Nie życzyłbyś tego spocząć swojemu wrogowi.

Pisemny: 22 lipiec 2013
Czas podróży: 5 — 14 lipiec 2013
Ocena hotelu:
2.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 2.0
Usługa: 2.0
Czystość: 1.0
Odżywianie: 3.0
Infrastruktura: 2.0
Odpoczywaliś my w tych "chatkach", teraz nazywają się Krym, dawniej Moskwa. Zmieniono nazwę , ale esencja tylko się pogorszył a.
Przeraż enie.
Trzeba jeszcze spró bować znaleź ć taką usł ugę i podejś cie do goś ci.
Wszyscy robotnicy są ź li, albo ich pani ich prowadził a, albo pracują za grosz.
Jedzenie jest obrzydliwe, lepiej zjeś ć w uzbeckiej kawiarni na Szczelkinie. Albo inny wybó r.
A ceny i jedzenie są niesamowite.
Sauna - jedno imię . Ma tylko zimną wodę .
W razie potrzeby podgrzej kotł em.
Nie rozgrzewają się z gó ry, chociaż specjalnie o to poprosili.
Sprzą tanie w pokojach 1 raz w cią gu 4-5 dni!!!!!!! !
To w warunkach „luksusu”, po plaż y weź miesz prysznic, nawet nie mają c czym wytrzeć podł ogi. Wszystko jest najtań sze.

Czuje się , ż e wł aś ciciele chcą tam wydać.3 ruble i wycisną ć je do maksimum.
Generalnie gospodyni to wcią ż ta sama osoba. Chwytak!!!!! !
Dlatego lepiej albo wzią ć mieszkanie w samym Szczelkinie, jest duż y wybó r i taniej, a sam kapitan, inaczej odpoczywaliś my jeszcze w Myssovoye i bardziej podobał o nam się w Koktebel.
A Szczelkino obok tych daczy jest gdzieś.3 km. Miasteczko jest mał e, bez ulic. Ludzie są proś ci. Na targu moż na kupić dobre naturalne owoce i warzywa, inne produkty w supermarkecie „ATB”, obok targu.
Moż emy odpoczą ć , ale kategorycznie nie w tym pensjonacie "Dachy Krymskie"!
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał