Этот пансионат нам рекомендовала знакомая, которая проживает в Крыму, как хороший отдых с ребенком. Мы решили поехать на 5 дней, т. к. давно хотели съездить в какой-нибудь дом отдыха, отзывы в интернете оказались не плохие и мы решились.
Предоплата, если не ошибаюсь, составляла 10 тысяч рублей. В прошлом году трехместный семейный номер стоил 6500 рублей на троих. Люди, не платите эти деньги, на них можно снять крутой отель в Севастополе или где-то в другом красивом месте Крыма, но ни как не в Николаевке! ! ! И жить в свое удовольствие!
Ехать от аэропорта Симферополя примерно час, пансионат находится далеко от центра поселка. Место не благоустроенное, магазинчиков продуктовых нет и аптеки. С обоих сторон от него заброшенные санатории. Сам пансионат советской постройки, внутри так же выглядит "как вернуться в прошлое".
Сразу по приезду нам сказали оплатить оставшуюся сумму 22500 рублей и на этот все - бежать нам было некуда, т. к. мой муж когда увидел номер, то сразу захотел уехать. Это оказалась комнатенка с вонючим протухшим смрадом внутри, т. к. ванная комната расположена таким образом, что вода не стекает в сток, а остается в углу и тухнет соответственно. И администрация знала об этой "особенности" этого номера и при наличии свободных номеров нас все-равно туда заселили, а вдруг мы не пожалуемся) Душевой кабины нет, ты моешься в ванной комнате, забрызгивая все вокруг.
И оказывается в ванную комнату был сломан замок и я там закрылась, а выйти не смогла. Муж открыл дверь и мы пошли на ресепшен, чтобы поменять номер, но так как было уже поздно, но это отложили до завтра. Зато к нам прислали сантехника, который лихо соорудил из проволоки "КЛЮЧИК" и показал как им пользоваться)) А вообще такой же висел на крючке в прихожей, как мы сразу не догадались им воспользоваться) все просто, оказывается. НЕ удивлюсь, если ручка двери сломана до сих пор.
Горячая кстати вода по расписанию.
По приезду тебя сразу начинает обрабатывать туристический менеджер, в общем тетенька сидит перед входом в столовую и навязчиво так втюхивает туры в Бахчисарай, Ялту и т. д. Ценник , конечно, не маленький. НО поскольку пансионат оказался полным тухляком, аниматоры - вялые овощи, мы решили съездить. Из поездки мы вернулись на позитиве, поэтому решили смириться и остаться, т. к. нам предоставили другой номер, он был побольше, без сломанной дверной ручки и вони.
Из всего могу отметить только хорошее питание. Но кормились там все)) И аниматоры, и дети работников, это из тех кого я видела.
В основном контингент отдыхающих - это бабушки с внуками.
Вроде все наладилось: мы ходили на море. НО потом случилось страшное - это шторм! свет вырубили и дня 2 мы были без него, и без горячей воды и самое главное без нормальной еды, а с сосисками и гречкой, и курицей вареной и это 6500 рублей в сутки! ! ! и самое странное - никто ничего не делал, ведь это были выходные)) Руководства пансионата не было. Нас накормили растаявшим мороженым, чтобы не выбрасывать, как говорится.
Пришлось снова уезжать, т. к. находится там было не выносимо: без электричества, горячей воды и нормальной еды. Вернувшись, свет включили, а воду горячую нет, только в день отъезда она появилась. После шторма мы ни разу не ходили на море, т. к. оно было грязное.
Еще была свидетелем такой ситуации, что в бассейн упала мышь и женщина обратилась к охраннику на вахте, а он ей сказал найти человека, который этим занимается, сам никаких мер не принял, чтобы позвать этого работника. Человек нашелся, и выловил мышь, воду при мне не слили. Сделали ли это потом я не знаю.
Никому не советую это убогое место.
Ten pensjonat polecił nam znajomy mieszkają cy na Krymie, jako dobre wakacje z dzieckiem. Zdecydowaliś my się pojechać na 5 dni, ponieważ . Od dawna chcieliś my pojechać do jakiegoś domu wakacyjnego, opinie w Internecie nie był y zł e i zdecydowaliś my.
Przedpł ata, jeś li się nie mylę , wyniosł a 10 tysię cy rubli. W zeszł ym roku trzyosobowy pokó j rodzinny kosztował.6500 rubli za trzy. Ludzie, nie pł ać cie tych pienię dzy, fajny hotel moż na wynają ć w Sewastopolu lub gdzieś w innym pię knym miejscu na Krymie, ale nie w Nikoł ajewce! ! ! I ż yj ile dusza zapragnie!
Dojazd z lotniska w Symferopolu zajmuje okoł o godziny, pensjonat jest daleko od centrum wsi. Miejsce nie jest zadbane, nie ma sklepó w spoż ywczych i apteki. Po obu jego stronach stoją opuszczone sanatoria. Sam sowiecki pensjonat, w ś rodku ró wnież wyglą da „jak powró t do przeszł oś ci”.
Zaraz po przyjeź dzie kazano nam zapł acić pozostał ą kwotę.22 500 rubli i to wszystko - nie mieliś my doką d uciekać , bo. Kiedy mó j mą ż zobaczył numer, od razu chciał wyjś ć . Okazał o się , ż e to mał y pokó j z ś mierdzą cym, zgnił ym smrodem w ś rodku, ponieważ . ł azienka usytuowana jest w taki sposó b, aby woda nie spł ywał a do odpł ywu, lecz pozostawał a w ką cie i odpowiednio wypł ywał a. A administracja wiedział a o tej "cesze" tego pokoju, a jak był y wolne pokoje, to i tak się tam ulokowaliś my, co jeś li nie narzekamy) Nie ma kabiny prysznicowej, myjesz się w ł azience, rozpryskują c wszystko dookoł a.
I okazuje się , ż e zamek w ł azience był zepsuty i tam zamkną ł em, ale nie mogł em się wydostać . Mą ż otworzył drzwi i poszliś my do recepcji zmienić pokó j, ale ponieważ był o już pó ź no, ale został o to przeł oż one na jutro. Ale wysł ano do nas hydraulika, któ ry sł ynnie zbudował „KLUCZ” z drutu i pokazał , jak go uż ywać )) Ogó lnie rzecz biorą c, ten sam wisiał na haczyku w korytarzu, ponieważ nie od razu zgadliś my, ż e go uż yjemy) wszystko jest proste, jak się okazuje. Nie zdziwił bym się , gdyby klamka nadal był a zepsuta.
Ciepł a woda przy okazji zgodnie z harmonogramem.
Po przyjeź dzie kierownik turystyki natychmiast zaczyna cię przetwarzać , na ogó ł ciotka siedzi przed wejś ciem do jadalni i obsesyjnie popycha wycieczki do Bakczysaraju, Jał ty itp. W ten sposó b. Cena oczywiś cie nie jest mał a, ale ponieważ pensjonat okazał się kompletnie zgnił y, animatorzy to niemrawe warzywa, postanowiliś my jechać . Wró ciliś my z wyjazdu pozytywnie, wię c postanowiliś my się z tym pogodzić i zostać . dostaliś my inny pokó j, był wię kszy, bez zł amanej klamki i bez smrodu.
Wszystko, co mogę powiedzieć , to dobre jedzenie. Ale wszyscy tam się karmili)) Zaró wno animatorzy, jak i dzieci robotnikó w, to jeden z tych, któ rych widział em.
Zasadniczo kontyngent urlopowiczó w to babcie z wnukami.
Wydawał o się , ż e wszystko się uł oż ył o: pojechaliś my nad morze. Ale potem stał o się coś strasznego - to burza! Prą d był odcię ty i przez 2 dni byliś my bez niego i bez ciepł ej wody, a co najważ niejsze bez normalnego jedzenia, ale z kieł baskami i kaszą gryczaną i gotowanym kurczakiem, a to jest 6500 rubli dziennie ! ! ! a najdziwniejsze jest to, ż e nikt nic nie zrobił , bo to był weekend)) Nie był o zarzą dzania pensjonatem. Karmiono nas roztopionymi lodami, ż eby nie wyrzucić , jak to mó wią .
Musiał em znowu wyjechać , ponieważ . przebywanie tam był o nie do zniesienia: bez prą du, ciepł ej wody i normalnego jedzenia. Po powrocie ś wiatł o był o wł ą czone, ale ciepł ej wody nie był o, pojawił a się dopiero w dniu wyjazdu. Po burzy nigdy nie poszliś my nad morze, bo. to był o brudne.
Był em też ś wiadkiem takiej sytuacji, ż e mysz wpadł a do basenu, a kobieta zwró cił a się do dyż urnego straż nika, a on jej kazał znaleź ć osobę , któ ra to robi, nie podją ł ż adnych dział ań , aby zadzwonić do tego pracownika. Znaleziono czł owieka i zł apał mysz, woda nie spł ynę ł a przede mną . Czy zrobili to pó ź niej, nie wiem.
Nie polecam nikomu tego obrzydliwego miejsca.