Хочу предостеречь тех родителей, которые думают что Артек такой же, каким и был 20-25 лет назад (во времена моей молодости) что это НЕ ТАК! Я не буду подробно описывать бытовые проблемы, питание, невозможность принять душ, позвонить родителям в любое время и тому подобные "мелкие" недостатки. С этим действительно можно смириться и не обращать внимания, если другие достоинства перевешивают. Но случай, о котором мне со слезами рассказала моя дочь, заставил меня пересмотреть эту позицию. К сожалению, моя жена не хочет "поднимать шум", поэтому пишу без фамилий.
Итого имеем следующую ситуацию. Моей дочери 13 лет. Спокойный, адекватный ребенок. При заселении в комнату кроме 3-х таких же, поселили еще 4-х девиц из какого-то "хора песни и пляски". Проблемы начались с первого дня, т. к. хористки давно знали друг друга и игнорировали остальных. Кроме общения это создавало и проблемы в быту.
И, собственно, сам случай. 15/09/2013. Время абсолюта. Тихий час по-старому. Три хористки не спят и активно общаются. В комнату заходит вожатый и делает замечание. Хористки игнорируют. Вожатый выходит из себя и поднимет ВСЕХ ВОСЬМЕРЫХ девчонок из постели и заставляет сделать 50 (пятьдесят) приседаний. Причем поднимает кто как лежал в кровати. Кто в ночнушке, а кто и просто в трусиках. Потом ему кажется, что они недостаточно наказаны и цифра увеличивается до 80 (восьмидесяти). Как надо было орать (или не только орать) на девчонок что бы они таки сделали 80 приседаний, я даже предположить боюсь. Моя не захотела рассказывать.
А теперь вопросы:
1. Почему было сделано такое разделение при заселении? Почему нельзя было или поселить хористок всех вместе или расселить их по одной?
2. Куда смотрят директор, отдел кадров и психологи лагеря при наборе таких вожатых? И кто должен отвечать за такой подбор кадров?
3. Почему какому-то пацану разрешено применять армейские порядки? Артек разве военизированный лагерь?
4. Почему единственной реакцией психолога и директора лагеря были фразы - "мы с ним поговорим, что так делать нельзя"?
P. S. как по мне, в таких случаях применяются понятия "неполное служебное соответствие", "превышение должностных полномочий" и "сексуальное домогательство", но, к сожалению, не в этой стране.
Chcę ostrzec rodzicó w, któ rzy uważ ają , ż e Artek jest taki sam jak 20-25 lat temu (w mojej mł odoś ci), ż e NIE TAK! Nie bę dę szczegó ł owo opisywał codziennych problemó w, jedzenia, niemoż noś ci wzię cia prysznica, zadzwonienia o każ dej porze do rodzicó w i tym podobnych „drobnych” niedocią gnię ć . Naprawdę moż esz się z tym pogodzić i nie zwracać uwagi, jeś li przeważ ają inne zalety. Ale incydent, o któ rym moja có rka opowiadał a mi ze ł zami w oczach, skł onił mnie do ponownego rozważ enia tego stanowiska. Niestety moja ż ona nie chce się „awanturować ”, wię c piszę bez nazwisk.
W rezultacie mamy nastę pują cą sytuację . Moja có rka ma 13 lat. Spokojne, odpowiednie dziecko. Kiedy zameldowali się w pokoju, opró cz 3 takich samych, osiedlili się jeszcze 4 dziewczyny z jakiegoś „chó ru pieś ni i tań ca”. Problemy zaczę ł y się od pierwszego dnia. chó rzyś ci znali się od dawna i ignorowali pozostał ych. Opró cz komunikacji stwarzał o to problemy w ż yciu codziennym.
A wł aś ciwie sama sprawa. 15.09. 2013. Czas bezwzglę dny. Spokojny czas po staremu. Trzech chó rzystó w nie ś pi i aktywnie się komunikuje. Doradca wchodzi do pokoju i robi uwagę . Chó rzyś ci są ignorowani. Doradca traci panowanie nad sobą i podnosi WSZYSTKIE OSIEM dziewczyn z ł ó ż ka i zmusza je do wykonania 50 (pię ć dziesię ciu) przysiadó w. I wychowuje kogoś , jak leż y w ł ó ż ku. Kto jest w koszuli nocnej, a kto tylko w majtkach. Wtedy wydaje mu się , ż e nie są wystarczają co ukarani i liczba ta wzrasta do 80 (osiemdziesię ciu). Jak trzeba był o krzyczeć (lub nie tylko) na dziewczyny, ż eby nadal robił y 80 przysiadó w, boję się nawet zgadywać . Mó j nie chciał powiedzieć .
A teraz pytania:
1. Dlaczego podczas rozliczenia dokonano takiego podział u? Dlaczego nie moż na był o albo wspó lnie ustalić chó rzystó w, albo rozliczyć ich jeden po drugim?
2. Gdzie szuka dyrektor, dział personalny i psychologowie obozowi przy rekrutacji takich doradcó w? A kto powinien odpowiadać za taką rekrutację ?
3. Dlaczego niektó re dzieciaki mogą uż ywać rozkazó w wojskowych? Czy Artek to obó z paramilitarny?
4. Dlaczego jedyną reakcją psychologa i dyrektora obozu był y zwroty – „porozmawiamy z nim, ż e nie da się tego zrobić ”?
PS jak dla mnie w takich przypadkach obowią zują koncepcje „niepeł nego podporzą dkowania się sł uż bom”, „naduż ycia wł adzy” i „molestowania seksualnego”, ale niestety nie w tym kraju.