Останавливались с друзьями на неделю. По нашим причинам мы опаздывали на двое суток, за день созвонился с Людмилой, по телефону она подтвердила, что мы не будем оплачивать эти два дня, которые там не ночевали. Также пришло подтверждение от букинга об изменении бронирования. По приезду начали рассчитываться с Людмилой. Она с нас затребовала 13000, хотя в бронировании была указана сумма около 9000, плюс к этому еще отправляли на карту предоплату 2400 за одну ночь (кстати предоплату просят "нелегально", пишут в личку в букинге). После долгих споров Людмила согласилась, чтобы мы оплатили одну из ночей, которые мы там не ночевали. Позже нашли номер Ирины (видимо еще одна управляющая), позвонили ей, она сказала что мы должны были 8850. И даже когда уже Людмила пришла возвращать деньги, и тут пыталась поиметь чуть-чуть своей выгоды - просила заплатить 8900. В общей сумме, нас было 6 человек на три комнаты, нам вернули около 15000.
Поэтому будьте очень внимательны, когда рассчитываетесь и когда отправляете предоплату. Еще при таком хамском поведении, Людмила в разговоре всех называет уменьшительно-ласкательно: Пашенька, Дашенька и т. д. , что может сбить с толку, будьте бдительны! Также мы оставляли большой красивый букет на столе на общем балконе, но в один из дней он пропал. Со слов Людмилы, его сдуло ветром и уборщица его выкинула, хотя бутылку из под этого букета оставили в столе. В конце вообще сказала "что вам жалко что ли ваш веник".
Еще из минусов: в душе неожиданно начинает течь ледяная вода вместо горячей, неудобная лестница, как-то попросили помыть полы на общем балконе возле комнаты - вместо этого нам в руки дали веник.
Подводя итог, никому не рекомендую останавливаться в этой гостинице. А владельцам советую немедленно заменить управляющую.
Zatrzymaliś my się z przyjació ł mi na tydzień . Z naszych powodó w spó ź niliś my się dwa dni, zadzwonił am do Ludmił y dzień wcześ niej, telefonicznie potwierdził a, ż e nie zapł acimy za te dwa dni, w któ rych nie spę dziliś my tam nocy. Otrzymał em ró wnież potwierdzenie od rezerwacji o zmianie rezerwacji. Po przyjeź dzie zaczę li pł acić Ludmile. Domagał a się od nas 13 tys. , choć w rezerwacji wskazano kwotę ok. 9 tys. , plus na kartę przesł ali też zaliczkę w wysokoś ci 2400 za jedną noc (swoją drogą proszą o zaliczkę „nielegalnie”, piszą w osobiste w rezerwacji). Po dł ugich dyskusjach Ludmił a zgodził a się , ż e zapł acimy za jedną z nocy, któ rej tam nie spę dziliś my. Pó ź niej znaleź li numer Iriny (podobno innego menedż era), zadzwonili do niej, powiedział a, ż e mamy być.8850. I nawet jak Ludmił a już przyszł a zwró cić pienią dze, a tutaj pró bował a trochę zarobić - ona poproszono o zapł acenie 8900. W sumie był o nas 6 osó b na trzy pokoje, odesł ano nas okoł o 15000.
Dlatego bą dź bardzo ostroż ny, kiedy pł acisz i kiedy wysył asz zaliczkę . Nawet przy tak chamskim zachowaniu Ludmił a w rozmowie zwraca się zdrobniale do wszystkich: Paszenka, Daszenka itp. , co moż e być mylą ce, uważ aj! Zostawiliś my też duż y pię kny bukiet na stole na wspó lnym balkonie, ale pewnego dnia znikną ł . Wedł ug Ludmił y został zdmuchnię ty przez wiatr, a sprzą taczka wyrzucił a go, chociaż butelka spod tego bukietu został a na stole. W koń cu ogó lnie powiedział a „ż e ż al ci swojej miotł y”.
Kolejny z minusó w: pod prysznicem zamiast gorą cej nagle zaczyna pł yną ć lodowata woda, niewygodne schody, jakoś poprosili o umycie podł ogi na wspó lnym balkonie przy pokoju - zamiast tego dali nam miotł ę w rę ce.
Podsumowują c, nie polecam nikomu pobytu w tym hotelu. A wł aś cicielom radzę natychmiast wymienić kierownika.