Ехали на машине дикарями, объехали весь Крым, остановились и тут ненадолго, заселились на 3 этаже.
Из плюсов: новый ремонт, номера в принципе чистые, все новое, правда за 5 дней один раз увидели таракана! Не поймали! : ) сосед, что раньше заселился, в номере через стенку сказал что пару раз тоже попадались но "он тут гость не частый" : )) (т. е. таракан)
На счет еды правду пишут, еда действительно так себе, как будто разогретая вчерашняя или полежалая, зато море прямо у входа и на набережной кафешек полно, т. е. в самом отеле мы попробовали и больше не стали
Ну и в довершении расскажу как уезжали : )) мы планировали несколько дней еще провести в Ялте, днем думали выехать, чтобы приехать хотя бы к вечеру, в ночь уже лучше заселиться и спать а не номера по темноте искать. План не удался: на парковке нашу машину закрыла Лада Приора. Там ситуация такая, парковка у отеля очень маленькая и машины ставят и у стены и под навесом закрывая друг друга, но уборщица кладет бумажку под дворник на стекло с номером заселившихся, чтобы к ним подняться и попросить отъехать, если же они где то гуляют в этот момент, то их вызванивают с прогулки чтобы выпустить чью-то машину. Так вот наших на приоре в номере не оказалось, стали им звонить на мобильный - недоступен, звонили доолго - не дозвонились, нам сказали давайте подождем (неизвестно сколько! ) пока хозяин не объявится, но после уже возмущений находчивые официанты решили проблему: ) - стали все вместе за бампер кантовать эту приору вверх-вниз с грохотом понемногу отодвигая в момент подъема чтобы освободить выезд, окончательно загрузились и выехали только часа через полтора от планированного, спасибо официантам - бравые парни!
Кстати, видать им такая процедура была не впервой, очень уж слаженно кантовали эту приору, но вроде ничего не сломали : ))
Еще из минусов чек или кассовый приходник нам так и не дали, владелец гостиницы, какая-то мутная женщина, все завтраками кормила так и не дождались, получается отдаешь деньги и живешь как бы на честном слове, по серому до сих пор работают
Поставлю пожалуй двоечку! Хоть и весело было, но отдых таким не должен быть. . .
Jeź dziliś my samochodem jak dzicy, jeź dziliś my po cał ym Krymie, zatrzymaliś my się tu na chwilę , osiedliliś my się na 3 pię trze.
Z korzyś ci: nowy remont, pokoje są w zasadzie czyste, wszystko nowe, chociaż w cią gu 5 dni widzieliś my raz karalucha! Nie zł apany! : ) są siad, któ ry wcześ niej się zadomowił , powiedział przez ś cianę w pokoju, ż e też się kilka razy natkną ł , ale "nie jest tu czę stym goś ciem" : )) (czyli karaluch)
Piszą prawdę o jedzeniu, jedzenie jest naprawdę takie sobie, jakby wczoraj podgrzane lub leż ą ce, ale morze tuż przy wejś ciu i na nabrzeż u jest peł ne kawiarenek, czyli m. in. w samym hotelu pró bowaliś my i już tego nie braliś my?
Có ż , na domiar zł ego opowiem wam jak wyjechaliś my : )) planowaliś my spę dzić jeszcze kilka dni w Jał cie, w cią gu dnia myś leliś my wyjechać , ż eby przyjechać przynajmniej wieczorem, w nocy jest lepiej zameldować się i spać , a nie szukać pokoi po ciemku. Plan się nie powió dł : Ł ada Priora zablokował a nasz samochó d na parkingu. Jest taka sytuacja, parking przy hotelu jest bardzo mał y i auta stoją pod ś cianą i pod baldachimem, zamykają c się nawzajem, ale sprzą taczka kł adzie pod woź nego kartkę na szybie z numerem ludzie, któ rzy się osiedlili, aby podejś ć do nich i poprosić o odjazd, jeś li gdzieś w tym momencie idą , są wzywani ze spaceru, aby wypuś cić czyjś samochó d. Wię c naszych nie był o w pokoju u przeora, zaczę li dzwonić na swó j telefon komó rkowy - niedostę pny, dzwonili przez dł ugi czas - nie dotarli, powiedziano nam, ż e poczekamy (nie wiadomo, jak dł ugo! ) Aż wł aś ciciel pojawia się , ale po już oburzeniu, zaradni kelnerzy rozwią zali problem : ) - stal, ż eby zderzak odwró cił się tym wcześ niej w gó rę i w dó ł z rykiem, stopniowo odsuwają c się na bok w momencie podnoszenia, aby uwolnić wyjś cie, w koń cu zał adowany i wyszedł tylko pó ł torej godziny pó ź niej niż planowano, dzię ki kelnerom - dzielni ludzie!
Nawiasem mó wią c, to nie pierwszy raz, kiedy widzieli taką procedurę , bardzo sprawnie przewró cili tego przeora, ale wydawał o się , ż e nic nie zł amali : ))
Kolejnym minusem był o to, ż e nie dali nam czeku ani kasy, wł aś cicielka hotelu, jakaś zabł ocona kobieta, nie czekał a, aż wszyscy nakarmią ś niadanie, okazuje się , ż e dajesz pienią dze i ż yjesz tak, jakby na zwolnieniu warunkowym nadal pracują w kolorze szarym
Prawdopodobnie dam ci dwa! Chociaż był o fajnie, ale reszta nie powinna tak wyglą dać.. .