniakó w z wą tpliwym klopsikiem, zdecydowaliś my, ż e lepiej bę dzie zjeś ć suche racje w kawiarni naszego hotel w Worochcie. W ogó le, jeś li jest debata z wó dką , odpowiedz - nie, chł opaki - demokraci, tylko herbata! Dlatego w Bukowelu herbatę kupiliś my tylko na obiad : ) Swoją drogą sucha racja był a cał kiem przyzwoita w bardzo przystę pnej cenie.
Jeden z dni, w ś rodku reszty, postanowiliś my zrobić sobie przerwę , ponieważ zgodnie z tradycją doznał em mini kontuzji. Na gó rskiej trasie był o duż o uczą cych się dzieci. A na samym koń cu zjazdu pod moimi stopami potoczył się mał y guzek. Nie spodziewają c się tego, nie miał am nawet czasu na grupowanie się , po prostu upał am na bok, najwyraź niej instynktownie i tym samym po prostu uratował am to mał e dziecko, za któ rym moi rodzice nie poszli. Ale mó j upadek nie był do koń ca udany, dostał em zwichnię tej rę ki. Dlatego zabawa na nartach został a zastą piona zabawą z wycieczek. Postanowiliś my udać się do samego centrum Karpat, do wsi Jaremcze. Wieś poł oż ona jest w malowniczym obszarze Karpat pomię dzy gó rami nad brzegiem rzeki Prut.
Prawie poł owę terytorium wsi zajmuje Karpacki Park Narodowy. Chodziliś my centralnymi ulicami, zaglą daliś my do Koł yby, odwiedzaliś my targ z pamią tkami i być moż e na tym skoń czył a się moja zabawa na nartach.
Wnioski: chcę pojechać do Bukowela!! !