Dobre sanatorium, ale jest wiele drobiazgów, które psują ogólne wrażenie...

Pisemny: 17 wrzesień 2014
Czas podróży: 1 — 22 wrzesień 2014
Komu autor poleca hotel?: Na relaksujące wakacje; Dla rodzin z dziećmi
Ocena hotelu:
6.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 4.0
Usługa: 4.0
Czystość: 4.0
Odżywianie: 5.0
Infrastruktura: 6.0
Wybraliś my to sanatorium ze wzglę du na wiele pozytywnych recenzji zwią zanych z wyzdrowieniem. Odprawa nie powiodł a się , ponieważ lot był w nocy, przylecieli do sanatorium o 8:30 w poniedział ek, zasiedlili nas dopiero o 15:00 odpowiednio, ci, któ rzy nie jedli ś niadania byli zmę czeni i też pó ź niej jedli menu dnia od kilku dni, bo z ich winy nie zrealizowali zamó wienia na menu. . Ich wymeldowanie o 7:00 rano, jeś li mamy bilet od 1 do 22, musimy wyjś ć o godz. 7:00.22. Basen odkryty pł atny 150r za jedną wizytę . Kryty nie funkcjonuje, ale na ulicy jest poł owa wrześ nia i doś ć zimny i silny wiatr, wszystkie prą dy to step, wię c okazuje się , ż e w cią gu trzech tygodni udał o nam się odwiedzić basen trzy razy.
Sprzą tanie jest obrzydliwe, bo raczej by tego w ogó le nie czyś cili, odmawiają wynoszenia ś mieci, jeś li są w nich skó rki arbuza lub butelki, cię ż ko im, kurz pod ł ó ż kiem i na telewizorze pozostaje, po zamoczeniu sprzą tanie, ł ó ż ko jest zmieniane raz w tygodniu, przynoszą zestaw, wypeł niasz go samodzielnie. Nie ma ż adnych skarg na jedzenie, ale za trzy tygodnie robi się nudno.
Lekarze nie widzieli nic szczegó lnego, na moje skargi, ż e mam drę twienie dwó ch palcó w na dł oni, znowu nie zalecili ż adnych sugestii i leczenia poza masaż em okolicy obroż y, a to najprawdopodobniej stan zapalny nerwu ł okciowego, leczenie miejscami przebiegał o bokiem, sporadycznie zdarzał y się napady uduszenia przyczyna nie został a zidentyfikowana, ataki skierowano do inhalacji, ataki nasilił y się , smarki, ł zy, ś linka zaczę ł a się dusić , musiał em przekł uć suprastynę , przez drugi tydzień z katarem i kaszlem po ich inhalacjach był am absolutnie zdrowa, nie kaszlał am i nie przezię bił am się przez dwa lata...Wyją tkowoś ć miejsca w obecnoś ci Nie wiadomo czy mają bł oto i solanka, jak mó wią , ż e nie ma licencji na wydobywanie solanki i coś wlewa się do wanny, ale jak rozumiem to daleko do rappy. Pielę gniarki są w wię kszoś ci przyjazne, ale daleko im do kultury sł uż by.

WI-FI tylko na korytarzach, wycieczki od 50 do 50 był y zabrane od dwó ch przedstawicieli do budynku sanatorium, wcale mi się nie podobał przewodnik, pani nie był a tak ciekawa, ż e ​ ​ nie chciał em sł uchać , oni zapakowany peł ny autobus, ceny nie mó wią prawdziwe, najpierw pł acisz jedną sumę za usł ugę wycieczki, ale potem zdzierają cię po drodze, za bilety itp.
Za drugim razem wzię liś my bilety przy wejś ciu do sanatorium na Ai-Petri koł o Very, pojechaliś my minibusami, ale nie są one wygodne i spę dzamy cał y dzień od rana 7-00 do 23-00 w minibusie, chociaż mercedesie w sensie dosł ownym nie jest zbyt wygodny, ale przewodnik San Sanych jest bardzo ciekawy, chociaż wycieczka zmieniał a się w biegu, no có ż , zrekompensował wszystko opró cz obiadu w gó rach w pawilonie nr 18, gdzie podobno zabierają nas na degustacja, gdzie dali nam drinka jak koniak z kanistró w o smaku czekoladowym za 500 rubli dopiero po zł oż eniu zamó wienia, w jakiejś dusznej knajpce, gdzie nie moż na normalnie usią ś ć , ceny są takie same jak w Moskwie za grilla na koś ci, któ ra wcale nie jest grillem, tylko przypalona zupa koś ci jagnię ce z 2 gramami gumy, 2 frytki, talerz warzyw zamiast zieleniny, pę czek pietruszki, chociaż wcześ niej wyjaś niał em, ż e interesuje mnie tylko zielenina talerz warzywny, 2 pity, coś w rodzaju shurpy i zupa z absolutnie bezsmakowymi knedlami zerwana 2000, a przy są siednim stoliku nakarmili mnie kwaś nym cheburkiem
...
Konkluzja: nie wiem, czy jeszcze pó jdę , mó j mą ż chce, nie pł onę z poż ą dania, myś lę , ż e koszt nie jest uzasadniony ... .
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał
Uwagi (2) zostaw komentarz
Pokaż inne komentarze …
аватар