Klejnoty i Koktebel

Pisemny: 27 październik 2009
Czas podróży: 1 — 15 sierpień 2009
Zaczą ł em już pisać recenzję , ale niestety nie skoń czył em. Wię c tworzę nowy...

Koktebel nie był pod wraż eniem niczego ayusolyutno, z wyją tkiem pomnika Woł oszyna, najwyraź niej pisarza, nie ma ż adnych szczegó lnych zabytkó w. Wszę dzie jest muzor, gdzieś ś mierdzi zgnilizną , a na drodze, któ rą mijaliś my za drzewem, był w ogó le martwy kot....Niezbyt przyjemny. Nie ma dró g. Na plaż ę cię ż ko się dostać , bo w wą skim przejś ciu jest duż o ludzi. Jedynym pię knem Koktebel jest jego natura. Pię kne gó ry. Moż esz wybrać się na wycieczkę wzdł uż wygasł ego wulkanu Kara-Dag. Jest plaż a nudystó w, jeś li ktoś jest zainteresowany. Sama plaż a też nie jest imponują ca. Nie ma nawet kamykó w, ale mał e kamyki, czasem duż e, na któ rych bardzo niewygodnie się leż eć . Leż aki sprzedają za 20 hrywien dziennie, o ile dobrze pamię tam. Ale jest wiele stoł ó wek, gdzie wszystko jest tanie i smaczne. Na plaż y, na któ rą poszliś my, znajdował y się markizy od sł oń ca. Wię c jeś li udał o ci się usią ś ć , moż esz ukryć się przed palą cym sł oń cem.

Samo morze był o czyste na począ tku = począ tek sierpnia. Pod koniec naszej wyprawy pojawił o się straszne bł oto i bł oto - nie mogliś my wejś ć do wody. Pogoda też nie jest dobra. Chmury nieustannie peł zał y od 11-12 po poł udniu, a okresowo pojawiał y się burze i deszcze. Nie dostaniesz oparzenia sł onecznego. Woda jest zimna. Byliś my na wycieczce do Jał ty, tam woda jest mlekiem porno. Mimo to istnieje ró ż nica mię dzy poł udniem a poł udniowym wschodem Krymu

Opowiem Wam o samym hotelu „Gems”… ledwo go znalazł em. powiedziano nam, ż e taka ulica w ogó le nie istnieje. Okazał o się , ż e był a po prostu nowa, a taksó wkarze tak naprawdę o niej nie wiedzieli. Hotel poł oż ony jest na obrzeż ach Koktebel, naprzeciwko parku wodnego. Nie ma jeszcze do tego drogi. Trzeba iś ć pod gó rę po piasku i kamieniach. Do plaż y nie jest obiecane 500 metró w, ale wię cej. Aby dostać się na dobrą plaż ę , zazwyczaj trzeba przejś ć przez cał y Koktebel przez 20-30 minut. Za hotelem są dwie gó ry, fajnie był o się na nie wspią ć . Najważ niejsze, aby uważ ać - są bardzo fajne. Widok z hotelu i wokó ł niego to solidna konstrukcja, ś mieci i zaniedbane terytorium.
Sam hotel jest drewniany, czyli gwarantowana jest obecnoś ć wszelkich owadó w. Zwł aszcza jeś li mieszkasz na drugim pię trze tak jak my. Pomię dzy lampą a drewnianą belką balkonu codziennie tworzył a się ogromna paję czyna - pają ki wielkoś ci orzecha wł oskiego. Wychodzenie z pokoju był o przeraż ają ce. Palenie w pokoju jest zabronione, ponieważ dom jest drewniany. Nie ma czajnika z tych samych powodó w - ś rodki ostroż noś ci. Sam pokó j jest dobry, ale uciekają ce stonogi, pszczoł y, pają ki i jeszcze kilka skaczą cych stworzeń , któ re wyglą dają jak pchł y. . Ogó lnie drewniany dom w Afryce też jest drewniany. Lodó wka, telewizor, dwie szafki nocne, duż a szafa, komoda…wszystko jest jak należ y. Mił oś nik. Wady - bateria prysznicowa był a zepsuta, ledwo umyta. Dł ugo go nie naprawiali, znowu się zepsuł . Jeś li za każ dym razem nie zakrę cisz wody w toalecie, to cał a woda się z niej wyleje i w cał ym hotelu nie bę dzie wody!

Sprzą tają pokó j, kiedy o to poprosisz. W cał ym hotelu jest tylko 36 miejsc noclegowych, aw każ dym pokoju jest rodzina z dzieckiem.
Wyobraź sobie, jak to jest codziennie budzić się z krzykó w i biegania dzieci, nie moż esz wejś ć do basenu, są dzieci itp. Dla par takich jak my był o to okropne. Nie ma z kim konkretnie porozmawiać . Ale dla rodzin to dobre wakacje - dzieci na zamknię tym terenie, zawsze w zasię gu wzroku, komunikują się ze sobą i znajdujesz godne towarzystwo w osobie ich rodzicó w. Jedzenie...Posił ki w ich kawiarni w menu. ALE. Sam widział em, jak przyszedł facet i zapytał , co jest w menu. Powiedziano mu, ż e ze wzglę du na ciebie nie bę dziemy go gotować . Jedz to, co masz. Dali mu kieł baski z czymś , krzyczą c wcześ niej w kuchni-Czł owieku, czy jeszcze kieł baski bę dziecie? Nie? ale ok....w ogó le....drogie i przeraż ają ce...Przy okazji, trzeba też pobiec do ich kawiarni po wrzą tek. Potem, przy wrzą cej wodzie, wchodzenie po stromych schodach na drugie pię tro nie jest zbyt wygodne. Ogó lnie rzecz biorą c, wraż enie tego wszystkiego jest, delikatnie mó wią c, okropne. Wszystko, co zapamię tał em, opisał em. Jeś li tak, napisz. Odpowiem wszystkim

Powiem jedno.
Jeś li chcesz jechać do Koktebel, jedź do hoteli nad morzem, dosł ownie 10 krokó w od niego, drogie, ale wygodne i przytulne. A jeś li nie ma pienię dzy na drogi hotel, po prostu przyjdź i wybierz dom, w któ rym bę dziesz mieszkać . Mieszkanie wynajmowane jest wszę dzie i przez każ dego na każ dym rogu - wybó r jest ogromny!

Dobrego wypoczynku!
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał