Cudowny wypoczynek na Krymie

Pisemny: 23 sierpień 2010
Czas podróży: 2 — 15 wrzesień 2009
Ocena hotelu:
8.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Był em w tym regionie trzy razy, ostatni raz w zeszł ym roku. Miejsce, mó wię wam, jest niezwykł e. To dawne hangary na ł odzie
kluby jachtowe przebudowane na urocze mini-hotele, gdzie wszystko wyglą da jak wł oskie ulice, a w ś rodku nie ma
gorzej niż w hotelach w Turcji i Egipcie, do któ rego przył ą czony jest hotel "Veronna"
nachylenie klifu, sześ ć pię ter, kilka mieszkań na pię trze, pierwsze
pię tro - mał y hol, w pobliż u restauracja. Mieszkaliś my na trzecim pię trze, zeszliś my 3 minuty na nasyp i plaż ę , w gó rę
wspią ł się , poszedł na terytorium sanatorium „Utes” z pię knym starym parkiem (najstarszy na Krymie), moż na chodzić

bez koń ca przez ten park obok sanatorium „Karasan” do Partenit, gdzie też jest co robić . Z Partenitu moż na iś ć z powrotem wzdł uż nabrzeż a, gdzie znajdują się kawiarnie, stragany i inne rozrywki. Pomię dzy Karasan i Utes znajduje się bar od miejscowego
vinsovkhoz (dawna posiadł oś ć Raevsky'ego), gdzie wino, któ rego nie widział em nigdzie na Krymie ani na Ukrainie.
przylą dek, wiatr z jednej strony, poszedł em na plaż ę , gdzie go nie ma, wiał z drugiej, poszedł w drugą stronę . Miejsce jest w peł ni strzeż one
prywatna firma, wię c spokojnie i doś ć cicho, bez starć .
Bardzo niezwykł e miejsce.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał